Nowelizacja ustawy o IPN podpisana. Pisraelici i patrioci się cieszą, rytmicznie podskakując, jak Giertych na wiecu KOD. Nawet jarmułkowo-chanukowy prezydent ustawę podpisał, choć oddał do TK, żeby było bardziej kosher i w razie czego uniknąć odpowiedzialności. Podobno ustawa i tak wejdzie w życie, bez względu na opinię TK. Pożyjemy, zobaczymy. Faktem jest, że zamknie ona usta niektórym szczekaczkom V kolumny w kraju, a także za granicą (polskie obozy zagłady).
Mnie niepokoi pozostawienie możliwości swobody w zakresie twórczości artystycznej. Dlaczego? Dlatego, że to właśnie kultura, nie nauka pomogła w ukształtowaniu obrazu Polaka - antysemity, Polaków - współwinnych holokaustu, Niemców - ofiar II wojny światowej, Ukraińców - bohaterskich bojowników o wolność i przede wszystkim żydów - niczemu niewinnych ofiar, wyłącznie ofiar. To głównie książka i film kształtują obecnie wiedzę historyczną społeczeństwa, bo przecież nie edukacja. Jak było i jest z nauczaniem historii, możemy przeanalizować na przykładzie Polski. W zasadzie wydarzenia z XX w. to margines edukacji historycznej, realizowany po łebkach. W wielu krajach Europy i świata jest jeszcze gorzej.
No i dochodzimy do sedna sprawy. W książce i filmie możemy dowolnie żonglować faktami, mieszać je ze zmyśleniami, tworzyć alternatywną rzeczywistość. Czy jednak czytelnik lub widz jest poinformowany, że nie sa to fakty, tylko swobodna interpretacja, parafraza, czy nawet fantazja? Nie jest. No i mamy efekty. Opinię o Polsce i Polakach w okresie II wojny światowej kształtowały takie artystyczne przecież wizje jak "Malowany ptak" Kosińskiego, radosna twórczość J.T. Grossa, uznawana nawet w USA za naukową, filmy typu "Pokłosie", "Ida", "Nasze matki, nasi ojcowie" itd.
Dlatego bez uruchomienia tej sfery działalności niewiele osiągniemy. Powinny powstawać książki, filmy, powinny być tłumaczone na języki obce i rozpowszechniane po świecie. Inaczej znowu przegramy.
Tymczasem fundujemy muzeum zydów polskich, gdzie nasz naród jest legalnie szkalowany, a nasz minister kultury wywala 100 mln na renowację cmentarza żydowskiego, ogłasza chęć stworzenia nowych muzeów i odbudowy zabytków żydowskich. Nie tędy droga. To nie zamknie ust żydowskim i niemieckim fałszerzom historii.