"Jestem realistą - moim zdaniem Medjugorje nie zatrzyma planów złego ducha. Ludzie za bardzo oddalili się od Boga, by Ten nie dopuścił kary."
"I ziemia została splugawiona przez swoich mieszkańców, bo obeszli prawa, zmienili przepis, złamali przymierze trwające po czas niezmierzony. Dlatego przekleństwo pożarło ziemię, a zamieszkujący ją są uważani za winnych. Dlatego ubyło mieszkańców ziemi i pozostało bardzo mało śmiertelników."
- Znany analityk Paweł Juś przewiduje III wojnę światową -
Dziś kolejny post z cyklu "Znany analityk Paweł Juś przewiduje ... ". Tym razem - III wojnę światową. Aż strach się bać, zapraszam:
III wojna światowa - chłodne spojrzenie na sytuację
Pisze się po coś, w jakimś celu. Tymczasem piszę dla tych, którzy są zdolni do chłodnej refleksji i mają pojęcie o całokształcie sytuacji na świecie. Kto jest mało inteligentny i brak mu pokory, ten będzie kipiał pychą i męczył się czytając to, dlatego najlepiej jak uśmiechnie się do lustra. Wszyscy pamiętamy jak było przez II wojną. Mało kto jeszcze w 1938r wierzył w szybki kres ówczesnego status quo. Podobnie było przed I wojną światową. Po aneksji Bośni w 1908r przez Węgry sytuacja zaogniła się. Jeden strzał w Sarajewie i zaczęło się. Podobnie będzie i tym razem. Jestem realistą - moim zdaniem Medjugorje nie zatrzyma planów złego ducha. Ludzie za bardzo oddalili się od Boga, by Ten nie dopuścił kary.
Patrzę na sytuację w różnych aspektach, ale najważniejszy jest ten niewidzialny. Widzimy, że świat stacza się, Chiny natomiast zbroją się na potęgę, jak w latach 30 Hitler. Moim zdaniem do III wojny dojdzie w najbliższych kilku latach, wiem, że to wywołuje uśmiechy, ludzie są żadni sensacji, ale piszę to nie w tym celu, żeby wywołać show, ale pokazać czytającym mnie, że w ciągu kilku lat świat, który widzimy legnie w gruzach i poza Bogiem nie ma trwałych dóbr. III wojna jest przesądzona.
Co robić? Przede wszystkim przygotować się na spotkanie z Bogiem i czuwać, to jest najważniejsze. Chiny uderzą najprawdopodobniej na Rosję, choć dopuszczam też, że wcześniej zechcą załatwić stare porachunki z Japonią, której Stany nie pomogą, mimo że mają tam bazy, wycofają się. Pod młotek w pierwszym uderzeniu może też pójść Tajwan. Niezależnie gdzie nie uderzą Chiny, to na giełdach mamy rzeź, jeszcze nie teraz, ale w związku z atakiem. Jeżeli ktoś zechce zarobić na tym - na pozycjach krótkich to jest w wielkim błędzie, bo zostanie zerwana łączność, głowice polecą też do Europy i zamienią spore terytoria w pustynie. Skala zbrojeń Chin jest potężna i nie inwestuje się takich środków, tylko dla obrony czy do demonstracji siły. Biznes zapomniał, że Chiny są państwem totalitarnym. Tkwi w letargu, jeden przez drugiego nakręca się i uspokaja, że będzie jak zwykle, handelek i wszyscy zadowoleni. Nie muszę chyba wyjaśniać, co się stanie z fabrykami w Chinach. Atak zostanie przeprowadzony z zaskoczenia. Każda mądra osoba zgodzi się ze mną co do imperialistycznych planów Chin czy planów ataku na Rosję, która jest pokazywana jako rzekomy sojusznik - deja vu Ribbentrop - Mołotow. Niemcy zaczną wspierać Rosję, początkowo materiałowo, ale to może ściągnąć głowice na Europę. Plan Niemiec jest jasny - zatrzymać Rosją Chiny. To ściągnie tylko atak smoka na Europę. Nie wspomnę już, do jakiej furii doprowadziłoby Chiny wsparcie militarne wprost Rosji przez Niemcy czy NATO lub jego część.
Paweł Juś