1

Temat: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

Apokalipsa to nie tylko kalendarz Majów i objawienia świętego Jana. Są całkiem racjonalne przesłanki do tego, żeby sądzić, że to my wykończymy świat. W jaki sposób?

John L. Petersen to twórca i prezydent elitarnego think tanku – The Arlington Institute. Od lat uchodzi za najlepiej poinformowanego futurologa świata. Współpracuje z wieloma ośrodkami mającymi za cel “przewidywanie” w oparciu o dane technologiczno–kulturowo–geopolityczne, przyszłości ludzkiej rasy. Wyprzedzanie wydarzeń jest tutaj zatem drobiazgową analizą, z której wyciąga się wnioski. Nie ma mowy o podrabianiu Nostradamusa czy Baby Wangi. Petersen specjalizuje się w tworzeniu scenariuszy nieoczekiwanych zjawisk o niezwykle doniosłych konsekwencjach. Stworzył nawet termin określający takie wydarzenia. To „dzika karta”. Pora przedstawić, co w mniemaniu Johna Petersena może się wydarzyć w perspektywie bliskiej przyszłości.
Dzikie Karty
Erupcja megawulkanu – to, że siedzimy na beczce prochu jest raczej truizmem, ale faktem jest, że ryzyko potencjalnego wybuchu superwulkanu wzrasta w miarę rozwoju technologii zdolnych do wymknięcia się spod kontroli. Chodzi tu zwłaszcza o technologie jądrowe, które użyte w niewłaściwy sposób przez jakieś zbójeckie państwo mogłyby doprowadzić do efektu kaskadowego. Do tej pory krąży plotka, że Al-Kaida chciała zdetonować ładunek termonuklearny w kalderze superwulkanu Yellowstone. Skutkiem tego wydarzenia byłaby zima nuklearna, dewastująca światową gospodarkę. Potencjalne straty w ludziach oszacowano na 5 miliardów.

Uderzenie asteroidy lub komety – w zasadzie nie trzeba niczego argumentować w tym podpunkcie. Cała mitologia 2012 oparta jest przecież na przekonaniu, że dojdzie do bliskiego kontaktu z bliżej niezidentyfikowanym ciałem niebieskim. Ostatnio jest wiele szumu wokół komety Elenin, która przejęła pałeczkę po Nibiru. Inni twierdzą, że chodzi o to samo. Kto ma rację?

Burze słoneczne – NASA przestrzega, że w 2013 roku może dojść do apokalipsy technologicznej wywołanej superburzami na Słońcu. Problem w tym, że Słońce niekoniecznie się nas słucha. Kwestią jest więc nie rok 2013, lecz każda chwila.

Naturalna ewolucja superbakterii – pomijam fakt przetrzymywania w wojskowych laboratoriach szczepów najbardziej zjadliwych wirusów. Teoria głosi, że 450 gramów laseczki jadu kiełbasianego jest w stanie zlikwidować całą ludzkość. Większy problem tkwi w eksperymentach genetycznych dokonywanych chociażby przez zespół doktora Craiga Ventera. Połączenie cech kilku bakterii i nieumiejętne utylizowanie „frankensteinów” pomoże wyewoluować w sposób naturalny czemuś, czego określić się w zasadzie nie da…

Kontakt z ET – nie wiadomo, czym kieruje się John Petersen prognozując rychłą komunikację z pozaziemską inteligencją. Zapewne zdaje on sobie sprawę, że do takich spotkań dochodziło już w przeszłości Ziemi niezliczoną ilość razy. Prawdopodobnie też istnieje program transferu technologii między ludźmi a kosmitami. Skoro tak, to kontakt z ET nie powinien być prognozą. Być może chodziło o oficjalne ujawnienie, pozbawione niedomówień. Dziwi brak rozwagi. Jeśli bowiem tam ktoś jest i posiada mądrość, której my – ludzie, nie zrozumiemy, to głupotą z jego strony byłaby próba wytłumaczenia fizyki kwantowej pasikonikowi.

Topnienie lodowców – Petersen dotyka problemu globalnego ocieplenia i radykalnego cięcia emisji CO2 . Trudno jest przewidzieć punkt krytyczny, po którym będzie już za późno. Nie dojdzie do tego w ciągu jednego dnia. Poziom wód wszechoceanu i tak z roku na rok jest coraz wyższy. Redukcja dwutlenku węgla to koszt rzędu trylionów dolarów. Co jest więc bardziej prawdopodobne: to, że owe lodowce stopnieją czy to, że my faktycznie wydamy tryliony dolarów na to, by do tego nie dopuścić?

Upadek ONZ – od dawna mówi się o tym, że Organizacja Narodów Zjednoczonych to kolos na glinianych nogach. Nie wypełnia ona swoich funkcji z uwagi na fakt, że interesy Chin i USA niekoniecznie muszą się ze sobą zbiegać. ONZ miała być gwarantem pokoju na świecie, a zdaje się być żałosną symulacją Rządu Światowego. Może właśnie dlatego Illuminaci chcą to zmienić?

Źródło: alefzerotesla.blog.onet.pl

si vis pacem, para bellum.

2

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

Spokojnie, rok 2012 jeszcze się nie skończył... :-)

3

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

a co, masz coś w rękawie ? smile

si vis pacem, para bellum.

4

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

Koniec świata będzie ale w innym terminie ( 5000 - 6000 ). Więc forum jeszcze się przyda co niektórym. Po zatem zbliża się III wojna światowa oraz potop , więc będzie o czym pisać.

5

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

Upały, powodzie, katastrofalne huragany czy ekstremalnie mroźne zimy. Pogoda zmienia się w zastraszającym tempie, a naukowcy nie są w stanie przewidzieć, co jeszcze może nas spotkać. 2013 może okazać się rokiem katastrof naturalnych - donosi w swoim internetowym serwisie "New York Times".
Chiny walczą z najmroźniejszą zimą od 30 lat. Brazylia niemiłosiernie pieczona jest przez niespotykane upały. We wschodniej Rosji słupki rtęci pokazują temperatury nie notowane od dawna. W Australii szaleją pożary buszu. Na całym świecie ekstremalne zjawiska pogodowe stają coraz bardziej powszechne.
Deszcz w Wielkiej Brytanii wydaje się czymś normalnym, ale nikt nie spodziewał się, że jego intensywność może spowodować powodzie trzy razy w roku. Ostatnio, w Boże Narodzenie, północna Walia została niemalże odcięta od reszty świata przez zalegającą na ogromnych obszarach wodę.
Met Office - brytyjski serwis pogodowy, uznał rok 2012 za najbardziej mokry, od kiedy zaczęto prowadzić statystki, czyli od 100 lat. Cztery z pięciu najbardziej obfitych w opady lat zdarzyło się w ostatniej dekadzie. Charles Powell, rzecznik Met Office podkreślił, że największą zmianą jest częstotliwość anomalii. - Pięćdziesiąt lat temu takie epizody zdarzały się co 100 dni, teraz zdarzają się co 70 - powiedział.
Podobnie jest w Australii, gdzie aktualnie szaleją pożary buszu. Obecna fala ciepła przyszła po dwóch bardzo mokrych latach, kiedy zarejestrowano największą ilość opadów. W miniony wtorek w Sydney odnotowano piąty z najgorętszych dni od 1910 roku. W pierwszej dwudziestce znalazło się pierwszych osiem dni 2013 roku.
Na północnej półkuli skrajności odwróciły się w drugą stronę. W Europie nasiliły się tornada. Na Sycylii odnotowano pierwszą od zakończenia II wojny światowej śnieżycę. Włoskie wybrzeże nawiedziły huragany i trąby wodne.
Syberię zalewa obecnie fala trzaskających mrozów. Tysiące ludzi są pozbawione prądu ze względu na awarie wywołane niskimi temperaturami. Urzędnicy zawiesili komunikację publiczną między syberyjskimi miastami, z obawy na możliwość wystąpienia awarii, co może doprowadzić do zamarznięcia pasażerów. Do kierowców ciężarówek wystosowano apele, aby poruszali się kolumnami kilku pojazdów, by w razie usterki mieli możliwość uzyskania pomocy.
W Chinach panuje najostrzejsza zima w historii. W zachodnim regionie kraju, pod ciężarem śniegu zawaliło się ponad tysiąc budynków. Chłód zdewastował uprawy, co skutkuje wzrastającymi cenami żywności. W sąsiedniej Mongolii mróz zdziesiątkował żywy inwentarz. Zamarzło blisko 200 tysięcy sztuk bydła.
W Brazylii analitycy prognozują, że może zostać wprowadzone racjonowanie energii elektrycznej. Fala upałów i brak deszczu mocno uszczupliły poziom wody w zbiornikach hydroelektrowni. W Rio de Janeiro odnotowano najwyższą temperaturę od 1915 roku.
Na Bliskim Wschodzie także dochodzi do anomalii. Jordania walczy z ulewnymi opadami deszczu i gradu. Wezbrane rzeki wylewają zmywając na swojej drodze wszystko, co stanie na przeszkodzie. Powodzie zagrażają obozom uchodźców, gdzie chronią się uciekający przed wojną mieszkańcy Syrii. Izrael i terytoria palestyńskie zmagają się z podobnymi warunkami. W Jerozolimie a także w innych izraelskich miastach spadł śnieg.
- Każdego roku mamy anomalie pogodowe, ale jest niezwykłe to, że tyle ekstremalnych wydarzeń na całym świecie mamy w jednym czasie - powiedział Omar Baddour, szef zespołu zarządzania danymi przy Światowej Organizacji Meteorologicznej w Genewie. - Fala upałów w Australii, powodzie w Wielkiej Brytanii, śnieżyce na Bliskim Wschodzie. W tym roku możemy spodziewać się skrajnych anomalii w pogodzie - dodał.
Takie wydarzenia przybierają na sile. Zwiększa się też ich częstotliwość. Baddour podkreślił, że zmiany klimatu to nie tylko wzrost temperatur, ale także wzrost intensywności wszystkiego rodzaju anomalii pogodowych.

źródło: onet.pl

si vis pacem, para bellum.

6

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

michallesz2 napisał/a:

Koniec świata będzie ale w innym terminie ( 5000 - 6000 ). Więc forum jeszcze się przyda co niektórym. Po zatem zbliża się III wojna światowa oraz potop , więc będzie o czym pisać.

gdybyś Wielki Znawco Biblii, faktycznie trochę poczytał, to wiedziałbyś, że Bóg obiecał nigdy więcej nie zsyłać potopu na Ludzkość. tongue

si vis pacem, para bellum.

7

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

beket.....wyluzuj:)
michalesz to spoko koles, jest albo po przejsciach z kosciolem albo od urodzenia jest w nim zakochany:)
lubie go...fajnie walczy o swoje "Ja"
ja tam na biblii sie nie znam i nie bede sie wtracał
ale lubie was w dwójke;)
pozdrowionka

"Najbardziej zapaleni obrońcy jakiejś nauki, ci, którzy nie zniosą najmniejszego krzywego spojrzenia na nią, to zwykle tacy, którzy w dyscyplinie tej niezbyt daleko zaszli i w skrytości zdają sobie z tego sprawę. "

8

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

Beket napisał/a:
michallesz2 napisał/a:

Koniec świata będzie ale w innym terminie ( 5000 - 6000 ). Więc forum jeszcze się przyda co niektórym. Po zatem zbliża się III wojna światowa oraz potop , więc będzie o czym pisać.

gdybyś Wielki Znawco Biblii, faktycznie trochę poczytał, to wiedziałbyś, że Bóg obiecał nigdy więcej nie zsyłać potopu na Ludzkość. tongue

Wiesz Beket : To nie Bóg ześle potop ale prawa natury do tego doprowadzą. Bóg dał każdemu własną wolę i Bóg nie wtrąca się do ludzi. To sami ludzie rujnują ten świat jak i samych siebie. Bóg co najwyżej może pomóc człowiekowi o ile ten przyjmie jego w swoim sercu.

9

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

mamy nową datę big_smile

http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,tit … omosc.html

si vis pacem, para bellum.

10

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

Ale i tak niczym się nie skończy. Świat skończy się ok. 3797 lub 5179

11

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

witaj beket, dawno cie nie było:)
mamy nowa datę!!!:)
spoko ,tylko czemu znów mieszaja w to majów?

"Najbardziej zapaleni obrońcy jakiejś nauki, ci, którzy nie zniosą najmniejszego krzywego spojrzenia na nią, to zwykle tacy, którzy w dyscyplinie tej niezbyt daleko zaszli i w skrytości zdają sobie z tego sprawę. "

12

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

pablodart napisał/a:

witaj beket, dawno cie nie było:)
mamy nowa datę!!!:)
spoko ,tylko czemu znów mieszaja w to majów?

siemka !
nie zaglądałem, bo nie miałem czasu na głupoty wink
forum jak widzę niewiele się zmieniło wciąż przeważają wróżbici...
co u Ciebie ?

si vis pacem, para bellum.

13

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

po staremu, majowie nas wystawili do wiatru to pisze teraz o innych głupotach:)
do forum ogólnego dolaczyla ekipa z jakiegos innego forum i magluja tematy Nostradamusa:)
apropo globalnych kataklizmów to fakt ,duza szansa ze w tym roku cos bedzie.
Sa mocne argumenty za powanym konfliktem zbrojnym jak i na mocny kryzys ekonomiczny.
byc moze słoneczko da znac o sobie w marcu,
bede obserwowal i dalej gromadził zapasy:)
zaraziles mnie tym:)
pozdro

"Najbardziej zapaleni obrońcy jakiejś nauki, ci, którzy nie zniosą najmniejszego krzywego spojrzenia na nią, to zwykle tacy, którzy w dyscyplinie tej niezbyt daleko zaszli i w skrytości zdają sobie z tego sprawę. "

14

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

Cieszę się, że się zaraziłeś, bo to pozytywna szajba. wink
Jak mówi stare polskie przysłowie : Pan Bóg pomaga tym, co sami sobie pomagają.
Faktycznie żyjemy w ciekawych czasach i nie sposób powiedzieć coś pewnego o przyszłości.

p.s. jak wybiorą czarnoskórego papieża, to obiecuję, że zacznę wierzyć w przepowiednie. big_smile

Ostatnio edytowany przez Beket (2013-02-21 19:57:38)

si vis pacem, para bellum.

15

Odp: PROSIMY o ZMIANĘ NAZWY FORUM :)

Jak będzie czarnoskóry papież to po nim Rzym zamieni się w piekło