Dziś było ogromne trzęsienie ziemi w Chile. To już drugie potężne trzęsienie ziemi w ostatnim czasie. Poprzednie było dwa tygodnie temu na Haiti, gdzie zginęło ponad 100 tyś. ludzi!
Czy to nie za często???
Zapowiadają także ogromne tsunami po tym trzęsiemu, które ma zniszczyć małe wyspy na pacyfiku, m.in. Hawaje. Co Wy na to? Czy nie zaczyna się fala kataklizmów naturalnych, które skończą się w 2012 wielkim końcem? Zaczęło się już?