Wg. mnie Uwodzicielem jest Jerzy Zięba. Ruch społeczny na kanwie zdrowia niesamowicie rośnie w siłę, bo ludziom klapki nałożone przez Firmy Farmaceutyczne zaczynają opadać z powiek i zaczynają widzieć skalę ludobójstwa przeprowadzaną na polskich dzieciach przy pomocy szczepionek. Wszystkim niewtajemniczonym polecam jego ostatni wykład jak działa mózg i dlaczego w sklepach jest tyle artykułów podtrzymujących zapalenie mózgu u dzieci, powodujące nie tylko spadek inteligencji, ale i masę choróbsk. Ktoś z zagranicy robi z polaków podrasę, małointeligentnych roboli. O tym się nie mówi na TVN-ach, a wręcz się gościa gnoi, na szczęście każdy kto przeczyta jego książki potrafi wyleczyć się z chorób nieuleczalnych substancjami naturalnymi. Problem w tym, że ich się nie da opatentować, czyli zarobić dużo kasy. Na szczęście Kornel Morawiecki zna temat, bo swego czasu podarował J. Kaczyńskiemu książkę "Wylecz się sam. Megadawki witamin" Andrew W. Saul, co media zresztą uchwyciły. Mam nadzieje, że skoro Tata przyszłego premiera wie o co chodzi, to i synek pogoni Radziwiła z mafią farmaceutyczną gdzie pieprz rośnie. Chociaż z Indii akurat ich też pogonili, po tym jak poszczepienne powikłania zabiły 50 tys. dzieci i wkurzeni rodzice w odwecie zastrzelili 7 lekarzy...
A co do Morawieckiego... Czyżby był starym głupcem? Albo zakonnikiem? No chyba że zakonnik to dwie postacie. Bo zarówno habit z angielska można różnie przetłumaczyć, jak i zakon z rosyjskiego to PRAWO. A on jakieś tam studia prawnicze ma. Cytując za wikipedią "W tym samym roku ukończył studia podyplomowe z prawa europejskiego i ekonomiki integracji gospodarczej na Uniwersytecie w Hamburgu." Tylko kto będzie dla niego przeciwwagą?
W kryzysie, nawet on może zostać nazwany starym głupcem...