1

(625 odpowiedzi, napisanych Koniec świata - Forum ogólne)

Cóż, do prawdziwej analizy potrzeba by było więcej informacji, ale poszczególne części składowe ukazują podobne wcześniej spotykane schematy wink. Lepiej nie robić offtopu, bo temat jest o poglądach co do 2012. Może na priva w mailu przez forum coś mógłbym napisać, ale nic na siłę smile bo to byłoby tylko moje zdanie.

2

(625 odpowiedzi, napisanych Koniec świata - Forum ogólne)

Praktyk psychoanalitycznych nigdy nie miałem z interpretacji snów, moja wiedza tyczy się teorii książkowych, ogólnych ćwiczeń ze snami i z własnego bagażu doświadczeń.

Co do powtarzalności snów to chyba chodzi tu o powtarzalne symbole snów. W moim przypadku co około 3-cie marzenie senne dzieje się w tym samym miejscu jakim jest ulica i mieszkanie mojej babci u której mieszkałem w dzieciństwie. Ma to związek z ładunkiem emocjonalnym jakim obdarzałem ten aspekt życia i dziś gdy już niemal nie mam fizycznego kontaktu z tamtym miejscem to 70% moich snów rozgrywa się nadal tam.

Mimo, że staram się unikać autorytetów, to po zapoznaniu się z pracami choćby Freud'a zwróciłem uwagę jak wiele nieświadomych aspektów życiowych skrywa podświadomość i jak one wpływają na nasze funkcjonowanie. Uważam, że tak samo sprawa ma się ze snami katastroficznymi, społecznościowymi (kontakty z ludźmi) i lękami.

3

(625 odpowiedzi, napisanych Koniec świata - Forum ogólne)

A no tak mój błąd, jakoś mi uszła dalsza część wypowiedzi, tak samo chodziło mi o magnetyzm, nie o geografię.

niby poco Amerykański rząd miałby niszczyć tak ważne dla niego budynki ponosząc tyle ofiar?!

Niestety byłby do tego zdolny, a liczba ofiar w WTC wcale nie była duża dla rządu USA i pewnie pozwoliliby sobie na więcej, zresztą to racja że zamach 11.09 był idealnym pretekstem do inwazji na Irak i zagrabieniu ich złóż surowców.


No dobrze, tylko jak wytłumaczycie to, że sama Al Kaida przyznała się do zamachu...

Wytłumaczenie jest często przedstawiane w teoriach spiskowych. Współpraca z rządem USA. A może to wszystko jeden wielki teatrzyk, którym jesteśmy manipulowani? Warto nad tym pomyśleć.

5

(625 odpowiedzi, napisanych Koniec świata - Forum ogólne)

Jest to przeinaczanie faktów, bo przebiegunowanie ziemi ani innej planety jest nie możliwe i nigdy nie miało miejsca.

Miało miejsce i jest to potwierdzone big_smile, ale to pewnie niedopatrzenie autora.

Sny katastroficzne o totalnej zagładzie bywają też oznaką, że dzieje się nie dobrze w psychice, że zaczyna się schizofreniczny rozpad osobowości.

To troszkę zła interpretacja, moim hobby jest kognitywistyka, psychologia w tym zwykłe sny i świadome sny. Tego typu sny nie są wyznacznikiem do choroby, one mogą być indukowane tak jak wszystkie inne senne scenariusze. Nie jest to dowód że ktoś ma chorą psychikę.
Katastrofizm może mieć także przykłady z uszkodzeń mózgu, ale najczęściej to nurt światopoglądowy jak kiedyś dekadentyzm.

Ci, którzy straszą końcem świata mają w tym swój ciemny, biznesowy i opętańczy interes.

Tak samo uważam. I tyczy się to nie tylko końca świata ale też instytucji religijnych, globalnego ocieplenia spowodowanego spalinami itp. Najczęściej jesteśmy oszukiwani i manipulowani, a wielkie organizacje na tym zyskują.

6

(625 odpowiedzi, napisanych Koniec świata - Forum ogólne)

Tak, każdy kiedyś doświadczy swojego indywidualnego końca świata smile

Co do wojny atomowej to tak samo myślę, człowiek od początku istnienia wojował sam ze sobą i to na pewno prędko nie minie, a już mamy arsenał którym kilka razy można zniszczyć Ziemię i ludzi któzy tylko czekają na pretekst aby nacisnąć ten guzik.

Hehe jutro możemy wyparować od głupoty i fanatyzmu jakiś polityków co to wcisną metaforyczny "atomowy guzik".
Ja po prostu będę sobie żył jak do teraz. Najwyżej nażrę się w MC'Donaldzie.

Troszkę offtopu jak już o tym mówimy.
Interesuję się astronomią ale moje odczucia co do końca wszechświata typu Wielki Kolaps są mieszane. Nie mam na ten temat zbyt wielu informacji więc jak ktoś sie zna to proszę o poprawienie mnie.

Grawitacja mimo, że trzyma planety na orbitach, jest jedną z najsłabszych sił we wszechświecie, w porównaniu do np elektromagnetyzmu, oddziaływań silnego i słabego jest śmiesznie mała (polecam jakieś badania współczesnej fizyki i mechaniki kwantowej). Rozmieszczenie materii w wszechświecie nie jest jednorodne. Dziś obserwujemy jego rozszerzanie się i przyspieszanie (wystarczy spojrzeć jaki % stanowi ciemna materia). Nawet gdyby wszystkie galaktyki w uniwersum były kwazarami to i tak nie zatrzymałoby to rozszerzania się przestrzeni.

Niemal pewnym jest, że nastąpi tzw Wielki Chłód i być może rozdarcie, ale do tego ostatniego trzeba więcej danych.

8

(625 odpowiedzi, napisanych Koniec świata - Forum ogólne)

Nie pamiętam dokładnie badań opisów NASA, ale kiedyś podczas przelotu sondy Galileo wokół Jowisza zwrócono aparaturę na Europę, jeden z jego księżyców. Zaobserwowano coś niezwykłego. Mianowicie Europa posiada otaczające ją, małe pole magnetyczne. Podczas wejścia Europy w silniejszą magnetosferę Jowisza (jego pole) pole magnetyczne Europy pod wpływem oddziaływania pola Jowisza, odwraca się. Jest to przykładem tego, że silniejsze pole może zmieniać słabsze pole i gdyby rzeczywiście miała miejsce hiperaktywność Słońca to zapewne pole Ziemi zmieniłoby kierunek, choć nie wiadomo dokładnie czy ta zmiana rzeczywiście wywołałaby globalne kataklizmy i czy nastąpiłaby z dnia na dzień.

Co do końca świata, to jestem dość sceptyczny, ale szczerze powiem, że nie miałbym nic przeciwko aby nastąpił.
Jeszcze sprawa ignorancji ludzi. Wielu żyje sobie z przekonaniem, że będą żyć długo i umrą ze starości, nieszczęścia ich nie dotyczą bo to tylko filmy, fikcja. Prawda jest taka, że żyjemy we wrogim nam Wszechświecie i czy to złamiemy sobie nogę na schodach, doświadczymy wypadku samochodowego, trzęsienia ziemi, czy choćby rozbłysku gamma z jakiejś gwiazdy, to trzeba wiedzieć, że to wszystko i jeszcze mnóstwo więcej MOŻE się zdarzyć w każdej chwili. 2012 to być może fikcja, ale JEST MOŻLIWOŚĆ, że to się zdarzy. Było wiele proroctw które się nie sprawdziły, żyjmy z dystansem do tego, ale nie popadajmy w łatwiznę i ignorancję, bo a nuż jutro nas coś zaskoczy.

Nie czytałem wszystkich wypowiedzi, z góry przepraszam jakby co, ale jest pewna kwestia na temat biblii i końca świata jaki przewiduje np P. Geryl.
Mowa tu konkretnie o globalnym potopie. Mianowicie w biblii wyraźnie jest napisane jak to Bóg ogłasza, że "potop już nigdy nie zniszczy Ziemi" i na znak przymierza niby ustanowił tęczę. Gdyby rzeczywiście miał miejsce taki kataklizm, to mamy do czynienia z dwoma wyjściami: albo biblijnego Boga nie ma, albo nas oszukał, złamał przysięgę. I sprawa samej zagłady, czyżby Bóg obawiał sie czegoś ze strony ludzi skoro miałby ich zniszczyć? Wszechmocny a nie potrafi inaczej?

Jestem agnostykiem, nie wierze w żadną religię, ale nad tym warto trochę pomyśleć.

z tego co słyszałam, to wszystkie religie wierzą w TEGO SAMEGO BOGA, tylko każda religia inaczej Go nazywa

Już sam fakt tego że religie poli i monoteistyczne inaczej nazywają Boga jest przykładem, że to nie ten sam Bóg im chodzi po głowie, przynajmniej większości religii, mało tego jeśli byłby to ten sam Bóg to każdy innowierca miałby takie same szanse na tzw zbawienie, a jak już nie raz nas straszono, szansę na raj mają niby tylko katolicy (np słowa Benedykta XVI)