21

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

To najciekawsze chyba, siedze tak sobie i żadnych trzęsień ziemi nie czuje, pranie nawet nie spada (fascynujące) jedyne co udało mi się zobaczyć to jakiś piasek czy pył na niebie, z islandzkiego wulkanu, ale nie widze w tym nic strasznego, a ta strona gdzie bawią się w odliczanie czasu może się za przeproszeniem wypchać, to takie lanie wody że klękajcie narody.

22

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Gigantyczny podział lodowca na Grenlandii
Wielka góra lodowa o powierzchni 206 kilometrów kwadratowych oderwała się od lodowca na Grenlandii – informuje serwis bbc.news.co.uk.
Blok lodu oddzielił się od lodowca Petermann, na północno-wschodnim wybrzeżu Grenlandii. Jest to największy podział lodowca od 1962 roku – informują naukowcy. Pęknięcia w lodowcu Petermann zostały zauważone już w zeszłym roku.

Naukowcy nie są pewni, czy oddzielenie się góry lodowej miało związek z globalnym ociepleniem. Podkreślają jednak, że pierwsze 6 miesięcy tego roku były rekordowo ciepłe.

źródło - onet wiadomości.

si vis pacem, para bellum.

23

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Kataklizmy, trzęsienia, Nibiru, orion, koniec kalendarza majów, wybuchy wulkanów, jakieś asteroidy, UFO, 5 gęstość, aztekowie, piramidy, tsunami, aktywność słońca. Te rzeczy mogą stać się w 2012 roku. Przeczytajcie to i spróbujcie je do siebie dopasować i wyjaśnić.
Co do przedbiegunowania: ja osobiście w to wierzę w 10%, nie wiem czy to prawda, czy nie, ale jakaś część podświadomości karze mi w to wierzyć...ale...
Majowie: ta inteligentna rasa żyła bardzo dawno temu. Wielu ludzi nie chce wierzyć, że skonstruowali kalendarz i kończy się on w 2012 roku...ale zastanówcie się. Może ten kalendarz nie kończy się po to, by pokazać nam, wmówić, że w 2012 bd koniec...no właśnie, czego? Świata, ludzi, może tylko ameryki, w końcu oni tam żyli. Może ci majowie NIE ZDĄŻYLI GO DOKOŃCZYĆ???? Może wybiła ich jakaś inna cywilizacja, europejczycy, tak jak indianinów...całkiem prawdopodobnie żyli by dalej i sami moglibyśmy zapytać ich, czemu w 2012 skończyli ten kalendarz. Ale wiecie co...zastanawia mnie tylko jedno. Skąd na ziemi wzięła się ta rasa? Przecież wtedy ludzi nie byli tak wykształceni. Aż tak...tak samo aztecy, i egipcjanie. W tym jeste coś podejrzanego...coś, co skłania nas do myślenia o tym...nie daje zapomnieć...Czasami się zastanawiam....czy to coś, ufo, nie przysłało ich na naszą planetę, by pomóc rozwojowi naszej cywilizacji...w końcu ja osobiście WIERZĘ W OBCYCH. Na pewno istnieją. I to zaś sprowadza nas do tego. Czy ufo istnieje? Czy jest groźne? Czy pomoże w 2012 roku? A jeśli tak, to jak? Myślę że ufo na bank istnieje, i gdyby było groźne i bardziej rozwinięte od nas, już dawno by nas zaatakowało, a z drugiej strony, gdybym była z innej planety, i zobaczyłam bym w czasie swojej podróży zamieszkałą planetę przez inteligentnych ludzi, po grzyba było by mi ją atakować??? My w czasie takiego ataku na pewno bronilibyśmy się i oni by ucierpieli, zabili by nas, ale sami ucierpieli. Myślę że gdyby Ziemianie odkryli inną cywilizację, chcielibysię z nią bardziej zaprzyjaźnić, podzielić techniką, a nie ją wybić, od tego jest koniec świata xDD. W końcu wysyłają sondy z wiadomościami...
Co do aktywności słońca, uważam, że albo spowoduje ono przedbiegunowanie, albo nas spali...to tyle, ale zastanówcie się jeszcze nad tym...pomyślcie...może będziecie nowym einstainem, i wymyślicie, jak ocalić planetę przed kataklizmem, jeśli taowy kataklizm ma się zdarzyć xD

24

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Erupcja najaktywniejszego wulkanu w Islandii
dzisiaj, 00:06
RZ / PAP
Islandzkie Biuro Meteorologiczne potwierdziło, że rozpoczęła się erupcja najaktywniejszego wulkanu w tym kraju. Zdaniem naukowców Grimsvotn - bo tak się nazywa - najprawdopodobniej nie spowoduje zakłóceń w międzynarodowej komunikacji lotniczej.

Nad kraterem unosi się chmura na wysokość 19 km, widoczna w wielu częściach Islandii. Najprawdopodobniej to para wodna powstała przy topnieniu lodowca - powiedział agencji dpa geolog Hjorleifur Sveinbjornsson.

Grimsvotn jest położony u stóp niezamieszkanego lodowca Vatnajokull na południowym wschodzie Islandii. Wybuchowi wulkanu towarzyszyło kilka nieznacznych wstrząsów.


Lot obserwacyjny pozwolił stwierdzić obecność niewielkich ilości pyłu w promieniu 7 km od wulkanu. Przy przeważającym kierunku wiatru chmura pyłu będzie się prawdopodobnie przesuwać przede wszystkim nad Skandynawię, omijając resztę Europy - podało Biuro Meteorologiczne.

Jak podała dpa, w promieniu ok. 200 km (wg AP - 220 km) od wulkanu profilaktycznie utworzono strefę zakazu lotów. To standardowa procedura podczas erupcji wulkanu - uspokaja firma Isavia, islandzki operator lotnisk i systemów nawigacji lotniczej.

Ostatni wybuch Grimsvotna nastąpił w 2004 roku. I tym razem naukowcy spodziewają się erupcji na niewielką skalę. Ich zdaniem nie wywoła ona chaosu w komunikacji lotniczej.

W kwietniu 2010 roku wypluwający popiół wulkan Eyjafjoell sparaliżował ruch lotniczy. W większości krajów na północy Europy samoloty nie startowały przez pięć dni, a miliony pasażerów były zmuszone koczować na lotniskach.

Islandia należy do grupy krajów o największej aktywności sejsmicznej na świecie. Erupcje wulkanów często prowadzą do lokalnych podtopień spowodowanych wodą z topniejących lodowców.

si vis pacem, para bellum.

25

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Tykające bomby zegarowe

Trujące gazy w powietrzu, paraliż komunikacji naziemnej i lotniczej, zawalenia budynków, a także krach w rolnictwie i gospodarce. Uczeni twierdzą, że scenariusz ten może ziścić się "w najbliższej przyszłości".

Wyobraźmy sobie erupcję wulkanu o tak destrukcyjnym potencjale, że zagraża ona istnieniu naszej cywilizacji. Choć brzmi to jak science–fiction, niewiele osób zdaje sobie sprawę, że na naszej planecie istnieją wulkany, które mogą stać się siewcami zagłady. Te tykające bomby zegarowe ukryte są głęboko pod powierzchnią, ale mogą rozpętać na Ziemi prawdziwe piekło i zmienić ją nie do poznania. Erupcja jednego z nich, która miała miejsce 75 tys. lat temu ograniczyła liczebność populacji ludzkiej do zaledwie kilkunastu tysięcy. Dziś z uśpienia budzą się kolejne superwulkany, a wśród nich Yellowstone, który może sprawić, że USA podzielą kiedyś los Pompejów.
Około 75 tysięcy lat temu na Sumatrze, w miejscu, gdzie dziś znajduje się jezioro Toba, doszło do eksplozji na niewyobrażalną skalę. Ilość lawy i innych uwolnionych materiałów była tam kilka tysięcy razy większa niż w przypadku wybuchu wulkanu St. Helen's z 1980 r., który miał siłę 20 tys. razy większą od bomby zrzuconej na Hiroszimę.

Niewiele brakowało, a superwulkan Toba doprowadziłby do unicestwienia ludzkości. Skutki wybuchu ograniczyły ówczesną populację homo sapiens do zaledwie kilkunastu tysięcy osobników, co odbiło się na naszej dalszej ewolucji. Kolejnym następstwem była globalna zima, która trwała przez prawie dekadę i niosła ze sobą chłód i głód. Nie był to jednak ewenement w historii świata - podobne erupcje mają miejsce średnio raz na ok. 50 tysięcy lat.

Gdyby taka katastrofa powtórzyła się dziś, trudno byłoby wyobrazić sobie jej wpływ na naszą cywilizację. W przygotowanym w 2005 r. przez grupę specjalistów raporcie pt. „Super-erupcje: Globalne efekty i przyszłe zagrożenia”, zawarta jest czarna wizja przyszłości. Jak czytamy: „Na Ziemi znajduje się wiele wulkanów, które grożą wybuchem na skalę znacznie większą od jakiejkolwiek innej erupcji znanej z historii ludzkości.”

Lawa i dostające się do atmosfery pyły to jednak nie wszystko. Ogromna erupcja uruchamia łańcuch kolejnych katastrof, takich jak tsunami czy „huragany” trujących gazów, które zabijają wszystko w promieniu wielu kilometrów. Jak piszą autorzy opracowania, skutki takiego kataklizmu, podobnie jak uderzenie komety czy asteroidy, mogą nieść ze sobą potencjalne zagrożenie dla istnienia ludzkiej cywilizacji. Choć ta ponura wizja nadaje się na scenariusz filmu katastroficznego, może kiedyś stać się rzeczywistością.

Istota superwulkanu

Tajemnicze twory mające w sobie tak niszczycielski potencjał nie przypominają klasycznych wulkanów. Superwulkany to gigantyczne komory magmy zlokalizowane kilka kilometrów pod powierzchnią ziemi. Zwykle są one niewidoczne, gdyż nie tworzą charakterystycznych stożków, a o ich obecności świadczą często gejzery, fumarole i gorące źródła. Eksplozja superwulkanu ma najwyższą wartość w tzw. indeksie eksplozywności wulkanicznej (VEI). Ilość uwalnianej lawy i materiałów piroklastycznych jest wówczas tysiąckrotnie większa niż w przypadku „zwyczajnych” erupcji.

Oprócz Toba i Yellowstone na świecie zidentyfikowano wiele innych superwulkanów, które zlokalizowane są głównie na terenie USA, Indonezji, Nowej Zelandii i Japonii. Większość z nich od tysięcy lat pozostaje w uśpieniu, a ostatni wybuch oznaczony „ósemką” w skali VEI miał miejsce dwadzieścia sześć wieków temu w Nowej Zelandii, gdzie ogromna erupcja spowodowała zapadnięcie się kilku kilometrów gruntu nad wulkanem Taupo.

Inne wulkany nadal czekają na swoje odkrycie. Co więcej, mogą one dać o sobie znać w sposób nieoczekiwany, lecz nie zawsze związane jest to z gigantyczną eksplozją. Erupcja może trwać latami i być względnie nieszkodliwa. W innych przypadkach magma zalegająca w komorze ulega zestaleniu, ale nieprzewidywalność zjawisk wulkanicznych sprawia, że naukowcy wolą dmuchać na „zimne”. Obecnie ich oczy skierowane są na dwa wulkany, Yellowstone i Long Valley, których wybuch może zdestabilizować, a według niektórych nawet zniszczyć USA.

Wulkan, który zniszczy USA

Wśród zapierających dech w piersiach pejzaży, źródeł i gejzerów Parku Yellowstone, który jest jednym z najbardziej niezwykłych miejsc na Ziemi, czai się śmiertelne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych – budzący się wulkan, który w przeszłości odpowiadał za zniszczenia na niewyobrażalną skalę. Jak twierdzą zajmujący się nim uczeni, erupcja Yellowstone oznaczałaby obecnie dewastację tysięcy kilometrów kwadratowych, na których zabite zostałoby wszystko, co żyje.

Przepadłby nie tylko sam park, ale i okoliczne miasta. Liczby potencjalnych ofiar nie da się oszacować, ale byłaby ona astronomiczna, biorąc pod uwagę śmiertelne żniwo znacznie mniejszych eksplozji.

Uczeni spoglądają na wulkan z rosnącym niepokojem - w ostatnich latach odnotowano w parku szereg wstrząsów sejsmicznych świadczących o jego aktywności. W 2009 r. w ciągu tygodnia zarejestrowano ich aż 500, zaś rok później doszło do kolejnej serii. Uczeni monitorują ruchy magmy pod Kalderą Yellowstone dzięki specjalnemu programowi obserwacyjnemu. Choć nie znają dokładnej daty erupcji, której spodziewają się „na dniach” dodają, że w przypadku powtórki wydarzeń sprzed pół miliona lat, skutki wybuchu mogą dać się odczuć w skali globalnej.


Do ponurej wizji następstw eksplozji superwulkanu, takich jak emisja do atmosfery trujących gazów, naukowcy dodają utrudnienia związane z akcją ratunkową, komunikacją naziemną i ruchem lotniczym. Destrukcyjne działanie pyłu uniemożliwiłoby pracę silników samochodowych oraz generatorów prądotwórczych. Co więcej, byłoby go tyle, że jego opad mógłby doprowadzić do zawalania się budynków. Po tym wszystkim czeka nas wulkaniczna zima, a z nią krach w rolnictwie i gospodarce. Uczeni twierdzą, że scenariusz ten może ziścić się w „najbliższej przyszłości”. Nieprzewidywalność zjawisk wulkanicznych sprawia jednak, że szacunki odnośnie kolejnej eksplozji Yellowstone są bardzo rozbieżne i spodziewana jest ona w przedziale od kilkunastu do nawet kilku tysięcy lat.

Śmiercionośne erupcje

Ogromne spustoszenia i liczbę ofiar liczoną w dziesiątkach tysięcy pociągały za sobą erupcje o znacznie mniejszej skali. Jedną z nich był wybuch wulkanu Tambora z 1815 r., który kosztował życie ok. 90 tys. ofiar. Licząca 7 stopni w skali VEI katastrofa poskutkowała także nastaniem „roku bez lata”. W 1816 r. majowy mróz zniszczył większość upraw w Europie i Ameryce Północnej, a czerwcowe burze śnieżne zdezorganizowały Kanadę.

Inna tragiczna erupcja, która miała miejsce w 1902 r. na Martynice zniszczyła doszczętnie miasto St. Pierre, które nigdy nie odzyskało już dawnej świetności. Wybuch wulkanu Pelee przeżył tylko więzień znajdujący się w miejskim lochu. W sumie życie straciło wówczas ok. 33 tys. ludzi – kilka tysięcy mniej niż w przypadku erupcji Krakatau z 1883 r. - wybuch rozerwał wtedy wyspę, na której się mieścił.

Najbardziej śmiercionośny charakter miała jednak erupcja islandzkiego wulkanu Laki, której skutki pociągnęły za sobą ok. 6 milionów ofiar. Erupcja Lakiego znajdującego się w pobliżu uaktywnionego niedawno Grímsvötna, trwała przez 8 miesięcy (między 1783 a 1784 r.) i dosłownie „zmorzyła głodem” Islandię. Trujący dwutlenek siarki sprawił, że na wyspie padło 50% zwierząt hodowlanych, a późniejsza klęska głodu kosztowała życie 1/4 Islandczyków. Konsekwencje erupcji były jednak bardziej dalekosiężne i spowodowały fale głodu w Europie, a także w Indiach i Japonii.

Zakłócenia w ruchu lotniczym, o których głośno było po erupcji wulkanu Eyjafjallajökul wydają się być błahym problemem w porównaniu ze skutkami wybuchu superwulkanu mogącymi zaburzyć rytm naszej cywilizacji, a nawet przyczynić się do jej poważnego kryzysu. Nie zawsze jednak pamiętamy o tragicznych lekcjach z przeszłości. Eksplozja z połowy drugiego tysiąclecia p.n.e. położyła kres cywilizacji minojskiej. Czy Yellowstone stanie się kiedyś początkiem końca współczesnego imperium, które, niczym Pompeje, przykryje wulkaniczny pył?

źródło: onet.pl

si vis pacem, para bellum.

26

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Pogoda oszaleje. Europę czekają dekady kataklizmów
Gigantyczne nawałnice i powodzie.

Musimy spodziewać się znacznie bardziej nieprzyjaznej pogody w najbliższych dziesięcioleciach. To wszystko przez zmiany klimatyczne - ostrzegają eksperci z Instytutu Badań nad Klimatem (PIK) w Poczdamie.
W swoim raporcie alarmują, że gigantyczne nawałnice będą nawiedzać Europę statystycznie raz na 10 lat. Dotychczasowe modele wskazywały częstotliwość co 50 lat.
Powodzie mają występować w najbliższych latach trzy razy częściej niż do tej pory.
Mieszkańcy Europy będą zmagać się również z falami długich upałów oraz skutkami susz - mówi z Friedrich-Wilhelm Gerstengarbe z PIK.
Z badań, w których uczestniczyli również naukowcy z uniwersytetów w Berlinie i Kolonii wynika, że szkody powodowane przez potężne burze, wichury i nawałnice w 2100 roku będą dwa razy większe niż obecnie.
Raport jest szczególnie niepokojący dla branży ubezpieczeniowej, która będzie musiała wypłacać więcej odszkodowań za szkody wywołane kataklizmami - zauważa thelocal.de

źródło o2

si vis pacem, para bellum.

27

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Huragan Dagmar atakuje Europę

Pierwsi z wichurą zmierzą się Szwedzi.
Szwedzkie instytut meteo ogłosił II stopień zagrożenia dla całego kraju. Nadchodzący Dagmar przyniesie wiatry o sile ponad 100 km/h. Podobne ostrzeżenie wydał brytyjski instytut.
Na północy Szkocji wiatr dochodzi już do 160 km/h. To ma być jedna z najpotężniejszych burz ostatnich 30 lat.
W praktyce burza ta osiągnie siłę bliską huraganu. Wiatr uderzy najpierw w Szwecję, potem w Norwegię i Finlandię - mówi thelocal.se meteorolog Alexandra Ohlsson.
Wichurom towarzyszą niezwykle wysokie, jak na tę porę roku, temperatury. W przykrytej zwykle śniegowym puchem Szkocji jest 14 stopni. Podobnie ciepło jest też na południu Szwecji i Norwegii.
II stopień zagrożenia oznacza realne zagrożenie zdrowia i życia ludności cywilnej oraz mogący powodować duże szkody majątkowe - dodaje serwis.
Zagrożenie I stopnia ogłoszono w Szwecji jeszcze 23 grudnia. Najbardziej rosnący w sile wiatr odczuli podróżujący na święta do rodzin. Od tego czasu pogoda tylko się pogarsza. Ludzie powinni wstrzymać się na czas burzy z podróżami, unikając otwartych dróg.
Burze szaleją także u wschodnich wybrzeży Rosji, nad Australią szaleje cyklon. Na kraj spadł grad wielości cytryn.

źródło: O2.pl

si vis pacem, para bellum.

28

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

popatrzcie co mamy pod nosem i zaczyna na dodatek gazować gdyby tak wybuchł to może być nieciekawie
http://gloria.tv/?media=235374

29

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

nie wiedziałem gdzie to umieścić bo jeszcze nic sie nie wydarzyło ale .........
http://zmianynaziemi.pl/wideo/dziwny-dz … -kostaryce
co o tym sądzicie?

30

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

andkan7 napisał/a:

nie wiedziałem gdzie to umieścić bo jeszcze nic sie nie wydarzyło ale .........
http://zmianynaziemi.pl/wideo/dziwny-dz … -kostaryce
co o tym sądzicie?


Przerazajace dzwieki i z tego co widze na youtube od jakiegos czasu pojawiaja sie w rpznych krajach...dolaczam sie, ktos to wytlumaczy (z wyjatkiem wyjasnienia o trabach biblijnych) ?

31

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

http://www.youtube.com/watch?v=xQSavQ9DV-s      ciekawe co mowia sami Majowie...

32

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

O ile te odgłosy z Kanady, można przypisać łosiowi, albo innemu zwierzakowi, o tyle inne uważam za lipę. Przecież na takim białoruskim podwórku słyszałoby je setki ludzi, wszystkie szmaciarskie gazety natychmiast podchwyciłyby sensację, pewnie i w telewizorni coś by przemknęło. Przypomina mi to amatorskie zdjęcia ufo...

si vis pacem, para bellum.

33

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Sa jednak tez nagrania z wielu innych miejsc, nawet z Polski ...
Nie da sie jednak ukryc, ze wsyzstko poteguje narastajace napiecie przed koncem tego roku

34

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

przestraszona88 napisał/a:

Sa jednak tez nagrania z wielu innych miejsc, nawet z Polski ...
Nie da sie jednak ukryc, ze wsyzstko poteguje narastajace napiecie przed koncem tego roku

Wiesz jak łatwo coś takiego spreparować ?

si vis pacem, para bellum.

35

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Niby tak ale sa i ludzie na forum, ktorzy to potwierdzaja..ale..moze to kolrjna proba odciagniecia uwagi od spraw wazniejszych...

36

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

przestraszona88 napisał/a:

Niby tak ale sa i ludzie na forum, ktorzy to potwierdzaja..ale..moze to kolrjna proba odciagniecia uwagi od spraw wazniejszych...

Potwierdzają co ? że słyszeli ten fenomen na własne uszy? czy, że widzieli na youtube ?

si vis pacem, para bellum.

37

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

http://www.nautilus.org.pl/index.php?p= … mp;id=2494

38

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Co będzie to będzie big_smile
nikt nie wie kiedy to nastąpi smile

39

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Nie ma co....zyjmy tak jakby kazdy dzien mial byc ostatnim i zeby nie zalowac...to trudne w obecnych czasach ale im wiecej pozytywnych mysli tym lepiej...Na poczatku kiedy czytalam fora i wiadomosci o koncu swiata i przepowiedniach strasznie sie balam, ale nie ma sensu  zyc tylko czekajac az stanie sie cos zlego, jesli w tym samym czasie mozemy zrobic i doswiadczyc wiele dobrych rzeczy :-)

Ostatnio edytowany przez przestraszona88 (2012-01-23 15:57:36)

40

Odp: Trzęsienia ziemi i kataklizmy naturalne

Chyba faktycznie coś w tym jest :

Tajemnicze dźwięki z nieba. Rząd wszczął śledztwo
Słychać je na całym świecie.
Malezyjskie ministerstwo nauki, technologii i innowacji postanowiło przeprowadzić dochodzenie w sprawie dziwnych dźwięków dochodzących z nieba, które słyszeli mieszkańcy Kota Samarahan. Proszą wszystkich, którym udało się nagrać to tajemnicze zjawisko o udostępnienie plików audio i wideo - informuje asiaone.com.

Ten incydent to nie są żarty. Mam nadzieję, że mieszkańcy podzielą się z nami swoimi nagraniami, byśmy mogli przedstawić je Narodowej Agencji Kosmicznej. To ona powinna zająć się wyjaśnieniem tej sprawy - mówi gazecie "Sinar Harian" minister Datuk Fadillah Yusuf.

Świadkom dźwięki przypominały odgłos "chrapania". Co ciekawe, jak informuje gazeta, podobne tajemnicze odgłosy słyszane już były w innych zakątkach świata: m.in. w USA, Kanadzie, Danii, Hiszpanii, na Węgrzech, w Czechach i na Ukrainie.

Według gazety może za to odpowiadać High Frequency Active Auroral Research Program (HAARP) - czyli amerykański program badań jonosfery, którego główne centrum badawcze znajduje się niedaleko miejscowości Gakona na Alasce.

źródło: o2.pl

si vis pacem, para bellum.