pablodart napisał/a:cholera ,faktycznie dobrze kombinujesz....weź mnie do tego schronu:) !!!!!!
ale na powaznie, to co wymieniłeś faktycznie wszystko jest potrzebne....nie pomyślałem o tych wszystkich rzeczach.......
podstawa jest schron i to on musi byc najwązniejszy. Chyba jakieś 5 metrów pod ziemią powinno wystarczyć ,szczelny....hm a ajk wtedy z tlenem? jesli na górze bedzie woda, brałeś takie coś pod uwagę........
jak z pradem, raczej chodzi mi o prądnice ile trzeba mieć paliwa by to hulało jak trzeba, co z odprowadzeniem spalin?
myśle ,ze jesli wody by nie było nad bunkrem to sprawa wydaje sie o wiele prostrza.
Mam siostrę która mieszka w górach w domku, maja świetne warunki na "wywalenie" takiego bunkra. ale na razie pracuje nad nia w tej sprawie:)
broń to równiez ważna sprawa z wiadomych przyczyn, no i podstawowe lekarstwa.....
pozdro
myślę, że 5m to przesada. oczywiście jeśli masz taką możliwość i środki to kop jak najgłębiej. ja mam strop na poziomie gruntu, tyle że jest on dość gruby. po za tym ważne jest zabezpieczenie schronienia z zewnątrz obsypując (uprzednio zabezpieczone przed wilgocią) ściany z zewnątrz ziemią, lub budując murki w odległości ok 0,5 do 1 metra od ścian szczytowych. murki te można wykonać z naturalnego kamienia lub ozdobnej cegły, przestrzeń między nimi, a ścianami szczywowymi wypełnić ziemią i użyć jako formy kształtowania terenu w ogrodzie obsadzając roślinami. ta warstwa ziemi dodatkowo zabezpiecza przed promieniowaniem pomieszczenia znajdujące się poniżej.
co do samego schronu dobrze jeśli jest szczelny, ale jest to szalenie trudne do osiągnięcia. jeśli masz sprawny i wydajny system wentylacji, to wystarczy, że będziesz utrzymywał wewnątrz delikatne nadciśnienie (jak to ma miejsce np. w czołgach i wozach bojowych) zasysając poprzez układ filtrujący powietrze z zewnątrz. wtedy zurzyte powietrze będzie się wydostawało na zewnątrz wszystkimi możliwymi szparami nie pozwalając dostać się do środka temu skażonemu.
ma to jednak pewną wadę. otóż musisz posiadać zasilanie elektryczne, które będzie potrzebne przez 24h. agregaty dostosowane do pracy wewnątrz pomieszczeń (oczywiście z odpowiednim systemem wydechowym) to już wydatek rzędu kilkunastu tysięcy...
można zastosować ręczne wentylatory, które będą uruchamiane co jakiś czas celem wymiany powietrza, ale trzeba mieć możliwość odcięcia kanałów wentylacyjnych pomiędzy cyklami wietrzenia. możliwość odcięcia zaworami kanałów wentylacyjnych ma też kolosalne znaczenie w przypadku eksplozji na zewnątrz (również konwencjonalnego ładunku)
powstające ciśnienie lub podciśnienie fali uderzeniowej może zabić załogę schronu.
wentylacja zresztą jaka by nie była musi być, kwestia wykombinowania systemu filtrowania powietrza. tak naprawdę najważniejsze są filtry przeciwpyłwe, ponieważ to one zatrzymują napromieniowane cząsteczki. samo powietrze może być zjonizowane, ale nie jest radioaktywne.
co do uszczelnienia drzwi wejściowych oczywiście mowa o stalowych drzwiach ze stalowymi ościerznicami, mogę Ci podpowiedzieć, że najlepiej spisują się... uszczelki od drzwi stosowanych w lodówkach. tak, tak, są magnetyczne i elastyczne znakomicie uszczelniają połączenie metal/metal.