2,481

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Jestem bardzo zniesmaczony tym, że kilku chamów potrafi rozbić forum. Każdy z nas pewnie spotkał się z tym w sieci. Niestety, ale to admin powinien panować nad poziomem dyskusji.
Wolność też ma swoje granice, a - jeśli na przykład - ktoś umieszcza linki lub teksty oskarżające innych bez żadnych dowodów, szkalujące inne nacje, to rolą admina jest błyskawiczna reakcja. Inaczej możemy skończyć jak na forum Wirtualnej Polski, gdzie 1/3 wpisów kwalifikuje się pod prokuratora. Nie wiem jak was, ale mnie to nie bawi.

Ostatnio edytowany przez Matt (2013-10-29 11:22:21)

2,482

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

No właśnie robisz z siebie błazna.
Niesamowite połączenie błyskotliwego intelektu i erudycji z mialkoscia charakteru. Nie takie rzeczy przytrafiaja się ludziom w anonimowym przecież internecie.

2,483

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Oj, dzieci, dzieci... Jak chcecie się obrażać, to ja nikomu nie bronię.

To nie jest miejsce kultu. Jak ktoś pisze cos w internecie to musi zdawać sobie sprawę z tego, że ktoś inny może się z nim nie zgadzać i, o zgrozo, ośmieli się o tym napisać.

jhn naprawdę poprawiłeś mi humor swoją wypowiedzią. Rozumiem, że proces będzie od razu przed trybunałem w Hadze. :-)

Zapraszam do dalszej dyskusji! :-)

2,484

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Matt napisał/a:

Jestem bardzo zniesmaczony tym, że kilku chamów potrafi rozbić forum. Każdy z nas pewnie spotkał się z tym w sieci. Niestety, ale to admin powinien panować nad poziomem dyskusji.
Wolność też ma swoje granice, a - jeśli na przykład - ktoś umieszcza linki lub teksty oskarżające innych bez żadnych dowodów, szkalujące inne nacje, to rolą admina jest błyskawiczna reakcja. Inaczej możemy skończyć jak na forum Wirtualnej Polski, gdzie 1/3 wpisów kwalifikuje się pod prokuratora. Nie wiem jak was, ale mnie to nie bawi.

popieram  i  szczerze   zaluje  ze   juz  nie  bedzie  pisal  tu  Atraktor   moze  gdzie indziej  bedzie  lepiej  czekam  na link  na  nowe forum  ------pozdrawiam

2,485

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Nie wiem do kogo pilisz. Ale jeśli do mnie, to twoją opinię mam głęboko... Nie jesteś nikim ważnym w moim życiorysie żebym się przejmował. Swoje kompleksy lecz u psychoanalityka. Spadam stąd.


mondayx napisał/a:

No właśnie robisz z siebie błazna.
Niesamowite połączenie błyskotliwego intelektu i erudycji z mialkoscia charakteru. Nie takie rzeczy przytrafiaja się ludziom w anonimowym przecież internecie.

2,486

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Oczywiście, że nie do Ciebie kolego.
Atraktor tu pluje jadem i niszczy to co sam stworzył. Odrobina dystansu i poskromienie troszkę swego ego i nie było by problemu.

Ostatnio edytowany przez mondayx (2013-10-29 14:47:31)

2,487

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Do Administratora
Dziwię się że masz takie podejście.xero ciągle atakował Atraktora na tym forum i na  forum gp.
Jak by miał obsesję na jego punkcie.Wmawia ciągle że Atraktor jest Arteuzą który pisał na forum gp.  A NIE MA NA TO ŻADNYCH DOWODÓW.Większość z nas zagląda tu ze względu na Atraktora,a ty mu doradzasz wypicie melisy.
Wiadomo, że po odejściu Atraktora, mało kto będzie tu  pisał a jest to jedyny aktywny temat.
Widocznie Ci nie zależy na frekwencji

2,488

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Witam, pojawiły się bardzo niezdrowe emocje wokół wygłupów i prowokacyjnych wpisów np. xero. Demokracja nie oznacza z automatu wolności, są różne dyktatury przecież, w tym proletariacka. Demokracja idzie w parze z wolnością tylko wtedy, gdy na zasadzie umowy społecznej napiszemy jakiś kodeks dobrych manier i będziemy go przestrzegać, wówczas zapanuje wolność, równość i demokracja. Demokracja w tym wypadku, gdzie nie ma określonych z góry reguł, oznacza anonimowość i wielość opinii, czasami głupich, nie dojrzałych nie na temat. Taki jest Internet, tu trudno o cenzurę. Dlatego, jeśli nie ma kodeksu dobrych manier to powinno się go stworzyć, a jeśli nie ma ku temu dobrej woli to należy ignorować trolling, wówczas te osoby znudzą się brakiem zainteresowania innych forumowiczów i przez ignorancję, odejdą samoistnie. Jedyną osobą w tym wypadku, która zawiaduje tym forum jest admin. Tylko on w oparciu o regulamin niczym sąd najwyższy powinien wydawać wyrok. Jeśli każdy z nas będzie się bawił w sędziego, wówczas mamy wojnę na całego, ponieważ jeden drugiego będzie obrażał i zakazywał mu wchodzenia na forum, a polak przekorny jest i nieustępliwy to można być pewnym jednego, że ta/te osby będą wracały na forum, jak ten niechciany weksel. Dlatego znajdźmy właściwą drogę i zawrzyjmy kompromis, co nie przychodzi łatwo polakowi, ale chociaż spróbujmy!?

2,489

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

kilka stron OT wieje nudą najwyraźniej brakuje moderatora...

2,490

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

ludzie ogarnijcie się ;]
xero pewnie zaciera ręce i myśli " ja piernicze ale Ci ludzie to idioci - wystarczyły 3 moje posty i wygoniłem Atraktora z forum" - komu powinno być teraz wstyd ? panie Atraktor -> po pierwsze xero zawsze Cie znajdzie wink, po drugie musisz w takim razie własnego bloga założyć nie ma siły - bo z taką cienką skórką będzie zmieniał  fora jak rękawiczki - zawsze zostawiając ślad gdzie można Cie znaleźć, tym samym znajdzie też Cie szanowny Troliński Włodzimierz aka xero

także albo zakładasz bloga i zaczniesz zarabiać na liczbie wejść i na reklamach, albo po prostu pisz dalej ignorując debili

czekamy na decyzje...

2,491

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

xero    
Tytuł: Re: Kiedy wybuchnie III wojna światowa.
PostNapisane: wczoraj, o 21:42
Offline

Dołączył(a): 22 mar 2011, o 21:06
Posty: 154    
Witam. Dobry materiał filmowy, godny uwagi i nie przekreślałbym tak od razu, bo jesteśmy skażeni interpretacjami niejakiego Arteuzy vel Atraktora.

To jest kopia ze strony GP na sam koniec dla Pana Panie Administratorze w prezencie od 'xera" zobacz Pan jakiś jest Pan naiwny i głupi!!!
"xero" zrobił swoje pisze teraz na w/w stronie i ma Pana w D....!!!

Wypowiedż "xero" jest z dnia wczorajszego (jak Pan widzi z godziny 21 :42)
I gdzie ten jego szacunek O KTÓRYM NA TYM FORUM JESZCZE WCZORAJ PISAŁ?;-dla mnie dla innych forumowiczów i dla Pana administratora krzewiciela i obrońcy Wolnego Słowa i Demokracji!

Gratuluję i

Żegnam!

Atraktor

Ostatnio edytowany przez Atraktor (2013-10-29 22:36:21)

2,492

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Szanowni Państwo!
Piszę to przede wszystkim do tych, którzy interesują się Nostradamusem, przepowiedniami oraz do tych, którym zależy na wypowiedziach "Artraktora" (którego serdecznie pozdrawiam).
Oczywiście czytam wszystko od początku, tak jak czytałem też forum na GP.
Sprawa jest bardzo prosta i nie trzeba wiele myśleć, aby dojść do wniosku, iż coś na tym forum zaczyna nieźle - jak to mawiała moja babcia - capić. A teraz, do rzeczy:
Wtrącę jeszcze tylko, że nie mam zamiaru przeprowadzać analizy pewnych tu (podejrzanych) wypowiedzi na poziomie w pełni profesjonalnym, chociażby ze względów czysto prozaicznych. Co oczywiście nie znaczy, że mnie na to nie stać w sensie merytorycznym. Nie mam teraz możliwości namierzenia (zgrubnego) takich delikwentów jak np. "xero" (przynajmniej, na razie), jednak zawsze uważałem, że logika może nas doprowadzić do rozwiązania wielu nurtujących nas problemów - w zasadzie, wszystkich. Jedyną przeszkodą może być, po prostu, brak czasu - czasu przypisanego każdemu z nas. Wobec powyższego odniosę się tylko do niektórych ostatnich wypowiedzi.
"jhn" powiedział, że m.in "xero" to sikuty, które nic nowego nie wnoszą... itd. To, że nic nowego nie wnoszą jest prawdą. Jednak co do ich ogólnego rozwoju - mam poważne wątpliwości. Po pierwsze, jak na "szczyli" posługują się dosyć zaawansowaną formą wypowiedzi. Nawet jeśli przyjmiemy, że działają na zasadzie "kopiuj-wklej", muszą przecież wiedzieć, co mają skopiować, a następnie wkleić. Opcja dotycząca ich "gówniarstwa" może być brana pod uwagę tylko wtedy, gdy przyjmiemy, że siedzą oni przy kompie, a za ich plecami stoi ktoś, kto cały czas nimi kieruje. Ale to by było zbyt mało ekonomiczne. Po co angażować aż tyle osób do pracy, którą może wykonać jedna osoba. No... chyba, że ten kierujący jest totalnym analfabetą komputerowym - tylko wtedy nie mógłby (chyba) pracować w jakimkolwiek wywiadzie lub - mniej lub bardziej szemranym - stowarzyszeniu, które kontroluje przepływ wiadomości w sieci. W jednej ze swoich wypowiedzi "xero" przypomina o tytule tego forum z dopiskiem "Wolna dyskusja i dociekania". Tak, to prawda. Faktycznie na takim forum może pisać, kto chce i co chce. Jednak pozostaje bardzo ważnym wątek obyczajowy. W każdej "życiowej" sytuacji, zbliżonej do tej, którą tu mamy, jest przyjęte niepisane prawo, że dyskutujący na dany temat ludzie pozwalają przysłuchiwać się ich rozmowom innym. Jest też wiadomym, iż ktoś z postronnych może wypowiedzieć głośno swój sprzeciw wobec zasłyszanych treści. To wszystko jest w porządku. Jeżeli dany wtrącający spotka się z nagłą ciszą przy stole dyskusyjnym i część oczu dyskutantów zwróci się pytająco do tego ostatniego, aby ten kontynuował swoje spostrzeżenia, wtedy oponent może śmiało kontynuować swój wywód.
Tutaj natomiast mamy bardzo ciekawy przypadek. Wszyscy (w każdym razie ci, którzy od początku dyskutują z Artraktorem) zachowują - co najmniej - dystans wobec poczynań takiego - dajmy na to - "xera". A co robi ten ostatni? Pisze, że nawet, gdyby go cały czas obrażano, nie przestanie on się tutaj "udzielać". Jeśli robi to za darmo, można by przypuszczać, iż ma zapędy - mówiąc najogólniej - maniakalne, schizofreniczne, czy jak tam zwał. Tę opcję należy jednak określić - jak to mawiał, bodajże, Jack Reacher w powieściach Lee Childa - jako możliwą lecz mało prawdopodobną. O wiele bardziej sensowne jest przyjęcie teorii, iż osoba ta ma wyraźny interes w tym, co robi... i niekoniecznie muszą to być zyski materialne rozumiane wprost. Dlaczego? W tym samym miejscu "xero" wyraża swój żal o "czepianie się Żydów". Zdanie wypowiedziane pod koniec wypowiedzi tak, aby nie wyszło na to, iż jest to najbardziej nurtująca sprawa dla piszącego. Oczywiście mogę nie mieć racji.
Gdyby jednak ktoś chciał podejść z rozsądkiem do powyższej teorii, powinien, dla porządku, postawić przeciwstawną tezę. Załóżmy więc, że głównym propagatorem prawd na tym forum jest nie "Artraktor", lecz "xero". Wydawałoby się, iż powinien on starać się zastąpić "fałszywe prawdy Artraktora" swoimi prawdziwymi. Byłby to chyba najskuteczniejszy sposób zdyskredytowania całego tego forum, a i też innych, które chciałyby powstać na bazie tego, czy też wspomnianiego forum na GP. Oczywiście "xero" stara się coś napisać, lecz jego zasób merytoryczny jest w zasadzie nijaki, chociaż muszę przyznać, iż czytałem gdzieś wypowiedź jakiejś persony naukowej, która publicznie wypowiedziała się, że kwestia, co krąży wokół czego (chodzi o Słońce i Ziemię) jest bardziej kwestią światopoglądową niż naukową... ale nie o tym miałem pisać. Jednak "nasz adwersarz" wybrał drogę raczej destrukcyjną tzn. w małym stopniu przedstawia i udowadnia swoje racje, a zdecydowanie bardziej stara się atakować wiedzę publikowaną tutaj. Proszę zauważyć, że "xero" - pomimo iż wielu uczestników tego forum daje mu do zrozumienia, że nie solidaryzuje się z nim - nie odnosi się praktycznie do innych wypowiedzi. On działa metodycznie, tak jak w szachach, gdzie nie chodzi przecież o to, aby zbijać pionki, tylko, by zaszachować króla. Napisał, że pozostanie na tym forum, żeby nie wiem co, a nie przejawia chęci dyskutowania z nikim, poza planem wywalenia "Artraktora". Zapewne jednym z naczelnych zadań, jakie mu przydzielono lub też jakie sobie sam wystawił jest uciszenie głównego piszącego na tym forum. Daje temu dowód proponując "Artraktorowi" pisanie na czacie. Taki system wydawałby się korzystny jeśli chodzi o radykalne zawężenie dostępu do wiadomości osób postronnych i przypadkowych, czyli normalnego obywatela. Ciekawe... czasami mnie nurtuje pytanie, jaki naród najbardziej uwielbia trzymać wszystko w tajemnicy. No... muszę przyznać, że nie mam bladego pojęcia... może takiego nie ma?
Tyle w kwestii samego "xero" i ewentualnie jemu podobnych. Już i tak opisałem się jak - za przeproszeniem - Reymont w "Chłopach". Jeszcze tylko dygresja. Z reguły ataki na forach tematycznych zaczynają się wtedy, gdy dane forum staje się niebezpieczne tzn. osiąga dużą liczbę wejść. Inne, mniej poczytne są ignorowane przez oponentów.
Pozostaje kwestia Administratora. Jeśli dobrze kombinuję, jest on najbardziej pechową stroną w tym całym zamieszaniu. "Artraktor" napisał, że to właśnie ta osoba zaproponowała mu przejście z GP na obecną stronę. Należy przyjąć, iż admin bardzo dobrze znał sytuację i cały jej przebieg na poprzednim forum. Możemy wnioskować więc, że był w pełni przekonany co do swoich intencji. Na pewno też wiedział (jeśli myśli z wyprzedzeniem), że i tutaj może zdarzyć się taka sytuacja. Jeżeli mimo wszystko zdecydował się na taki krok, zapewne liczył się też z tym, iż trzeba będzie reagować odpowiednio na taką recydywę. Faktycznie, na wcześniejszych stronach tego forum znalazłem gdzieś jego ostrzeżenia dla kogoś, kto próbował wprowadzić tutaj zamieszanie. Jednak obecna sytuacja daje wiele do myślenia. Admin nagle stał się spolegliwy. Próbuje stwarzać pozory kontroli nad tym, co się tutaj dzieje. Wobec jednej wypowiedzi na temat ściągania wiadomości z innych książek (co jest niewiele wartym oskarżeniem, ponieważ - jak świat światem - ludzie swoją wiedzę czerpią w dużej mierze z książek) zdobywa się na fasadę kontroli w postaci pytania "O jakie książki chodzi?", pomijając jednocześnie fakt, że zdanie wcześniej traktuje o tym, by "Artraktor" de facto wyniósł się stąd i założył sobie czat 24/24.
Najciekawsza jednak wypowiedź "Administratora" znajduje się trochę dalej, gdy już na szeroką skalę zaczyna się rozgardiasz. "Administrator" w pewnym momencie odzywa się, a jego wypowiedź zacznają słowa "Oj, dzieci, dzieci..." itd. Proszę wybaczyć, ale miałem do czynienia w praktyce z takimi reakcjami. Oczywiście, mogę nie mieć racji, jednak dla mnie jest to typowa reakcja człowieka, który chciałby jakoś wyjść z sytuacji, ale czuje się całkowicie spętany, w efekcie czego próbuje nabrać mentorskiego tonu, który ma się nijak do sytuacji. Nie będę tu wysuwał teorii, jak to się stało, dlaczego itp. Powiem tylko, iż znam przypadki, gdy ludzie zamykali swe strony ze strachu, konkretnie podając przyczynę takiego zachowania. No, cóż... można by jeszcze wiele pisać, ale i tak już mam wyrzuty sumienia, że w pewnym sensie sam zaśmieciłem ten, jakże ciekawy wątek na tym forum. To co napisałem jest wynikiem przemyśleń popartych zdarzeniami z nabytych wiadomości i doświadczeń. Wcale nie musi być to prawdą. Mogę tylko podsumować, że nawet gdybym wszystko błędnie skonkludował, nie zmienia to faktu, że następuje skuteczne rozwalanie dyskusji i potok wiadomości, które tutaj spływały na zainteresowanych, być może został skazany na wyschnięcie.
Parafrazując wspomnianego Jacka Reachera - w kwestii, którą tutaj opisałem - nie jest to niemożliwe lecz prawdopodobne. Jeżeli to forum skończy tak jak poprzednie na GP, przypomnijmy sobie znaną zasadę "ten uczynił, kto na tym skorzystał" lub też bardziej adekwatnie "Jeżeli coś się dzieje, co nam jest nie na korzyść, jest to na korzyść komu innemu".
Mam nadzieję, że bez względu na interpretację tego tekstu będzie mi dane poznać nowy adres - jeśli tak zdecyduje "Artraktor" - na którym dyskusja będzie kontynuowana.

2,493

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Witam wszystkich sympatyków Nostradamusa smile

Na takich forach (poważniejszych niż pudelki) od dawna wiadomo, że jego powodzenie jest zależne wyłącznie od roli administratora. Pozbyć się takich jak "xero" jest nadzwyczaj łatwo, chociażby wystarczy ich ostrzec, zawiesić a nawet usunąć i usuwać jak łby hydrze.
Jest wysoce zrozumiałym, że jakiekolwiek forum dla takich jak "Arteuza" czy "Atraktor" musi być nacechowane pewną dozą ochrony autorów, którzy mają ewidentnie wiodącą rolę i dużo ciekawego do przekazania. Zbytnia demokracja zabije wszystko i wszystkich, wystarczy spojrzeć na Europę smile

Panie Administratorze, znane nam są wersety "MIAŁEŚ CHAMIE ZŁOTY RÓG" - ano miałeś przez 125 stron i melisa Cię zalała smile albo jak inni wskazują zostałeś przymuszony (przez kogo…?)

Prowadzić takie forum jako admin to fraszka, aż się dziwię Administratorze, że taką bezsensowną nonszalancją się wykazałeś.

No cóż, może kiedyś bardziej myślący Administrator z własnym forum się znajdzie, który jednak będzie stanowczo ingerował w takie praktyki i pomoże nam wszystkim (zainteresowanym) oraz autorom takim jak "Arteuza", A.Sieradzki, "Atraktor" pisać i przekazywać jakże cenną wiedzę, którą każdy z inteligentnych umie w odpowiedni sobsób sobie przyswoić.

Nawet monolog "Atraktora" byłby dużo lepszy i jak najbardziej do przyjęcia, niż wpisy takich mędrców jak "xero" i inni jemu wtórujący.
100%-owa demokracja was zabija i w końcu zabije Panie Administratorze, szczególnie w zderzeniu z takimi niepudelkowymi tematami jak ten i mającymi wiele do przekazania postaciami jak "Arteuza", A.Sieradzki, "Atraktor".
Naprawdę każdy inteligentny umie sam wnioski wyciągać, a wypowiedzi takich jak jakiś tam "xero" nie są mądremu człowiekowi w ogóle do oceny tego co czyta potrzebne. I tym winien się wykazać administrator forum o tak istotnej i wysoce ciekawej a zarazem i inteligentnej tematyce, jaki był ten wątek. A co zrobił…? każdy widzi sad

Wpisy takich mędrców jak "xero" NIE powinny być IGNOROWANE, TYLKO natychmiast USUWANE !!!
Czy zadał sobie ktoś pytanie, co by było, gdyby wpisy "xero" były usuwane? Czy była by skarga do trybunału haskiego?
Każdy tylko mówi o ignorowaniu, ale w imię czego mamy ignorować ??? jak można po prostu wyrzucać, aby nie jątrzyły…!!!
Wystarczy włączyć automatykę : 1 za a 10 (czy nawet 20 i więcej) przeciw i wpis sam się kasuje (oczywiście przy włączonej ochronie głównych bohaterów wątku, bo inaczej trolle by wszystko pokasowały).

Znacie przykłady forów o tej tematyce w Europie Zachodniej ?
Tam jest przecież jeszcze większa demokracja, a zatem i anarchia !

pozdrawiam inteligentnych

Ostatnio edytowany przez MirRagge (2013-10-29 23:47:05)

2,494

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

MARIO, bardzo dobrze to opisałeś.Przypominasz mi kogoś, kto wcześniej tu pisał,a długo się nie odzywa.
Uważam, że najlepiej było by, gdyby Atraktor dalej tu pisał.A WPISY XERO I TYCH  PODOBNYCH POWINNIŚMY IGNOROWAĆ BO TO NAJBARDZIEJ ICH WKURZA.

2,495

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Oczywiście że posty xera powinno się zlać ciepłym moczem. Dziwię się jednak ostatniemu wpisowi Atraktora. Jeśli jest tym za kogo sie podaje, czyli osobą z duża wiedzą, kulturą a także wiekową, czyli ogólnie klasa. Atraktor budował swój image bardzo konsekwentnie, a teraz wybucha gniewem na Admina, nazywa go głupim?? Naprawdę, czy to jest ta klasa??

Jeśli Atraktor naprawdę wierzy że za kilkanaście lat świat czeka najkrwawsza wojna w historii, to NAPRAWDE czy takie incydenty powinna wzbudzac cokolwiek poza lekkim uśmiechem lub podniesieniem brwi?? Serio?? Nie rozumiem...

Ostatnio edytowany przez Isildur (2013-10-29 22:36:44)

2,496

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

ATRAKTORZE
wpisz w google    insomnia kiedy wybuchnie 3 wojna swiatowa. Na tym forum gdzie sa cale wpisy ARTEUZY z GP i dyskusja administrator czyscil troli do cna. Moze tam przerzucimy dyskusje. xsami o ile pamietam tam rzadzila. Nie wiem jak dostac twojego e maila. Jak mniemam nie odezwiesz sie juz tu. A przekaz telepatyczny jak narazie wykluczam.
Pozdrawiam wszystkich ciekawych wiedzy centurio06.

Ostatnio edytowany przez centurio06 (2013-10-29 22:45:12)

2,497

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

@Mario
Bardzo szanuje, ze poswieciles z 20 minut na napisanie tego dlugasnego posta, ale jest totalnie bezwartosciowy i pelen bzdur. Tak, 'xero' to z pewnoscia agent wywiadu, czlonek jakiegos tajnego stowarzyszenia, albo co gorsza - ZYD! Ja z kolei jestem rosyjskim agentem, a moj pradziadek posadzil pancerna brzoze.

Czlowieku, postaw sie w jego sytuacji, postaw sie w sytuacji ludzi, ktorzy obserwowali watek na stronie Gazety Prawnej i maja na tyle oleju w glowie, ze nie wierza we wszystko jak w objawienie. Z drugiej strony, musze przyznac szczerze, ze posty Arteuzy robily wrazenie, byly bardzo ciekawe, a sam autor potrafil i dalej potrafi pisac z sensem.

Jednak bogatszy o doswiadczenia tych paru w sumie lat, ktore spedzilem na czytaniu postow Arteuzy, musze powiedziec, ze ten czar prysl. Z paru powodow. Po czesci przycznili sie do tego prowokatorzy, a po czesci jest to wina samego Arteuzy.

Dlatego 'xero' reaguje tak jak reaguje. Chlopak poczul sie oszukany, byc moze od poczatku nie wierzyl w te cala opowiesc o Nostradamusie, a teraz ma w talii pare naprawde mocnych kart. Kart, ktore wepchnal mu w rece sam Arteuza. Od razu mowie, ze moim zdaniem 'xero' - mimo faktu, ze jego upierdliwosc jest troche przesadna - jak najbardziej ma prawo do tego, aby krytykowac. Dlaczego? Postaram sie odpowiedzec w punktach, a wy zdejmijcie w koncu klapki z oczu, bo to momentami wyglada jak jakas sekta. Mysle, ze takze sam Arteuza/Atraktor powinien sie nad tym zastanowic, poniewaz ten 'problem' w innym razie sie bedzie powtarzac. Czy to tutaj, czy na innym forum, czy na blogu. Ale do rzeczy:

------------------------------------------------------------------
1. Prowokacje. Od tego zaczely sie problemy w temacie na stronie Gazety Prawnej. Arteuza byl prowokowany, znosil to z poczatku dzielnie, ale potem cos peklo i de facto sam zaczal obrazac kompletnie niewinnych ludzi, zadajacych co prawda dociekliwe, ale jednak niezbyt kasliwe pytania. To byl okropny blad. Tak sie nie robi na forach. To jest latwy sposob do stworzenia sobie armii wrogow. No ale ze wzgledu na brak internetowego doswiadczenia Arteuza nie mogl tego wiedziec.
2. Spirala nienawisci nakrecila sie do tego stopnia, ze Arteuza po prostu opuscil forum. Nie dziwie mu sie, ale prawda jest tez taka, ze w internecie trzeba sobie radzic. Trolli jest wszedzie na peczki, gdyby kazdy sie mial w taki sposob obrazac to 90% postow w necie nigdy juz by nie powstalo.
3. Po pewnym czasie nastapil przelom. Pojawil sie na forum Gazety Prawnej Andy Collins, autor wielu ksiazek o proroctwach Nostradamusa. Okazalo sie, ze Arteuza czesciowo kopiowal tresci zawarte w tych ksiazkach po czym umieszczal je na forum. Sam Andy Collins nie mial o to pretensji, jednak czesc "wrogiej armii" na forum GP podchwycila temat. I tez sie nie dziwie, bo dokladajac do tego watpliwosci co do niektorych cztero- i szesciowierszy, ktore nie mialy zadnego oznaczenia, dziwne przepowiednie na temat Polski, sukcesywne ignorowanie niewygodnych pytan, ludzie zaczeli miec uzasadnione watpliwosci, co do pewnych wpisow Arteuzy. I mowiac szczerze, ja sie tutaj tez zupelnie nie dziwie.

Zwlaszcza, ze tuz po pojawieniu sie Andy'ego Collinsa na forum Gazety Prawnej pojawil sie, jakby wywolany do tablicy... Arteu... ekhm... tj. Atraktor. Czlowiek o dokladnie takim samym stylu, dokladnie takim samym temperamencie, dokladnie takich samych zainteresowaniach oraz takze ogromnej wiedzy na temat Nostradamusa. Nawet dokladnie w takich samych chwilach naduzywajacy capslocka.

I taka jest prawda. Atraktor to Arteuza. To jest oczywiste jak dwa razy dwa. I teraz mam jakby deja vu. Powtarza sie sytucja z forum Gazety Prawnej. Podziwiam wiedze Arteuzy/Atraktora, momentami czytajac jego posty bylem pod wrazeniem. Szkoda, ze popelnil az tyle bledow w tej forumowej rozgrywce, bo mimo wszystko cenilem i wciaz cenie go za intelekt. Watpliwosci co do kwestii, ktore wymienilem w punkach powoduja jednak, ze nawet jesli bede obserwowal jego blog, to na pewno do tych wszystkich wpisow bede podchodzic z duzym dystansem. Stracilem zaufanie do Arteuzy/Atraktora, tak samo jak i wiele innych osob, poczatkowo jemu przychylnych na forum GP.

Zwalanie tego wszystkiego na 'xero' i innych krytykow Arteuzy/Atraktora jest po prostu niesprawiedliwe. Wina lezy po obu stronach i taka jest prawda.

2,498

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

@tom1
Ten wątek pisał praktycznie tylko "Atraktor". Dla mnie osobiście najlepszym było czytanie jego wpisów, gdyż sam mogę ocenić jego przekaz i w stopniu który uznam przyswoić lub odrzucić. Nie potrzebuję do pomocy wpisów takich postaci jak "xero", więc co tu ma być niesprawiedliwe kolego "tom1"? 
Mądry człowiek nie polemizuje nachalnie, tylko twórczo, a kto tutaj twórczo polemizuje…? Jest parę osób, ale znakomita większość polemizuje ze sobą samym w zaciszu pokoju i czytając tekst z ekranu komputera.
A kto się tutaj tak rzuca jak "xero" i jemu podobni…? Ludzie nie umiejący samodzielnie ocenić tego co czytają i szukają ratunku u innych i wtedy piszą atakując, nie zgadzając się, itd. wywołując przy tym (nie świadomie - jakby przy okazji) zamęt. Moim zdaniem to jest problem. I moim zdaniem nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwością, o której w swoim powyższym wpisie wspominasz.

Dlaczego nie czytam "pudelka" i nie udzielam się tam? ano dlatego, że umiem ocenić, co tam wypisują ! smile

pozdrawiam Cię tom1

Ostatnio edytowany przez MirRagge (2013-10-29 23:51:51)

2,499

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

jak zacząłem w koncu czytac pierwsze posty(wczoraj) na GP bo tak czesto sie tutaj o tym forum mówiło, to juz po 10 stronach z postami na których ARTEUZA próbował wciągnąć do wymiany pogladów innych forumowiczów zauwazyłem NIESŁYCHANE PODOBIEŃSTWO DO ATRAKTORA, tez wydaje mi sie że to ta sama osoba jest.
Ale............... czemu ma to w czyms przeszkodzić? nie rozumiem.
druga sprawa ,to ATRAKTOR nie musi sie również wstydzić ,ze kopiował jakies teksty, to kompletnie nie jest WAŻNE!!!!1
trzeba cenic go:
za wspaniałośc pisania
wiedzę
madrośc
hobby
czas ,jaki poswieca na pisanie
i wiele innych rzeczy, TO JEST CHYBA NAJWAZNIEJSZE a czy jest Arteuzą itd.... mnie ale pewnie wielu osbó na tym forum to kompletnie nie interesuje
JA" GOSCIA" BARDZO PODZIWIAM
POZDRAWIAM

2,500

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

No, widzisz "tom1", pomimo iż czujesz się - jak piszesz - również zawiedziony, jakoś jad nie sączy ci się z ust w postaci ciągłego wypisywania i mieszania na forum. I to uważam za normalne. Normalni "zjadacze chleba", gdy na czymś lub kimś się zawiodą, unikają tego. Tu nie ma żadnych cudów, to jest po prostu statystyka. Zachowanie takich "xero"-ów odbiega diametralnie od normy. Dlatego podałem takie, a nie inne hipotezy. To po pierwsze. Po drugie, w kilku miejscach zaznaczam, iż są to tylko domysły na podstawie mojej wiedzy i doświadczeń, więc nie muszą być prawdziwe, stąd sądzę, że twoje pierwsze zdanie o steku bzdur jednak spowodowane zostały emocjami. Co do samych innowierców i agentów, nasza dyskusja - mniemam - byłaby bezprzedmiotowa. Osobiście znam wielu, w tym również takiej rangi, którzy budowali wieżowce w Nowym Yorku a w moim mieście, a dokładniej w najbliższej okolicy wykupili minimum pół wsi. Podkreślam, wiem co mówię. Nie powiem, gdzie mieszkam. Mogę tylko powiedzieć, iż jest to miejsce, które jest oczkiem w głowie pewnych nacji i nie jest to Kraków.
Wracając do "xera", nie wierzę, iż jest to tylko żal i poczucie zawodu. Napisałeś, że poświęciłem 20 minut na swój post. Muszę cię rozczarować. Poświęciłem wielokrotnie więcej czasu na ten tekst. To z powodu tego, że zawsze myślę, co mogę napisać tak, by nie dać się nikomu zaskoczyć. Weźmy chociażby najbliższy przykład. Nie wspomniałem o żadnym tajnym stowarzyszeniu - napisałem o szemranym stowarzyszeniu, a to spora różnica. Nadaktywność "xera" odbiega od normy. Gdyby trafił na niesprzyjających mu psychologów, mógłby zostać zakwalifikowany jako lekki przypadek kliniczny. Bez obrazy, bo może jest to twój znajomy. Również nie odebrałem mu prawa do pisania - tę kwestię także przemyślałem przed napisaniem. Napisałem tylko, że prawo zwyczajowe (obyczaje, wychowanie itd.itp.) świadczy źle o jego zachowaniu. Poza tym, chyba uciekł ci bardzo istotny wątek - wątek przewodni - traktujący o rozwaleniu forum, bez względu na przyczyny. Powinieneś sam sobie zadać pytanie, czy utożsamianie swojegu żalu jest równoznaczne z niszczeniem danych struktur (w tym wypadku tego forum). Rozumiem, jeśli chodziłoby o spiskowanie przeciwko krajowi i społeczeństwu. Ale tutaj?... Nawet gdyby były opowiadane tu same bzdury, zapewniam cię, że istnieje mnóstwo klubów dyskusyjnych, gdzie opowiadane są jeszcze większe idiotyzmy, niż by się komuś wydawało. I nikt tam nie chce walczyć?
To czym - pod tym względem - różni się to forum? Nie chcę się wymądrzać, bo zresztą będzie to mój drugi i ostatni wpis tutaj (jak zechcesz, możesz pisać, ale ja ograniczę się tylko do przeczytania). Tak na koniec w kwestii bzdur o agenturach i tych innych. Jeśli będziesz miał kiedyś odwagę i chęci do propagowania takich teorii jak przepowiednie Nostradamusa lub też obecność agentów Mossadu na naszych ulicach, zrób sobie "autodoświadczenie" (chociaż odradzam) i spróbuj wejść w "bogatsze towarzystwa" i poopowiadać różne takie historie. Ja, w każdym razie, nauczyłem się siedzieć przy takich stołach ograniczając się jedynie do trzymania gęby na kłódkę i ewentualnie słuchania.
No to
pozdrawiam