Pamiętne słowa sprzed 22 lat, które dziś brzmią proroczo. ,,I nic tu nie pomoże wspinanie się na drzewka w Jad Waszem, powtarzanie mantry „Żegota”, na nic prostowanie kłamstw, na nic wzywanie do dialogu i pojednania…”
Rola przydzielona Polakom w holocaustycznym pandemonium określona została raz na zawsze: są obojętnymi świadkami, pomocnikami oprawców lub samymi oprawcami. Tylko Niemcy byli zdolni dokonać takiej zbrodni, tylko Polacy mogli być obojętnymi świadkami lub współsprawcami takiej zbrodni. Niemcy, a po nich Polacy obdarzeni zostali kainowym piętnem, otrzymali w ramach religii Holocaustu status „metafizycznych wrogów”, a wrogość taka nie może zostać przezwyciężona poprzez środki racjonalnego, politycznego dyskursu.
Religia Holocaustu osiągnęła dziś swoją pełną i dojrzałą formę, wszyscy jej „aktorzy” muszą grać swoją rolę po wsze czasy. Tradycyjnej wierze Żydów w wybraństwo towarzyszy dziś przekonanie o potępieniu Niemców i Polaków. W religii Holocaustu zawarty jest spreparowany dla Niemców i Polaków dogmat o wiecznej winie przechodzącej z ojca na syna i każdy, kto tę religię akceptuje, musi równocześnie uznawać i ten dogmat i tę „metafizyczną winę. Stan „teologicznego poniżenia” Polaków (i Niemców), ich „metafizyczna” wina będą trwać tak długo, jak długo trwać i panować będzie religia Holocaustu.
https://niezlomni.com/pamietne-slowa-sp
nie-dialo/