Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania. (Strona 201 z 246)

NoNiewiem

Dziękuję za Twoją wypowiedź oraz uzupełnienie informacji o tym, czego dotyczy przytoczona przeze mnie  Centuria.

Zgodzę się, że masoni numerują swoje budynki. To temat rzeka. Być może Pan Atraktor wie coś więcej o Okęciu niż przypuszczam, stąd jego wspomnienie o tym budynku przy omawianiu cyfry 33. Dopuszczam możliwość, że to jest zbieg okoliczności, czego dałem wyraz w swoim poście, lecz nie przekreślam niczego, co by mogło świadczyć, że Pan Atraktor ma rację - może będzie miał czas odnieść się do moich wątpliwości. W moim mieście jest jeden budynek o którym wiem, że jest związany z masonerią, a w którym w czasie II wojny światowej swoją siedzibę miało Gestapo.

No i trzeba przyznać, że kobieta potrafi rozhuśtać forum (Beatrycze). Przyszła kobieta i odezwały się największe "wygi" tego forum, co bardzo cieszy. Kobieta pyta, kobieta błądzi i najwięksi dżentelmeni wypinają pierś, podnoszą przyłbice oraz udzielają wskazówek, która droga jest właściwa.

Alamach część V 666,6

W dwudziestym 6, 8 i 9 to liczby trzeciego Antychrysta,
Mahdi-muzułmański potwór otworzy na Ziemi bramy piekieł,
Syn Mahometa złodzieja i pięknej Fatimy ladacznicy,
Przyprawi miliony do nędzy, chorób i śmierci
Urodzony w pobliżu Babilonu pomiędzy dwiema rzekami
Oko straci w młodzieńczej bójce z rówieśnikami
Arteuza - Centurion

Rok tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć siedem miesięcy
Z nieba zstąpi wielki król trwogi
Aby wskrzesić wielkiego króla Angoulmois.
Przedtem, potem Mars panować szczęśliwie

Ten czterowiersz jest ciężki do zinterpretowania, bo można go tłumaczyć na kilka sposobów. Polecam Ci przeczytać ten artykuł, jak jeszcze nie czytałaś - http://www.cybertech.net.pl/online/rozw … nostra.htm .

Ostatnio edytowany przez Gammorin (2018-05-05 02:37:19)

Witam, wątki oraz opracowania założene przez Moogiego poleca sam Atraktor...  To z pewnością gwarancja jakości

Hmmm najważniejsze są wpisy Atraktora lub na innych forach Arteuzy i Atraktora- to one zawierają największe ilości wiedzy często popartej naukowo z wieloma szczegółami których nie wychwyci ktoś nie badający Nostradamusa od dawna. Dla tego polecam ci zapoznać się przede wszystkim z ich wpisami. Posty innych osób też są ciekawe i nie można traktować ich jako niepotrzebne śmieci jednak nie każdy ma czas na tak obszerną lekturę.
Moogi tworzy pewnego rodzaju przypomnienia oraz świetne zbiory informacji udostępnionej wcześniej przez np. Atraktora... Te z kolei znajdują się(przede wszystkim) na założonych przez niego wątkach- je polecam zostawić sobie na koniec.
Warto dodać ,że jako nowy użytkownik jesteś szczęściarzem gdyż Moogi swego czasu ocenzurował swoje wszystkie posty i na przykład ja gdy dołączałem do forum nie miałem do nich dostępu przez co omijała mnie masa ważnych opracowań które dopiero od niedawna są dostępne.

PS. Pisz na tym wątku (pojawia się tu od czasu do czasu Atraktor i być może zainteresuje go coś co napisałeś) lub "zapytaj ciekawie o..." (jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytanie na wątku głównym bądź o czymś zapomniałeś)

Pozdrawiam

Witaj. Z mojej obserwacji wynika, że ponad połowa tutaj "tłumaczonych"  i "objaśnionych" czterowierszy jest całkowicie lub w części zmyślonych, zupełnie błędnie przetłumaczonych lub zinterpretowanych w naciągany sposób. Zasadą naczelną tego forum (i podobnych) jest, że "eksperci" objaśniający masom zawiłości przepowiedni Nostradamusa traktują czytelników jak idiotów - nigdy nie podaje się oryginałów przepowiedni o których mowa, ani nawet wiarygodnych referencji do oryginałów, gdzie można by coś sprawdzić. Jest to niezwykle dziwne w temacie, który akurat wyjątkowo często wymaga powrotu do źródeł i ich re-interpretacji. Uczeni w piśmie, tutejsi eksperci utrzymują, że oryginały gdzieś są, widzieli je, ale że ich nie pokażą bo nie, i że mamy wierzyć w tę papkę, która podają, i że twórczość Nostradamusa jest niezmierzona i cyt. "cały czas odkrywa się nowe czterowiersze". Bywało, że w wyniku próby poddania czegoś w wątpliwość nastąpił wściekły atak forumowych psów, a administrator wtedy zawsze był na wakacjach. Hochsztaplerstwo z elementami wzajemnej adoracji jest tutaj uprawiane na masowa skalę. Reasumując - zapytać o materiał źródłowy przepowiedni na tym forum to gorsza obelga niż zapytać żyda o narodowość.

Ale w sumie są też pozytywy. Jakby wszystko przeczytać co tutaj napisano, ogólny obraz przyszłości wg Nostradamusa wydaje się być w miarą klarowny. Bywają rozsądne i pouczające wpisy, wpadają tutaj czasem kulturalni ludzie, którzy potrafią pokazać rozkapryszonym forumowym dostojnikom gdzie jest pion a gdzie poziom. To dlatego jeszcze czasem tutaj wpadam.

Co do twórczości Nostradamusa, żeby mój wpis nie był całkiem off-topic  - pewnie mało kto o tym wie, że Nostradamus jest również autorem m.in. książki kulinarnej na tematu konfitur. Pod tym linkiem fx Cuisine znajduje się instrukcja (ze zdjęciami) przygotowania doskonałej konfitury z czereśni wg Nostradamusa. Podany jest także oryginalny skan z publikacji Nostradamusa z roku 1555 (Atraktor, Mógi, etc. - jak widzicie - da się przytoczyć oryginał).

Pozdrawiam serdecznie

Ostatnio edytowany przez centrala314 (2018-05-08 14:06:33)

Muszę podziękować za wypowiedz! Napisałem, muszę, ponieważ sam o nią prosiłem.

Przeczytałem centrala314 wszystkie (brakuje kilku) twoje wpisy. Jak by tu najdelikatniej to powiedzieć. Bardzo mi przykro, że osobiste urazy wpływają na twoje wpisy na tym ale i innych forach. Czytając dostępne jeszcze forum, skopiowane z gazety prawnej, widziałem tam również twoje wpisy. Tam też, pomimo, wspólnego wroga, nie znalazłeś zrozumienia.
Nie jest to moja sprawa, poza tym, ja potrafię samodzielnie czytać i to ze zrozumieniem.
Kierując się tylko osobistą, chorą jak dla mnie, ambicją i urażoną dumą, niestety nie znajdziesz oryginałów, ani w bibliotece, ani w internecie, mało tego nie zdobędziesz również porządnego wykształcenia w żadnej dziedzinie, ponieważ, nauczyciele mają swoje preferencje i przyzwyczajenia.
Poza tym ludzie z zasady nie lubią donosicieli, to brzydka pozostałość po komunie. Nieraz wyssana z mlekiem swoich rodzicieli. Natomiast otwarty antysemityzm w pakiecie z donosicielstwem do admina, niestety jak na razie, wyklucza ciebie z mojego grona rozmówców.
Jako nowy użytkownik nie przekreślam niczego i nikogo, dlatego również mogę otworzyć czystą kartę w tym wypadku.
Ale tego muszą chcieć, po przemyśleniu, dwie strony!

Ostatnio edytowany przez Aerodaktyl (2018-05-08 16:49:25)

Zawsze znajdzie się ta jedna osoba, której się wydaje, że wszystko wie najlepiej.
Problem pojawia się wtedy gdy zaczyna coś, na czym kompletnie się nie zna.

Dlatego, tak na szybko!

To nie są żadne poważne oryginały – to co przytoczył centrala314 – to bujdy dla małych dziewczynek. Pokazujące, jakąś kartkę (jakiś przedruk) nie wiadomo z czego, a tym bardziej z którego wydania, przedruku nie oryginału.

Tak samo oryginalne, jak wszystkie jego niekompetentne i nieżyczliwe wpisy. To są po prostu face newsy. Niby ocierające się o prawdę ale nie mówiące w zasadzie nic.

Nostradamus napisał i przekazał do druku bardzo wiele swoich dzieł. Były to tłumaczenia z klasycznych języków - łacina, greka, ale nie tylko. Jego prace były wydane jak również przedrukowywane na inne jemu współczesne języki. Jest tego naprawdę dużo.

Wiele z twórczości Nostradamusa zostało zarekwirowane przez działającą w tamtych czasach Świętą Inkwizycje. Niektóre zaginęły, całe nakłady były również niszczone na polecenie władz kościelnych. Dzieła Michela Nostradamusa były na indeksie zakazanych dzieł.

Niektóre dzieła Nostradamusa bardzo szybko zyskiwały ponadczasową popularność. Jednym z takich utworów jest wydawana w różnych konfiguracjach wspomniana medyczna książka kucharska, przydatna w leczeniu zarazy i przy przygotowywaniu kosmetyków oraz żywności.

Wydawana od 1552 roku, posiadała już w czasach Nostradamusa, przeszło trzydzieści wydań (wznowień) - tłumaczonych również na inne języki. . Nie była to wcale książka tylko o konfiturach.

Michel Nostradamus (ustatkował się) poślubił  Anne Ponsart Gemmelle, osiadł w roku 1547 w Salon-de-Provence, nazywanym w owym czasie Salon-de-Craux. Od tego czasu rozpoczęła się w życiu Nostradamusa przygoda związana z zarobkową publikacją jego dzieł.

Jego najbardziej znane medyczne książki to; tłumaczenie rzymskiego lekarza – Dzieła Galena, oraz Le Traité des Fardements et Confitures.

Po tym jak wraz z żoną prowadzili wytwórnię kosmetyków! Początkowo dla swoich przyjaciół wydał medyczną książkę kucharską w 1552 roku, natomiast ponowną popularność, zyskało dopiero wydanie z roku 1555, kiedy to Nostradamus wydawał już swoje Prognostyki z których są (w uproszczeniu) jego przepowiednie.

Ta medyczna książka zawiera również bardzo cenne wskazówki autobiograficzne o Nostradamusie. Pierwsze wydanie zawierało dwie części. Pierwsza o kosmetykach (makijaż, płyny i perfumy) a druga o żywności (dżemy, galaretki i wino).

Oryginalna książka, nie jakaś strona z nieznanego przedruku. Zawiera wiele rozdziałów ale również kilka podtytułów (cztery) – a jeden z nich posłużył do wydania współczesnego przekładu wykorzystanego najprawdopodobniej w linku. Nie będę podawać podtytułów ponieważ niepotrzebnie ułatwiły by one ich znalezienie.

To mogą być te nie oryginały centrali314:

Pozytywne myślenie przede wszystkim!  Złe założenie = niewłaściwe wnioski!

Na temat - według mnie - oryginałów tej książki Nostradamusa – jak czas pozwoli  - to napiszę i pokażę jej różne wydania – na spokojnie, w trochę późniejszym czasie.

Właśnie od takiego wpisu należało zacząć.

Wcale nie chodziło o jakiekolwiek oryginały!

Chodziło o moje wpisy na forach dotyczące twórczości Nostradamusa. A raczej o wszystkie merytoryczne wpisy w temacie przepowiedni Nostradamusa. Nie można było tak napisać od razu. Jesteś po prostu zawistnym idiotą.

Nie dosyć, że przeszkadzasz innym w czytaniu i pisaniu o tym co ich interesuje - to jest ich osobisty wybór - to jeszcze (poza tematem wiodącym) nie potrafisz zrozumieć znaczenia zdawało by się prostego słowa – oryginał.

Ja przywiązuję wagę do takich słów jak: oryginalny druk, oryginalny wpis...itd 
Mnie nie wystarczą jakieś przypadkowe fotki wyrwane z kontekstu całego dzieła.

Staram się docierać do wiarygodnych źródeł. Najlepszym wyborem w tym przypadku są biblioteki ze starodrukami. Wtedy tez można zweryfikować dostępne kopie. Nie tylko wiem czego szukać, ale nie mam obaw dotyczących tego, że ktoś to przeczyta ze zrozumieniem.

Człowiek nieznający się na danej rzeczy, niekompetentny w danej dziedzinie; laik, dyletant... to jednym słowem – profan.
W tym wypadku - poznając prawdziwe intencje osoby (centrala314) – nie ma potrzeby więcej o tej osobie mówić.

Natomiast dla wszystkich innych osób, które są zainteresowane tematem (też na szybko)
publikuję kilka kopi oryginalnych starodruków.

To jest to wydanie z roku 1555 wraz z ręcznie napisaną stroną dzieła.
Lyon, Antoine Volant, 1555;

Natomiast omawiana wcześniej fotka, raczej nie pochodziła z tego wydania z 1556 roku. Mogła być np. skopiowana z jakiegoś wydawnictwa z naszych czasów, które wykorzystało kopie z innego roku, innego wydania, ale możliwości
może być jeszcze wiele...

Lyon, Antoine Volant, 1556;

I jeszcze mały bonus w temacie przedruków w innych językach
Augsburg, Georgen Willer 1572, - kopia z oryginału

Jakie źródła oryginałów, taka znajomość tematu...

Ostatnio edytowany przez Moogi (2018-05-11 11:06:21)