Koniec świata

Przepowiednie, proroctwa, znaki

Przepowiednia Nostradamusa o katastrofie prezydenckiego samolotu

Artykuł opublikowany w dniu 11-04-2010 o godzinie 8:47

Czy Nostradamus przewidział śmierć naszego Prezydenta oraz najważniejszych osób w Polsce? Jedna z jego przepowiedni wydaje się bezpośrednio nawiązywać do wczorajszej tragedii, w której zginął prezydent Lech Kaczyński.

I wtem wielki ptak metalowy upadnie, a na nim znajdować się będą osoby ważne kraju niezwyciężonego?
a na kraj ogarnięty chaosem i żałobą, wrogi najeźdźca ze wschodu uderzy.

Interpretacja tych wersetów jest oczywista: “ptak metalowy” to nic innego jak współczesny samolot, którego nie mógł w inny sposób opisać człowiek żyjący w XVI wieku.

“Osoby ważne” – tego nie trzeba tłumaczyć, oczywiście chodzi o prarę prezydencką, władze wojskowe, ministrów oraz posłów znajdujących się na pokładzie samolotu TU-154.

“Kraj niezwyciężony” – Polska, będąca przez większą część swojej historii ofiarą napaści mocarstw, polem bitewnym wojen światowych a w końcu krajem podporządkowanym socjalistycznej Rosji w końcu jest niepodległa. Czy po takich wydarzeniach nie jest godna miana “kraju niezwyciężonego”? Ja nie mam co do tego wątpliwości!

“Kraj ogarnięty chaosem i żałobą” – po stracie najważniejszych osób w państwie, Polska jest w stanie żałoby narodowej. Niewątpliwe, po takim ciosie naszą politykę oraz gospodarkę czeka czas destabilizacji, kraj może pogrążyć się w chaosie. Pamiętajmy, że oprócz Prezydenta, zgineli również dowódcy wszystkich rodzajów Polskich wojsk a także prezes Narodowego Banku Polskiego.

Najbardziej niepokojącą częścią przepowiedni jest jej końcowy fragment. “Wrogi najeźdźca ze wschodu uderzy” – tu nie ma wątpliwości, że Nostradamus ma na myśli Rosję. Czy czeka nas kolejna wojna z naszymi wschodnimi sąsiadami? A może to Rosja jest odpowiedzialna za katastrofę, w której zginęła elita naszego kraju? Módlmy się, aby ta część proroctwa okazała się nieprawdziwa.

Zobacz także: Przepowiednie Nostradamusa




Komentarze (1081) Dodaj swój »

Trackback | RSS 2.0