1

(38 odpowiedzi, napisanych Inne przepowiednie)

michallesz2 napisał/a:

do gucia

---------------------------------------------------------
Potop w którym zatonęła Atlantyda i nadchodzący potop będą związane podobnymi przyczynami.Wobec tego cykl pojawiania się potopu wynosi około 12 000 lat.Natomiast ten cykl nie zgadza się z cyklem opisanym wyżej który ma około 92 000 000 lat.Różnica jest wyraźna.Na moim chomiku ( michallesz2 ) w folderze o położeniu planet , przedstawiam wybuchy na Słońcu powiązane z planetami.I to właśnie będzie główną przyczyną potopu.
--------------------------------------------------------
   Nie neguję tego, jak i nie potwierdzam - tego nie wiem.
----------------------------------------------------------------------------
Drugi raz taki stan jest wtedy gdy Ziemia jest po przeciwnej stronie Słońca .Nieprawdaż.Chyba nie znasz zasad geometrii.Płaszczyzna która przebiega przez Ziemię i Słońce , przebiega także przez punkt orbity po drugiej stronie Słońca.Wobec tego co pół roku powinien być potop.Ja natomiast podałem wyliczenie okresu zrównania płaszczyzn układu słonecznego i galaktyki.Ale wiedząc , że precesja Ziemi wynosi 1 stopień na 72 lata to wynosi 360 * 72 = 25 920 .Czyli około 26 000 lat płaszczyzna przebiegająca przez równik Ziemi zrobi jeden obrót wokół osi.Tak samo występuje precesja naszego układu Słonecznego względem galaktyki.Okres tej precesji jest strasznie długi.
Jak sam widzisz , że brak w tym wszystkim logiki aby potop mógł nastąpić z opisanej przez Ciebie przyczyny.

Tu trochę więcej będę musiał napisać - najwyraźniej nie porozumieliśmy się poprawnie...
Nie przewiduję potopu. Nie podaję przyczyn, a jedynie suche astronomiczne fakty.
O precesji:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Precesja

http://www.naukowy.pl/printview.php?t=23631&start=0

i w ujęciu metafizycznym:

http://astrofaq.blogspot.com/2008/02/pr … focus.html

"(...)Drugi raz taki stan jest wtedy gdy Ziemia jest po przeciwnej stronie Słońca .Nieprawdaż.Chyba nie znasz zasad geometrii.Płaszczyzna która przebiega przez Ziemię i Słońce , przebiega także przez punkt orbity po drugiej stronie Słońca.Wobec tego co pół roku powinien być potop.(...)"

Nieładnie. Oskarżasz mnie o nieznajomość zasad geometrii? Skąd takie przypuszczenie?
Inaczej. Postaram się wytłumaczyć mój punkt widzenia i rozumienia idei linii prostej, bo o niej pisałem, nie o płaszczyźnie:
JEDEN raz w roku (ok 20 grudnia) mamy do czynienia z konfiguracją CG-Słońce-Ziemia.
Jeden raz w roku (ok 20 czerwca) mamy do czynienia z konfiguracją CG-Ziemia-Słońce.
Wg mnie różnica jest kolosalna.Więc nieprawdaż.
Dodatkowo częstotliwość występowania obu zjawisk na ekliptyce równika galaktycznego występuje ZNACZNIE rzadziej i to miało być istotą mojego posta - nie atak na Ciebie czy Twoje postrzeganie tematu. Jako uściślenie.
Jak sam zauważysz po wnikliwym zbadaniu sprawy (jak ufam), jest w tym logika.

Zapraszam do polemiki bez kwaszenia się za nieścisłości.

W kwestii przepowiedni wałkowanych zewsząd i analizy bieżących wydarzeń:

http://www.gazetaprawna.pl/forum/viewto … t&sd=a

Mnóstwo czytania - ciekawe ujęcie tematu.

Pozdrawiam.

2

(38 odpowiedzi, napisanych Inne przepowiednie)

Witam pięknie.

Duużo pracy ktoś włożył w wyliczenia, ale myślę, że niepotrzebnie...

Wg mojej skromnej wiedzy, jeżeli szukać centrum naszej galaktyki na niebie, oczka nasze zwrócić powinniśmy w kierunku gwiazdozbiorów Koziorożca i Strzelca. Pomiędzy nimi, nieco się ze wspomnianymi "przenikając" znajduje się gwiazdozbiór Wężownika. I tak w linii prostej patrzyć będziemy w kierunku centrum naszej Galaktyki.

W związku z przyjęciem jako punktu odniesienia Centrum Galaktyki przyjąć można odległość od Ziemi do Słońca jako mało znaczącą.

Ziemia okrążając Słońce powoduje pozorną wędrówkę tegoż na tle nieboskłonu analogicznie do pozornej wędrówki Słońca po nieboskłonie, spowodowanej ruchem obrotowym samej ziemi.
   W praktyce oznacza to iż Słońce "przebywa" w "znakach zodiaku". Co za tym idzie, w ciągu roku 1 raz "ustawia" się w jednej linii Ziemia, Słońce i Centrum Galaktyki. Ma to miejsce ok 20 grudnia. Rokrocznie.

Ponadto Układ Słoneczny porusza się sinusoidalnie zachowując jednocześnie orbitę własną względem CG.
Nasza galaktyka jest sklasyfikowana jako galaktyka spiralna z poprzeczką. "Z góry" wygląda jak kręcąca się rozgwiazda (nomen omen) , natomiast "z boku" jak leżące na boku jojo. Układ słoneczny aktualnie przechodzi swoim sinusoidalnym ruchem przez równik galaktyczny. To raczej pusta przestrzeń między "nami" a CG ma być znacząca...
Jako że "narażeni" będziemy na bezpośrednie promieniowanie z CG.
Nie wypowiadam się na temat czarnej dziury.

Aczkolwiek całkowicie zgadzam się w kwestii możliwości znalezienia w necie bzdur. Niektóre z nich są nawet bardzo przekonywujące... Aż do momentu kiedy przestaniemy w nie bezkrytycznie wierzyć i zaczniemy myśleć i sprawdzać samemu.
  A przed wydaniem autorytatywnego osądu warto krytycznie spojrzeć na własne wyliczenia i skonfrontować je ze sprawdzonymi faktami.

Pozdrawiam serdecznie.

-----------------------------------------------------------------------------------
Myślący poszuka sam