Afera mięsna zatacza coraz szersze kręgi. Być może chodzi o wykluczenie polskich producentów z rynku europejskiego i ostateczne wykończenie tego typu działalności w Polsce. Zadziwiająca zbieżność z aferą asf w przypadku wieprzowiny. Wykończenie polskiego rolnictwa przez podejmowanie (chyba celowo) głupich decyzji, to ostatnio specjalizacja PiS-syjonu. Wspieranie "chemicznych" producentów z Ukrainy także wykańcza powoli polskich producentów zbóż, owoców i warzyw. Niedługo pewnie okaże się, że polski drób, jaja i kolejno wszystkie inne produkty rolne są skażone, albo nie spełniają innych wymagań. A idiotki typu Maja Ostaszewska doprowadzą do upadku wielu producentów ryb.
Popieram akcje protestacyjne polskich rolników i jestem za ich radykalizacją. To naprawdę ostatni gwizdek dla większości producentów żywności w Polsce.
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, że NWO w przypadku produkcji żywności już istnieje. Totalna kontrola postępuje wielkimi krokami, a okładanie idiotycznymi wymogami prawnymi sprzyja obniżaniu opłacalności produkcji i kłopotom przy zbycie. Niedługo okaże się, że produkcja rolna w Polsce nie jest możliwa.
Z drugiej jednak strony mamy wiele sygnałów o podłej jakości mięs. To paczkowane gówno wyłożone w różnych Biedronkach i Lidlach, co prawda tanie, ale jakościowo kiepskie, nie wiadomo czym jest naszpikowane, bo nie ma żadnego nadzoru. Nieznane jest też pochodzenie tegoż. Tego gówna nie da się usmażyć, ponieważ zaraz po położeniu na patelnię wydziela tyle płynów, że proces smażenia nie jest możliwy - raczej tylko gotowanie we własnym syfie. Ponadto traci sporo na objętości. Co jakiś czas kupuję to i sprawdzam jakość. Kot nie grymasi i degustuje to cudo, ale i jemu nie daję tego zbyt często, bo nie mam sumienia. Kupuję u polskiego, lokalnego producenta i mięso jest zupełnie innej jakości, choć trochę droższe.
Niedawno czytałem artykuł, w którym pracownik baru z kebabem opowiadał, czym karmią klientów. Nikt nie wie jakiej jest jakości i skąd pochodzi ten syf.
Andrzej Duda: Naszym obowiązkiem jest głoszenie prawdy o Zagładzie Żydów (jaka by ta prawda nie była)