3,901

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Atraktor napisał/a:

Polityka kreowana przez dyktatorów,czy dyktatorków na zewnątrz jest zawsze inna niż ta realizowana na użytek wewnętrzny.
To co obecnie widzę i uważnie obserwuję co się dzieje z Polską to w/g mnie nie ulega wątpliwości,że po śmierci L Kaczyńskiego jego brat J Kaczyński stał się ofiarą takich właśnie jasnowidzów rzymskokatolickich,którzy wmówili mu to,że to on jest właśnie tym III Krakiem.który doprowadzi Polskę do wielkiej odnowy moralnej i duchowej,że doprowadzi do potęgi Polski na arenie międzynarodowej. Polityka Międzymorza, wstawanie z kolan itp.
Atraktor

Proszę o wyjaśnienie o jakich jasnowidzach rzymskokatolickich tutaj mowa? Nawet jakby Kaczyński cierpiał na manię wielkości, to nie jest idiotą. Natrafił na pewno na takie forum jak to, czy gazety prawnej oraz inne i pewne rzeczy można samemu dopasować. Raczej bez szans aby był Krakiem, no chyba, że ktoś spreparował odpowiednie centurie. Bardziej do jego zachowania pasują przepowiednie innych jasnowidzów czy wieszczy aniżeli Nostradamusa.

Atraktor napisał/a:

Ta jego niezłomna wiara i związana z nią bezgraniczna pycha na pewno się na nim kiedyś zemści i "odbije się czkawką"-on i jego obóż polityczny zgubi. Jestem o tym całkowicie przekonany-to tylko kwestia czasu. Najgorsze jest to,że rządy PIS-u doprowadzą Polaków po tej wielkiej klęsce "patriotyczno katolickich" wartości do wielkiej traumy moralnej i duchowej i to na długi okres czasu, oraz pociągnie za sobą upadek znaczenia w społeczeństwie polskiego kościoła rzymskokatolickiego i w końcu jego upadek i podział.
Atraktor

Pycha – być może. Chęć bycia wielkim. Na pewno. Wielka klęska „patriotyczno – katolickich”? Póki co, te środowiska są bombardowane i atakowane. Środowiska katolickie, narodowościowe są na cenzurowanym. Przypomnę chociażby naśmiewanie się z inicjatyw „różańca do granic”, czy „wielkiej pokuty” jako zaściankowość, zabobon czy średniowiecze. Środowiska narodowościowe są w wielkim obstrzale  przez hupcę z Nazistami w Polsce. Nikt nie zwrócił uwagi na palone synagogi w Niemczech. Proszę o rozwinięcie do jakiej traumy moralnej zaprowadzą i duchowej mają zaprowadzić rządy PIS? O podziale kościoła pisze nie tylko Nostradamus, ale inni katoliccy święci. Ba, mówią o tym sami obecni kapłani kościoła rzymsko-katolickiego. Dlatego proszę Atraktora o rozwinięcie, co może być przyczyną rozłamu Kościoła, oprócz bogactwa o czym wspominał Nostradamus.


Atraktor napisał/a:

J Kaczyński posługując się kościołem(jego twardym średniowiecznym skrzydłem wartości) i walcząc z jednej strony na arenie międzynarodowej ze"zgniłym" zachodem
Atraktor

Proszę o informacje, gdzie kościół i władze kościoła w Polsce tak mocno popierają PIS, a szczególnie Kaczyńskiego? Oprócz pojedynczych księży, (pewnie większości po cichu), a szczególnie Ojca Rydzyka, który realizuje swoje cele i tam są politycy PIS na świeczniku, ale także są atakowani, gdy jest coś nie pomyśli jego. Nie słyszałem z ust hierarchów kościoła, którzy by mówili o „zgniłym” zachodzie. Najczęściej jest mowa o postępującej laicyzacji Europy. Oprócz części gazet prawicowych – wydawanych w necie, portali internetowych – często bardzo niszowych nie mówi się o zgniłym zachodzie. Samo społeczeństwo też się tak bardzo nie pali do potępiania zachodu, bo każdy z Nas ma osobę pracującą na zachodzi i bardzo sobie chwalą zarówno status życiowy oraz więzi społeczne.
Proszę o wyjaśnienie również, gdzie Pisiory mówią o „zgniłym zachodzie” skoro sami póki co mówią o życiu, wartościach i reformowaniu UE, a nie o uciekaniu od zachodu. To raczej nagonka liberalnych mediów na Pisuar o tym mówi, a nie sami politycy PIS. Dostrzegam zagrożenie dla takiej opcji wyjścia z UE, ale nie obecnie lecz po 2019 r. gdyby PIS wygrał kolejne wybory parlamentarne uzyskując znaczne poparcie społeczeństwa i większość parlamentarną. Zdobyta władza rozochoca i to jest bardzo niebezpieczne. Dostrzegam również zagrożenie w sytuacji zupełnie odwrotnej o której nikt nie mówi: wycofanie się całkowite Kaczyńskiego z polityki lub po prostu jego śmierć. W PISie jest wielu ludzi dla kasy i kariery. Nie jeden się sprzeda dla lepszego stanowiska. Czynnikiem, który mógłby w PISie obudzić totalną niechęć do UE byłyby sankcje na Polskę. Ale to i we mnie wzbudzi niechęć do UE, bo skoro beneficjentem mogą być imigranci muzułmańscy, a nie polscy przedsiębiorcy czy rolnicy – to też dziękuję za taką UE. Lepiej być na zasadzie stowarzyszenia jak Norwegia czy Szwajcaria. Ostatecznie uznali, że ich interes narodowy jest ważniejszy niż hegemonia Niemiec. 
Kościół nie jest jednorodny w swych poglądach, wspiera i PO i PIS. Wspomnę o bardzo znanym skrzydle kościoła przeciwnym PIS: Bs. Pieronek, Ks. Lemański, Boniecki, Prymas Polski Polak czy arc. Nycz, Sowa. To jest przecież bardziej znane i cenione liberalne stronnictwo w Kościele, które jest u władzy i sterów kościoła. Stronnictwo konserwatywne jest w znacznie gorszym położeniu jak Ks. Natanek oraz były duszpasterz ks. Jacek Międlar – znany narodościowiec. A księdza Isakowicza traktuje się bardzo często jako persona non grata, zaś Rydzyk nie ma tak wielkiego posłuchu nawet wśród zwolenników PIS jak się ludziom wydaje.
Wg mnie katolickie wartości są podkreślane w PIS – i bardzo dobrze. Tego oczekiwali ich wyborcy. Głosując na Nowoczesną oczekuję, że będą realizowali swoje postulaty.

Atraktor napisał/a:

Kto dobrze i dogłębnie zna całą twórczość M Nostradamusa to łatwo mu jest przewidzieć zasadnicze przyszłe losy świata w tym Europy i Polski ,a także przyszły rozwój cywilizacji ludzkiej na Ziemi i w kosmosie.Szczególy natomiast z przyczyn oczywistych,o których też już pisałem- są bardzo trudne do prawidłowego zinterpretowania o czym żeśmy się wszyscy już nie raz przekonali.
Atraktor

Tak, zgodzę się. Występują również zmienne o których nie wiadomo, a które takie wydarzenia mogą przesunąć w czasie. Jest to bardzo często podkreślane szczególnie w katolickich proroctwach. Dlatego przytoczę tutaj:

Centuria V 91, 1(?)
Stary Pasterz po Słońcu wybrany sługą oliwki,
W kraju Izraela podpisze haniebny pakt pokoju.
Wszyscy będą myśleli, że krótkie jego panowanie,
Pocałunek Mahdiego okaże się jego omegą!

Sługa Oliwki był interpretowany tutaj jako Benedykt XVI, który ustąpił ze stolicy Piotrowej. A co by było gdyby zmarł Franciszek, a z powodu jakiś okoliczności np. rozruchów społecznych w Rzymie, katastrofy naturalnej itp. byłby tylko Papież – senior  Benedykt, który ma już dzisiaj 90 lat. I on by popisał pakt pokoju. Luźna interpretacja.

Odnośnie Izraela:

Atraktor napisał/a:

Wówczas państwa arabskie zjednoczą się przeciwko Izraelowi i przekroczą granicę,czyli wkroczą na Zachodni Brzeg okupowanej części Palestyny.Izraelowi zagrozi zagłada i likwidacja państwa żydowskiego na Bliskim Wschodzie.
Atraktor

A co jeżeli Izrael znał przepowiednie Nostradamusa i dlatego była wywołana ta wiosna ludów  muzułmańska u ich bezpośrednich sąsiadów, by odwlec w przyszłość kolejne tragiczne losy żydów? Może Soros jest miłośnikiem Nostradamusa?

Atraktor napisał/a:

W/g mnie zaczyna już powoli powstawać nowy kalifat.który M Nostradamus nazwał Wielkim Talibanem na którego czele ma stanąć jednooki Mahdi czyli tzw.III Antychryst.
Atraktor

O latach powstawania kalifatu pisało się już, że powstawał w latach 2001, później 2009 i dalej. Jeszcze na forum gazety prawnej. Także to jest bardzo trudne chyba dla wszystkich określić jak z tym kalifatem jest i będzie. Mówiło się, ze tym jednookim był nawet mulla Mohammed Omar, który zginął w 2013 r. No ale wtedy to się nie pokrywa z resztą centurii i naszym Renartem. Dzisiaj na wschodzie ujawniają się dzieci byłych radykalnych talibów. Kto wie, czy to oni nie zaczną odgrywać jakiejś roli.

Atraktor napisał/a:

W niedalekiej przyszłości Talibowie przy pomocy Chińczyków, którzy już tworzą  swoją bazę wojskową w Afganistanie zdobędą władzę w Pakistanie i Afganistanie ,bo dla Chin to najlepszy sojusznik w walce z USA i Rosją o wpływy w Azji Środkowej.Jak już pisałem ta zawierana obecnie przyjaźń chińsko-talibańska zakończy się wielkim sojuszem,który stopniowo doprowadzi do rozpętania największej tragedii ludzkości w jej dziejach jakim ma być III wojna światowa.
Atraktor

Całkowicie się zgodzę, gdyż obecnie Chiny byli największym partnerem biznesowym Europy Zachodniej – takie jajko wydmuszka, na których bogacili się koncerny z UE. Ale to się zaczyna zmieniać, gdyż Chińczycy coraz bardziej rywalizują z Europą, ba nawet terroryzują ją ekonomicznie i tutaj upatruję szansę na powstanie Kalifatu, wspartego finansami z Arabii.
Proszę o Pana opinię, czy uważa Pan, że kryzys gospodarczy w Europie czy np. zamieszki społeczne mogłbyby przyśpieszyć współpracę na linii Chiny-Taliban czy tym czynnikiem będzie coś zupełnie innego? Trudno sobie wyobrazić, żeby Europa nagle odwróciła się od Chin, bo jest od nich zależna. Tysiące niemieckich firm tam produkuje, sprowadza towar z Chin i pod swoim „berłem” rozprowadza po całej Europie jako Niemieckie. Czy np. konflikt na linii Rosja – Chiny (może o wpływy w Kazachstanie, Mongolii, Kirgizji, Uzbekistanie itp. -kto wie czy nie uruchomiłoby to nowej fali imigrantów tym razem przez Polskę), wzbudziłby perturbację dla Chin ze strony Niemiec, ale czy zaryzykowaliby oni swoją pozycję ekonomiczną w obronie Rosji?

Atraktor napisał/a:

Jeszcze krótko na temat obecnej sytuacji w Polsce i tej obok Polski.Otóż pisałem już o tym,że rządy PIS skończą się wielkim kryzysem gospodarczym i całkowitym krachem w polityce zagranicznej,która doprowadzi do izolacji politycznej,militarnej i gospodarxczej naszego kraju w Europie i na świecie.Obecne konflikty z UE,Izraelem,USA,Ukrainą i innymi państwami nie są racjonalne i takie "poszczekiwanie latlerka"ne będzie przez "wilki i niedżźwiedzie"polityki światowej słuchane.Rząd PIS idzie "po bandzie" i nie zwarzając na nic nie uznaje żadnych kompromisów przynajmniej chwilowych.Przecież tymczasowe kompromisy w każdej sprawie zawierają też pomiędzy sobą i silni.Napewno PIS w wielu sprawach ma rację,ale trzeba w pewnych sprawach liczyć korzyśći i straty z własnych decyzji. Zaczyna się powolny upadek Unii Europejskiej i NATO,bo te organizacje są ze sobą sprzężone.Polska tej batalii z Izraelem i USA obecnie nie wygra bo nie ma żadnych szans.
Atraktor

Nostradamus chyba nic nie pisał o konflikcie Polski i Izraela. Musiałby ewentualnie swoje proroctwo spisywać na podstawie relacji z TVN czy Wyborczej. Z racji tego, że dzisiejsze gospodarki są ze sobą ściśle powiązane jak zespół naczyń w organizmie, to wg mnie recesja nie będzie wynikiem rządów samego Pisu, a jako element ogólnoświatowej kondycji. Dlatego, że sama wymiana pomiędzy Niemcami a Polską to ok. 400 mld złotych. Kryzys w Polsce oznacza także wahania w Niemczech, a jeszcze bardziej – kryzys w Niemczech oznacza wielkie problemy dla Polski. Nawet dla takiej gospodarki jak Niemcy utrata 100 mld euro w wymianie handlowej jest bolesna.
Ostracyzm Polski istniał i będzie istniał jeżeli jest konflikt interesów. PIS idzie na ostro. Ale czy ma się zgadzać z polityką UE o której Nostradamus pisał jako „krótkowzrocznej” szykującej sobie bicz na siebie?? Przecież Nostradamus wskazywał błędy w laicyzacji Europy i sile oraz potędze muzułmanów, którzy będą mieli swoje zbrojne ramię w Europie. Przytoczę:

Persage I 78, 4
Wszystkie działania Antychrysta dobrze wymierzone,
I czas i miejsca rozpoznane i uznane przez Wielką Szurę,
Półksiężyc będzie miał w Europie swoich sprzymierzeńców,
Przywitają jego armie wielkimi wiecami i gorliwymi modłami.

Europo bez JEZUSA już nie jesteś sobą.
I ci bez wiary i ci od Mahometa,
Przez długie lata będą cię opluwać,
I od wewnątrz niszczyć aż do samych kości.

Jeżeli UE nałoży sankcje na Polskę – to z jakich powodów? Te same rozwiązania w systemie prawnym funkcjonują w większości państw UE. Same donosy opozycji nie wystarczą. Muszą być wytyczone jeszcze inne działa o np. brak wypłaty odszkodowań dla żydów i zamrażanie aktywów Polski na świecie. Nie oszukujmy się, większe zagrożenie dla demokracji jest dzisiaj w Hiszpanii z ich katalońskim problemem, na Malcie, a już mowa o Korsyce. Przecież Francja ma większy deficyt budżetowy niż dopuszcza to UE. I stało się coś? Nic. Upadek UE czy likwidacja NATO będzie następstwem przetasowania interesów geopolitycznych. Wydaje się, że sam udział Polski w tej kwestii będzie marginalny, bo kto się z Nami liczy? Czy za PO czy za PIS nikt. Za wcześniejszych rządów robiliśmy co nam kazano i udawano, że coś znaczymy. PIS robi swoją politykę i widzimy od razu jak wszyscy mają Polskę w… tyle. Dlatego poprzednie rządy nie ruszały g… które śmierdziało. Ale to wcale nie oznaczało szacunku do Nas. Czy przed II wojną światową nie mieliśmy paktów o nie agresji z Niemcami i Rosją? Czy nie mieliśmy traktatów o wzajemnej pomocy z Francją i Wielką Brytanią. Powiedzcie ile to było warte? Czy nie o tym samym pisał Nostradamus:

W Jerozolimie wieczny pokój zawrą synowie Izmaela i Izaaka,
Odtąd w jednym kraju mają żyć i Arab i Żyd dla wiecznej chwały i pokoju.
Następnego dnia o wczesnym poranku wielkie armie wkroczą na ziemie Tamerlana,
Po ich zdobyciu otworzą się bramy Europy.

Nic nie warte pakty i traktaty. Czy nie lepiej dla Polski widzieć czarno na białym, mimo szkalowania na arenie międzynarodowej, że nie ma się przyjaciół pośród Niemieckich, Francuskich czy Ukraińskich polityków niż opierać się na nic nie znaczących traktatach? Czy Polska ma uznać, że Polacy mordowali żydów, że Bandera był bohaterem, bo trzeba udawać przyjaciół? Nie przyjmujemy muzułmanów – źle. Jesteśmy ksenofobami. Nie respektujemy instrukcji z Izraela – jesteśmy antysemitami. A może kamienice muszą być oddane żydom, gdyż w razie wojny, będą miały swoje miejsce na świecie by przetrwać, skoro Izrael ma zginąć z mapy świata? Czy to nie dziwne, że akurat teraz jest ujawniona akcja TVN, wizyta premiera Izraela w Rosji, żeby naciskać na Polskę? A może taki rozdmuchany dyplomatyczny konflikt między Polską, a Ukrainą jest komuś na rękę? Czyż nie Rosji? Faktem jest, że sztuki dyplomacji możemy uczyć się od Orbana, który obecnie korzysta i z Rosji, Izraela czy UE. Pokorne ciele, dwie matki ssie.

Atraktor napisał/a:

…a z drugiej strony z uchoźcami (głównie islamskimi) nie zdaje sobie w ogóle z tego sprawy,że przyczyna się sam swoimi politycznymi działaniami do tego,że Polska tak czy owak w niedalekiej już przyszłości- choć nie w sposób bezpośredni poprzez inwazję zbrojną,ale pośredni-przyczynia się do zwycięstwa na pewien okres czasu w naszym kraju religijnej ideologii islamskiej - tak jak swego czasu w XX wieku również błędna polityka przedwojennej sanacji przyczyniła się do zwycięstwa w Polsce ateistycznej ideologii komunizmu.
Atraktor

A może nauczona przeszłością władza w Polsce, stwierdzi, że lepiej się nie wychylać za bardzo, skoro na chwilę obecną sytuacja jest przegrana? Nie wiem na ile będzie wyglądała religia muzułmańska w Polsce. Czy będzie to tylko jurysdykcja zwierzchnia, zamknięte kościoły, zamordowani księża. Próbuję to sobie wyobrazić, gdyż w Polsce mieszka powiedzmy ok. 15 mln czynnych katolików. To jest dość pokaźna armia nawet jak dla muzułmanów. Czy dojdzie po prostu do prześladowania jak za czasów Komuny, gdy kościół był szykanowany, zamykano księży, a nawet mordowano, czy to będzie miało charakter terroru. Bo jeżeli miałby być terror to zarówno urzędy, policja, sądy musiałyby być obstawione muzułmanami. Coś na wzór generalnego gubernatorstwa w II wojnie światowej, gdy zarządzano łapanki, morderstwa, skazywano na śmierć.

Atraktor napisał/a:

Z przepowiedni  Nostradamusa wynika,że np Turcja,Francja i Niemcy,a później szereg pomniejszych państw po prostu wystąpi z NATO,które zostanie następnie rozwiązane.Przedtem wojska USA będą całkowicie wycofane z Europy-w czasie wojny domowej w tym kraju zwanej"rewolucją zwykłych nosicieli bronii": którzy utworzą konkurencyjny lewicowy rząd w Chicago.Zmiany w uklądze geostrategicznym świata już następują.
Z przepowiedni Nostradamusa wynika(o czym też pisałem)że Polska utraci sojuszników i w NATO i w UE.Najprawdopodobniej na Polskę zostaną nałożone różne sankcje i to nie tylko gospodarcze,ale również ograniczające nasze znaczenie w strukturach NATO.
Atraktor

To tylko pokazuje jak niewielkie znaczenia – w sensie dowodzenia ma dla NATO Polska. Zawsze byliśmy dzielnym, odważnym mięsem armatnim. Obecnie nie sądzę, żeby samo NATO chciało zrezygnować z Polski i ich żołnierzy. Uważam, że z racji coraz większego wpływu muzułmanów i niepokojów w Niemczech, Francji, krajów Beneluksu to będzie głównym czynnikiem rozpadu NATO. Będzie duża presja wewnętrza, żeby żołnierze tych Państw nie brali udziału w pacyfikacji państw muzułmańskich. Udział Polski w rozpadzie będzie żaden. Interesy Panowie, interesy… Jeżeli Nostradamus miał rację, to na konflikcie z UE czy Izraelem Polska jako tako w NATO nie straci. Zmieni się to za sprawą zamieszek w USA, a także w UE.

Atraktor napisał/a:

Napewno PIS w wielu sprawach ma rację,ale trzeba w pewnych sprawach liczyć korzyśći i straty z własnych decyżji
Atraktor

To prawda, trzeba ważyć słowa, przygotowywać dyplomacje i mierzyć siły na zamiary, czego PISowi brak. Dosłownie. Jest przysłowie „cicho jedziesz, dalej zajedziesz”. Należy jednak zauważyć, że wiele rzeczy przypisuje się pisorom i czynią to media mainstreamowe rozpętują wojnę o „pietruszkę”. Przypomnę, że KOD, który tak demonstrował zaczął zawiązywać się w maju 2015 r. o czym mówił sam Prezydent Komorowski, a rządziła wtedy PO. Już były szykowane fundamenty ataku. A protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego skierowane na PIS, który nie miał z tym nic wspólnego poszły w eter? Nakręcony film o nazistach gloryfikowany w TVN (współwłaściciel żyd z pochodzący z W-awy) a obwiniony PIS. Prawdy trzeba szukać głębiej niż tam gdzie pokazują w TVP czy TVN.

Atraktor napisał/a:

Kaczyński poszedł jednak"po bandzie" i przegrał.To samo będzie z Kaczyńskim.Do jego klęski przyczynią się i USA I UE I Izrael bo wszyscy oni mają w tym antypolski interes.Najgorsze jest to,że odwrócą się od nas (o czym też pisałem)wszystkie państwa środkowoeuropejskie łącznie z Węgrami.
Atraktor

Mieli, mają i mieć będą anytpolski interes. Silna Polska nie będzie podnóżkiem UE i Izraela. Sama idea Międzymorza już może nie podobać się UE, a co dopiero Rosji czy Izraelowi. Akurat USA na tym by zyskali. Kto wie czy właśnie chęć stworzenia Miedzymorza nie jest tym elementem z powodu którego tak obecny rząd jest atakowany. Nie ukrywajmy, stworzenie własnego banku, zaopatrywanie w gaz Europy Środkowej z pominięciem Rosji jest tym elementem na który dzisiejszy świat nie będzie chciał się zgodzić. Nie po to Niemcy pchają miliardy w Nord Stream, w zieloną energię, aby Europa środkowa była niezależna energetycznie. Zniszczenie dyplomatyczne Polski spowoduje, że idea Międzymorza upadnie, gdyż po prostu bez Polski nie ma sensu.

Atraktor napisał/a:

Po upadku PIS sytacja Polski na arenie międzynarodowej zacznie się zmieniać,ale kryzys będzie dalej trwał i zakońcy się prześladowaniami kościoła rzymskokatolickiego(ulegnie podziałowi),który będzie propagandowo rozliczany za poparcie polityczne PIS.Później nastąpi dojście do władzy Generała Dyktatora
Atraktor

Nadal nie widzę politycznego poparcia kościoła dla PIS. Oficjalnego. Chyba, że będzie jakaś zmiana przed wyborami w 2019 r. i kościół oficjalnie będzie popierał PIS, nawoływał do wyjścia z UE itp. Bardziej bym upatrywał rozpadu i rozliczenia kościoła z powodu ujawnienia afer finansowych i bogactwa, o czym pisał Nostradamus. Zgodzę się z prześladowaniem kościoła - propagandowo z uwagi na współpracę z PIS, ale opcji związanej z T. Rydzykiem, który może podburzać wiernych z powodu nagonki. W szerszym horyzoncie prześladowania Kościoła w Polsce widziałbym w wyniku jakiś ruchów związanych z Watykanem i np. Komunii Świętej dla rozwodników, żyjących w nowych związkach czy przyzwolenia na związki homo, czy antykoncepcji itp. Ten rozłam byłby rzeczywiście bolesny, a wg mnie prześladowane będzie konserwatywne skrzydło kościoła, a liberalne skrzydło będące u sterów zażąda posłuszeństwa wobec zmian. W ten nagonce będą uczestniczyć media liberalne. Widzę 3 obozy przeciwstawne: Toruń – broniący swoich interesów, ale bliżej mu będzie do konserwatywnego skrzydła, Kraków – konserwatywny kościół, ogłaszając secesję i Warszawę  - liberalne skrzydło kościoła.

Nowe prawo po wielkim wzburzeniu,
Będzie biczem dla starego kościoła.
Biskup z Krakowa ogłosi secesję,
Co będzie początkiem jego odnowienia.

Wyznawcy Chrystusa będą wrogami,
Za sprawą zakonnika żądnego sławy.
Prawda i kłamstwo będą wymieszane,
Tak, że nikt nie pojmie co jest ich różnicą.

Prawdziwe prześladowanie kościoła katolickiego widzę dopiero pod rządami Dyktatora i muzułmanów w Europie.

Odnośnie dojścia do władzy dyktatora. Sam bym na niego głosował, gdybym widział, że w Niemczech, Francji, na Bałkanach zaczyna się kotłować, a imigranci zalewają Europę. Głosowałbym na niego, gdybym widział, że w Polsce nie ma szans na porozumienie obozu władzy. Tłumaczyłbym to sobie, że teraz wymagane są rządy twardej ręki, która rozprawi się z zewnętrznymi zagrożeniami, obroni granice Polski i interes narodowy Polski. Kryzys gospodarczy, ale ogólnoświatowy może tylko przyśpieszyć zmiany w naszym kraju.

Osobiście nadal skłaniam się, że poniższy czterowiersz już się wypełnił:

Kraj nad Wisłą podzielony na pół,
Bliźniacy lubią władzę i rewolty.
Krasomówczy Kaszub o języku węża, (Germańskie plemię Bastranów żyło na obecnych Kaszubach przed przybyciem Słowian)
Ochroni kraj mimo wielu wrogów.

Lech Kaczyński nie żyje i przypomina mi się rewolucja w latach 2005-2007. Ludzie to pamiętali i PO miała 8 lat rządów, gdyż nie chcieli znów Pisu u władzy. Ale być może Nostradamus ten czterowiersz rozłożył na lata i faktycznie jeżeli Tusk jest tym kraomówczym Kaszubem, to ostatecznie dzięki jego kontaktom z politykami UE w jakiś sposób obroni kraj mimo jego wielu wrogów. Pytanie, kto będzie lub jest tym faktycznym wrogiem? Chociaż jak dla mnie Tusk nie jest ani wyszczekany, ani krasomówczy o języku węża. Gdyby w polityce był W. Cejrowski – ten to jest krasomówczy, a język ma faktycznie kąśliwi i nader jadowity.

Tutaj mam prośbę do Atraktora. W internecie znajduje się również inne tłumaczenie tego czterowiersza:

W dolinie Wisły podwoje zapanuje
Dwóch z wiarą niepokój zasieje
Mówca z Bastranu językiem węża
Ziemię od obcych ochroni.

Niby to samo, a jednak nie to samo.

Często porusza się właśnie kwestię Kaczyńskiego, a nawet demonizuje się jego postać. Nie wydaje mi się, aby miał większą władzę i siłę przebicia niż Tusk czy ostatecznie wyciągani z rękawa ludzi pokroju Kijowskiego, Petru. Póki co Kaczyński umie skupić pewną konserwatywną grupę wokół siebie i budować swój obóz. Może to wynika też z tego, że ich poglądy nie zmieniają się aż tak bardzo. Nie są jednocześnie za, a nawet przeciw. Nie wiem czy akurat historia zapamięta takie nazwisko jak Kaczyński, bardziej niż Jaruzelski, Wałęsa itp.

Mój post nie jest wymierzony w Pana Atraktora, ale jako forma dyskusji. Osobiście bardzo się cieszę, że pisze na forum, bo lubię jego interpretacje nostradamusa, niezależnie od tego czy się zgadzam, czy też nie. Mam nadzieję, że włączą się inni i zaznaczą swój punkt widzenia. Nie chcę mieć racji, ale dostrzegać zagrożenia które mi umykają, a do których mogę w mniejszym bądź większym stopniu się przygotować, także poprzez różnego rodzaju formy dyskusji. Bo na tym forum, są zarówno przeciwnicy twórczości Nostradamusa, jego zwolennicy czy także ludzie o poglądach prawicowych, liberalnych czy lewicowych.  Liczę na to, że Atraktor sam rozwieje moje wątpliwości i zapytania.

3,902

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Witam;

Odpowiedż na tekst autora;Mir21
------------------------------------------
Witam;

Z uwagą przeczytałem Pana tekst i zauważyłem,że nie czytał Pan wszystkich moich licznych wpisów na różnych forach na których swego czasu przez kilka lat pisałem.
Wielu forumowiczów (nie tylko Pan)zadaje mi pytania na które już wielokrotnie odpowiadałem.
Informowałem też(również na tym forum),że nie będę już aktywnym uczestnikiem w jakiejkolwiek dyskusji z wielu względów.Jakie to względy?Też już o tym pisałem.
Swego czasu pisałem np o przepowiedniach; fatimskich,Medjugorie(nieuznanych przez KRK)księdza Pio ,Cieplaka i wielu innych.Pisałem też o przepowiedniach; prawosławnych,muzułmańskich,hinduistycznych a także starożytnych religii np;wedyzmum,mitraizmu czy proroctw np;Michaldy to jest jednej z Sybilli,lub królowej Saby itd itp.pokazując jak w wielu kwestiach są one ze sobą sprzeczne ,a nawet wykluczające.
Pisałem też,że wszelkie przepowiednie i proroctwa- także M Nostradamusa-to jest rzecz tylko osobistej wiary.Po prostu ktoś może w nie wierzyć, lub nie wierzyć tak samo jak być wyznawcą jakiejś religii,czy ideologii.Ludzi,którzy są wyznawcami jakiejś religii czy ideologii politycznej jest trudno przekonać,a w wielu przypadkach jest to nie możliwe do czasu kiedy przekonają się na"własnej skórze"że byli w błędzie,więc moje pisanie na różnych forach nie mialo nigdy takiego celu.Jeśli natomiast chodzi o obu Kaczyńskich to znałem ich osobiście tak jak i wielu innych polityków i
nie raz z nimi rozmawiałem i to na różne tematy.Wiem np jakie poglądy polityczne miał i ma J Kaczyński i do czego dąży.Wiem też czym jest poltyka i wiem,też że w walce politycznej nie ma skrupułów.Tam po prostu przyjaciele mogą się stać za jakiś czas wrogami i odwrotnie.
Współczuję ludziom,korzy wierzą,że jacyś politycy(dotyczy to wszystkich opcji politycznych) zbudują im raj na ziemi-bo tak się nigdy nie stanie,ale przede wszystkim dziwię się gorliwym chrześcijanom,którzy powinni wiedzieć,że tylko powrót Chrystusa na Ziemię ma zapewnić ludziom wieczny pokój i szczęście.Tak więc (jak już nie raz o tym pisałem)nie będę więcej przytaczał proroctw Nostradamusa i ich interpretował,a od czasu do czasu wypowiadał się na temat bieżącej sytacji politycznej na świecie w tym Polsce w kontekście przepowiedni M Nostradamusa i własnych przemyśleń.I to właśnie czyniąc nie wymagam od nikogo,żeby się ze mną zawsze i w każdym wypadku zgadzał.

Atraktor

Ostatnio edytowany przez Atraktor (2018-02-08 20:49:58)

3,903

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Witam;

Każde państwo kreuje własną historię często bardzo zmitologizowaną.
Niestety,ale wiele mitów utrwaliło się i narosło również w polskim społeczeństwie wskutek prowadzonej"narodowej"a mówiąc otwarcie nacjonalistycznej niezgodnej z rzeczywistą prawdą polityki historycznej.
Artykuł który poniżej przedstawiam pokazuję II Rzeczypospolitą Polską w latach 1918-1939 taką jaką faktycznie była.
Myślę,że każdemu rozsądnemu czytelnikowi da on wiele do myślenia i pozwoli może przynajmniej częściowo spojrzeć prawdzie w oczy jakim w rzeczywistości państwem była tak zwana II RP.
----------------------------------------------------------------------------------------
"Lata dwudzieste, lata trzydzieste...
Szwedzki konsul przeraził się, gdy po raz pierwszy zobaczył polską wieś.

Były premier Jan K. Bielecki porównał kiedyś Polskę międzywojenną do szwajcarskiego zegarka, zniszczonego później przez komunę. A Lech Kaczyński mówił, że II Rzeczpospolita "nie była państwem idealnym".
Paradoksalnie, mit silnej, nawet mocarstwowej Polski lat 1918 - 1939 zawdzięczamy Polsce Ludowej. Czarna propaganda, którą uprawiali historycy PRL, musiała przerodzić się w zmitologizowaną legendę dawnych, dobrych czasów. Tymczasem rzeczywistość dwudziestolecia międzywojennego skrzeczała i to wcale nie za sprawą sowieckiej propagandy.

Polska, szczególnie jej wschodnie tereny, była cywilizacyjnymi peryferiami Europy. Przepaść między rzeczywistością tamtych lat a wiedzą współczesnych Polaków na ten temat jest ogromna. Mniej więcej taka, jak wysiedlanych zza Buga chłopów do nowoczesnych mieszkań Gdańska, Wrocławia i Szczecina. Wtedy to większość z nich na własne oczy zobaczyła, jak wygląda WC i zrozumiała, dlaczego po wodę nie chodzi się do studni.

Niewątpliwie ubóstwo przeważającej części społeczeństwa spowodowane było 123-letnią niewolą i polityką zaborców. Ogromnym zaś sukcesem tamtego dwudziestolecia było scalenie - choć nie do końca - ziem trzech zaborów. Wyjątkowym osiągnięciem była też budowa Gdyni, Centralnego Okręgu Przemysłowego i częściowa likwidacja analfabetyzmu. Ale...

Mocarstwo za Europą
...ale nie kto inny, jak prezydent Ignacy Mościcki twierdził, że przedwojenna Polska była zacofana wobec krajów Europy centralnej i zachodniej przynajmniej o pół wieku! Wtórował mu dwukrotny premier II RP i minister skarbu Władysław Grabski: "Żaden wytwór naszej pracy nie może na rynkach światowych zdobyć sobie naczelnego miejsca. Eksportujemy surowce oraz prostą pracę. Nie nagromadziliśmy w żadnej dziedzinie owoców naszej pracy tyle, by warto było obcym przybywać do nas, by się od nas czegokolwiek nauczyć. My u innych szukamy zarobku. Inni przyjeżdżają do nas, by nas uczyć pracować. My jesteśmy w stanie uczyć tego tylko Rosjan".

A Jerzy Giedroyć, zagorzały piłsudczyk, jeden z przedwojennych liderów ruchu Myśli Mocarstwowej i Związku Pracy Mocarstwowej, mówił w latach 50.: "Tym, co najbardziej raziło mnie w Polsce przedwojennej, była niepraworządność obecna we wszystkich dziedzinach.

Wyrażająca się w powszechnej korupcji, w roli protekcji. W Polsce panowały bałagan i bezhołowie. Mówiąc o braku przemyślanej polityki państwa, mam na myśli nie tylko politykę narodowościową. Również politykę społeczną i politykę rolną".

Jeśli dodać do tego mrzonki o polskich koloniach (w 1938 roku polska Liga Morska i Kolonialna liczyła... około miliona członków!) - widać skalę radości "odzyskanego śmietnika".

Kurne chaty i klepisko
Demitologizując Drugą Rzeczypospolitą warto przytoczyć niektóre dane z Małego Rocznika Statystycznego z 1938 roku oraz wcześniejszych badań ówczesnych socjologów. Tuż po odzyskaniu niepodległości z pracy na roli utrzymywały się w Polsce dwie trzecie ludności. W gorszej sytuacji znajdowały się jedynie Liberia, Abisynia, Rosja, Portugalia i Turcja. W 1938 roku polska wieś była nadal przeludniona, a z pracy na roli utrzymywało się ciągle 60 proc. ludności.

W 1924 roku zbadano warunki życia robotników rolnych. Z dzisiejszego punktu widzenia wyniki badań są szokujące. Blisko połowa mieszkań składała się z jednej izby z piecem kuchennym, a tylko co trzecie - z izby i odrębnej kuchni. Drewniane podłogi miało - aż trudno uwierzyć - 15 proc. takich "mieszkań". Na jedną izbę w czworakach na terenie byłej Kongresówki przypadało 6 - 8 osób. W budownictwie wiejskim przeważały kurne chaty - drewniane budynki kryte strzechą, z glinianym klepiskiem.

Jerzy Michałowski, współpracownik Instytutu Spraw Społecznych, tak pisał w 1935 roku o sytuacji chłopów w powiecie rzeszowskim: "Cukier na wsi nie istnieje. Większość dzieci nie widziała go nawet nigdy, chyba w formie cukierków na odpustach. Sól używa się obecnie szarą, nieraz nawet czerwoną bydlęcą. Na wiosnę w okresie przednówka z braku gotówki nawet na te najgorsze gatunki stosuje się kilkakrotne gotując ziemniaki w tej samej raz osolonej wodzie". Na blisko 40 tys. wsi zelektryfikowanych było ok. 1200, zaledwie 3 procent.

Szwedzki konsul generalny w Polsce w latach 30., Carl Herslow raportował do kraju, że "warunki życia wielu polskich robotników są straszne, a chłopów - poniżej poziomu ludzkiej egzystencji. Przeraziłem się, gdy po polowaniu po raz pierwszy zobaczyłem polską wieś".

Nie lepsza była sytuacja milionowej armii bezrobotnych mieszkańców miast. Co trzeci z nich nie miał żadnej bielizny, a połowa miała tylko jedną zmianę. Niemal wszyscy mieszkali w pomieszczeniach jednoizbowych zamieszkiwanych przez kilka osób. Śmiertelność niemowląt była w Polsce ogromna zarówno na wsi, jak i w miastach - trzykrotnie wyższa aniżeli w Europie Zachodniej.

Kolejnym hamulcem rozwojowym II RP był analfabetyzm. W 1921 roku 35 proc. ludności Polski nie potrafiło czytać i pisać. Na wsi - prawie połowa.

Mimo ogromnego wysiłku młodego państwa również produkcja przemysłowa w 1939 roku nie przekroczyła poziomu sprzed I wojny światowej. II RP z powodu głębokiego zacofania gospodarczego osiągnęła ten pułap o wiele później nie tylko od państw zachodnich, ale od lepiej rozwiniętych krajów Ameryki Łacińskiej, Azji i niektórych kolonii azjatyckich.

Przed I wojną światową emigracja z polskich wsi pochłaniała niemal cały przyrost ludności, zmniejszając przeludnienie. Emigracja w latach 1919-1930 była wręcz błogosławieństwem dla niewydolnego rolnictwa i przemysłu II RP. Szacuje się, że do połowy lat 30. z kraju wyemigrowało prawie 2 miliony Polaków. W czasie Wielkiego Kryzysu Polaków powróciło ok. 200 tys.

Mity, marzenia i prawda
Jerzy Tomaszewski i Zbigniew Landau w znakomitej książce "Polska w Europie i świecie 1918-1939 "tłumaczyli się w posłowiu, dlaczego podjęli wysiłek demitologizacji II Rzeczypospolitej: "Wielu czytelnikom nasza książka nie będzie się podobała. Będzie dla nich zbyt gorzka. Czytelnicy na ogół wolą prace historyczne, których lektura podnosi na duchu, służy pokrzepieniu serc, pokazuje przeszłość w wizji sielankowej - wygranych bojów i wielkich wodzów, dla których nie było spraw trudnych i przeszkód nie do pokonania. Prawda jednak nie zawsze wychodzi naprzeciw tym marzeniom".

II RP nie była ani szwajcarskim zegarkiem, ani też archaiczną klepsydrą. Dzięki wysiłkowi tamtych pokoleń państwo znów pojawiło się na mapie świata. I to największy sukces II RP.

Autor: Jacek Deptuła/pomorska.pl "
-----------------------------------------------------
Atraktor

Ostatnio edytowany przez Atraktor (2018-02-08 21:24:50)

3,904

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Do Atraktor.

Dziękuję za odpowiedź. Mimo wszystko, proszę aby Pan wypowiadał się tutaj jak najczęściej.

Pozdrawiam.

3,905

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Z CYKLU POLSKIE MITY:

Obrona Częstochowy!

W roku 1655 nastąpił krytyczny moment w dziejach państwowości polskiej. Zagrożony został byt Rzeczpospolitej. Gdy zwycięskie wojska rosyjskie opanowały większość Wielkiego Księstwa Litewskiego, a na Ukrainie trzymał się mocno Chmielnicki, na Polskę zwalił się najazd szwedzki.

W rozmaity sposób tłumaczono powody inwazji szwedzkiej. Nie ma jednak jednorodnego wytłumaczenia. Powodów było wiele. A to: stosunki wewnętrzne w Szwecji, a to trudności z utrzymaniem licznej armii szwedzkiej w kraju, a to sukcesy rosyjskie na Litwie, a to słabość Rzeczpospolitej, a to błędna polityka Jana Kazimierza, aż wreszcie zwyczajna zdrada polskich wielmożów.

Wojska szwedzkie w krótkim czasie opanowały tereny Rzeczpospolitej. Niezwykle pomocna była w tym poddańcza postawa polskiej szlachty i duchowieństwa.
Równie szybko jak Karol Gustaw zajął Rzeczpospolitą, tak równie szybko musiał wycofać się ze swoją armią. Część historyków – szczególnie XVIII i XIX wiecznych – uznawała za przełomowy moment w historii „potopu” heroiczną obronę Częstochowy. Ten punkt widzenia powielano w licznych pracach. Chwalbę wiktorii częstochowskiej opiewali również pisarze, a wśród nich Henryk Sienkiewicz.

Sienkiewiczowski „Potop” utrwalił w społeczeństwie polskim obraz wielkiego oblężenia, niezwykłej odwagi obrońców i niewyobrażalnej wprost postawy przeora Augustyna Kordeckiego. Tak zrodził się mit, który z historyczną prawdą niezbyt wiele ma wspólnego.

Zdrajca czy bohater?

250px-augustyn_kordecki.jpg„Bramy piekielne nie przemogą mocy niebieskich. Uspokójcie się i otuchy w serca nabierzcie. Nie wstąpi noga heretyka w te święte mury, nie będzie luterski ani kalwiński zabobon guseł swych odprawował w tym przybytku czci i wiary”. Tak na stronnicach „Potopu” przemawiał ksiądz Kordecki do wiernych, kiedy wokół jasnogórskiego klasztoru stanęli Szwedzi.

„Ponieważ całe królestwo polskie posłuszne jest Najjaśniejszemu Królowi Szwecji i uznało Go za swego Pana, przeto i my wraz ze świętym miejscem, które dotąd królowie polscy mieli we czci i poszanowaniu, pokornie poddajemy się Jego Królewskiej Mości Panu Szwecji, zgodnie z listem z dnia 28 października, nadesłanym nam przez Wielmożnego Posła Wittenberga. Nasze poddanie się ponawiamy w liście do Warszawy (do króla Karola Gustawa), na który łaskawej obecnie czekamy odpowiedzi. Jako wierni poddani Jego Królewskiej Mości Króla Szwecji, a naszego Najmiłościwszego Pana, nie myślimy podnosić więcej oręża przeciwko wojsku Waszej Dostojności”. (tj. Müllera). „Niechaj się dowie szanowna i szlachetna Dostojność Wasza, że nasz stan zakonny nie posiada prawa wybierania królów, lecz czci tych, których szlachta królestwa wybrała. Ponieważ Jego Królewską Mość Króla Szwecji całe królestwo uznaje i na swego pana wybrało, przeto i my z naszym miejscem świętym (...) pokornie poddaliśmy się Jego Królewskiej Mości Szwecji (...) Czcimy więc jako ulegli poddani Jego królewską Mość Szwecji, Pana naszego najłaskawszego, nie zamierzamy też podnieść zaczepnego oręża przeciw wojsku Jego Królewskiej Mości (...) Nasz klasztor (...) zasyła do Boskiego Majestatu modlitwy za bezpieczeństwo Najjaśniejszego Króla Szwecji, Pana i protektora naszego królestwa, jak i nas samych, których bynajmniej nie jest powołaniem opierać się potędze królów (...) Cokolwiek Jego Królewska Mość rozkaże, spełnimy. (...) Zanosimy ustawiczne modły do Boga i Najświętszej Bogarodzicy, czczonej w tym miejscu, o zdrowie i pomyślność Najjaśniejszego Pana, Króla Szwecji, Pana i Protektora naszego Królestwa...”. – to też ksiądz Kordecki. Tyle, że teraz cytuję historyczny dokument. Odnalazł go w szwedzkich archiwach (w 1905 roku) i opublikował szwedzki badacz, dyrektor królewskiego archiwum Szwecji, Theodor Westrin.

Komu wierzyć? Wielkiemu pisarzowi, który niestety znany jest również i z tego, że z historyczną prawdą nie było mu po drodze. A może wierzyć historycznym dokumentom i rzetelnym badaczom historii? Serce podpowiada: wierzyć Sienkiewiczowi. Rozum nie może się tym zgodzić. Historyczna wiedza również.

Augustyn Kordecki urodził się 16 listopada 1603 w Iwanowicach koło Kalisza, zm. 20 marca 1673 w Wieruszowie. Był najstarszym dzieckiem mieszczańskiej rodziny Marcina i Doroty Kordeckich. Jego ojciec w latach 1615-1615 piastował urząd burmistrza. W latach 1624-1628 studiował filozofię w kolegium jezuickim w Kaliszu, a 1628-1633 teologię w kolegium jezuickim w Poznaniu. W 1633 roku wstąpił do zakonu paulinów i przyjął imię zakonne August.

Dwukrotnie był obrany przeorem w Wieluniu, następnie w Wielgomłynach i Oporowie. Od 1647 r. do maja 1650 r. był przeorem klasztoru paulińskiego w Pińczowie. Sześciokrotnie wybierano go przeorem sanktuarium jasnogórskiego, a trzy razy prowincjałem polskiej prowincji, czyli przełożonym wszystkich paulinów w Polsce. Dwukrotnie był wikariuszem generalnym zakonu i cztery razy członkiem definitorium polskiej prowincji paulinów. W latach 1657, 1660-1661 Augustyn Kordecki był prowincjałem paulinów w Polsce i na Śląsku.

W 1673 r. podczas wizytacji klasztoru w Wieruszowie zasłabł na serce. Zmarł w otoczeniu modlących się współbraci zakonnych 20 marca 1673 roku. Cztery dni później został pochowany na Jasnej Górze w podziemiach kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej. Urna z prochami o. Augustyna znajduje się w drugiej części kaplicy Matki Bożej, w bocznej ścianie, za szkłem. W dniu 7 listopada 1655 r. Kordecki dobrowolnie uznał władzę szwedzkiego króla Karola Gustawa. W nagrodę Kordecki otrzymał od Szwedów list żelazny, czyli tzw. salwagwardię, gwarantujący bezpieczeństwo klasztoru jasnogórskiego. (dzisiejsza praktyka IPN uznała by go TW!) Mimo wiernopoddańczego pisma Kordecki odmówił polsko-szwedzkim oddziałom wstępu do klasztoru, lecz motywem jego działania był strach przed zabraniem klasztornych kosztowności. Później, w 1658 r. przeor Kordecki napisał pochwałę samego siebie pod tytułem „Nova Gigantomachia”, w której oprócz mitologizowania epizodu jasnogórskiego, przypisał sobie szereg osiągnięć. Nieprawdziwe są przekazy o kierowaniu przez niego obroną, bo w rzeczywistości nie miał w tym kierunku żadnego przygotowania, był z wykształcenia lektorem teologii moralnej.

Bohaterska obrona?

Szwedzi chcieli umieścić w klasztorze swój garnizon w celu pacyfikacji pogranicza śląskiego, jednak paulini zaczęli powoływać się na regułę klasztoru, mnożyli obiekcje i warunki. W rzeczywistości paulini obawiali się, że Szwedzi, jako luteranie, zabiorą zgromadzone w klasztorze kosztowności (wota, relikwie itp.).
Mimo to szwedzko-polski oddział (200 jeźdźców pod dowództwem hrabiego Jana Wrzesowicza - co ciekawe - katolika i dobroczyńcy klasztoru) zażądał w dniu 8 listopada wstępu na teren klasztoru, lecz po odmowie zakonników odszedł następnego dnia do Wielunia.

Dopiero 18 listopada szwedzko-polski oddział ponownie podszedł pod klasztor. Nie posiadali w ogóle artylerii, więc o żadnym ostrzale klasztoru nie mogło być mowy. Dopiero w końcu listopada pod klasztor dostarczono 3 lekkie armaty małego kalibru, które nie były w stanie uszkodzić muru klasztornego.

O pierwszym etapie oblężenia możemy mówić dopiero od 11 grudnia, kiedy ściągnięto większe armaty, zdolne do zburzenia murów. Składały się na nią dwie półkartauny 24-funtowe i cztery ćwierćkartauny 12-funtowe.
Czy rozpoczęły one regularny ostrzał? Raczej nie, gdyż obsłudze armat brakowało amunicji. Amunicji wystarczyło na zadanie klasztorowi minimalnych strat. Wszystkie udokumentowane straty podczas „oblężenia” to: 16 stłuczonych szyb, trzy zabite konie, zniszczone koło od armaty, jeden poległy żołnierz (zabity zresztą pomyłkowo przez swoich) trzech lub czterech zabitych cywili.

24 grudnia Kordecki odrzucił żądanie wpuszczenia szwedzko-polskiego oddziału, a w dniu 27 grudnia żołnierze odeszli spod murów klasztoru i tak zakończył się jasnogórski epizod.

6881.jpg


Kto atakował klasztor?

Wojna Polski ze Szwecją rozpoczęła się wiosną 1655 r. Wojska szwedzkie bardzo szybko, bo w ciągu trzech miesięcy, opanowały przeważającą część kraju. Szlachta polska stawiała słaby opór, a bardzo często wyraźnie przechodziła na stronę najeźdźcy.

Faktem jest, że większość polskiej szlachty (katolików i protestantów) witała wówczas Szwedów jak wyzwolicieli. Wiele osób, które chciały poprawy sytuacji w Polsce, pragnęło gorąco końca rządów króla-jezuity (Jana Kazimierza), który swoją szkodliwą polityką doprowadził do faktycznego rozpadu państwa, a roszczeniami do tronu Szwecji sprowokował szwedzką inwazję. Pod Jasną Górą znalazł się oddział liczący od 1500 do 2000 żołnierzy, z tego połowę (1000 żołnierzy) stanowiła polska jazda pod dowództwem Polaka- pułkownika Wacława Sadowskiego. Czyli to Polacy wspólnie ze Szwedami zaatakowali jasnogórski klasztor!

11 grudnia 1655 r. dotarła pod Jasną Górę artyleria oblężnicza wraz z którą przybyły 2 kompanie (200 żołnierzy zaciężnej piechoty) z polskiego regimentu pułkownika Wolffa, które przeszły na służbę szwedzką.

Zdaniem niektórych historyków rodowici Szwedzi, którzy w ogóle nie uczestniczyli w oblężeniu klasztoru. W tym czasie paulini wpuszczali do klasztoru na nabożeństwa Polaków, którzy byli w polsko-szwedzkich oddziałach, co oznacza, że byli to katolicy, a nie protestanci.

Wielkość i znaczenie „twierdzy” jasnogórskiej

Klasztor zakonu paulinów Jasna Góra w Częstochowie (zwanej wówczas Częstochówką) w XVII wieku nie był twierdzą z prawdziwego znaczenia. Nie dorównywał nawet w najmniejszym stopniu Kamieńcowi. Tak jednak jak większość klasztorów otoczony był murami obronnymi w obawie przed atakiem rabusiów. Nie miał też większego znaczenia strategicznego. Położony był wówczas niedaleko granicy ze Śląskiem, jednak nie pełnił funkcji obronnej, ani nigdy nie znajdował się w systemie granicznych umocnień.

Nie znaczy to, że nie prezentował pewnych wartości obronnych. Położony na wzniesieniu, otoczony murami, na których stało 30 dział (Szwedzi mieli ich najprawdopodobniej 16 do 18). Załogę stanowili dobrzy żołnierze w liczbie kilkuset (najprawdopodobniej 200-300). Żołnierze byli nieźle uzbrojeni – tuż przed oblężeniem do klasztoru trafiło 60 nowych muszkietów. W klasztorze znajdowały się wystarczające do długiej obrony zapasy pożywienia, wody i amunicji. Warto też – gwoli prawdy – dodać, że obrońcom nie brakowało ani odwagi, ani wojskowych umiejętności. Szwedzki generał Burchard Müller nazywał tę rzekomą „twierdzę” jasnogórską „kurnikiem”. Wiele w tym określeniu przesady, O czym szwedzki dowódca przekonał się dowodnie.

Obalanie mitów

Nie jest sprawą prostą. Rzekome prawdy tak głęboko wrastają w tradycję narodową, że po wiekach ustanowienie „nowej prawdy” nie jest już możliwe. 99 procent Polaków wie, że obrona Częstochowy była aktem heroicznym. Wie też, że obrona Częstochowy była przełomowym momentem w wielkiej rozprawie ze Szwedami. Ponoć od tego momentu w serca Polaków wstąpił niespotykany duch i naród „jak jeden mąż” chwycił za szable. Walki ze Szwedami wzmogły się przed rozpoczęciem oblężenia Częstochowy.

Dawniejsza historiografia skłonna była bez większych zastrzeżeń dawać wiarę przygotowanej na potrzeby ówczesnej propagandy religijnej tezie przeora paulinów Augustyna Kordeckiego, wyrażonej w „Nowej gigantomachii”. Reszty dokonał talent Henryka Sienkiewicza. Dziś wiemy już więcej. Cóż jednak rzetelna, historyczna wiedza wobec wiary milionów Polaków i talentu Sienkiewicza.


Autor;Andrzej Zaranek, Warszawa
-------------------------------------------------------------
Od siebie dodam, że w klasztorze częstochowskim nie było w czasie oblężenia Jasnej Góry ani obrazu Matki Boskiej ani skarbca(pozostała tylko niewielka część kosztowności,głównie tzw;wota i relikwie),bo zostały one przez paulinów wywiezione do innego klasztoru na Dolny Śląsk(był on wówczas pod panowaniem Królestwa Czech),o czym nie wiedziała polska szlachta,która przy pomocy Szwedów zamierzała go po prostu ograbić.
Oblężenie opisane w zafałszowanych;"Gigantomanii"(pierwszy utwór) przeora Kordeckiego(skrytykował ten utwór m.innymi ówczesny papież)i poprawionej po tej krytyce także zafałszowenej choć w mniejszej skali"Nowej Gigantomanii"utrwalił w Potopie Henryk Sienkiewicz. Wprowadził jednak liczne zmiany do powieści np;poprzez odmłodzenie Piotra Czarnieckiego, zwiększenie przewagi szwedzkiej, wprowadzenie postaci Andrzeja Kmicica, którego pierwowzór w rzeczywistości znajdował się ówcześnie na Podlasiu, wprowadzenie do powieści kolubryny i sposobu jej zniszczenia i wiele innych zmian jeszcze bardziej mitologizując to wydarzenie.
Na pytanie ówczesnych historyków dlaczego to zrobił?-Powiedział,że tą powieścią chce wzbudzić ducha patriotyzmu u zniewolowonego przez zaborców narodu polskiego.H Sienkiewicz zmarł w Szwajcarii w 1916 roku.
Mity historyczne nie są tylko domeną Polski,ale też i innych państw.Najgorsze jest to,że wytworzone przez politycznych propagandzistów nieświadome tego narody przyjmują je za odwieczną rzeczywistą prawdę.
Czy mity powstają również współcześnie?
Oczywiście.
Przykładem tworzenia takiego mitu jest w obecnej Polsce katastrofa smoleńska.
W historii powszechnej powinniśmy umieć odrużnić mity od autentycznych wydarzeń historycznych które z nimi nie mają wiele wspólnego.

Atraktor

Ostatnio edytowany przez Atraktor (2018-02-09 20:49:56)

3,906

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Pozdrawiam wszystkich,ciesze sie ze Pan Atraktor pisze/milo sie czyta,szacunek/..
Ustalmy jedno,od niedawna mamy niepodleglosc i to symboliczna.Nie wolno nam pisac wlasnych ustaw,nie jestesmy niestety tez monolitem narodowosciowym przez co latwo nas poroznic.Nasz kraj setki lat byl pod zaborami,systematycznie rabowany i wynaradawiany.Niemcy nawet goralskie chaty rozbierali i wywozili do Austrii a nawet USA,po dzis stoja. Czterech zaborcow; Watykan,Niemcy.Rosja,Starsi w wierze..Szwedzi tez nas doszczednie rabowali.Mozna Atraktorze powiedziec ze Katyn jest mitem,dla mnie niekoniecznie i nic tego nie zmieni.Mozna powiedziec ze nasi przodkowie zyli w jaskiniach bo im wszystko zabrano,nawet czlowieczenstwo.Gdy przyszli Niemcy w 39tym roku miasteczko w ktorym mieszkal moj swietej pamieci dziadek zostalo doszczetnie spalone,po wojnie to byla juz wioska,teraz ostatni mieszkancy wymieraja,mlodzi uciekli za chlebem.Tak sie cofa w rozwoju cale narody,przykladowo Syria nigdy nie byla supernowoczesnym panstwem ale po ostaniej wojnie juz nigdy nie dorowna np. Grecji..Wcielano nas do obcych armi i Polak musial zabijac Polaka.Ja bardzo ciesze sie ze jest taki PIS bo jest to droga do prawdziwej niepodleglosci.Oczywiscie bedzie trzeba w odpowiednim czasie przejsc na strone Mahdiego bo inaczej sie nie wyzwolimy/nie mamy odpowiedniej broni i nikt jej nam nie sprzeda/.Starsi w wierze zniszczyli i Egipt i Rzym.Wymyslili dwie religie by opanowac swiat;Chrzescijanstwo i Komunizm.Teraz jest sprawa Kurdystanu,bardzo maja podobna sytuacje do naszego kraju,sa otoczeni przez zaborcow,zobaczymy co z tego wyniknie..Jestesmy malym,totalnie bezbronnym narodem,nikt sie z nami nie liczy,mozna nam stracic samolot z prezydentem i powiedziec ze to mit..pozdrawiam.

3,907

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Witam

Masakra Rosjan w Syrii dokonana przez Amerykanów!

Nie było żadnej ochrony, po prostu wysyłali ich walczyć jak świnie.

Wszyscy powinni dowiedzieć się o mężczyznach, którzy giną w Syrii "bez powodu" - powiedziała wdowa po rosyjskim najemniku tzw. grupy Wagnera walczącym w Syrii, cytowana przez kanał telewizyjny Nastojaszczeje Wriemia prowadzony przez Radio Wolna Europa. "Rannych przewieziono do szpitali wojskowych w Moskwie i Petersburgu" - pisze Bloomberg.

W rosyjskich mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się zdjęcia żołnierzy, którzy zginęli w tajemniczej bitwie z udziałem Rosjan i Amerykanów, do której doszło w okolicy miasta Deir ez-Zor na wschodzie Syrii w nocy z 7 na 8 lutego. Zdaniem rosyjskich źródeł zginęło tam kilkuset najemników, w tym członkowie słynnej „Grupy Wagnera”.

Striełkow podaje też szokującą liczbę 644 zabitych i ponad 200 rannych, których miano przewieźć z pola bitwy do szpitali w Rosji. W internecie pojawiają się nazwiska i zdjęcia zabitych żołnierzy. Są wśród nich weterani wojny na Ukrainie i aneksji Krymu. Wielu z nich to członkowie elitarnej Grupy Wagnera.

Całe artykuły można przeczytać pod poniższymi linkami:

https://www.tvn24.pl/rosja-wdowa-po-naj … 162,s.html

https://kresy24.pl/wojna-wszystkich-ze- … zolnierzy/

http://nczas.com/wiadomosci/nowe-fakty- … pecjalsow/

M Nostradamus w swoich przepowiedniach(pisałem o tym niejednokrotnie)mówi o wielkich ranach które przed III wojną światową zadadzą"wielkiemu Rusowi" Arabowie i Atlantydzi w krajach;Lewantu i Orientu.
Te straty(w/g niego) będą dla Rosjan coraz większe i boleśniejsze ,aż w końcu po klęskach odniesionych także z Ukraińcami i ich sprzymierzeńcami zachodnimi wycofają sę oni ze wszystkich zewnętrznych militarnych interwencji.
Ostatnio Ukraińcy odzyskali niektóre terytoria i miejscowości w czasie walk z separatystami w Donbasie.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swia … 14725.html
Klęski Rosji na wielu frontach (która będzie usiłowała odzyskać status supermocarstwa)ma spowodować wielkie zubożenie społeczeństwa tego kraju czyli ma być to powtórka z Afganistanu tylko o wiele większego kalibru,która w latach 80 XX wieku przyczyniła się do upadku i rozpadu ZSRR
Po początkowych sukcesach politycznych i militarnych Putina (tak to się zwykle dzieje z dyktatorami)mają nadejść dla Rosji wielkie wojskowe klęski i niepowodzenia i to na różnych polach w tym gospodarczych.
Najprawdopodobniej imperialna buńczuczna polityka Putina za kilka lat(a może wcześniej) po prostu się załamie, co doprowadzi ten kraj do wielkiego kryzysu polityczno-gospodarczego ,a później do jego powtórnego rozpadu(niektóre republiki atonomiczne na stałe odłączą się od Rosji)oraz w następstwie tych wydarzeń ma dojść do wybuchu wielkiej krwawej wojny domowej tzw:"wojny niedźwiedzia z tygrysem".Z przepowiedni Nostradamusa wynika,że rewolucja,a właściwie bolszewicki przewrót państwowy z roku 1917 i pierwsza wojna domowa z lat 1917-1922 była tylko skromną namiastką nieszczęść jakie na Rosję mają spaść w czasie wewnętrznej zawieruchy w XXI wieku.
Jak już pisałem niejednokrotnie los Rosji ma być dopełniony w czasie wspólnej inwazji na ten kraj; Chin i Wielkiego Talibanu.Ta inwazja na Rosję ma być(jak już pisałem) początkiem 27 letniej III wojny światowej.

Atraktor.

Ostatnio edytowany przez Atraktor (2018-02-14 23:10:54)

3,908

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Witam Wszystkich . Chciałbym poznać państwa opinie na temat.   Atraktor wspominał ,że na szczytach władzy ludzie interesują się przepowiedniami , co myślicie o.     "Wąsaty wygra po raz drugi wybory"oraz " Śniady wyśle nowe wojska, kraj studnia pochłonie ich wszystkich". Nie są to chyba dosłowne cytaty ,ale zainteresowani wiedzą o co chodzi.   Biorąc pod uwagę obecny czas. Wąsaty nie wygrał a Śniady już nie jest prezydentem Czyżby coś poszło nie tak?

3,909

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

MPJot napisał/a:

Witam Wszystkich . Chciałbym poznać państwa opinie na temat.   Atraktor wspominał ,że na szczytach władzy ludzie interesują się przepowiedniami , co myślicie o.     "Wąsaty wygra po raz drugi wybory"oraz " Śniady wyśle nowe wojska, kraj studnia pochłonie ich wszystkich". Nie są to chyba dosłowne cytaty ,ale zainteresowani wiedzą o co chodzi.   Biorąc pod uwagę obecny czas. Wąsaty nie wygrał a Śniady już nie jest prezydentem Czyżby coś poszło nie tak?

Witam

Odnośnie śniadego. Niekoniecznie musiał to być Obama. Śniady kolor – to nie murzyn. Przedstawię Wam skalę antropometryczną kolorów.

https://zapodaj.net/994178ca63c16.jpg.html


Jak widać na rysunku – to wcale nie jest osoba o ciemnej karnacji. To coś jakby kolor żółty blond wpadający w brąz. Ba – śniady – może pasować do osób o jasnej karnacji, ale ze specyficznie ufarbowanymi włosami. Jeszcze gdy ktoś zaczesuje swoje włosy do tyłu, także dodają mu wzrostu to wtedy naprawdę ten kolor rzuca się w oczy. Kto wie, czy w USA nie pojawi się jakiś nowy Kennedy, który zechce być nowym bohaterem i wyśle wojska. Nic nie wiadomo.

Odnośnie  przepowiedni "Wąsaty wygra po raz drugi wybory", wielu z Nas odnosiło to do Komorowskiego, czy nawet Wałęsy. Z racji wieku Wałęsa może nie bardzo, ale Komorowski może wrócić i startować w wyborach w 2020 r., lub pojawi się nowy gracz z wąsami. Jest to bardzo możliwe, bo sam Duda nie ma mocnej pozycji w PIS, a w sytuacji jakiejś recesji czy problemów gospodarczych (czego bym bardzo nie chciał) może się okazać, że Polacy wybiorą nowego wąsatego nie tylko na jedną, ale też i drugą kadencję. Wtedy przepowiednia była by aktualna. Ale wracając: powiedzmy, że PO wystawi znów Komorowskiego, który tym razem wygra. Nie ma co ukrywać, ale ma on powiązania ze starymi grupami m. in. WSI. Dlaczego o tym mówię, bo wtedy łatwiej będzie dojść do władzy generałowi dyktatorowi. Ostatnio gdzieś oglądałem materiał mówiący o tym, że gen. Dukaczewski objeżdża jednostki wojskowe i sonduje nastroje, szukając poparcia. Do czego?

Osobiście niczego nie przekreślam, mając jednocześnie nadzieję, że te przepowiednie się nie spełnią, gdyż są okrutne i dramatyczne, mimo, że Polska ma całkiem fajnie „perspektywy”. Przerażają mnie jednak te miliony ofiar, wojny atomowe. Nie wiem jak Wy, ale mnie jest ciężko jak przez 3 godziny nie ma prądu, a co dopiero jakby prądu zabrakło w ogóle. Nie wyobrażam sobie, gdy apteki i szpitale są zamknięte, a przeziębienie czy zadrapanie kończy się śmiercią dziecka czy najbliższych. Nie chciałbym przeżyć przymusowego nawracania na islam, nie mówiąc już o zimie nuklearnej i okrutnym głodzie. Coś co Nasi ojcowie czy dziadowie przeżywali w czasie II wojny światowej. Żyć w ogromnym lęku, strachu i głodzie. Czy nie jest powiedziane, że żywi zazdrościć będą umarłym.

Wyrażam jednak nadzieję, że są zmienne, takie jak modlitwy, które zmieniają bieg wydarzeń, albo skracają czas ich trwania. Tak jest powiedziane w wielu Objawieniach Maryjnych, żeby się modlić, aby uratować świat. Bo modlitwa może skrócić czas i okrucieństwo panowania antychrysta.

3,910

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

W mediach zauważam coraz wiecej doniesien o trzesieniach ziemi czy budzeniu sie wulkanow.
Czy mi sie wydaje, czy powoli zaczynaja sie dziac rzeczy zgodnie z przepowiedniami?
Znacie moze jakies opinie naukowcow?

3,911

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Dzisiaj chciałbym przekazać czego w/g Nostradamusa należy spodziewać się w tym roku. Chciałbym zaznaczyć, że tekst jest oryginalny Centuriona jedynie INTERPRETACJA moja.
Ciekawe, że to co ma zdarzyć się w tym roku ma związek z datą (rokiem) wybuchu III Światowej.

Nie wiem czy nie "odkrywam Ameryki", ale mimo to przedstawię problem.

I. Kiedy wybuchnie III Wojna:
1. W/g Nostradamusa wojna wybuchnie w roku, którego suma cyfr wynosi 3, a sama liczba dzieli się przez 3 (dla każdego matematyka to „masło maślane”, a przecież Nostradamus był matematykiem) i trwać będzie 27 lat. Zakończyć powinna się ok. połowy XXI w. Czyli przedział czasowy rozpoczęcia wojny to:
2013 do 2033 r. (arbitralnie przyjąłem ok. = 10 lat).
Tylko, że takich liczb w tym przedziale NIE MA !!! Jedyne w XXI w. to 2001, 2010 i 2100 !!
Tu jest wskazówka - „masło maślane”, chodzi o coś innego o TRÓJKĘ NUMERYCZNĄ.

2. Sposób liczenia:
2019 = 2+0+1+9 = 12 = 1+2 = 3 !
2028 = 2+0+2+8 = 12 = 1+2 = 3 !!!
2037 = …............................. = 3 (trochę poza przedziałem)
Teraz zastanówmy się
rok 2019 – odpada, brak czasu aby spełnić warunki wybuchu wojny (np: Taliban od Pakistanu do Maroka).
rok 2028 – najbardziej prawdopodobny.
rok 2037 – możliwy, ale mało prawdopodobny.

3. Kolejna wskazówka:
Trzecia Wojna się rozpocznie w 10 lat,
Nim jego wojska zginą w azjatyckim kraju Tamerlana (Afganistan).
Niespodziewanie i nagle Wielki Grzyb ognia w siódmym miesiącu zniszczy armie sprzymierzonych,
A płacz i żałoba będzie ogólna, bo trumny będą puste.!!!!!!!!! (ciała wyparują)
Odtąd powoli pod zielonymi sztandarami Mahometa półksiężyc rozpocznie swój zwycięski marsz na ziemie chrześcijańskiej Europy.
Jednooki Talib ogłosi się kalifem zjednoczonego imperium Allaha.

Czyli – JEŻELI !!!! w lipcu tego roku (2018) nastąpi uderzenie jądrowe na bazę wojsk NATO w Afganistanie (zbuntowany generał ????????) to wojna wybucha w 2028 r.

4. Kolejna wskazówka:

W mieście zburzonego muru (Berlin)
Wielki wybuch na targowisku podróżnych.(nowe lotnisko)
Niedawno zbudowane pochłonie liczne ofiary,
Płacz i lament wśród bliskich z wielu krajów.
Tylko ludy półksiężyca się cieszą
Do czasu nim się okaże, że wielu jest z ich stron!

 http://www.pasazer.com/news/33871/nowe,berlinskie,lotnisko,w,2018,r.html

Póżniej będzie jak to określił Centurion i Nostradamus 10 lat super-terroryzmu i  III Wojna - czyli potwierdzenie rok 2028 !!!!!!!!!!!. Centurion zasugerował się atakiem na wieże, dlatego jego obliczenia były błędne.

3,912

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Ruan napisał/a:

3. Kolejna wskazówka:
Trzecia Wojna się rozpocznie w 10 lat,
Nim jego wojska zginą w azjatyckim kraju Tamerlana (Afganistan).
Niespodziewanie i nagle Wielki Grzyb ognia w siódmym miesiącu zniszczy armie sprzymierzonych,
A płacz i żałoba będzie ogólna, bo trumny będą puste.!!!!!!!!! (ciała wyparują)
Odtąd powoli pod zielonymi sztandarami Mahometa półksiężyc rozpocznie swój zwycięski marsz na ziemie chrześcijańskiej Europy.
Jednooki Talib ogłosi się kalifem zjednoczonego imperium Allaha.

Czyli – JEŻELI !!!! w lipcu tego roku (2018) nastąpi uderzenie jądrowe na bazę wojsk NATO w Afganistanie (zbuntowany generał ????????) to wojna wybucha w 2028 r..

Bardzo ciekawe co piszesz.


A co myślisz, czy uderzenie jądrowe by mogło nastąpić w Iranie z powodu konfliktu na linii Izrael - Iran?

Może ten dyplomatyczny konflikt na linii Polska - Izrael jest takim płaszczem ochronnym przed szykującą się akcją i atakiem oraz destabilizacją sytuacji w Iranie?

Gdyby NATO przesunęło swoje jednostki do Iranu, Afganistan miałby szersze pole do popisu. Nie wiem tylko czy kraje NATO jak Niemcy czy Francja były skore do wysłania kolejnych wojsk, skoro na swoim terenie mają braci muzułmanów dość znacznej liczbie. Stąd skłaniałbym się do przesunięcia jednostek z Afganistanu do Iranu. Gdyby wojska NATO wyparowały pod wpływem bomby atomowej, nie będzie już raczej nowych żołnierzy z NATO w tym rejonie. Wtedy Mahdi mógłby już bez ukrywania się podpisać pakt z Chinami z Afganistanu, a rewolucja muzułmańska na przedmurzu Mongolii i Kazachstanu uruchomiłaby nową lawinę imigrantów, tym razem udającej się przez Ukrainę do Europy, a Mongołowie do USA.

Ruan napisał/a:

1. W/g Nostradamusa wojna wybuchnie w roku, którego suma cyfr wynosi 3, a sama liczba dzieli się przez 3 (dla każdego matematyka to „masło maślane”, a przecież Nostradamus był matematykiem) i trwać będzie 27 lat. Zakończyć powinna się ok. połowy XXI w.

A czy istnieje możliwość, że w określeni liczby lat wojny Nostradamus także zastosował taką sztuczkę i np. wojna będzie trwała 9 lat? 2+7=9. Oczywiście to takie luźne pytanie?

3,913

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Jednooki Potwór z piętnem na twarzy zrodzony z matki ladacznicy
Następcą Mahometa i Jezusa zostanie ogłoszony- a wielki harem służyć mu będzie
20 i 7 lat będzie trwała jego wojna ,która później trzecią będzie nazwana
Dwaj przywódcy -czerwonego i czarnego Turbanu na krew wylaną posłuszeństwo mu złożą


interpretacja Centuriona

Od początku, gdy dawno temu przeczytałem tę interpretację mam wrażenie, że to my błędnie myślimy o czasie trwania III wojny. Te 27 lat będzie trwać wojna, ale dla przyszłego Mahdiego. Być może 20 lat będzie swoje imperium budował, a przez siedem będą trwać intensywne walki? Musimy pamiętać że będzie dysponował armiami których liczebność będzie określana w milionach żołnierzy. Wydaje mi się, że to będą lata osobiste przyszłego antychrysta, Dopiero później historycy określą ramy czasowe tej wojny. Być może mylę się, ale pamiętam też, że na podstawie jednej z centurii Arteuza Centurion dowodził, że gdy liczba imigrantów w Europie osiągnie poziom 12 milionów oraz ludność świata 9 miliardów to wtedy dopiero ma wybuchnąć ogólnoświatowy konflikt. Prognozowany poziom 9 miliardów ludzi przypada na lata około 2040/45. Oprócz tego w ziemię ma uderzyć asteroida/kometa w drugim roku ogólnoświatowego konfliktu. Wydaję mi się że my za szybko chcemy, by centurie się realizowały, a to tak nie działa. Również wielu przyjmuje błędne założenia, że Bastran, Uwodziciel, Chytry Lis oraz generał dyktator muszą przychodzić jeden po drugim. To też tak nie działa. Nostradamus opisywał w swoich wizjach osoby, które przyczyniają się w sposób istotny do punktów zwrotnych historii Polski. Myślę, że najbliższym takim punktem będzie czas sześciu lat od zniknięcia Bastrana (prawdopodobnie D.Tuska) z polityki krajowej. Będzie to przypadać na rok 2020/21, o ile dobrze centuria została zinterpretowana. I nie zapominajmy, że Bastran wg interpretacji ma ochronić kraj przed obcymi.

3,914

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Do Tezeusz.

Dziękuję za przypomnienie interpretacji Centuriona

Zastanawiałem się jak to może wyglądać, gdyż utrzymywać przez 27 lat armię w ciągłych "kamaszach" i na wojennej ścieżce wydaje się bardzo trudne. Niezależnie jaki by nie był "islamista" chce korzystać z uroków władzy, życia czy bogactwa. Popatrzmy na obecnych muzułmanów którzy przybyli do Europy. Bardzo duża liczba tych ludzi żyje z socjalu. Oczekuje wygód. Rozumiem, że w czasie rewolucji uruchomi się w Nich ten instynkt "nazistowski" jak u Niemców w czasie II wojny w stosunku do Polaków i żydów, ale pewne rzeczy się kończą. Aby wyżywić armię, administrację będą potrzebować pracowników i niewolników. Czy każdy muzułmanin chce być pracownikiem, a jeszcze bardziej żołnierzem? Pewnie do zarządzania jak najbardziej, ale walczyć na pierwszej linii frontu, już nie za bardzo. Co więcej nie każdy muzułmanin będzie z wielką ochotą patrzył na "wezwanie" do armii i służbę wojskową. Czy w takim razie może być przymusowy pobór do armii muzułmańskiej ludności z podbitej Europy? Czy ich Mahdi nie okaże się za bardzo "ortodoksyjny", a jak zobaczą, że nie mają wcale takich bonusów z obiecanego "luksusowego życia" lub będą z tego korzystać nieliczni - to kwestią czasu będzie narastanie podziałów pośród muzułmanów. Już nie mówię o tych muzułmanach, którzy nie będą do końca identyfikować się z Mahdim i jego armią.

Zapanować nad wielomilionową rzeszą, armią przez tak długi okres wydaje się nieprawdopodobnym wysiłkiem, tym bardziej, że warunki do życia i sytuacja ekonomiczna będzie nader kiepska. Czy przy okazji nie powstaną miejscowi watażkowie, których nie będzie interesowała polityka Mahdiego a własne wygody i interesy.

3,915

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Gdyby NATO przesunęło swoje jednostki do Iranu, Afganistan miałby szersze pole do popisu. Nie wiem tylko czy kraje NATO jak Niemcy czy Francja były skore do wysłania kolejnych wojsk, skoro na swoim terenie mają braci muzułmanów dość znacznej liczbie. Stąd skłaniałbym się do przesunięcia jednostek z Afganistanu do Iranu. Gdyby wojska NATO wyparowały pod wpływem bomby atomowej, nie będzie już raczej nowych żołnierzy z NATO w tym rejonie. Wtedy Mahdi mógłby już bez ukrywania się podpisać pakt z Chinami z Afganistanu, a rewolucja muzułmańska na przedmurzu Mongolii i Kazachstanu uruchomiłaby nową lawinę imigrantów, tym razem udającej się przez Ukrainę do Europy, a Mongołowie do USA.

Jak sobie wyobrażasz 'przesunięcie' wojsk jakichkolwiek do Iranu? Chodzi Ci o atak NATO na Iran? Nie sądzę, Amerykanie musieliby wziąć to na swoje barki bo reszta jest cienka jak barszcz... Iran to duże państwo z liczną armią nie można sobie raczej na jego terytorium czegoś' przesuwać' smile

3,916

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Leo1975 napisał/a:

Gdyby NATO przesunęło swoje jednostki do Iranu, Afganistan miałby szersze pole do popisu. Nie wiem tylko czy kraje NATO jak Niemcy czy Francja były skore do wysłania kolejnych wojsk, skoro na swoim terenie mają braci muzułmanów dość znacznej liczbie. Stąd skłaniałbym się do przesunięcia jednostek z Afganistanu do Iranu. Gdyby wojska NATO wyparowały pod wpływem bomby atomowej, nie będzie już raczej nowych żołnierzy z NATO w tym rejonie. Wtedy Mahdi mógłby już bez ukrywania się podpisać pakt z Chinami z Afganistanu, a rewolucja muzułmańska na przedmurzu Mongolii i Kazachstanu uruchomiłaby nową lawinę imigrantów, tym razem udającej się przez Ukrainę do Europy, a Mongołowie do USA.

Jak sobie wyobrażasz 'przesunięcie' wojsk jakichkolwiek do Iranu? Chodzi Ci o atak NATO na Iran? Nie sądzę, Amerykanie musieliby wziąć to na swoje barki bo reszta jest cienka jak barszcz... Iran to duże państwo z liczną armią nie można sobie raczej na jego terytorium czegoś' przesuwać' smile

Leo - ja teoretyzuję. Wyobrażam sobie interwencję wojsk NATO - jako misji stabilizacyjnej (ale to brzmi smile ), ale w przypadku gdyby Izrael został zaatakowany przez Iran. Izrael nie zrobi tego cichaczem. Pierw wykorzysta wszelkie dostępne środki masowego przekazu, do eskalacji, dyskredytowania Iranu tak, żeby to wyglądało na atak Iranu na Izrael - czyli robienie wody z mózgu ludziom, wmawianie o zagrożeniach i nawet sabotaż ze strony Izraela. Patrz - 20 lat wmawiano ludziom o broni biologicznej w Iraku. Czy taką znaleziono? Nie. Samo NATO się tam nie wepcha, ale pod wpływem czynnika jak agresja ze strony Iranu - jak najbardziej. Nie zostawią Izraela samego. Ba, w sytuacji gdyby to Izrael pierwszy zaatakował, to będą robili wszystko aby wmówić opinii publicznej, że zrobili to prewencyjnie. Taką samą prewencję zastosowali Niemcy wobec Polski po sabotażu z wieżą nadawczą w 1939 r.

Dopuszczam również możliwość, że Iran ma potężny zatarg z Arabią Saudyjską. Nie wierzę, że Izrael nie prowadzi gier politycznych pomiędzy Iranem, a Arabią i nie eskaluje napięć pomiędzy tymi mocarstwami. I jednak NATO i Arabia mają nowocześniejsze uzbrojenie. Zważmy na to, że gdyby nie posiadanie bomby atomowej Iranu dziś by nie było. Tak samo jak Korea Płn. Nakłada się sankcje, embarga ale póki co nie rusza się, bo...


Ale może i zdarzyć się tak, że Iran faktycznie postawi wszystko na jedną kartę i zacznie się draka z Izraelem. Nie sądzę aby USA pozwoliło sobie na takie nic nierobienie wobec Izraela i działań wojennych.

3,917

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Jeszcze co do rozpoczęcia III WŚ.
Sam Centurion Arteuza napisał, że jej wybuch poprzedzą następujące wydarzenia i tu cytuję: "
1.Dekadą superterroryzmu półksiężyca i zielonego sztandaru,oraz olbrzymich katastrof naturalnych wywołanymi-uwaga-działalnością gospodarczą człowieka!
2.rewolucją we Włoszech spowodowaną przez rządzenie- Wielkiego Amanta i Rozpustnika.
3.Wojną domową we Francji spowodowaną przez osiadłych przybyszy proroka Mahometa.
4.wielkim nowym oszustwem na Rusi i bratobójczymi walkami spowodowanymi przez dwóch młodych współrządców t.j.wojną młodego niedźwiedzia z młodym tygrysem.
4.Zamieszki w Anglii po wejściu na tron nowego króla chcącego wzmocnić swą władzę.
5.II wojna domowa w Ameryce rządzonej przez Afrykanina-którą Nostradamus nazywa powszechną i obywatelską.
6.zajęcie przez Chiny Tajwanu (w wyniku porozumienia z Afrykaninem) i wysłanie wojsk chińskich na Ruś w celu pomocy młodemu niedżwiedziowi.
7.Wojna Talibanu(skąd wiedział) z Persją(obecny Iran) i stopniowe zajęcie krajów arabskich na Bliskim Wschodzie i Północnej Afryce.
8.Nagły wybuch IIi wojny rozpoczęty uderzeniem Talibanu na Izrael i Chin na Rosję.

Persage 3 II 14.
Kiedy będzie ogłoszony i zawarty wielki pokój i ludzie będą się bawić-W nocy jak złodziej przyjdzie III Wojna-i wszystkie traktaty będą rzucone na śmieci -Wielki Smok Azjatycki zawrze tajny układ z Wielbłądem Półksiężyca -Jeden ruszy na Ruś zajmując ogromne przestrzenie a złociste strzały i płomienne grzyby będą burzyły jego miasta-drugi wrzuci do morza niepłodną Synagogę i poprzez wewnętrzne morze i kraj Osmanów ruszy na Europę-a jego pobratymcy tam mu pomogą i witać ich będą zielonymi sztandarami" "

Jeżeli ktoś czytał jego wpisy to:

- wiemy że II wojna domowa w USA ma się rozpocząć na 3 miesiące przed III WŚ i z innej przepwiedni wynika że na miesiąc gdy stary kanclerz Wołu (Niemcy) podpisze nowy traktat o nowej Unii z Francją;
- w chwili obecnej Berlusconi (bo tu sam Centurion wskazywał na jego osobę jako Amanta-rozpustnika) ma ogromne szanse powtórnie objąć rządy we Włoszech,
- okres superterroryzmu ma rozpocząć zamach terrorystyczny w Berlinie na nowe "na targowisku podróżnych"
- i tu moje osobiste zdanie - nowy dyktator Białorusi (łukaszenko zostanie zlikwidowany - buntem sterowanym ze wschodu) wraz z Putinem ruszy na Ukrainę (na pewno będzie to zanim rządy w Polsce obejmie generał dyktator i zanim rozpadnie się NATO i UE) wtedy Polska wróci do swoich dawnych granic, czyli tych z okresu międzywojennego gdyż jak co niektórzy określają zajmiemy Grodno i Brześć ( co z punktu widzenia taktyki i strategii wojskowej nie ma żadnego sensu). Białoruś zostanie podzielona pomiędzy Polskę (już silną gospodarczo i militarnie - nie ma silnej armii bez co najmniej dobrze rozwiniętej gospodarki) i osłabioną Rosję. Wszak na Ukrainie, której defakto będziemy jednym z "rozbiorców" powrócimy do dawnych naszych granic historycznych i . I wtedy taki układ ma sens, bo mamy chronioną flankę dawną Galicją oraz przesuwamy w stronę Rosji nasze granice wkraczając w Wielkie Księstwo Litewskie. Czyli powracamy na nasze rdzenne ziemie Rzeczypospolitej Jagiellonów.
- klęska Putina na Ukrainie doprowadzi do konfliktu pomiędzy nim a Miedwiediewem, co skończy się generalnie wielką rzezią i walką w Rosji ( w tle jest jeszcze bunt generała (na dalekim wschodzie) który zagrozi użyciem broni atomowej.

I nie łudźmy się że Amerykanie nas kochają. Oni realizują konsekwentnie swoją geopolitykę, której celem jest wyelminowanie Rosji. My jesteśmy narzędziem potrzebnym do zaciśnięcia pętli na szyi Putina. Dokładnie tak jak opisał to Nostradamus. A po tym sukcesie zostaniemy po prostu spisani na straty. Tu nie ma żadnych sentymentów, jeżeli chodzi o cele mocarstwowe. Wtedy wg. mnie zostanie też wykończony PIS. Tak jak napisał Nostradamus, władze partii i same partie zostaną zniszczone przez Gryfona i Atlantów. I wtedy robi się miejsce dla dawno zapomnianego generała, ale przedtem powódź i susza smile.

Tak przynajmniej wydaje mi się, a czy tak będzie? No cóż według Atraktora myślę że wojny na Ukrainie możemy spodziewać się już bardzo szybko:

Omen*



Walki długą nie ustaną,

bo gorejący płomień obejmie za jakiś czas;

bliskie sobie dwa walczące narody./..

I Krzyk braci południa stanie się krzykiem braci z północy!

Nim upłynie druga dekada nowego tysiąclecia-  (2020 mój przypis)

Niedźwiedź przekłuty widłami -

będzie się opędzał od swoich i obcych nieprzyjaciół!



Interpretacja Atraktor

3,918

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

@ tezeusz
W zasadzie to podpisuję się pod twoim postem. Może trochę zabrakło mi Nord Stream, który to ma być zbudowany (planowane zakończenie drugiej nitki rok 2019 ) i okazać się wielką klapą i stratą "chciwej Germanii". Do tego należy się spodziewać że USA odpłacą czymś Niemcom. Osobiście uważam że może być do tego wykorzystana afera z fałszowaniem wyników spalania przez Volkswagena a teraz Mercedesa
https://www.money.pl/gospodarka/unia-eu … 24375.html
Wielkie odszkodowania jakie nałożą amerykańskie sądy Niemcy odczują i to mocno. Dlatego nie jest przypadkiem że kilku niemieckich posłów apeluje o rezygnację z Nord Stream z uwagi na "europejską solidarność".
http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/grupa-n … 16623.html
Wcześniej siedzieli cicho a teraz taka odmiana? Albo sami czują co będzie dalej albo im to ktoś zapowiedział prosto w oczy.

3,919

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

tego nie widzieliście..

https://www.youtube.com/watch?v=N8NALfr-V70

3,920

Odp: Wiek XXI: wizje i przepowiednie. Wolna dyskusja i dociekania.

Hmmm... Czemu przepowiednie Nostradamusa mówią o inwazji Talibanu (w kontekście iii wojny światowej) natomiast wszystkie inne przepowiednie o ataku Rosji? Niby można znaleźć wiele podobieństw w tych przepowiedniach ale wojna trwająca 3 tygodnie a 27lat to jednak nie to samo. Może to 2 inne wydarzenia?
PS. Odnosząc się oczywiście do filmu który podesłałeś i który moim zdaniem jest wyjątkowo rzetelnym opracowaniem

Ostatnio edytowany przez artikarti321 (2018-02-22 21:51:39)