Wasza wzajemna kłótnia, tylko zaśmieca forum.
Widzę, że od dawna, nie napisano nic, więc postanowiłem napisać, coś dzięki czemu dyskusja na temat być może powróci.



Ciekawe rzeczy dzieją się w kościele Katolickim. Czterech kardynałów- Joachim Meisner, Carlo Caffarra, Walter Brandmüller i najważniejszy Raymond Leo Burke napisali list do papieża Franciszka żądając precyzyjnego wyjaśnień co do najnowszej encykliki „Amoris laetitia” według której można odnieść wrażenie, że najnowsza adhortacja kościoła dopuszcza przyjmowanie komunii świętej przez rozwodników.
Odpowiedzi nie otrzymali, a więc wewnętrzną sprawę kościoła ujawnili.

Według kardynała Burke taka adhortacja musi być uznana herezją, bo stoi w sprzeczności z treścią Biblii i jeśli kardynałowie będą zmuszeni to sami dokument papieski poprawią, mogą się przy tym powołać na historyczne precedensy.
Chociaż kard. Burke powtarza, że jest posłuszny papieżowi, to mamy już tutaj do czynienia z zalążkiem SCHIZMY.
Na dodatek chodzą słuchy, że papież Franciszek, zamierza dopuścić do komunii świętej współżyjących ze sobą homoseksualistów, a to przy tym rozwodnicy są niczym.

Co do samego kard. Raymond Leo Burke jest to duchowny pochodzący z USA, znany z tego, że nawołuję do nie udzielania komunii świętej politykom popierających aborcje, krytykujący II sobór Watykański i zwalczania feminizmu w kościele.
Na dodatek ma "swój oryginalny" styl:
PunBB bbcode test

PunBB bbcode test
Czerwień kardynalska ma symbolizować krew jaką jest w stanie oddać kardynał swojej wierze, zaś długa szata ma ukazać, że kard. Burke niemal broczy tą krwią.



Co do Nostradamusa.
Wiemy z przepowiedni o Polsce, że ma nastąpić rozłam w kościele.
Mam takie o to pytania:

Czy ten rozłam ma dotyczyć tylko kościoła w Polsce?

W tej chwili Polska za rządów PiS dąży do bycia Europejskim liderem konserwatywnej kontrrewolucji, tym samym jeżeli doszłoby do konserwatywnej schizmy to nie zostałoby to bez wpływu na Polskę, czy też na Węgry.

Czy "Zakonnik" miał być Polakiem?

Być może gdzieś to przeoczyłem. Raymond Leo Burke jest patronem Zakonu Maltańskiego. Jeżeli doszłoby do schizmy to Nostradamus musiałby nazwać jakoś zwolenników schizmatyków.



A że to nie tylko forum o nostradamusie.
Czasopismo "The Economist" Umieściło bardzo dziwną okładkę na tzw in 2017, są  na niej przerobione karty tarota.
A to jest jedna z nich:
PunBB bbcode test

W prawdziwym Tarocie karta Wieży oznacza:
"Nagłe, niespodziewane zmiany, rozpad, dotkliwa strata, która po pewnym czasie może okazać się błogosławieństwem, wyzwolenie, ogromna zmiana w światopoglądzie, postrzeganiu kogoś lub czegoś, utrata życiowej stabilizacji, ważnego stanowiska, plany, które nie powiodą się, trudne do rozwiązania problemy, ruina finansowa, nagły cios z zewnątrz, destrukcja, przykre wydarzenia, zwątpienie w sens życia, wstrząs psychiczny."

A teraz moja interpretacja rysunku.
Na wieży znajduje się krzyż, co oznacza, że wieża symbolizuje kościół, na jej drzwiach przybity pergamin, co jest nawiązaniem do przybicia tez Marcina Lutra do drzwi katedry, czyli buntu wobec papieża, herezji.
Po obu stronach wierzy dwa tłumy. Po lewej z flagą komunizmu jest to nawiązanie do lewicowych poglądów papieża Franciszka oraz dużego wpływu na jego osobę "teologi wyzwolenia" czyli próby syntezy rewolucyjnego komunizmu z Chrześcijaństwem, nurt ten miał duży wpływ w Ameryce Południowej, skąd papież Franciszek pochodzi (takie są przynajmniej podejrzenia). Tłum po prawej trzyma krzyż, bo według nich to oni reprezentują prawdziwe Chrześcijaństwo.

Witam.

Każdy ma już wyrobioną opinie o smoleńsku, moim zdaniem szkoda nerwów o tym pisać i ja się powstrzymam.

Mam takie pytanie.
Tzw. związek 5 był interpretowany przez Panów jako Sojusz/Unie/Rzeczpospolitą krajów obejmującą raczej dawną Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Czy da się ten związek 5 zinterpretować jako grupa Wyszehradzka poszerzona o Austrię?

Zgadzam się, że coś jest na rzeczy z tym robienia dobrego gruntu dla dyktatury.

Przepowiednia;242,86(sześciowiersz)Almanach rok;1614

W 21 Kraj Paulinów czeka przesilenie i wielkie zmiany,
A gdy zwycięzcy staną się pokonanymi,
Nieliczni roztropni nie zburzą murów nienawiści,
Wielki zamęt i przelana wzajemnie krew,susza i powódż,
Doprowadzą Naród i Kościół do wielkich rozłamów,
Gdy ujawni się TRZECI nad Wisłą nastaną rządy jego SŁUGI!

Jeśli połączyć to z przepowiednio poprzednią o dojściu do władzy zwolenników Morusa. To można uznać, że dotyczy ona dalszej przyszłości. A "zwycięscy którzy stali się pokonanymi" dotyczy PiSu.

Pewnie znowu podpadnę, ale te wersety mogą dotyczyć jednak dnia dzisiejszego:
"A gdy zwycięzcy staną się pokonanymi,
Nieliczni roztropni nie zburzą murów nienawiści"
Czytam prawicowych publicystów i oni dokładnie tak właśnie widzą ten spór, który się właśnie odbywa. Osobiście nie jestem zwolennikiem PiS, choć mam poglądy ogólnie prawicowe. Moim osobistym zdaniem, reakcja strony która przegrała jest zbyt przesadna.
Choć PiS oczywiście to nie jest cnotliwa panna. Ogólnie w polityczny savoir-vivre mamy podobne zasady jak na wojnie. Jeśli jedna strona łamie konwencje międzynarodowe to druga strona czuje się usprawiedliwiona również do jej łamania.

No i w końcu kończy się spór polityczny jak w "Tangu" Mrożka. Podawałem już wcześniej przykład z historii Rosji, gdy rewolucja lutowa doprowadziła do rewolucji październikowej poprzez ostry spór dwóch stron demokratyczno-reformatorskiej i carskiej.

Wybaczcie, że trochę odskoczę od wątku.

Atraktor 2013-10-08 napisał/a:

Witam;
Pozwólcie,że zanim odpowiem na pytania,które mi zadaliście przytoczę kilka przepowiedni M Nostradamusa mówiące o USA,a dotyczące z całą pewnością okresu z przed wybuchu III wojny światowej.
Starałem się wybrać takie teksty,z almanachu z roku 1614,które są stosunkowo mało znane i na ogół w Polsce jeszcze nie publikowane.

Przepowiednia;67,184(sześciowiersz);
Uznawana przez narody świata za ziemski Eden,
Kraina mocarnych Atlantów zacznie podupadać,
Chaos zaś i bieda stawać się będą coraz powszechniejsze,
wśród jej licznych wiernych sprzymierzeńców-
od czasu kiedy rozświetlony, rozłożysty ogon komety 
zamiecie księżycowym blaskiem jej północny horyzont!

Jak wiemy w listopadzie 2013 roku(już więc za nie długo!)na półkuli północnej ziemi(północny horyzont)szykuje się iście WSPANIAŁE DO OBSERWACJI NAWET "NIEUZBROJONYM OKIEM"ZJAWISKO ASTRONOMICZNE!!!
Najciekawszym dniem będzie dzień 28 listopada bieżącego roku kiedy to przybyła z daleka(dość niespodziewanie) naszego układu(Obłoku Oorta)Kometa oznaczona inicjałem;"ISON 2013" znajdzie się w pobliżu Słońca!
Jej blask będzie wtedy porównywalny z blaskiem Księżyca!
Kometa ta będzie;najbardziej i najlepiej widoczna nad krajami śródziemnomorskimi ,Bliskiego i Środkowego Wschodu,Chinami,Ameryką,a także choć nie tak jasno jak nad wymienionymi rejonami,również nad Polską!
Czyżby ten sześciowiersz mówił właśnie o tej bardzo jasnej komecie z obecnego roku;2013?!
Kometa ta ma być tak jasna jak Księżyc,czyli widoczna gołym okiem!!!
Równocześnie 28 listopada 2013 roku to CZWARTEK DZIEŃ WYJĄTKOWY JAK PISAŁ ARTEUZA I WIELU INNYCH INTERPRETATORÓW TEKSTÓW M NOSTRADAMUSA!!!
Proszę też zwrócić uwagę,że KOMETA BĘDZIE WIDZIALNA JEDYNIE NAD PÓŁNOCNĄ PÓŁKULĄ ZIEMI,A NAJWIĘKSZYM BLASKIEM ZAŚWIECI NAD REJONAMI PRZYSZŁEGO WIELKIEGO KONFLIKTU ŚWIATOWEGO,CZYLI PAŃSTWAMI OGARNIĘTYMI III WOJNĄ ŚWIATOWĄ!!!
CZY WŁAŚNIE TA KOMETA STANOWI DLA NAS,DLA LUDZKOŚCI JAKIEŚ WIELKIE BOSKIE OSTRZEŻENIE!?
Czy od tego czasu kryzys w USA i Europie będzie się coraz bardziej NAWARSTWIAŁ I ROZSZERZAŁ!?
Zobaczymy!

Przepowiednia;91,116(sześciowiersz);
Zaskoczony przez Akwilona Neptun,
Na próżno będzie wyczekiwał ratunku,
Nagła zmiana klimatu szybko rozmrozi jeziora,
Po czym Wielka Powódż zaleje setki miast i osad,
Zaś po pierwszym uderzeniu nastąpi niebawem drugie,
Po którym dwa wielkie porty zachodniego morza spokoju,
Zniszczone zostaną w trakcie trzęsieniu niebotycznych gór!

I znowu dość charakterystyczny,ale tym razem bardzo przerażający sześciowiersz!
M Nostradamus opisał w swoim tekście w XVI wieku to co w XX wieku wywróżył słynny amerykański jasnowidz Edgar Casey!
Czy znał on ten tekst M Nostradamusa!?-tego nie wiem !
Ale obaj oni przewidzieli,że Stany Zjednoczone w pierwszej połowie XXI wieku  SPOTKAJĄ DWIE KOLEJNO PO SOBIE NASTĘPUJĄCE KATASTROFY NATURALNE!!!
Pierwsza katastrofa będzie wynikiem wielkiego mrozu jaki spowije Kanadę i północne terytoria USA spowodowanego przez Akwilona(rzymskiego boga północnego mrożnego wiatru)!
Po tym siarczystym mrozie nastąpi błyskawiczne ocieplenie powietrza,które szybko rozmrozi Wielkie Jeziora Kanadyjskie i północne dorzecza Wielkiej Rzeki Missisipi wraz z Missuri!
Wówczas to olbrzymie wody zaleją liczne leżące nad tymi jeziorami i rzekami miasta i osady!
Te wody uszkodzą wiele mostów i dróg i rozdzielą na stosunkowo długi czas USA na dwie części,to jest część wschodnią i zachodnią i to najprawdopodobniej na kilka,lub kilkanaście miesięcy jeżeli nie na dłużej!

Jednak M Nostradamus pisze(E Casey też o tym wspomniał),że niedługo po tym Stany Zjednoczone spotka następne wielkie nieszczęście,a mianowicie najprawdopodobniej wielkie trzęsienie Gór Skalistych w Kalifornii,czyli Kordylierów!
Te dwa wielkie miasta-porty,które mają być zniszczone to:San Francisco i Los Angeles!
Edgar Casey poszedł w swoich wizjach jeszcze dalej bo powiedział,że Kalifornia po tym trzęsieniu ma zostać wyspą,bo wody zatoki meksykańskiej mają się przesmykiem,długim na setki kilometrów połączyć z wodami Oceanu Spokojnego(u M Nostradamusa morza spokoju),czyli z Pacyfikiem!
Ale to nie wszystkie katastrofy naturalne,które mają przed III wojną światową spotkać Stany Zjednoczone Ameryki!
Inną(o której jeszcze napiszę)ma być wielkie trzęsienie ziemi wschodniego atlantyckiego wybrzeża USA w wyniku którego mają być poważnie zniszczone między innymi ;Nowy Jork,Filadelfia i stolica kraju Waszyngton!!!
Jeżeli jeszcze do tego dodamy wielkie zamachy super terrorystyczne jak przykładowo wystrzelenie z pirackiej(talibańskiej)łodzi podwodnej rakiety z głowicą mieszczącą tzw:"brudną bombę atomową"na Nowy Jork-"gojący rany"po niedawnym w/w trzęsieniu ziemi,a póżniej dwoma,lub jedną katastrofą kosmiczną,która,lub które nastąpi(ą) po wybuchu III wojny światowej i dokonają o wiele grożniejszych w skutkach ogromnych zniszczeń w USA i i innych krajach,TO PRZYSZŁOŚĆ STANÓW ZJEDNOCZONYCH RYSUJE SIĘ BARDZO DRAMATYCZNIE,A WRĘCZ TRAGICZNIE!!!
DLACZEGO TO AKURAT STANY ZJEDNOCZONE MA SPOTKAĆ W PRZYSZŁOŚCI TYLE KOLEJNYCH NIESZCZĘŚĆ I TO ZDECYDOWANIE WIĘKSZYCH NIŻ INNE PAŃSTWA ŚWIATA TEGO AKURAT NIE WIEM,ALE WIEM JEDNO,ŻE OGROMNE OSŁABIENIE TEGO KRAJU BĘDZIE MIAŁO KOLOSALNE ZNACZENIE DLA DALSZYCH LOSÓW ŚWIATA I LUDZKOŚCI!!!
Tematu powyższego nie wyczerpałem,bo jest bardzo ważny i szeroki.
Nie przytoczyłem Wam wszystkich tekstów M Nostradamusa,które zamierzałem,ale muszę dzisiaj przerwać temat,bo jest już  po prostu póżno.

Jutro(lub ewentualnie pojutrze) postaram się najpierw odpowiedzieć na Wasze pytania,a następnie zakończyć powyższy artykuł.
Pozdrawiam wszystkich:
Atraktor

Czy może tu chodzi o to zimę stulecia w USA? http://www.eska.pl/hotplota/news/sniezy … usa/n/1714

Albo ja napisałem to w sposób nie zrozumiały, albo ty nie przeczytałeś całości mojej wypowiedzi ze zrozumieniem.

Unia Europejska nie jest kontynuatorem nazizmu, a wręcz przeciwnie. A skutkiem tego anty-nazizmu jest demokracja- liberalna, co tłumaczyłem.

"Doświadczenie", może być pozytywne lub negatywne. Pisząc to zawierzyłem inteligencji czytelnika, co do oceny nazizmu.
Chodzi Ci Moogi o to, że powinienem napisać to zdanie tak?

"Co do dzisiejszych wartości Europejskich. Powstały one na wskutek negatywnych doświadczeń Nazizmu. Hitler doszedł do władzy w demokratyczny sposób..."

Mogi napisał/a:

Już tak bywa że trudno nam wszystkim jest oderwać się od tego co znamy, o czym się uczyliśmy, w jaki sposób zostaliśmy wychowani oraz  jakie wartości zaakceptowaliśmy dla siebie, miejmy również nadzieję że tych wartości się trzymamy.
Podczas ostatnich wydarzeń związanych z PiS  a konkretnie z przesłuchaniem rządu PiS, moim zdaniem najważniejszym elementem było to że parlament europejski przypomniał wszystkim że Unia Europejska jest zbiorem wartości.

Wartości wspólne dla wszystkich nie mogą być zmieniane dlatego że nawet większość chce czegoś innego – nie może być tak że ktoś będzie naruszał wypracowane przez pokolenia i przyjęte za szanowane normy dla dobra ogólnego – ponieważ są to WARTOŚCI.

Istnieje rozróżnienie między Demokracją, a Republiką. W Demokracji wola ludu jest najpotężniejsza i stoi ponad prawem, w Republice prawo (czyli wartości) stoją ponad wolą ludu.

Takie ogólne pojmowanie stworzył podobno Solon w Atenach jednak nie zdołał je na stałe wprowadzić w ustrój Demokracji Ateńskiej. Uczynili to później Rzymianie, a i tam skończyło się podporządkowaniem przez "robienie dobrze" ludowi  w znanym: "Chleba i igrzysk". No i w końcu Monarchią, która bezskutecznie starała się przeciwstawić władzy ludu. Założyciele USA nigdy nie chcieli wprowadzać Demokracji i nigdy słowo "Demokracja" nie padło w konstytucji, ponieważ uważali ją za tyranie większości.

Co do dzisiejszych wartości Europejskich. Powstały one na wskutek doświadczeń Nazizmu. Hitler doszedł do władzy w demokratyczny sposób. Mieliśmy w III Rzeszy tak naprawdę klasyczną tyranie większości, w której to 51% ma prawo mordować zgodnie z prawem pozostałe 49%. Wymyślono dlatego tzw. Demokracje- liberalną, czym ona różni się ogólnie od zwykłej Demokracji? Demokracja- liberalna jest taką formą Demokracji w której to większość pochyla się z troską nad mniejszością oraz stara się wprowadzać pluralizm w instytucjach państwowych.

Wiele było idei-wartości przed tzw. wartościami Europejskimi i wiele upadło. Sporo osób wierzyło, że żyjemy w świecie końca historii, zresztą nie pierwszy raz tak samo myślano w XIX w. w czasach kolonialnych przed I wojną światową.


Temat moralności jest i tak dosyć śliski. Strażnikiem moralności miał być kościół i jak to wyglądało w praktyce, gdy był potężniejszy od władzy świeckiej?

A teraz prowokacyjnie- Czy feudalizm był moralny? Większość osób wykrzyknie, że NIE! Otóż nie do końca. Jak na swoje czasy był, albo inaczej ludzie nie mieli raczej wyjścia. Większość osób uważa, że w dawnych czasach ludzie byli idiotami, a dzisiaj wszyscy jesteśmy od nich o niebo inteligentniejsi. Trzeba zrozumieć w jakich warunkach, żyli dawniej ludzie. Najważniejszym elementem gospodarki w dawnych dziejach ludzkości było zaspokojenie głodu w państwie, dlatego też, aż 90% zajmowało się jego produkcją i o żadnej edukacji powszechnej mowy być nie mogło z przyczyn ekonomicznych.
W starożytności byli to niewolnicy zdobyci poprzez podbój i grabież, nawet w Atenach o czym się jakoś rzadko wspomina. W średniowieczu byli to już chłopi przywiązani do ziemi. Gdyby nie to, nie mógłby być możliwy rozwój państwa, bo dzięki temu, że 90% pracowało w rolnictwie to pozostałe 10% mogło rozwijać naukę, rzemiosło, czy też być wojskiem, które broni tych chłopów. Oczywiście istniały społeczności, które nie wprowadziły feudalizmu były to plemiona. Taka czarna Afryka nie stworzyła feudalizmu. Po prostu feudalizm był procesem rozwoju cywilizacji ludzkiej.
Czy więc władcy, którzy wprowadzali w swoim państwie feudalizm byli niemoralni?

Moogi przepraszam jeśli Cię uraziłem. Nie zamierzałem prowokować. Nie wiem, o co dokładnie poszło na forum Gazeta.pl i o co chodzi z Norbertusem.

Tak jest to moja osobista wersja interpretacji. Umieszczałem ją nawet na forum Gazeta.pl.
Określenie "Zwolennicy zakonnika" interpretuje szerzej jako ideologia, w podobny sposób jak określenie "zwolennicy Morusa" nie odnosi się jedynie do SLD. Wygraną w tym przypadku, byłaby uchwała lustracyjna, czy też inaczej rozpoczęcie procesu dekomunizacji, która okazała się ułudą.
Jednakże będę to nazywać teorią.

Chciałeś Moogi abyśmy wyrobili jakiś formę rozmów na forum. Jest to zadanie trudne, ale mam propozycje, choć nie wiem, czy nie jest zbyt dziwaczna. Otóż interpretacje amatorów nazywać "teoriami".
Idąc za wikipedią:
"W przestrzeni nauki teoria nigdy nie przesądza, jaki jest stan faktyczny. Jeśli praktyka dowodzi czegoś innego, wtedy teoria upada albo jej stosowanie zawęża się do określonych warunków."
Powodowałoby to, że osoby profesjonalnie podchodzące do tematu nie denerwowałyby się tak mocno.

Pytałeś się mnie również, czy znam teksty Pana Atraktora. Odpowiedz brzmi wszystkich nie znam. Zapoznałem się ze wszystkimi na Gazeta.pl i wieloma choć nie wszystkimi na forum Gazeta prawna. Teraz odkryłem, że znajdują się również tutaj i się z nimi zapoznaje w wolnej chwili.

Zwracasz Moogi również uwagę, że za bardzo używamy naszego dzisiejszego rozumienia świata w pojmowaniu Nostradamusa. Dało mi to powód do głębszych przemyśleń łącznie z czytaniem tekstów Pana Atraktora. Choć nadal uważam, że III wojna światowa nie jest okresem tak bardzo oddalonym od naszego, żeby znajdować się poza naszym rozumieniem to wiek XXII zdecydowanie owszem. Lecz to co zaobserwowałem dotyczy całkowitej przemiany struktury społeczności ludzkiej. Zamierzam napisać o tym tekst trochę podobny do poprzedniego. Tyle tylko, że będę odnosić się do przeszłości historycznej, a nie do Nostradamusa. Bo niewiele ludzi zdaje sobie sprawę, że w spostrzeganiu dawnych państw są również zamknięci w świecie współczesnym.

Ja mam teorie, że akurat ten presage 15,86 dotyczył tzw. "Nocnej zmiany" w 1992. Oczywiście mogę się mylić. Jednak pozostałe i tak mówią jasno o upadku PiS.

Przepowiednia;31,96(czterowiersz);
Dwóch z jednej krwi zawiążą w Warszawie,
nierozsądny układ i z tymi z lewa i z tymi z prawa,
W czasie ich rządów głupi z mądrym doprowadzą ich do upadku.
Po marnym losie pierwszych taki sam los spotka drugich!

Ciekawie Norbertus na nowo zinterpretował ten Presage.

Podaje link, bo nie wiem, czy mogę umieszczać jego treść na forum.

http://bastylia.blox.pl/2015/12/PiS-po-raz-drugi.html

Miałbym ochotę znowu wrzucić swoje 3 grosze, ale siłą woli się powstrzymam tongue.

Tak, będą zaliczać nasz okres historyczny do starożytności. Jak to w zasadzie ma działać? Będzie taki okres historyczny zwany starożytnością starożytności, czy może starożytność ery starożytnej, a może używamy teraz zamiennie słowa "starożytność" do jakiegoś innego z przyszłości, bo jak na razie nie mamy innego jego odpowiednika?

Wrócę do tradycyjnej dyskusji.

Atraktor : 16-10-2012  napisał/a:

( …)
A co napisał o Polsce sprzed III wojny światowej,w czasie jej trwania i po niej.
W skrócie powiem tak:
Tylko proszę mnie nie przypisywać jakichś określonych poglądów politycznych,bo piszę to o czym mówi w swoich tekstach!
Podam w skrótach:
-będą długie rządy Kaszuba (Bastrana)-Bastranowie to plemię germańskie żyjące przed Słowianami we wczesnym Średniowieczu na terenie Kaszub,
-następnie mają być krótkie rządy” klerykałów-nacjonalistów”-tak ich nazywa Nostradamus,które wywołają krwawe bunty z powodu coraz większej biedy w związku ze światowym kryzysem gospodarczym,
-potem władzę dyktatorską ma przejąć w wyniku zamachu stanu generał-dyktator, który skieruje bunt (pretekst-życie w bogactwie i przepychu) na hierarchię kościoła katolickiego,
-i wreszcie po wybuchu III wojny światowej i pierwszych zwycięstwach Talibanu Polska generała-dyktatora podpisze z tym państwem sojusz za cenę przymusowego wprowadzania islamu.
Kościół w Polsce będzie już podzielony (przez zachłannego zakonnika-jak go nazywa Nostradamus) i zacznie się jego wielkie prześladowanie.
Misjonarze talibscy zaczną siłą nawracać ludność na islam,burzyć kościoły,a niektóre zamieniać na meczety,lub wojskowe magazyny.
W tym czasie Wielki Taliban zajmie zbrojnie prawie całą Europę, zlikwiduje papiestwo w Rzymie,a Bazylika świętego Piotra po dobudowaniu 4-ech ogromnych minaretów stanie się Wielkim Meczetem Proroka Mahometa!
Władcą -Kalifem Wielkiego Imperium Muzułmańskiego, czyli III Antychrystem będzie jednooki Mahdi-nazywany też przez M Nostradamus Wielkim Potworem i mordercą, a także Wcielonym Synem Szatana Lucypera!!!
W związku z sojuszem z Talibanem,Polska uniknie inwazji muzułmańskiej i zniszczeń,oraz za przyzwoleniem muzułmanów rozszerzy granicę na wschód i zachód, później po klęskach Mahdiego Polska zmieni władcę i stanie się z powrotem sojusznikiem państw zachodnich-ale zdobytych ziem już nie odda!
Nowy władca Król Polski i dwunastu narodów będzie przywracał chrześcijaństwo-ale to nowe-nie papieskie.
Czy tak będzie -nie wiem, to wynika z centurii i innych tekstów M Nostradamusa.
Mogę dodać tylko tyle, że dwie poprzednie wielkie wojny światowe to jest I-ą i II-ą opisał bardzo dokładnie i prawidłowo!
Bardzo to dziwne!

Jeszcze powinna być wojna Polski i paru innych krajów z Rosją o Kijów. Chyba dojdzie do niej za rządów klerykałów-nacjonalistów. Bo raczej ciężko, żeby NATO współpracowało z krajem dyktatorskim. Generał-Dyktator ma być wcześniej sławnym Generałem, może za sprawą swoich sukcesów w bitwie o Kijów?

Mogi dziękuje za twoje słowa.

Co do twojej subtelnej krytyki to ją oczywiście przyjmuje. Mój tekst miał być z jednej strony prowokacją intelektualną. Owszem zajmuje się tu osądzaniem wydarzeń z przyszłości, mając na użytek zbyt małą ilość faktów i uczuć ludzkich. Z drugiej zaś strony chciałem odnaleźć w tekstach Nostradamusa efekt przyczynowo-skutkowy, a do tego musiałem odnieść się do świata współczesnego.

Czy i to jest nie właściwe? Cóż każde nowe pokolenie pisze dawną historie na nowo. Dostrzegając w swojej przeszłości fakty, które uważają za ważne, a które były pomniejszane przez pokolenia przeszłe i na odwrót. Przykładowo II RP powstanie Styczniowe uważała za powód do chluby, a dziś III RP uważa je za klęskę. Mimo tego, że w ten sposób prawdziwej obiektywnej historii nie da się odkryć to i tak ludzie to robią. Choć ja idę jeszcze dalej w tym, bo nie robię tego z przeszłością, a z przyszłością.

Nie sądziłem, że mój światopogląd, aż tak będą razić w oczy (No może przesadziłem z tą docinką o POnowoczesności). Czy może tu chodzi o negatywne spostrzeganie ideologi Europy zachodniej? Takie pojęcia jak multikulti, tolerancja, demokracja-liberalna, postmodernizm, postchrześciaństwo, ponowoczesny są faktem i są używane przez intelektualistów czasów współczesnych (i to głównie przez tzw. liberalnych). Być może w przyszłości nasz okres historii zostanie w jakiś sposób nazwany i w prosty sposób scharakteryzowany oraz zapewne oceniony, ale nie przestaną istnieć ideę w opisie naszych czasów, które wierząc Nostradamusowi będą poprzedzać III wojnę światową. Przecież III wojna światowa nie będzie za 1000 lat. Tak samo jak rozkwit antysemityzmu i faszyzmu w 20 leciu międzywojennym miał wpływ na II wojnę światową. Jednakże jeśli człowiek chciał to zauważyć musiał założyć, że faszyzm był czymś negatywnym.

Nie chcę się broń Boże z tobą Mogi kłócić. Ciesze się, że sprowokowałem Cię do przemyśleń. Być może masz racje, że nie zrozumiałem słów pana Atraktora.

Cóż nadal problem tkwi w formie naszych rozmów na forum. Czy mamy się jej trzymać sztywno z linią nałożoną przez największych specjalistów w temacie, a w tedy to ciężko amatorom cokolwiek napisać, albo być zbyt elastycznym, a w tedy są to rozmowy po próżnicy.

Jeśli Moogi wysyłasz prośbę o pisanie, to coś napisze. Pewnie mi się za coś oberwie, albo będę kompletnie olany, no ale trudno.



III Wojna światowa ma zakończyć się ponownym średniowieczem. Może pozwolę sobie użyć określenia "Neośredniowiecze". Na razie mamy do czynienia w Europie z próbą tworzenia cywilizacji nowej, która jest oparta na multikulti, tolerancji i demokracji liberalnej. Jest różnie nazywana- postmodernizmem, postchrześcijaństwem, czy też ideą świata ponowoczesnego (określenie POnowoczeny jakoś ostatnio do mnie silnie przemawia). Ujętą została słowami Baumana "prawda nie istnieje". Jeśli spojrzy się na to pod względem kulturowym i rywalizacji kultur to moim zdaniem taka kultura nie prawa się ostać. Z prostego powodu- świat nie znosi próżni, a jedynym celem tej kultury jest tej próżni tworzenie. Jeżeli uznajemy, że prawdy nie ma to nie możemy się bronić przed największymi bzdurami. W ten sposób dochodzimy do tego, że kanibalizm ma takie same prawa jak katolicyzm.
Więc, albo kultura Europejska zdefiniuje się na nowo, albo przestanie istnieć i zastąpi ją sprawniejsza. Właśnie sprawniejsza, a niekoniecznie bardziej rozwinięta, bo kultura rozwinięta jest bardziej wymagająca i łatwiej jej wejść w stan dekadencji i takie kultury były w przeszłości podbijane przez kultury mniej rozwinięta, ale również te oto kultury słabo rozwinięte są mniej narażone na stan upadku. Przykładem takiej kulturowej skały może być cywilizacja Hinduska, którą poprzez swoją idee- avatary bogów jest praktycznie jedynym politeizmem, który przetrwał do dziś. Jeśli kogoś to bardziej interesuje zapraszam do czytania książek Feliksa Konecznego.

Już dzisiaj widać, że ponowoczesność trzęsie się w posadach poprzez exodus muzułmanów, który uwypukla to, że Europa utraciła instynkt samozachowawczy.
Lecz jeśli wierzyć Nostadamusowi, jest to jedynie początek kryzysu tożsamości naszej cywilizacji. Podejrzewam, że największym ciosem po którym cały obraz świata rozleci się na kawałki, będzie zdobycie Rzymu przez Wielki Taliban, a raczej zrobią to wyjątkowo efektownie. Po tym wydarzeniu musi dojść do stanu depresji w którym to już wszyscy zdadzą sobie sprawę, że historia Europy dobiegła końca. Należy teraz budować nowy porządek kontynentu Europejskiego, którego dyrygentem będzie islam, a wszelkie stare zasady demokracji-liberalnej przestają obowiązywać.
Tylko nie liczne państwa będą marzyć o tym, że ich kraj przetrwa podobnie jak Bizancjum. Między tymi którzy będą chcieli się poddać się islamowi i nowemu porządkowi, a tymi co będą walczyć o przetrwanie narodu na przekór logice dziejów, dojdzie do konfliktu.

Wezmę Polskę, Niemcy, Francję, aby ukazać jak według Nostradamusa będzie reakcja tych państwa:

Polska- Wierząc Nostradamusowi tragedia upadku Europy zasta Polskę w czasie mocarstwowego rozkwitu. Unii z Ukrainą i kilku innych krajów oraz Upadku Rosji. W Polsce ma obowiązywać dyktatura. Ciężko mi ustalić, czy dojdzie do tego przed właściwym podbojem Europy południowej przez islam, czy właśnie w skutek tego. Generał-dyktator uzna nowy porządek w Europie i nie będzie mieszał się w konflikt. Gdy dojdzie do wojny z Niemcami ma zacisnąć mocniej więzi z nowym mocarstwem Wielkiego Talibanu poprzez przejście państwa Polskiego na islam, co będzie skutkować zakończeniem wojny Polsko- Niemieckiej.
Niezwykłe i straszne jest to, że zachowanie Generła-Dyktatora będzie całkowicie racjonalne. Ponieważ są to wnioski jakie Polacy wyciągają z II wojny światowej i słychać tu echo prawicowym rewizjonistów historii typu Zychowicza. Czy nawet testamentu Piłsudskiego, że "ten kraj, który wchodzi do wojny pierwszy ją przegrywa, a wyrywa ten, który wchodzi ostatni" Po 300 latach Polska zaczyna mieć nareszcie szanse odbudowy swojego poważnego znaczenia, a walka o Europe może to zaprzepaścić. Nie będzie dziwne to, że niektórzy intelektualiści w Polsce będą uważać Generała-Dyktatora za męża stanu. Choć najgorsza będzie apostazja państwa Polskiego i zapewne to będzie przelanie czary goryczy, choć i tu Generał będzie miał usprawiedliwienie, że podjął taką samą decyzje jak Mieszko I.
Romantyzm w Polsce jednak da o sobie znać, ale tym razem z pozytywnym skutkiem. Dyktator-Generał zostanie obalony poprzez powstanie. Co ważne dojdzie do niego w odpowiednim momencie, gdy potęga Wielkiego Talibanu- Sojusznika Dyktatora, zostanie przełamana w bitwie pod Ulm. Czyli mamy tu wnioski wyciągnięte przez narodowców wobec powstania listopadowego i styczniowego. Następnie w Polsce ma już być monarchią. Dokładnie nie wiemy jak do tego dojdzie, czy jest to po prostu wzięcie przykładu z Francji.

Niemcy- Upadek dawnej wizji utopi Europejskiej, będzie dla nich wyjątkowym dramatem. Tak jak doświadczenie błędnej ideologi nazizmu doprowadził ich do obsesji na puncie ideologi tolerancji. Tak teraz odkrycie kolejnego błędu doprowadzi tożsamość kulturową Niemców do totalnego chaosu. Choć nie od razu da to o sobie znać w pełni. Wygląda na to, że widząc to, że Europa południowa będzie jednym ogromnym państwem islamskim doprowadzi Niemców do wniosku , że żeby przetrwać będzie trzeba konsolidazować siły największej potęgi gospodarczej Europy, a przecież w tak dramatycznych czasach nie obowiązują już, żadne dawne zasady. W tym momencie Niemcy będą przypominać III Rzesze poprzez włączanie w swoje państwo małe kraje ościenne poprzez podbój i anszlus. Nostradamus twierdził, że powstanie na nowo Święte Cesarstwo Narodu Niemieckiego, ale nie jestem pewien, czy chodziło mu tutaj o sens dosłowny w którym to już tutaj mamy objawy neośredniowiecza. Niemców w końcu ma zgubić chęć powiększenia swojego terytorium kosztem Polski. Mają w niej ponieść ogromne straty (Polska podobno nie) i w końcu związanie się Polski z Wielkim Talibanem zdruzgocze cały misterny plan.
Dalsza, część historii to jedna wielka anarchia i wojna domowa. Jakieś powroty do pogaństwa, satanizm i być może nazizm. Po III wojnie światowej Państwo Niemieckie ma przestać istnieć poprzez cywilizacyjną klęskę, czyli nie odnalezienie właściwej drogi swojej tożsamości narodowej. Pozostanie jedynie kilka małych państewek typu Bawarii.

Francja- Podejrzewam, że ze względu na sporą ilość muzułmanów plan Wielkiego Talibanu wobec niej będzie polegać na bezpośrednim włączeniu Francji do Talibanu w odróżnieniu od Niemiec i Polski nie będą posiadać okresu spokoju. We Francji będziemy mieć podział na Francuzów, którzy będą chcieli podporządkować się nowym zasadom, które zapewne będą rygorystyczne i tych, którzy wbrew logice dziejów będą walczyć. Na czele romantyków walczących z islamem ma stanąć nijaki Herkules, lecz nie będzie to dobry przywódca, tyle, że on ma nauczyć na nowo okrucieństwa białego człowieka wobec kolorowego i to zapewne, będzie zalążek neośredniowiecza. W końcu po obaleniu Herkulesa przywództwo ma zdobyć Henryk Szczęśliwy. Szczęśliwy podobno z tego powodu, że na pytanie "Jak się czuje zabijając ludzi, dlatego, że wierzą w islam" odpowiedział "że jest z tego powodu szczęśliwy"(Coś w tym stylu nie zacytuje dokładnie). Trzeba przyznać bardzo niepoprawnie polityczne, szczególnie z ust Francuza. Afera dzisiaj by była niesamowita, gdyby coś takiego powiedział czołowy polityk państwa zachodniego. Niemal faszysta. Nieomylny znak przyszłego neośredniowiecza. No cóż zresztą nie ma się co dziwić po prostu zaczął zachód odpłacać tą samą monetą i tak jak dawniej zachód uważał "wyprawy krzyżowe" za czarną kartę swojej historii, tym bardziej będzie widzieć ją za słuszne, gdy uznają islam za znienawidzonego wroga, aż w końcu Krzyżacy zdobywają respekt i w ten sposób dochodzi do odrodzenia zakonów rycerskich. Henryk ma podobno pochodzić z rodu królewskiego Burbonów, a jeśli ktoś taki doszedł do władzy to może się skończyć w jeden sposób. I tak zaczyna się neośredniowiecze z monarchią. Warto zauważyć, że ludność północnoafrykańska z Francji nie wyparuje i trzeba stworzyć nową kulturę która zasymiluje sobie tą ludność, a już wiadomo, że multikulti to zła droga. W ten sposób trzeba stworzyć kulturę rygorystyczną, bo rygorystyczny jest również islam, a jego odpowiednikiem jest ortodoksyjne chrześcijaństwo. Cóż tam gdzie Niemcy poniesą klęskę tam Francja odniesie sukces.

Według mnie tylko za sprawą Francji dojdzie do tego cywilizacyjnego resetu. Należałoby do tego dodać katastrofy kosmiczne i cud krzyża na niebie. Oraz cofnięciu się w rozwoju cywilizacji ludzkiej na skutek wojny i katastrof. Okres neośredniowiecza ma trwać 100 lat i wychodzi też na to, że zakończy się na IV wojnie światowej podobno III wojna światowa ma się skończyć w okolicach 2050, a IV ma się rozpocząć w roku około 2150.

sartor napisał/a:

Zastanawiałem się jak z demokracji w krótkim czasie mamy przejść na dyktaturę,
ale teraz widzę, że za chwilę nie bedzie przeszkód , rząd otwiera bramę do dyktatury, pozostaje tylko czekać na pogłębienie konfliktu na Ukrainie,  i generała.

Że Generał Dyktator, będzie miał za sobą PiS to szczerze wątpię. Jakoś ciężko mi wyobrazić sobie, że PiS będzie wprowadzać Islam w Polsce. Reżim jaki powstanie nie będzie miał zapewne nic albo niewiele wspólnego ani z PO, ani z PiSem.

Choć osobiście jestem po stronie, że PiS nie robi coś z TK nic niesamowitego to jednak zaostrzenie tzw. Wojny Polsko- Polskiej jest faktem i może swoim skutkiem prowadzić do metody uspokojenia sytuacji jedynie za pomocą państwowej przemocy i to ze strony radykalnych stron trzecich. Wystarczy popatrzeć na historie Rosji w której na skutek konfliktu reformatorów i władzy carskiej do władzy doszli bolszewicy.

Zresztą to, że dyktatura w Polsce będzie zaakceptowana muszą ulec całkowitej zmianie warunki działania polityki międzynarodowej, czyli dojść do upadku ideologi demokracji liberalnej oraz multikulti zapewne z powodu sukcesów Wielkiego Talibanu.

A jeszcze po drodze mamy mieć okrągły stół kościoła i co ciekawe już okazują się skromne propozycje w sprawie konfliktu o TK, aby wykorzystać kościoł jako mediatora w tej sprawie.
http://areopag21.pl/post/5232
to przez drugą stronę mogłoby być zaakceptowane.
http://wyborcza.pl/1,75968,19341624,kos … tucji.html