301

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Tak, każdy kiedyś doświadczy swojego indywidualnego końca świata smile

Co do wojny atomowej to tak samo myślę, człowiek od początku istnienia wojował sam ze sobą i to na pewno prędko nie minie, a już mamy arsenał którym kilka razy można zniszczyć Ziemię i ludzi któzy tylko czekają na pretekst aby nacisnąć ten guzik.

302

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Prędzej sami sobie zrobimy kuku niż zrobi to natura.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

303

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Wojna się zacznie jak Iran zacznie wojowac z bobabi atomowymi na wschodzie amerykanie niepopusza wtedy i tez puszcza są atomówczke potem korea Hiny i bedzie po nas choroby nas wyniszczą po wybuch bąmb.Natura tylko dokończy swego i tyle.A iran tylko czycha zeby zacząc wojowac.

304

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Dzisiaj kupiłem dwie książki : 2012 apokalipsa i rok 2012 środek gallaktyki ,spotkał się ktoś z tymi książkami ???

305

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Czytałam 2012 Apokalipsa, nic specjalnego. Jak chcesz sobie zrobić pranie mózgu to przeczytaj, ja po 1/4 przestałam.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

306

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

narazie niema się czym przejmowac.

307

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

OKI Dzięki Geo - Woman

308

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Geo-Woman napisał/a:

Radzę czytać uważniej CAŁE artykuły a nie ich zalążki!

a no włąsnie,
a co maja powiedzieć, że wywożą ksiazki by móc póxniej po katastrofie z nich korzystać?
wymyślili sobie remont i oby nikt nie pytał kiedy ksiązki wrócą podali ,więc date 2013 jako już wtedy będzie po wszystkim czyli po katastrofie











"Kto oglądał film "2012" na pewno kojarzy operację ratowania dorobku kulturalnego ludzkości przed nadciągającą katastrofą. Dzieła sztuki z Luwru, z petersburskiego "Ermitażu" i innych muzeów wywożone były w specjalne, wcześniej przygotowane miejsca, by je uchronić przed zniszczeniem. Oczywiście film 2012 to raczej słaby obraz, w dodatku skażony poprawnością polityczną, którego jedyną zaletą mogą być oszałamiające efekty specjalne.
Dlaczego zatem wspominam o tym? Wytłumaczenie jest proste, a zarazem niepokojące, pojawiają się w mediach informacje, które uparcie przywodzą na myśl wspomnianą scenę.

Oto, Manchester Evening News, dziennik jak najbardziej szacowny, liczący sobie grubo ponad 140 lat historii, nie żadna stronka zwolenników teorii spiskowych, donosi w artykule z 29 stycznia 2010 o przeniesieniu niemal miliona egzemplarzy książek, w tym wiele manuskryptów, wywodzących się z XV wieku, z manchesterskiej Biblioteki, głęboko pod ziemię, do nieczynnej kopalni soli w Cheshire.
Oficjalnym powodem tej potężnej operacji jest remont Biblioteki, który ma potrwać, uwaga...do 2013 roku. "

309

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

yyyyy... chyba pablodart trochę przesadzasz, im więcej na ten temat czytam tym bardziej wątpię w katastrofę 2012.

Ludzie dumają czy mogą coś zrobić aby uchronić się przed tymi kataklizmami przepowiadanymi tak gorliwie rzekomo przez Majów jak i przez współczesną naukę, a naprawdę przez podszywających się wieszczów zagłady jak chorobliwy Patrick Geryl

Nibiru to jedna z ulubionych bujd wieszczów zagłady o chorej wyobraźni. Istnieje sumeryjski mit o tzw. planecie przejścia, nie będę już go tu przedstawiał w oryginale, podam za to co przeróżni ?prorocy? naszych czasów podają za fakty o tej planecie. Pierwszym ?faktem? podawanym przez tych proroków jest istnienie takiej planety i fakt jej obserwacji! Ponoć od roku 2008 widoczna jest z półkuli południowej, ale nie jest to prawdą! Planeta którą można obserwować od zeszłego roku na półkuli południowej to planeta karłowata nazwana przez astronomów Eris, planeta ta w żadnym wypadku nie odpowiada opisywanej Nibiru!
Nibiru rzekomo zderza się z ziemią co 3600 lat! ? Tej bujdy tłumaczyć nie trzeba, mam nadzieję że każdy z czytających ma wystarczająco wyobraźni by domyślić się że dwa ciała astronomiczne tej wielkości nie mogą się zderzać więcej niż raz! Nibiru uderzy w ziemię w roku 2012! ? Wiemy już że nie istnieje żaden, obiekt który mógłby być, opisywaną w przepowiedniach Nibiru.

W wielu przepowiedniach katastroficznych na rok 2012, powtarza się informacja o przebiegunowaniu ziemi. Wielu interpretatorów próbuje przekonać nas że przebiegunowanie ziemi zachodzi co jakiś czas. Jest to przeinaczanie faktów, bo przebiegunowanie ziemi ani innej planety jest nie możliwe i nigdy nie miało miejsca. To o czym powinniśmy rozmawiać i o czym wspomina nauka to przebiegunowanie magnetyczne ziemi. Niejeden czytający zapyta jaka jest różnica? Pierwszy oznaczał by odwrócenie się planety ?do góry nogami? drugi oznacza zmianę pola magnetycznego. Przebiegunowanie magnetyczne ziemi ma rzekomo spowodować nieopisane katastrofy! W wielu przepowiedniach pojawiają się informację jakoby to wydarzenie miało spowodować powstanie potężnych fal wody z oceanu, trzęsienia ziemi na niespotykaną skalę, zmianę orbity, zmianę kierunku ruchu. Są to wszystko bujdy takie same jak głoszono w związku z ułożeniem się planet w jednej linii w latach 90-tych XX wieku. Ponadto zmiana kierunku ruchu obrotowego bądź jego zanik jak podają niektóre źródła, miały by spowodować wielkie katastrofy a prorocy ci podają nam sposoby jak się uchronić lub nawet ewakuować! Znając prawo zachowania pędu każdy z nas może wyobrazić sobie że gdyby obiekt poruszający się z prędkością 1.6655 km/h a to jest prędkość obrotu na równiku nagle się zatrzymał wszystko co na nim stoi wystrzeliło by w przestrzeń, ale jest to i tak teoria gdyż zajście takie nie ma prawa nastąpić!
Czy zmiana pola magnetycznego ziemi może spowodować zmianę trajektorii jej orbity? Nie, magnetyczne odwrócenie zdarza się w nieregularnych odstępach co około 400.000 lat. I nie ma żadnych konsekwencji ani dla rotacji ani dla orbity ziemi. Czy może spowodować trzęsienia ziemi? Nie. Czy może spowodować wielkie fale wody z oceanu? Również Nie. Więc na co wiemy, że przebiegunowanie magnetyczne ziemi będzie mieć wpływ? Po zamianie biegunów magnetycznych, nasze kompasy będą wskazywać południe zamiast północy. W trakcie przenoszenia nasze kompasy magnetyczne nie będą przez chwilę działać.

Przebiegunowanie Magnetyczne Słońca!

Jest to najciekawsza z przepowiedni na rok 2012, ponieważ wiemy że będzie mieć miejsce. To z czego większość z nas nie zdaje sobie sprawy, to fakt że jest to zupełnie normalne zdarzenie. Zachodzi ono co 11 lat. Ostatnie miało miejsce w 2001 roku, część z nas pamięta na pewno, ostrzeżenia w TV by wyłączyć komputery, komórki itp. gdyż promieniowanie może je uszkodzić, jak i to by oglądać niebo gdyż jeśli będzie czyste ujrzymy zorzę polarną. Naszą niewiedzę wykorzystują ?wieszcze grozy? by posługując się tym faktem ? co ciekawe fakt ten przytaczany jest także przez przeciwników teorii przebiegunowania magnetycznego ziemi, lecz efekty jakie ma ono wywołać są równie mocno przesadzone ? zasiać strach w naszych umysłach. Przebiegunowanie Magnetyczne Słońca wyłączy jonosferę ziemi i wszyscy zostaniemy napromieniowani i umrzemy!- Jest to teoria przedstawiana zarówno przez zwolenników końca świata 2012 jak i tzw. sceptyków innych teorii, co pokazuje jak mało wiemy o świecie dookoła nas. Jest to oczywiście bujda. Żeby zdezaktywować jonosferę ziemi wiatr słoneczny musiał by być tak potężny że słońce straciło by większość swej energii. Naukowcy nawet nie przyjmują takiego scenariusza za prawdopodobny. Przebiegunowanie Magnetyczne Słońca jak bajdurzą wieszcze zagłądy ma spowodować przedwczesne przebiegunowanie magnetyczne ziemi.- Jest to bardzo częsta teoria wśród proroków 2012. Obiekty te są jednak tak odległe od siebie że ich magnetyzm nie ma na siebie wpływu, więc są to również czcze pogróżki chorych z umysłu i niewiedzy fałszywych proroków. Oba obiekty, Słońce i Ziemia przechodzą zamiany biegunów z powodu wewnętrznych procesów generacji swoich pól magnetycznych.

Nie martwmy się, w najbliższym czasie końca świata nie będzie. A w każdym razie na pewno nie będzie to taki ?koniec?, w którym świat zostanie ostatecznie zniszczony, a wszyscy ludzie uśmierceni i osądzeni. Chrześcijanie od samego początku istnienia ich religii wyczekują końca świata bo błędnie interpretują Biblię, a przecież w Biblii jest napisane, że nikt poza samym Bogiem nie zna tej daty. Nie znają jej ani święci ani Aniołowie, a skoro nikt jej nie zna, więc jest oczywiste, że nikt nie ma możliwości podawać jej do publicznej wiadomości, bo najwyżej bredzi. A co najważniejsze Jezus nie mówił o końcu świata tylko o zagładzie Jerozolimy w 70 roku, co skutecznie przepowiedział i się spełniło jako katastrofa lokalna, wojenna.

Ci, którzy straszą końcem świata mają w tym swój ciemny, biznesowy i opętańczy interes. Są to albo przywódcy szkodliwych apokaliptycznych sekt jak np. Patrick Geryl czy Gryf144, którym zależy na tym, żeby napędzić do swojej grupy jak najwięcej wyznawców i skutecznie opróżnić ich kieszenie bo któż nie wyrzeknie się wszelkich dóbr materialnych w obliczu Sądu Ostatecznego, albo psychopaci, którzy żerują na ludzkim lęku, sprzedając za grube pieniądze wszelkiego rodzaju ?pseudonostradamusy? i przepowiednie dla naiwnych oraz cuowne łodzie i pontony ocalenia na koniec świata jako chwyt reklamowy.

Rzeczą, która naprawdę może się zdarzyć w najbliższym czasie jest koniec obecnej cywilizacji, a właściwie kres obecnego porządku świata, powstanie nowej sytuacji politycznej i gospodarczej. Można to oczywiście nazwać końcem świata, a mówiąc dokładniej byłby to koniec ?naszego świata? czy ?systemu rzeczy?. Sądzę jednak, że nie ma czego żałować, ponieważ na pewno nie będzie gorzej. Może być tylko lepiej. Wszystkie wzbudzające zaufanie przepowiednie mówią bardzo ciekawe rzeczy o roku 2012. Nie straszą one i nie sieją paniki, lecz przekazują pewną bardzo starą wiedzę, która stała się zrozumiała dopiero w naszych czasach. Takie przekazy pochodzą między innymi od Indian Ameryki Północnej i Południowej. Są one również otrzymywane jako tzw. channelingi od istot z innych światów i wymiarów. Mówią one o zapowiadanych od bardzo dawna wielkich zmianach na naszej planecie.

W tych przekazach nie ma mowy o strasznym i mściwym Bogu, który wiedziony jakimś niezrozumiałym impulsem unicestwi całą Ziemię wraz ze wszystkim co żyje i surowo osądzi wszystkich złych grzeszników których sam wcześniej stworzył, jakby na własną hańbę i pośmiewisko, strącając ich na zawsze do piekła, lecz o tym, że przyszedł czas, aby zmienić nasze myślenie i całe nasze życie.

Sny katastroficzne o totalnej zagładzie bywają też oznaką, że dzieje się nie dobrze w psychice, że zaczyna się schizofreniczny rozpad osobowości. Katastroficzne wizje totalnej zagłady towarzyszą wielu ciężkim psychozom. O tym też należy pamiętać, a jak osoba dochodzi do wniosku, że nie ma sensu żyć, bo nastąpi zagłada, to jest bardzo źle i jest silne zagrożenie samobójstwem. Przy niektórych uszkodzeniach mózgu też totalne przeczucie katastrofy lub wizje takowe są objawem choroby. Medycyna ajurwedyjska także podchodzi bardzo sceptycznie do totalnego katastrofizmu, traktując to głównie jako oznakę chorobową. Warto o tym pamiętać i może nie robić religii z cudzej choroby która jest prawdziwą katastrofą. Dawni Grecy wierzyli, że świat jest wieczny i nie dawali dostępu katastrofistom.

Więcej: http://inicjacja.wordpress.com/2009/03/ … a-idiotow/

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

310

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Czasami mam wrażenie że właśnie człowiek..albo ludzie którzy..hmm rządza nami..poprostu chcą coś w tym 2012 zrobić i nam tylko mydlą oczy.
Czy zgadzacie sie ze mną?czasami tak myśle..jak patrze jak postępują rządzący krajami..

311

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Ewka_93 napisał/a:

Czasami mam wrażenie że właśnie człowiek..albo ludzie którzy..hmm rządza nami..poprostu chcą coś w tym 2012 zrobić i nam tylko mydlą oczy.
.

Ja się  z Tobą zgadzam. Wszystko wygląda ja jeden wielki przekręt, mam dziwne przeczucie, że za tym stoi USA.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

312

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Majowie owszem posiadali ogromną wiedzę,lecz skoro mogli przepowiedzieć koniec naszego świata to dlaczego nie mogli przepowiedzieć swojego końca,wszystkie te przepowiednie Nostradamus,Majowie i inni to historie zręcznie dopasowane do naszych czasów,nie martwcie się to że na naszej planecie zachodzą zmiany  jest zupełnie normalne,ziemia cały czas się zmienia a za nim wszystkie lodowce zamienią się w oceany a oceany w pustynie to już na pewno  tego nie zobaczymy ani my ani następne pokolenia.To ludzie są kowalami własnego losu i prędzej sami się powybijamy niż słońce nas pochłonie albo inna kosmiczna tragedia nas spotka.Moim skromnym zdaniem koniec świata oznacza początek,rozwój techniki,rozwój intelektualny,zmiana ludzkiej mentalności,a więc czy należy się bać? Jesteśmy ludzmi inteligentnymi więc nie polegajmy na przepowiedniach,zabobonach,czy innych teoriach ludzi których nikt nie jest w stanie stu procentowo potwierdzić i w jakich okolicznościach zostały zapisane i w jakim celu,wiele tych przepowiedni nas nie dotyczy a sami przekładamy je na nasze realia próbując wytłumaczyć własne błędy.Rok 2012 jest tematem rzeką,można o nim rozprawiać,snuć domysły,i fantazjować ale nic innego nie pozostaje nam jak czekać.Sama osobiście oderwę się od codziennych obowiązków i z niecierpliwością dziecka będę wyczekiwać tego obiecanego końca świata,i z uśmiechem na twarzy powiem''a nie mówiłam!!!''koniec świata to bzdura!, i wypije za wszystkich którzy myśleli ze to koniec.

p.s. Pozdrowienia dla wszystkich sceptyków

313

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Ludzie! PIE***LNIJCIE SIE W CZOLO!!! Co Wy za głupoty piszecie, aż żal to czytać!!! Jaki koniec świata?!?! Koniec świata może dla Was bo walniecie na zawał 20 grudnia 2012 roku!!! Wiecie co? ja Wam przepowiem, że Polska za 50 lat będzie najbogatszym krajem, Morze Czerwone stanie się zielone, a trawa różowa!! i tak będzie!!! Bzdury!!! Obiecuję Wam, że 21.12.2012 się tu do Was odezwę i się pośmiejemy trochę :):)  rozbawiliście mnie :)  Weźcie się lepiej za pożyteczne rzeczy, a nie wysiadujecie godzinami na tych forach i jeden za drugim wypisujecie jakieś wypowiedzi, które czerpiecie z jakiś niesprawdzanych stron internetowych! Skąd Wy możecie mieć takie wiadomości?! No jak się siedzi całymi dniami na internecie to tak jest;]  proponuję co niektórym otworzyć słonik języka polskiego (najlepiej ortograficzny) i przypomnieć sobie wiadomości ze szkoły.
No to hej! Do 2012 roku Ziomale... WIELKIE POZDRO! :)

314

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Jest to przeinaczanie faktów, bo przebiegunowanie ziemi ani innej planety jest nie możliwe i nigdy nie miało miejsca.

Miało miejsce i jest to potwierdzone big_smile, ale to pewnie niedopatrzenie autora.

Sny katastroficzne o totalnej zagładzie bywają też oznaką, że dzieje się nie dobrze w psychice, że zaczyna się schizofreniczny rozpad osobowości.

To troszkę zła interpretacja, moim hobby jest kognitywistyka, psychologia w tym zwykłe sny i świadome sny. Tego typu sny nie są wyznacznikiem do choroby, one mogą być indukowane tak jak wszystkie inne senne scenariusze. Nie jest to dowód że ktoś ma chorą psychikę.
Katastrofizm może mieć także przykłady z uszkodzeń mózgu, ale najczęściej to nurt światopoglądowy jak kiedyś dekadentyzm.

Ci, którzy straszą końcem świata mają w tym swój ciemny, biznesowy i opętańczy interes.

Tak samo uważam. I tyczy się to nie tylko końca świata ale też instytucji religijnych, globalnego ocieplenia spowodowanego spalinami itp. Najczęściej jesteśmy oszukiwani i manipulowani, a wielkie organizacje na tym zyskują.

315

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Nie ma czegoś takiego jak przebiegunowanie Ziemi!!!! Jest przebiegunowanie MAGNETYCZNE!!!
Bieguny geograficzne nie zamienią się miejscami co najwyżej magnetyczne, które to robią co parę tysięcy lat!


Ja wam mówię, że ktoś niezłe kokosy na tym zbija.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

316

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

A no tak mój błąd, jakoś mi uszła dalsza część wypowiedzi, tak samo chodziło mi o magnetyzm, nie o geografię.

317

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Jeśli chodzi o sny to widzę, że to Twój konik smile czysta geografia to zaś mój wink

P.S. Potrafisz interpretować sny? Nie takie zwykłe codzienne ale takie co pojawiają się co jakiś czas takie same?

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

318

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

jak czytam niektóre posty to aż mnie krew zalewa...........ludzie ,którzy pisza ,cytuje: "skąd niby majowie wiedzieli ....itd" albo "nie przewidzieli własnej zagłady a maja przewidzieć koniec swiata" ....
Po pierwsze to nie jest zabawa w przepowiednie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Majowie znali pewny cykl słoneczny o którym my dopiero sie dowiadujemy i nie jestesmy w stanie tego potwierdzić czy istnieje!!!!!!!!!!!!
W/g majów cykl słoneczny kończy sie 21-12-2012(ponoc trwa 26000 lat) i zawsze temu towazyszyły jakies niesamowite wydarzenia i tyle. I nie jest to zadna przepowiednia tylko ewentualnie fakt naukowy.
Nie mogli przewidzieć swojej zagłady gdyż na tym sie nie znaja,nie maja zdolności proroczych czy jasnowidzenia. smile
Druga sprawa, skąd mieli ta wiedze jeśli jest prawdziwa....no cóż to tak samo mozna pytac skad egipcjanie mieli wiedze by wybudować piramidy?   i tu mozna poddac sie fantazji myslowej i polemizować. Moim zdaniem była ingerencja w naszą cywilizacje z zewnątrz naszego świata i byc moze ktos wybudował piramidy, ktoś nauczał majów(którzy z reszta wierza ,ze ich bogowie kiedys do nich wrócą!!!) ......
Ludzie nie wiedzieć czemu wszyscy "czepiaja" się majów...a ja wam powiem tak. Poczytajcie na temat innych religii, zapewniam was ,że w kazdej znajdziecie wzmiankę o tym iż "koniec" jest bardzo bliski.
Zauważcie ,ze wiekszośc proroków, jasnowidzów itp...... mówi o czymś niezwykłym co nas czeka......zauważcie ,ze nawet Watykan ma swoja 3 i ponoć nawet 4 tajemnice fatimska. 3 ujawnil nasz papież JAN PAWEŁ II i poczytajcie o czym ona mówi to sie przekonacie ,ze wszystko to ma bardzo dużo wspólnego......
wiem ,ze niektórzy powiedza ,że nigdzie nikt nie podaje dat.....dla mnie to oczywiste ,ze ich nie podaja:) bo przeciez co by było gdybyśmy od dawna wiedzieli ,ze w  tym dniu 21-12-2012 ma byc  koniec tego co nazywamy nasza cywilizacja......
Pewnie ze strachu i z paniki nie doczekalibyśmy tego dnia:)
To tyle ..,,,acha prosze wszelkich niedowiarków by obserwowali świat dookoła,obiecuje ,że zauważycie wiele symptomów zbliżajacych sie złych czasów.
pozdrawiam

319

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Praktyk psychoanalitycznych nigdy nie miałem z interpretacji snów, moja wiedza tyczy się teorii książkowych, ogólnych ćwiczeń ze snami i z własnego bagażu doświadczeń.

Co do powtarzalności snów to chyba chodzi tu o powtarzalne symbole snów. W moim przypadku co około 3-cie marzenie senne dzieje się w tym samym miejscu jakim jest ulica i mieszkanie mojej babci u której mieszkałem w dzieciństwie. Ma to związek z ładunkiem emocjonalnym jakim obdarzałem ten aspekt życia i dziś gdy już niemal nie mam fizycznego kontaktu z tamtym miejscem to 70% moich snów rozgrywa się nadal tam.

Mimo, że staram się unikać autorytetów, to po zapoznaniu się z pracami choćby Freud'a zwróciłem uwagę jak wiele nieświadomych aspektów życiowych skrywa podświadomość i jak one wpływają na nasze funkcjonowanie. Uważam, że tak samo sprawa ma się ze snami katastroficznymi, społecznościowymi (kontakty z ludźmi) i lękami.

320

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Jestem tego zdania co się wydarzy to się wydarzy jak ma byc nas koniec to bedzie.To znaczy że mozna roobic to co się chce jak wiedzac ze za niecałe 2 lata umre bo bedzie apokalipsa.Poco kogos wkładac do pierdla  niema już po co. Szalejemy przez ostatnie  2 lata co nam zostało.