Frapuje mnie jedna rzecz, czemu przepowiednie Nostradamusa, które miały dziać się w dzisiejszych czasach nie do końca się  finalizują (wszelkie rzeczy, które dzieją się na świecie są podciągane pod przepowiednie ale, że zostały opacznie zrozumiane), a te z czasów kiedy nie było co poniektórych na świecie były precyzyjnie opisywane. To samo można powiedzieć z Biblią, jeszcze za czasów tak zwanego ciemnogrodu zdarzało się wiele cudów (krzyże na niebie i tak dalej), a w obecnych czasach nie obserwuje się takich rzeczy.  Jestem wierzący i praktykujący, ale takie coś śmierdzi mi mistyfikacją i falsyfikacją. Pozdrawiam.