61

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Pablodart: Dodam tylko, że zmienność pór roku związana jest z tym, że ziemia się obraca wokół słońca jest nachylona do płaszczyzny orbity (Różny kąt padania promieni słonecznych w ciągu całego roku)
Słońce obraca się wokół środka galaktyki, jednak trwa to tak długo, że nie zrobiło jeszcze ani jednego pełnego obrotu... Pytanie co jest przyczyną cykli słonecznych?

Cykl słoneczny to 11 lat (większa i mniejsza aktywność słoneczna). Myślę, że masz na myśli, że hiperaktywność występuje co 11500 lat i jest to związane równocześnie z przebiegunowaniem?
Czyli, co 11500 lat ziemia się zatrzymuje i zaczyna krecic w druga strone? Czy dobrze rozumiem Twoje stanowisko?

Andrzej 3991: No dobra Homo sapiens nie przeczyl nawet jednego przebiegunowania. Mowa tutaj o jego przodkach.

do "mix"
słońce wlasnie zbliza sie do centrum naszej galaktyki i to miałem na mysli....ile trwa pełny obieg słońca..hm ..chyba wystarczy wrzucic hasło na google to sie dowiemy:)
co do przebiegunowania i hiperaktywnosci słońca....czy wystepuje co 11500 lat? mozna polemizować  to co napisałem to przeczytałem w różnych źródlach ,więc stad ta teoria.
faktem jest ,ze przynajmniej 11500 lat temu wydarzyło sie cos co nas czeka w 2012 ,więc mozna to juz nazwac jakims cyklem:) ale czy wczesniej bywało to w takim okresie?.....byc  moze ale ciezko jest to udowodnić zwarzywszy na bardzo króciutka historie człowieczenstwa cywylizowanego
pozdrawiam

62

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

mix napisał/a:

Pablodart: Dodam tylko, że zmienność pór roku związana jest z tym, że ziemia się obraca wokół słońca jest nachylona do płaszczyzny orbity (Różny kąt padania promieni słonecznych w ciągu całego roku)
Słońce obraca się wokół środka galaktyki, jednak trwa to tak długo, że nie zrobiło jeszcze ani jednego pełnego obrotu... Pytanie co jest przyczyną cykli słonecznych?

Cykl słoneczny to 11 lat (większa i mniejsza aktywność słoneczna). Myślę, że masz na myśli, że hiperaktywność występuje co 11500 lat i jest to związane równocześnie z przebiegunowaniem?
Czyli, co 11500 lat ziemia się zatrzymuje i zaczyna krecic w druga strone? Czy dobrze rozumiem Twoje stanowisko?

Andrzej 3991: No dobra Homo sapiens nie przeczyl nawet jednego przebiegunowania. Mowa tutaj o jego przodkach.

co do przebiegunowanie bablodar ma racje, wiedz nie mam nawet o czym pisac ;D napisze tylko ze od roku 1948r. pole magnetyczne ziemi słabnie, a bieguny zaczynają się przemieszczać

Sumerowie musieli przeżyć coś takiego bo nie wymyslili sobie tego, a na ich tabliczkach jest opisana ta sytuacja.

Ostatnio edytowany przez Andrzej3991 (2009-11-05 08:39:31)

63

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

pusia napisał/a:

Wszyscy, którzy uważają że koniec świata nastąpi 21.12.20012 r. się mylą.
Majowie mieli swój kalendarz, ale po pierwsze w ich kalendarzu czas może się liczyć inaczej, a po drugie nikt z ludzi nie ma takiej wiedzy żeby to obliczyć. Ja mam 43 lata i przez ten czas przeżyłem wiele "końców świata".

Po pierwsze . Tak , to prawda , Majowie mieli inny kalendarz , w którym było 18 miesięcy . U nas jest 12 . Ale niestety myli się pani co do tej ' wiedzy ' , ponieważ naukowcy obliczyli to na nasz kalendarz i wyszła im data 21.12.2012r . Ale ja osobiście w to nie wierze . Jestem katoliczką i tylko Bóg wie kiedy to nastąpi .

Po drugie .  ŻADNEGO KOŃCA ŚWIATA NIE BĘDZIE . !!!!!!!!! ; D
Pozdro .

64

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Pytanie posta brzmi czy wierzysz w koniec swiata w 2012r? Oczywiscie ze wierze! Przezylem juz wiele koncow swiata wiec dlaczego mialbym nie wierzyc w ten? Autorzy ksiazek i scenarzysci filmow zarobia swoje do 2012 a potem bedzie nastepny koniec swiata. Ja jestem racjonalista zarowno jesli chodzi o religie "tradycyjna" jak i nowe religie jak modne ostatnio dotyczace 2012 i dobrze na tym wychodze. Na film 2012 pewnie pojde bo lubie filmy katastroficzne.
Jesli nie zapomne to wpadne na to forum 22 grudnia 2012 i chetnie poczytam te posty, tak jak dzisiaj z lekkim usmieszkiem czytam posty o koncu swiata w 2000r  kiedy to mialy zwiariowac wszystkie komputery swiata smile

65

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

A tak apropos to wiecie kiedy narodzilo sie swietowanie i zabawy noworoczne? Kiedys czytalem bardzi ciekawa ksiazke o tym jak wygladal caly 999rok w europie a w szczegolnosci 31 grudnia. Przytocze tutaj wam tylko cytat z internetu bo tej ksiazki juz nie pamietam:

Według proroctwa Sybilli w 1000-nym roku miał nastąpić koniec świata. Miał go zniszczyć latający potwór - Lewiatan - ognisty smok. Legenda głosiła, że potwór ten, śpiący w lochach Watykanu, uwięziony tam przez papieża Sylwestra I, zakneblowany papieską pieczęcią, zbudzi się w nocy z 999/1000 rok, skruszy Pieczęć Rybaka, zerwie łańcuchy i ziejąc ogniem i siarką spali niebo i ziemię.

"Łatwo się domyślić, że w 999 roku w całej chrześcijańskiej Europie, a w Rzymie szczególnie zapanował popłoch i przerażenie. Zwłaszcza, że kolejny papież przybrał imię Sylwestra II. Historycy nazwali ten okres kryzysem milenium. Zdesperowani ludzie kryli się domach, z płaczem czynili pokutę w oczekiwaniu na koniec świata i nieuchronną śmierć w płomieniach.

Nastała północ pamiętnego dnia przełomu 999/1000 roku, a Lewiatan nie ukazał się na moście św. Anioła. Watykan, Rzym i inne miasta pozostały nienaruszone, rozpacz i przerażenie przemieniły się w szaleńczą radość. Tłumy Rzymian wyległy na ulice i place, tańcząc, śmiejąc się, tańcząc w blasku rozpalonych pochodni i ognisk, ściskając się i pijąc wino. Zaś papież Sylwester II (tak jak później wszyscy jego następcy) udzielił błogosławieństwa urbi et orbi - miastu i światu: na nowy rok, rozpoczynający się nowy wiek, na nowe tysiąclecie. Dlatego ostatni dzień roku i wszystkie nocne, szaleńcze zabawy, maskarady i uczty nazywamy Sylwestrem."

Jak widzicie tluszcza od zawsze bala sie konca swiata, kiedys to byl latajacy potwor (co pewnie wielu was smieszy ale zapewne wtedy wszyscy traktowali to smiertelnie powaznie) a dzisiaj sa to min kalendarze majow czy stare przekazy egipcjan. Zapewne za 100 lat ludzie tak samo beda sie smiac z was jak wy dzisiaj mozecie sie smiac z motlochu zyjacego 1000 lat temu smile  Mam dla was jedna rade zyjcie zyciem, a co ma byc to bedzie.  "CARPE DIEM"!!!!!!!!

66

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Patt. nie ma potrzeby dublowac postów napisałem to wyżej
markus dobrze ze idziesz z duchem czasów smile dziwi mnie tylko dlaczego się nie zniechęciłeś jeżeli przeżyłeś tyle końców świata smile

67

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Patt ja myślę, że i Bóg tego nie wie, bo niby skąd? Przecież nie z kalendarza majów, bo w tamtych czasach nie było jeszcze jednego Boga tylko kilka Bóstw smile

68

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

eR jakiej jestes wiary?

69

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Spodziewalem się bardziej obelg niż pytania, ale jestem miło zaskoczony:), pewnie łatwo wywnioskować że jestem ateistą, być może za dużo lat na uczelni, za dużo faktów, ale logiczne myślenie daje mi na tyle dużą satysfakcję, że wiarę odsunąlem na bok. Czy mama rację? zapewne przekonamy sięw 2012 smile

70

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

eR . ym . Bóg to wie bo to on stworzył świat . i wg . ; d
więc ..

71

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

i po co to napisałaś Patt.? to twoje zdanie na ten temat!!!! on ma inne, i ja tez...

Ostatnio edytowany przez Andrzej3991 (2009-11-07 11:45:34)

72

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

"pat' o jakim swiecie mówisz ,który Bóg stworzył?
jesli masz na mysli cały ogromny wszechswiat i istniejace w nim 1 mld galaktyk i w kazdej galaktyce 1 mld gwiazd takich jak słońce i tylko na jednej gwieźdźie naszym słońcu jest wokół planeta na której zyjemy my i Bóg własnien pozwolił by nam zginąć w 2012 roku to wiesz co ja nie wierze w takie własnie Boga..... było by to samodeskrucja samego Boga:)
a tak na marginesie w Boga wierze tylko wiekszość rzeczy sobie przeinaczyłem i zaakceptowałem inaczej, niestety nie wierze w kościół bo pośredników nie potrzebuję
pozdrawiam

73

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Moze skonczmy temat religii... ja mysle ze kazdy ma swoją opinie na ten temat i nie ma co sie o to klucic...

74

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Wiesz Andrzej3991 mam nie wiele lat a koniec świata 2012r. sądze że nie jest mi pisany ani nikomu na świecie. Tak myślę że twoje doświadczenia i to doszukiwanie tych dokłębnych tajemnic na temat końca świata w (danym roku) są trochę dziwne bo chcesz udowodnić ludziom którzy są na tym forum i pisza wraz z nami że tak właśnie będzie. Koniec świata równie dobrze mógł być w roku 2000 ale tego nie było. Jestem Katolikiem więrze w Boga i to że koniec świata będzie wtedy kiedy On tego zapragnie ale jednak martwi mnie to co tutaj Piszesz. O Nostradamusie i o jego przepowiedniach które tak dokładnie się spełniały do tej pory. A wracając do tych przepowiedni przepowiadał również trzecią wojnę swiatową. Ale czy będzie ona przed końcem świata? Do tej pory państwa się dogadują. Faktem jest że do wojny nie potrzeba wielu uwag aby się rospętała ale według Nostradamusa w 2012r. będzie koniec świata. Te jego przepowiednie troche sie z soba gryzą bo do rozwalenia (przepraszam za wyrazenie) takej naszej Polski wystarczy jedna bomba Rosjan a aby państwa znów sie dogadały i zapanował pokój potrzeba dobrych kilku lat. Więc sądzę że jest to trochę nie logiczne myślenie przez ludzi którzy wierza w jego przepowiednie nie chcę nikogo obrazac ale jak tak myślę. Chcę tylko podzielic się z wami moją opinią. Pozdrawiam wszystkich aby się trzymali i żyli normalnie bez żadnych zmartwień o końcu świata. 2012 bedziemy wspierac naszych polskich piłjarzy na EURO.

75

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Przepraszam pablodart ale prosiłbym abys nie obrażał Boga ponieważ ja w niego wierzę. Wiele razy modliłem sie do niego aby mnie wspierał i moją rodzinę oraz wszystkich na świecie i sądzę szczera modlitwa uchroni nas od tego smile
Pozdrawiam.

76

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

do "Pat" ...a przepraszam bardzo ale w którym miejscu mojej wypowiedzi obraziłem Boga:?
jesli ktoś cos pisze o nauce wbrew naszej wiary to zaraz wytyka mu sie brak wiary i jakies obrazanie.
Ja też wierze w Boga i często modle sie do niego ale oprócz tego korzystam z faktów nauki i wtedy czesto polemizuje z wiara której jestem równiez zwolennikiem.
pozdrawiam

77

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

małe sprostowanie, chodziło mi o odpowiedx do gościa o nicku "Zero"
pozdrawiam

78

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Zero - może się wydawać że próbuje przekonać kogoś ale tak na prawdę każdy ma własne zdanie na ten temat i nie chcę tutaj nikogo przekonywać do moich poglądów. co do tego że nostradamus przepowiada 3 wojne światową to możliwe że stanie się to przed 2012 ale jego przepowiednie każdy interpretuje na swój sposób, niestety wczasach w których żył musiał się ukrywać ze swoimi przepowiedniami dlatego są zaszyfrowane i powstaje wiele interpretacji.

79

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Witajcie.
Czytam te wasze posty i nadziwić się nie mogę...
Trwa dziwna dyskusja, w której bardziej mówi się o tym, w co kto wierzy niż o tym jakie są fakty.
Oczywiście 100%-owych dowodów rzeczowych potwierdzających nadejście końca naszej cywilizacji (tak, cywilizacji a nie świata, ponieważ świat ciągle będzie miał się dobrze...) w 2012 nie ma.
I nie będzie.
Są poszlaki, domysły i wiara.
Jedni wierzą, drudzy nie.
Tak jak w Boga.

Ale najbardziej denerwują mnie osoby, które piszą w stylu:
"NIE BĘDZIE KOŃCA ŚWIATA, BO TO BÓG O TYM DECYDUJE"
jednocześnie myśląć:
"NIE BĘDZIE KOŃCA ŚWIATA, BO TO BÓG O TYM DECYDUJE, A NIE MAJOWIE CZY EGIPCJANIE"
Jakby to Majowie, czy Egipcjanie zdecydowali za Boga, kiedy ma być koniec świata.

Kochani Chrześcijanie, Katolicy a czy pomyśleliście, że może właśnie Bóg zdecydował, że w 2012 zakończy ten żałosny żywot naszej grzesznej rasy???
I po prostu daje nam znaki...
Bo gdybym ja był Bogiem i widział, co się dzieje na świecie, już dawno bym to wszystko rozpier*olił....

Po za tym, czy osoby, które na tym forum przedstawiają się jako żarliwi katolicy i chrześcijanie naprawdę wyobrażają sobie BOGA jako staruszka z siwą brodą spoglądającego na świat przez chmury i myślącego:
       "no dobra temu niech się urodzi córka, ten niech zachoruje na raka, bo nie chodzi do kościoła, ten niech wygra w totka, bo się o to modli, temu niech się za karę zepsuje rower... a w ogóle to już mnie wkurzają Ci ludzie i zrobię i m koniec świata"

Bóg to chyba coś więcej, prawda?....

Po za tym obnosicie się ze swoją wiarą jako największą ze cnót
(WIARĄ, BO DOWODÓW NA ISTNIENIE BOGA PRZECIEŻ NIE MA),
a sami nie pozwalacie ludziom WIERZYĆ w katastrofę cywilizacyjną 2012, tylko żądacie dowodów...
Dziwne trochę i średniowieczem zalatuje...

Pozdrawiam Paweł

80

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

classicline POWTARZAM JESZCZE RAZ!!!! NIE PISAĆ TUTAJ O SWOJEJ RELIGI!!!! Załóżcie sobie nowy temat jeżeli chcecie o tym porozmawiać, bo zaśmiecacie ten temat który jest na inny temat. przy okazji przedstawiamy tutaj cały czas teorie, przeczytaj cały wątek zanim skomentujesz i nie wiadomo czy kiedyś nie pojawią się fakty na ten temat...