Drogi panie Atraktorze miło by było gdyby pan zajął się przepowiedniami Nostradamusa.
Nie wiem jak innych czytelników ale mnie nie interesują pana preferęcje polityczne, spory na innych forach a jestem tu tylko po to by przeczytać pana interpretacje na jego temat, najlepiej jeszcze wraz z jego oryginalnymi tekstami.
Odnosząc się do pana tekstów za mało pan się koncentruje na Nostradamusie a za bardzo na sprawach pobocznych i polityce obecnej, ponadto zarzucił pan polakom polonocentryzm i nacjonalizm.
Pan jako osoba wykształcona powinien wiedzieć że :
"polonocentryzm -patrzenie na świat poprzez pryzmat spraw Polski i Polaków" a niby jak mamy patrzeć na świat? Może mi pan wymienić kraje które nie patrzą przez swój pryzmat na świat ?
Nacjonalizm (z łac. natio – naród) – postawa społeczno-polityczna, uznająca naród za najwyższe dobro w sferze polityki. Nacjonalizm uznaje sprawy własnego narodu za najważniejsze , jednak istnieją grupy, które szanują także racje i innych narodów. Nacjonalizm przejawia się głoszeniem poglądów o zabarwieniu narodowym, szerzeniem myśli narodowej i pamięci o bohaterach danego narodu. Głosi solidarność wszystkich grup i klas społecznych danego narodu.
Nie wiem co ma pan przeciwko miłości do własnego narodu ?
Twierdzi pan że Mickiewiczowski 44 to papież, ale jak to ma się to tych fragmentów?
"Patrz! – ha! – to dziecię uszło – rośnie – to obrońca!
Wskrzesiciel narodu,
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,
A imię jego będzie czterdzieści i cztery."
"Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony;
A życie jego – trud trudów,
A tytuł jego – lud ludów;
Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery."
Z matki obcej - Z tego co wiem choć może się mylę matką papieża była polka Emilia Kaczorowska.
Musiało być to dla Mickiewicza wyjątkowo istotne skoro powtarza to dwa razy.
Krew jego dawne bohatery - niestety ja nie znalazłem nikogo w rodzie Karola Wojtyły kto by zasługiwał na to miano.
Nie przeczę że inni poeci faktycznie mieli na myśli Karola Wojtyłę ale z Mickiewicza przepowiednią związku nie widzę .
PS. Specjalnie dla pana i z uwagi na pana wrażliwość zmieniłem Tuska na Obamę w poprzedniej wypowiedzi.
Wypowiedź ta nie ma na celu nikogo obrażać a jedynie skłonić o dyskusji na temat przyszłych losów Polski, polaków i świata.