21

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

O końcu świata cd. Pisałem, że może nim być zniknięcie wszystkiego co żyje na Ziemi. Ważniejszą w naszych czasach jest postawiona już wcześniej alternatywa. Czy ktoś zauważył co się dzieje regularnie po zamachach i nie tylko w Turcji. Zanika szybko dostęp do internetu. Nie mają internetu przez wiele godzin po jakimś zdarzeniu. Opozycja w tym kraju mówi, że jest to celowa walka z nią. Media rządowe mówią że brak sieci ma na celu odcięcie terrorystów, żeby nie mogli się kontaktować. Tylko, że władze Turcji za terrorystów uważają również Kurdów. Każda demonstracja jest również uważana za antyrządową. Czy pozostałe kraje nie wprowadzą również podobnych metod. Francja i pozostałe kraje Europy. My już mamy odpowiednią ustawę, korzystamy również z dobrych przykładów dla prezesa, czyli Węgrów. Czy tam, aby już nie było blokowania sieci. Nie wiadomo czego się bać, czy dobrej zmiany, czy … końca świata … w internecie.

22

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Wczoraj minęło dziesięć dni od pierwszych wpisów. Dziesięćtnica. Zgodnie z nową świecką tradycją należy coś napisać. Mogę tylko podziękować za czytanie moich wpisów. Tym czytelnikom, którzy przeczytali ostatnie, polecam również te pierwsze. Zainteresowanie widać, na szczęście ocen brak. Lepiej żeby nie komentowali ci, których ja opisuję. Mają oni swoje pole do popisu na innym wątku. Pokazują to o czym już tu pisałem i jeszcze więcej. Nie polecam tamtych wpisów. Ponieważ to co inne osoby nazywają zapewne same dobrą zmianą, ja oceniam na cofanie się wiele miesięcy, lat, w wstecz, nic się nie zmienia i tylko pogarsza.. Większość osób, która się wypowiada nie ma nic do powiedzenia. Moogi był im nie potrzebny, ponieważ pewnie by protestował przeciwko wciskaniu czytelnikom bzdur. To nie są nawet wiadomości tych co piszą. To wszystko mąci tylko w głowach tym osobą, których Moogi ponownie chciał przekonać do Nostradamusa. Zachęcanie do wspólnych wysiłków nie odniosło i nadal nie odnosi żadnych skutków. Piszą tylko to co ich interesuje, bzdury, pierdoły, głupoty ze swojego wnętrza. Tylko wklejają i wklejają nie myśląc o tym co robią. Robią złą robotę dla czytelników, lekceważą ich swoimi wpisami, pokazując swoje wiadomości nie tylko w tym temacie. Ma to zapewne swoje cele.

23

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Koniec świata i dobra zmiana nie tylko u nas ma swoje ciekawe propozycje. A dlatego, że wszystkie dobre bierzemy jak leci. To już niedługo będziemy światkami tak jak ludność krajów skandynawskich, z utratą pieniędzy papierowych i metalowych. W krajach tych, źle już dziś widziane jest płacenie gotówką za każdą czynność, w której używamy pieniędzy. Państwa te chcą kontrolować przepływ pieniędzy. Dobre są dla nich tylko karty z chipami. Szukają sposobu zakazu używania gotówki całkowicie. Czy nie będzie to koniec świata dla polskich obywateli, jak taka dobra zmiana dotrze do nas. Nostradamus mówił coś o chipowaniu ludzi. Wtedy właśnie i u nas dla niektórych osób nastąpi koniec świata. A władze będą dawać i zabierać bez ograniczeń elektroniczny pieniądz. Już nie będzie niczego bez kontroli, nawet poruszania się w nieznanym kierunku. Brak gotówki i kontrola poruszania się jest faworytem na koniec świata. 

Monety i banknoty znikną? "Za kilka lat staną się przeszłością"
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,197 … oscia.html

24

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Chciałem powrócić do przewodnika po nickach, postaci na tamtym wątku. Miałem opisać Atraktora. Ale ponieważ, jakby ktoś nie zauważył, pojawili się nie tylko przeciwnicy ale wręcz wrogowie Atraktora. Uważam że należy już teraz coś napisać. O całej zgodnej grupie atakujących nie tylko piszących ale również Atraktora.

Pojawiły się nicki osób powiązane z tym 'n...usiem', który pozamykał forum na wyborczej, ponieważ nie chciał, żeby Atraktor pisał swoich nowych tekstów. Tego nikt mu nie zapomni. Ale uprzedzał o czym pisać a o czym nie, również wszystkich na tym forum.

Dlatego pojawiły się nicki z założenia mające wprowadzić chaos i nie tylko. Mamy tu na początek odwrócony
Atraktor–rotkarta, pewnie już zauważyliście z nawiązaniem do wąsatego, o którym sami wiecie kto pisał. Jak nie sprawdza się opcja rozmowy z nim pojawia się, ktoś na podobnej zasadzie czyli odwrócony nick NoName-emaNoN, ponownie z tym o czym marudził w swoich wpisach na blogu 'no...tuś', drugi zbieg okoliczności. Wątpię. Niestety widać kto za nimi lub po prostu nimi jest. Czy to wszyscy widzą. Czytający się przekonają dopiero jak narobią jeszcze większego bałaganu. Ponieważ mściwość w wypadku tego o kim pisałem jest na tym samym poziomie co jego małość. To taki typ kogoś. O kim szkoda mówić. Ale wskazać go można nie dla przestrogi ale zapomnienia.

25

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Ponieważ nie ma rozsądnych wpisów, dotyczących bieżących zamachów terrorystycznych. Napiszę coś co się bezpośrednio łączy z moim podejściem do takiej sytuacji. Dlatego że, Atraktor w swoich wpisach w internecie o przepowiedniach Nostradamusa poruszał wielokrotnie temat zamachów, różnych zamachów, w różnych krajach i o różnych podłożach. Ja podchodzę do tego, co się dzieje na świecie już z większą rezerwą i spokojem.

Atraktor pisał o różnych fazach terroryzmu. Nie tylko o terroryzmie, ale o super terroryzmie,  jak również super super terroryzmie. Którą fazę mamy dzisiaj. Myślę na podstawie tekstów Atraktora i Arteuza, że nadal jest to faza początkowa i to bardzo łagodna. Dlatego że Moogi proponował wszystkim zainteresowanym przepowiedniami Nostradamusa, zapoznawanie się nie tylko z przepowiedniami ale również z komentarzami powiązanymi z nimi. Ja skorzystałem z rady i nadal jako pasjonat, czytam napisane teksty Atraktora. Nie wypowiadam się na ich temat, ponieważ jest to dużo informacji, jak również dlatego że inne osoby wiedzą już wszystko najlepiej. Na przykład knuje111, czekał na sensacje i mówił, że zacznie wtedy coś pisać. Po jego wpisach nie widać, żeby coś wiedział o przepowiedniach Nostradamusa. 

Dzięki Atraktorowi oraz rozsądnym ludziom, którzy znają przepowiednie Nostradamusa. Mam w pewnym sensie, mały komfort odbioru wydarzeń. Jestem na nie przygotowany, po lekturze wpisów Atraktora. Nie żeby mnie to nie ruszało. Ale już wiem, że wszystko jeszcze przed nami. Niestety również to co uważane jest za wielkie zło dla normalnych ludzi. Możemy tylko posiadać wiedzę w tym temacie i liczyć na nasze osobiste szczęście, żeby nie brać udziału w nadchodzących i czekających ludzkość złych i ciężkich wydarzeniach.

26

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Dobra zmiana i ludzie tej zmiany. Temat nie ciekawy. Ale jak go powiążemy z 500+ oraz sygnalizowanym tematem terroryzmu, mamy o czym myśleć. Chyba to oni mają rację a wszyscy pozostali się mylą.
Antoni ten mister od obrony, nie obrony dla narodu, tylko obrony własnych tez i wydumanych w męczarniach i usilnie potwierdzanych wniosków. Ma na pewno dużo wsparcia w ludziach, ale już było wiele razy mówione, że to ci wszyscy nie potrafią nawet czytać książeczek wyborczych, oddać poprawnie głosów, dlatego pewnie nie pojmą tego co do nich mówi z telewizora. A mówi dużo. Ostatnio nawet, że wszystkie kraje Europy nie są przygotowane na terroryzm. A on Antoni jest tak dobrze przygotowany, że już może innych oceniać. To jest właśnie to, że swego nie znacie a innych krytykujecie. Czy coś takiego. Ostatecznie teraz ma już stanowisko z którego widzi wszystko najlepiej.
Pasztetowa ( Beata) również nie widzi problemu. Informacje dnia mówią (SMS do wszystkich z Pisu), że jesteśmy bezpieczni, nic im nie grozi. Mają swoją rację i większość, tylko dlaczego chcą to na siłę tłumaczyć tym co nie potrafią czytać instrukcji wypełniania kart wyborczych. Skutek tego ich bezpieczeństwa widać już w wypowiedziach ich lektoratu. Boją się korzystać w ich dobrej zmianie z metra w Warszawie. Może o to chodzi w tym całym mówieniu o bezpieczeństwie, ich wszystkich. Jak nie będą jeździć ich zwolennicy to gdyby coś nie będzie problemu.
Jeśli chodzi o dobrą zmianę i terroryzm to jeszcze wywiad dla zainteresowanych. Pokazuje właśnie jak rodzi się lektorat 500+, z jakich korzeni się wywodzi. Do jakich ludzi kierowana jest ta dobra zmiana.
http://pressmix.eu/2016/03/22/pilne-zam … essmix-eu/

27

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Prima Aprilis, dobra zmiana, koniec świata. Co ma piernik do wiatraka. Mówiąc krótko, może to być mąka.

Dlaczego dobra zmiana wprowadza 500+ właśnie w prima aprilis, nie jest to do końca jasne. Ale może dlatego, że wszystkie podane ich informacje, później można podciągnąć właśnie do tego drugiego. Podawane są poza dalszą propagandą, również liczby. Niby przy okazji, ale dla uważnych osób, mówią dużo. Dla kogo 500+, według pobożnych ich życzeń w tym roku będzie to 17 miliardów. Ale ministra mówi w telewizorze również że 11 miliardów dla dzieci na wsi a pozostałe dla innych. Bo przecież na wsi jest dużo więcej biednych dzieci. To one wpłyną na rozwój demograficzny ludzi w Polsce. Oczywiście jak ich rodzice nie przeznaczą wszystkich pieniędzy na spłatę kredytów, za te tanie maszyny rolnicze. Może przynajmniej wystarczy im na odsetki przez najbliższe 18 lat. Gorzej jak jest to pomoc rządowa pis dla oszustów z różnych 'prowidentów' mających oprocentowanie na poziomie 1700%. Ale kto by tam liczył. Przecież nawet poprawnie nie umiemy postawić jednego + na karcie do głosowania, dlatego wybory były sfałszowane, no chyba, że oni wygrali.

Dobra zmiana na wiele lat zmusi wszystkich płacących podatki, do płacenia większej ich ilości. Ponieważ to właśnie dobra zmiana, w imieniu całego społeczeństwa, daje coś co trzeba będzie przez wiele lat (np.18) płacić ludziom, nawet jak sama już nie będzie rządzić. Łatwo jest dać coś, nie swojego ale już odebrać, będzie bardzo trudno. Dlatego, każda rodzina, będzie się już czuła według dobrej zmiany, bezpiecznie. Tak samo jak bezpiecznie, czują się emeryci i renciści z ich głodowymi świadczeniami, za które wiele lat pracując płacili.

28

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Dobra zmiana, jak długo może trwać. Jak długo można się nią chwalić i co przez nią rozumiemy.

Ile potrzeba było czasu, od wprowadzenia zbierania wniosków na 500+, żeby nasza Pasztetowa w swoim wywiadzie dla telewizora powiedziała trochę prawdy, o tym co jednak chcą zrobić. Od rana upłynęło kilka godzin, a słyszymy już coś ciekawego. Pasztetowa mówi, że jak się program 500+ nie spodoba to go przerwą i nie będą kontynuować. Co to ma niby znaczyć. Może to, że jak pis będzie miał focha, to przestanie wypłacać 500+, dlaczego?, no bo może, ma większość. Wytłumaczy to tym, że nie ma przyrostu demograficznego, albo coś tam, coś tam. Te osoby, które oglądały wywiad, może coś z niego wyłapią. A może o to chodzi, żeby nie było wiadomo o co chodzi.
Na początku Pasztetowa mówi że ludzie mogą pieniądze z 500+ przeznaczyć na co chcą, a rząd nie będzie im mówił na co. A na ukoronowanie tej samej wypowiedzi słyszymy od tej samej osoby, że rząd będzie się szczegółowo przypatrywał na co będą wydawane pieniądze z 500+.
Gdyby nie prima aprilis, można by powiedzieć, że przed i po wywiadzie osoby nominowanej do premiera przez prezesa, nic nowego. Wypowiedzi świadczą, że ta osoba naprawdę nie wie co mówi. Powtarza tylko to co dostała z komunikatu sms od władz partii. A może to wszystko to Prima Aprilis.

29

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Dlatego, że na wątku założonym dla Atraktora panuje bryndza, nie ma co czytać. Można uzupełnić trochę informacji o 'genialnych' nickach, pojawiających się niestety już wcześniej na forum. Pomimo zapewnień knuje111, nie dba o swoje wypowiedzi, nie chwali też bzdur, które pojawiły się w ostatnim czasie, po tym jak przestał pisać swoje wpisy Moogi. Za to powróciły oszołomy. Już raz doprowadzili swoimi wpisami do zamarcia wątku. Ale może myślą, że jak nie piszą przez jakiś czas to osoby czytające ich wcześniejsze wpisy już zapomniały co oni napisali.
Prym wiedzie ten od 'martimo z koza', nadal wydaje się jemu, że ma coś ciekawego do wklejenia. Tylko dlaczego jak zwykle nie związanego z tematem. No chyba, że ze słoniem i trąbie o którym już pisałem. Trzeba go również pochwalić, już nie pisze, że Atraktor wszystkich celowo wprowadza w błąd, tylko pisze żeby Atraktor nie pisał coś tam w swoich postach. Po wcześniejszym pisaniu w trzeciej osobie oraz ewidentnie widzianej chorobie, tego od 'martimo z koza', już nie mówi, że za jego wpisy mu ktoś płaci i to dużo. Jednak widać, że każdy sponsor ma też próg bólu i wytrzymałości. Ale po wiadomościach, które kopiuje i wkleja właśnie on, widać, że kopiuje je z równie kiepskiego źródła, jak i pozostałe wiadomości jakie posada o przepowiedniach Nostradamusa.
Natomiast ten od 'zębatek z cezara' nadal uważa, że jego wiedza w każdym temacie jest dla jego imponująca. Po chwili błogiego milczenia, ponownie pojawiają się jego bzdurne i niekompetentne wpisy. Może już nie chce ukrywać się pod przygłupim nickiem i wpisami, andrzejek. Coś mu nie wypaliło. Albo zamiana na jeszcze gorszą ma skłonić czytających do zapomnienia, że właśnie pasją 'zębatek z cezara' jest obrażanie osób zmarłych, o czym sam pisał. Jaka osobowość takie pasje.

30

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Przepowiednie Nostradamusa.
Jak zapewne wiele osób czytających wątki, w których pisali i piszą autorzy interpretacji przepowiedni Nostradamusa, ja również od jakiegoś czasu czytam pojawiające się wpisy różnych użytkowników. W zasadzie nic mnie nie zaskakuje, we wpisach osób które zdecydowały się wypowiedzieć w tym temacie. Natomiast ciągłe dreptanie w miejscu jest jak zawsze charakterystyczne dla wielu wpisów.
Zastanawiam się również czy te osoby, które coś wklejają i powtarzają, czytają chociaż wpisy wcześniej się pojawiające. Kopiować można ponieważ, ktoś to już kiedyś napisał, ale komentarz pokazuje jakie informacje posiada osoba pisząca. Najczęściej ma kiepskie pojęcie o tym co kopiuje.
Dlatego ja czytając o Nostradamusie staram się czytać tylko teksty wiarygodne, napisane przez osoby które maja pojęcie o tym o czym piszą. Takimi osobami są Arteuza i Atraktor. Pozostałe w większości można pominąć ze względu na oszczędność czasu. Dlatego teksty Atraktora w zasadzie pisane są obok tych, które ktoś zamieścił w ich sąsiedztwie. Wyjątkiem jest prostowanie ewidentnych błędów przez Atraktora, których jest naprawdę dużo. Powodowało to do tej pory, tylko długie czekanie na nowe przepowiednie oraz komentarz Atraktora. Natomiast finał nastąpił w momencie zaprzestania regularnego zamieszczania wpisów przez Atraktora.
Moogi zachęcał do wracania do wcześniejszych wpisów Atraktora i Arteuza. Czytając większość napisanych ich tekstów, nadal mnie zastanawiają słowa Moogi o tym że: 'ludzie wypowiadający się na wątku nie znają przepowiedni i tekstów komentarza interpretatora pod nimi'.
Natomiast wszyscy zachowują się jakby po raz pierwszy widzieli dana przepowiednię (tylko jedną) nie biorąc pod uwagę tego, że są również inne przepowiednie powiązane. W większości wpisów jest ten sam powielany błąd. Dlatego nic nie posuwa się do przodu. Każdy chce zaczynać od początku, podawać daty wybuchu wojny, na podstawie jednej lub drugiej przepowiedni. Czy to nie prowadzi do błędnych założeń i później wniosków. Ale papier jest cierpliwy wszystko przyjmie tak jak i wpisy na forum. Dlatego nic się nie wyjaśnia i nie pokazuje wiarygodnych interpretacji. Ponownie muszę wrócić do tekstów Atraktora, który chociaż w wiarygodny sposób łączy że sobą wcześniej przedstawione wydarzenia, o których mówił w swoich starszych wpisach.
Jak tak dalej pójdzie to zapewne i ja zacznę pisać wpisy o przepowiedniach Nostradamusa, ale czy będą one równie popularne  jak innych użytkowników, ale jak można to czemu nie. Czytelnicy sami mogą wybrać te, które są dla nich bardziej przystępne. Natomiast jak nie będę miał nic do powiedzenia o danej przepowiedni zawsze mogę wrócić do schematu tak często tu na forum powtarzanego ' Nostradamus nic nie pisał o słoniu. Słoń ma trąbę a o trąbie można dużo już napisać'. Niektórzy już to robili.
Pozdrawiam czytelników i zachęcam do refleksji nad pojawiającymi się wpisami, również moimi. Nie dajcie się robić w balona, przez osoby, które nić nie wiedzą o przepowiedniach Nostradamusa.

31

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Przepowiednie cd. Większość osób dla nich (przepowiedni) obserwuje wpisy na wątku forum. Nie oznacza to, że wszyscy łykają każdy napisany tekst jak leci. Ja najchętniej poczytałbym nowe wpisy Atraktora. A ponieważ wątek dla wpisów Atraktora został założony również do dyskusji, wszyscy możemy poczytać wklejane przepowiednie. Mnie tak jak większość czytelników interesuje ciekawa interpretacja przepowiedni Nostradamusa. A ponieważ nie jest to pierwsze forum gdzie są wpisy w tym temacie, to większość strategi użytkowników się powtarza. Większość szuka sensacji i oczywiście chce zabłysnąć. Robili to już wielokrotnie na innych forach. Jeśli bezkrytycznie będziemy podchodzić do zamieszczanych tekstów niestety nie posuniemy się do przodu w poznawaniu przesłania zapisanego przez Nostradamusa w przepowiedniach.
Również dlatego że, Arteuza i Atraktor przedstawili dość rozległy materiał w swoich wpisach mamy z kogo czerpać informację o przepowiedniach Nostradamusa. Nie znaczy to, że w swoich interpretacjach się nie mylili. Ale ich wpisy w internecie pokazują opisywaną przez nich całość. Są to ich interpretacje nie tylko przepowiedni, ale również ich interpretacje zdarzeń, które się wydarzyły podczas gdy pisali na forach, które były na bieżąco kojarzone i omawiane z konkretnymi przepowiedniami Nostradamusa. A ponieważ zrobili to bardzo dobrze i po raz pierwszy w polskim internecie, wszystkie inne osoby maja trudne zadanie przez sobą, jeśli chcą zabłysnąć swoimi wpisami. Jak do tej pory nie znaleźli godnych następców.
Wszystkim nam pozostaje wracać do tekstów napisanych przez Atraktora i Arteuza, możemy tylko czekać na nowe osoby które przedstawią równie ciekawe swoje spojrzenie na przepowiednie Nostradamusa. Ale czy nie było już tak wielokrotnie, że osoby które chciały przedstawić i przypomnieć coś ciekawego, były atakowane przez pozostałych użytkowników, zalewane były również ich wpisami, wklejaniem bzdur i sensacji wyciągniętych z rękawa (znalezionych w internecie). Niestety do pisania o przepowiedniach należy mieć również rozległą wiedzę, a nie tylko informację kopiowane z różnych miejsc. Dlatego mam tylko nadzieję, że ludzie tacy jak Moogi, pomimo wielu trudności z różnych stron, nie zniechęcą się poziomem wypowiedzi na forum i powrócą do dalszego przypominania oraz pokazywania zapomnianych perełek, które można znaleźć w interpretacjach przepowiedni Nostradamusa. Może wtedy również, inne rozsądne osoby pokażą swoje teksty na forum. Czekam z niecierpliwością na nowe osoby.

Ostatnio edytowany przez PanX (2016-04-06 21:35:48)

32

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Moja cierpliwość skierowana do dobrych wpisów na forum została nagrodzona, nowym wpisem, dobrym wpisem Atraktora. Jednak nie zawsze warto czekać na wpisy nowych osób, gdy te sprawdzone zamieszczają swoje jak zwykle ciekawe wpisy. Dobrze, że Atraktor nie zapomina o swoich czytelnikach.
Ponieważ temat przyjęcia chrztu przez Mieszka, wzbudził moje zainteresowanie już wcześniej, Atraktor dobrze zainicjował ten temat. Pośród kilku wpisów dotyczących historii Polski ten ostatni wzbudził moje zainteresowanie. A ponieważ mam również swoje przemyślenia w tym temacie, chętnie zostawię do przemyślenia parę informacji na temat różnych teorii dotyczących Mieszka. Są różne teorie w tym  temacie, ciekawe czy jakąś można postawić przed innymi.
Mnie najbardziej interesuje ta dotycząca władców panujących na terenach polskich przed Mieszkiem, oraz samo przyjęcie chrześcijaństwa, a raczej powody podjęcia tego kroku przez Meszka. Interesuje mnie, również dlaczego w zasadzie historia Polski, zaczyna się dopiero od przyjęcia chrześcijaństwa. Czy jest to tylko tak dlatego że kościół promuje tylko taką historię wygodną dla niego a o innych drogach się nie mówi, ponieważ były one podczas obowiązywania pogaństwa na naszych polskich ziemiach.
Jedna z teorii mówi o tym, że przyjecie chrztu z Dobrawą w załączniku, miało większe cele w dalszej perspektywie. A ponieważ Mieszko nie tylko był ogierem w kontaktach z kobietami, miał również wiele innych zalet. Był nie tylko dobrym wodzem, ale również przebiegłym strategiem. Nawet przed przyjęciem chrztu. Dlatego teoria ta mówi o tym że Mieszko miał dalekosiężne plany, nie tylko, nie chciał się pozbyć swoich uciech ale również planował zostanie cesarzem rzymskim, a ponieważ cesarze w tym czasie byli powiązani z chrześcijaństwem, plan jego zakładał przyjęcie chrztu. Najprawdopodobniej również potem podbój samego Rzymu i zostanie właśnie cesarzem. Z dużym prawdopodobieństwem nie zamierzał z nikim pertraktować tylko zabierać wszystko siłą. Był on nie tylko mocnym militarnie władcą ale również mądrym i myślącym perspektywicznie. Dlaczego jego plan się nie sprawdził, zapewne intrygi duchownych, uniemożliwiły jego dalsze plany.   
Bardzo jestem ciekawy opinii Atraktora na ten temat, a ponieważ poruszył sam ten temat, może doczekamy się rozwinięcia wpisu. Dlatego celowo nie zamieszczam swojego wpisu na tamtym wątku, żeby wpis Atraktora był lepiej widoczny, a nie zasłaniany przez moje komentarze. Mam nadzieje, że Atraktor czyta również niektóre moje wpisy. Pozdrawiam.

33

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Wpisy Atraktora.
Czytając za zachętą Moogi, wszystkie wczesne teksty Atraktora, mam nieodparte wrażenie, że przez to, że Atraktor zaprzestał zamieszczać regularnie swoje wpisy,  po zamknięciu  forum na wyborczej, wszyscy zainteresowani czytelnicy autorskimi wpisami Atraktora ponieśli nieodżałowaną stratę. Nie tylko nie maja możliwości czytać więcej nowych autorskich interpretacji przepowiedni Nostradamusa, ale wszystkie obietnice Atraktora o zamieszczenie w późniejszym czasie większej ilości informacji o różnych wydarzeniach pozostały tylko milczeniem.
W większości wpisów Atraktor odnosił się tylko do wydarzeń przed sama wojną oraz samej III wojny światowej, były tylko jednostkowe wpisy o dalszej przyszłości. W tych wpisach była mowa o tym, że o dalszych wiekach jak i o podboju kosmosu informacje zostaną zamieszczone w późniejszym czasie. Niestety wielość bieżących wydarzeń i atmosfera na forach nie pozwoliły na zamieszczenie tych tekstów.
Natomiast nowe wpisy Atraktora na tym forum są jak sam pisał tylko jednostkowe, związane z ważnymi bieżącymi wydarzeniami, zamachami terrorystycznymi, atakami na Wałęsę czy też dalszymi falami emigrantów. Chciałbym mieć nadzieję, że Atraktor wróci do wcześniejszych swoich obietnic i przedstawi wszystkim czytelnikom więcej tekstów o dalekiej przyszłości w następnych wiekach. Może wróci więc do tekstów o podboju kosmosu przez ludzkość, oraz wszystkich wydarzeń z tym związanych. Atraktor pisał też, że kosmos jest nie tylko jego zawodową dziedzina ale również wieloletnia prywatna pasją, zresztą taką samą pasja jak zainteresowanie  przepowiedniami Nostradamusa.  To co lubi większość czytelników to oczywiście wpisy o podboju innych planet w tym i Marsa, przepowiednie o wizytach obcych, wszystkie inne wojny poza trzecią, wojny np. z maszynami, kolonizatorami księżyca, upiorami, itd
Pozostaje tylko poprosić Atraktora o powrót do tych właśnie teksty i przepowiedni Nostradamusa.

34

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Dobra zmiana a koniec świata.
Poza przepowiedniami Nostradamusa są również prognozy gospodarcze. Ale czy dobra zmiana potrafi cokolwiek prognozować na przyszłość. Wydaje się im że tak, przecież zabezpieczyli pieniądze dla 500+, nie każdy jednak kojarzy, że te pieniądze niecierpliwie czekają już wydrukowane w banknotach 500 złotowych. Maja czekać niby długo przed wprowadzeniem do obiegu, ale obserwujmy jak to szybko zabraknie im kasy. Ile można szukać tematów zastępczych, szukać winnych, można jeszcze wsadzić i wsadzać winnych według nich wszystkiego. Ale twarda rzeczywistość przyjdzie czy dobra zmiana będzie chciała czy nie. Sami do tego dążą i to w ekspresowym tempie.
Natomiast co ma dobra zmiana do końca świata, odpowiedz może być prosta lub trudna, ale jest to również do zawarcia w słowie 'kasa lub pieniądze'. Koniec świata może przyjść szybciej niż myślimy, wystarczy że pojawi się tak skrzętnie ukrywana inflacja. I wtedy nastąpi koniec świata dla dobrej zmiany. No chyba, że tym wszystkim z 500+ wystarczy, że za kasę którą dostana będą mogli kupić sobie paczkę fajek, i to tylko na czarnym rynku, ponieważ akcyza będzie większa niż koszty samego tytoniu w fajkach zawartego. Podwyżka akcyzy nie tylko tytoniu, alkoholu, benzyny itd. może łatwo wypełnić ich teoretyczne braki podatkowe. Przez pomyłkę niedawno jeden z kolesi ministrów powiedział, że podniesienie akcyzy na paliwo o skromne 10 groszy da szybko 17 miliardów. Szybko zabroniono mu mówić ponieważ jeszcze ktoś by się domyślił że to planują. A podwyżka ceny paliwa to właśnie niechybna inflacja, ponieważ wszystko zaczyna drożeć, czy tego dobra zmiana chce czy nie chce.
Dlatego właśnie inflacja może doprowadzić do końca świata dla dobrej zmiany.

35

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Po wczorajszej rocznicy. Dobra zmiana to jest nie wątpliwie koniec świata.
Powinno być bez komentarza. Ale komentarz zrobiła sama dobra zmiana w osobie nadal pogrążonego w nienawiści do wszystkich prezesa. Jego wyznawcy również nie zostają bez swojego komentarza. Dlatego im wszystkim nie brakuje słów, mnie natomiast brakuje słów, żeby ich słowa skomentować. Ale prezes mówi, że musi tak być oraz że ma tak być, jak on pomyśli i powie. I już.
We wpisie można by przypomnieć słowa zaraz po wygranej dobrej zmiany mówiące, że będzie odwet pomimo tego że mówił że nie będzie. Wcześniejsze że nienawidzi Tuska, pomimo że mówił że nie nienawidzi. O tym że nikt nie przekona go, że białe jest białe a czarne jest czarne. Również że nasz kraj jest w ruinie, pomimo tego że wtedy kiedy to mówiono jeszcze nie był, teraz zemsta na wszystkich naszych obywatelach doprowadzi do ruiny, nie tylko moralnej ale i dostrzegalnej również na własne oczy. Dlatego najlepiej własną rozpacz i 6! letnią żałobę a tym samym własną traumę przelać na początek na osoby w jego otoczeniu, dobierając sobie równie zaciekłych i zaślepionych zemstą 'nowych-starych' zwolenników. Ci bardziej odsłonięci, proponują oczywiście przywrócić karę śmierci dla każdego kto nie jest za dobrą zmianą. Pokazując swoją, przekazaną z mlekiem matki, nienawiść do wszystkich którzy myślą inaczej. Ale czy ci wszyscy, którzy myślą inaczej zawsze są głupcami, gorszym sortem ludzi, o tym właśnie chce decydować dobra zmiana, stawiając się przed wszystkimi 'jako ludzie pierwszej kategorii', zgodnie że słowami prezydenta w Otwocku. Ale jaki będzie koniec tej złej drogi dobrej zmiany, zawsze będą mogli ponownie powiedzieć, że to nie oni doprowadzili wszystkich do nienawiści między sobą, natomiast, że zrobili to ich poprzednicy. Niestety historia kołem się toczy, dlatego już podczas poprzednich rządów dobrej zmiany mieliśmy z tym wszystkim już do czynienia. Ale to zostawię już bez komentarza, do przemyślenia dla zdrowo myślących, wszystkich czytelników.

36

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Atraktor i ostatnie wpisy na forum.
Jak widać po ilości wyświetleń na wątku w którym pisze Atraktor, popularność wpisów nie maleje. Nastąpiła chyba 'ruchawka motłochu' związana z ponownym zainteresowaniem wpisami Atraktora. Jest to bardzo pozytywna wiadomość dla wszystkich zainteresowanych przepowiedniami Nostradamusa. Jak Atraktor zapewne sam widzi coś się zmieniło na tym forum. Jest już nawet widać 'gości' wizytujących forum, mam nadzieję, że również są to czytelnicy a nie tylko 'a patrze sobie'. Dawno nie widziałem na tym forum żeby jednocześnie było parunastu gości. A było i więcej, w ostatnim czasie po ostatnich wpisach Atraktora.
O czym to wszystko świadczy. Czytelnicy stęsknili się za autorskimi wpisami Atraktora. Ma naprawdę bardzo dużo swoich zwolenników. Wszyscy ci zainteresowani autorskimi wpisami Atraktora już dość długo czekali (kilka miesięcy) na właśnie te dobre wpisy. Mam tylko nadzieję, że frekwencja na forum zachęci Atraktora do nowych wpisów. Chciałbym również wierzyć w to, że nowe wpisy będą zawierać nowe przepowiednie Nostradamusa, które nie były jeszcze zamieszczane na żadnym forum. Na to właśnie, większość wiernych czytelników Atraktora czeka. A ponieważ przy przepowiedniach są również autorskie komentarze Atraktora, to również bardziej wymagający będą mogli znaleźć coś interesującego. Najważniejsze, żeby nowe wpisy Atraktora się pojawiały. Dlatego właśnie tego życzę wszystkim zainteresowanym czytelnikom.

37

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Wątek na którym ostatnio zamieścił wpisy Atraktor.
To już kolejny mój wpis dotyczący tego co można przeczytać na tamtym wątku. Jak zwykle nic ciekawego. Po wpisach Atraktora co może się jeszcze pojawić nowego. Następne powtarzane i odgrzewane 'sensacje' pokazujące jak ludzie niewiele wiedza o przepowiedniach Nostradamusa. Ale jak zawsze chcą się podzielić z czytelnikami swoimi wiadomościami. Dlaczego to robią. Bo mogą. Niestety w większości przypadków jest to żałosne. Ale nikt im tego nie mówi, przecież Moogi na razie nic nie pisze na forum. Natomiast ja wolę czytać, niż pisać odgrzewane wiadomości.
Już pisałem, że jestem na etapie czytania wszystkich tekstów Arteuza i Atraktora. Jest to naprawdę ciekawa lektura. Wymaga tylko cierpliwości i samozaparcia. Jest tego bardzo dużo. Podczas mojego przeglądana tekstów znalazłem naprawdę wiele ciekawych wpisów, jak tak dalej pójdzie to również i ja coś zacznę przypominać, wpisy z różnych forów. Mój wniosek jednak jest taki, że większość osób wypowiadających się na tym forum nie zna nawet tych najbardziej popularnych wpisów Atreuza a tym bardziej Atraktora. Nie udało mi się zachęcić Atraktora do nowych wpisów, choćby o dalekiej przyszłości. Ma zapewne swoje powody, żeby ich nie zamieszczać. Bardzo szkoda. Natomiast Moogi pewnie czeka na konstruktywne wpisy osób które go atakowały. Myślę, że się nie doczeka. Ponieważ jak zwykle oszołomy są tylko mocne w 'gębie' natomiast jak trzeba coś napisać z uwzględnieniem swojej wiedzy, to bardzo ciężko się doszukać nawet wiarygodnych wiadomości we wpisach tych wszystkich osób. Taki to już mamy standard. Jak dotąd nikt nawet nie próbował poza Moogi, wykazać się szczątkową wiedza w temacie przepowiedni Nostradamusa.
Dlatego proszę po raz kolejny – Moogi wracaj ze swoimi wpisami na forum. Tylko ty miałeś chęci tłumaczyć innym osoba, na podstawie swoje wiedzy, przesłanie Nostradamusa opisane w przepowiedniach w autorskich interpretacjach Atraktora i Arteuza. Czekamy na twoje teksty.

38

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Dobra zmiana i koniec świata.
Ostatnio zaniedbałem trochę wpisy o moich ulubieńcach. Ale patrząc na to co i tak dobra zmiana robi widzę, że nie zabraknie jeszcze długo lub nie długo tematów do rozważań nad ich poczynaniami. Mówiąc krócej i tak zawsze dostarczą tematów do wpisów.
Nie jest to niestety pocieszające dla wszystkich zdrowo myślących. Jaki prezes, takie durne pomysły. To jest zapewne to cierpienie, na które nasz naród od wieków jest skazany. Czyli zawsze znajdzie się jakiś element, który wykorzysta słabość perspektywicznego myślenia części ludzi. Ale to jest tylko część tego czego się najbardziej obawiam. Ponieważ ważniejsza jest obawa przed głupotą tych wszystkich, którzy bezkrytycznie podążają za dobrą zmianą. Niestety władza ogłupia. Powoduje również brak zdroworozsądkowego myślenia a powoduje owczy pęd. Dopiero wtedy gdy pęd ten napotka na ścianę nie do przebycia mogą nastąpić przemyślenia. Ale co będzie jeśli ta większość nie zauważy ściany czy muru. Wtedy nie będzie już możliwości na zastanowienie, tylko zostanie przeliczenie strat oraz ofiar tego owczego pędu.
Dobra zmiana dając palec obiecuje całą rękę. Ale co będzie jak wszyscy się przyzwyczaja do brania  czegoś za darmo a raczej bez pracy, na to co dostają. Wtedy nastąpi właśnie koniec świata. Ponieważ nie tylko powstaną rzesze osób nie przyzwyczajonych do jakiejkolwiek pracy ale jeszcze większe ilości ludzi, którzy będą przyzwyczajone do tego, że dostają coś (albo dużo) za nic. Nie licząc oczywiście kopulacji nastawionej na 500+. Mamy już przykłady takiego scenariusza we Francji, gdzie istnieją całe pokolenia w rodzinach, nigdy nie myślących o jakiejkolwiek pracy.

39

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Dobra zmiana i jeden nieomylny głos.
Wszyscy dobrze wiedzą kto ma ten jedyny i rozsądzający o wszystkim głos. Nieważne kto co powie oraz obieca wszystkim naszym obywatelom, nie ważne czy na piśmie czy w telewizorze. Ważne że jak humorek prezesowi nie dopisuje albo ma słabszy dzień w którym w końcu zaczyna otwarcie mówić 'swoje prawdy', to najważniejsze że wszyscy muszą jego słów słuchać. Od gór po morze głos prezesa ma się rozchodzić i wszyscy powinni się domyślać co prezes miał na myśli. Dlatego należy również słuchać głosu złapanego 'w sieci' a później niech wszyscy się boją i zastanawiają o co tak naprawdę chodzi prezesowi. Dlatego nie mogą być pewni nawet Maliniak a tym bardziej  Pasztetowa, ponieważ również na nią szykuje się prezes. A może plotki mówią prawdę że czeka nas przewrót nie tylko pałacowy ojca i syna. Ale czy ten biedny syn po pracy w banku, za te marne pieniądze będzie chciał zostać tylko całym premierem, przecież będąc pół premierem myśli o prezydenturze. Bardzo ciekawe jak rodzinka rozegra prezesa. A może prezes już ich dawno rozegrał, a teraz tylko poucza Maliniaka że ...wieccy już się szykują na jego urząd. Przecież senior rodu, już przez wiele lat rozgrywał komunę, ukrywając się u różnych 'żon' byłych i przyszłych, zapewne już wtedy tworząc rodzinę wielo + tworząc kandydatów na następne rządowe stanowiska, ciekawe tylko kiedy ich ujawni. Mam tylko nadzieję, że tak jak pierwszy syn w rządzie, również będą zaciekłymi wrogami komuny. Tu właśnie istnieje paradoks, przecież nasz nieomylny prezes tak tęskni za wszystkim co nieomylnie uważa za dobre za czasów Gierka i komuny. Rozgrywka więc trawa.

40

Odp: Kiedy „dobra zmiana” doprowadzi do końca świata!

Dlaczego dobra zmiana przyciąga ludzi chorych z nienawiści ?
Ponieważ takich ludzi najłatwiej zwerbować. Również dlatego, że jest takich ludzi najwięcej. Nie wspomnę również o miernym wykształceniu takich zawistnych osób. Prostymi ludźmi najłatwiej również manipulować. Są również wykształciuchy ale większość nich nie potrafię zrozumieć. Ale z drugiej strony zawiść i nienawiść nie ma granic również w wykształceniu. Nienawiść do wszystkiego pielęgnowana przez pokolenia również musi kiedyś natrafić na podatny grunt i w końcu eksplodować. To właśnie wykorzystuje, psim pędem właśnie prezes z swoimi zwolennikami, równie zawziętymi w imię zasad prezesa. Dlatego nas na siłę do tego próbują przyzwyczaić.
Poza tym lepszym sortem ludzi według 'dobrej zmiany' są również rzesze ludzi nigdy nie spełnionych, mających pretensje do wszystkich i za wszystko. Psioczą, że nie maja dzieci, że muszą wyjeżdżać za granice za pracą. Nie wiem dlaczego narzekają, że muszą w innych krajach zostawać i mieszkać a nawet spędzić tam całe swoje życie, winiąc wszystkich za swoje nieudolności oraz kierując swoje pretensję, za brak dzieci, do byłych prezydentów ( tak jak rotkarta).
Przecież normalny, wykształcony  i obrotny Polak wszędzie sobie poradzi, również w Polsce. Natomiast ci najbardziej zdolni oraz potrafiący zrozumieć potrzebę mieszkania tam gdzie się im podoba, nie mają powodu narzekać, a raczej w większości chwalą sobie swój wybór drugiego kraju swojego zamieszkania.
To wszystko nie dotyczy oczywiście miernot, które nie radzą sobie ani w Polsce ani za granicą, ponieważ są za bardzo leniwi i mają dwie lewe ręce do pracy. Natomiast ich przyzwyczajenia rodem z komunistycznego PGR, nie zdają egzaminu w normalnym życiu ani u nas ani na emigracji. Już od dawna nie jest tolerowana 'własność niczyja', czyli, że można sobie brać co jest państwowe. Slogan o tym, 'czy się siedzi czy leży, to pensja się należy', również przechodzi do lamusa. Dlatego ewentualnie zostaje im nienawiść do wszystkiego co było i będzie oraz oczywiście zbieranie kamieni na dachach w Hadze i myślenie, że jest się dekarzem albo dekownikiem względem pracy.
Zapewne temat ten jeszcze w moich wpisach powróci.