Eggcubed
W wypadku przepowiedni Nostradamusa mamy z zasady do czynienia z interpretacjami. Dlatego, że nie możemy zapytać autora co miał na myśli zostawiając nam swoją przepowiednie. Czytanie interpretacji nie zwalnia nas od logicznego myślenia. To myślenie oraz nasza wiedza, w niektórych przypadkach informacje – pomaga nam odpowiednio ocenić i zrozumieć – interpretowane przez inne osoby informacje zawarte w przepowiedniach.
Nie ma co owijać i za bardzo kluczyć w tym temacie – po prostu bardzo ważne jest, kto pisze te interpretacje – bardzo ważna jest posiadana wiedza przez taką osobę, doświadczenie życiowe oraz zdobyte wykształcenie - jest to dla mnie wykładnikiem, dobrej oraz zrozumiałej dla większości interpretacji.
Przy interpretacjach przepowiedni przydaje się również znajomość języków. Celowo napisałem jeżyków. Nie tylko tych współczesnych. W poznaniu specyfiki języka szczególnie tego z czasów Nostradamusa, wymagana jest przede wszystkim bardzo dobra znajomość języka z naszych czasów. A to są tylko podstawy. Niestety (dla niektórych osób) posiadana wiedza jest również ważna. Doświadczenie przy tłumaczeniu przepowiedni odgrywa również wielką rolę.
Odpowiadając na to co było bzdurą dla normalnie myślącego człowieka.
Czy osoba znająca w stopniu biegłym język prowansalski czy też starofrancuski musiała, choćby przez moment pomyśleć o korzystaniu z tłumacza w google. Dotyczy to również znajomości wielu popularnych współczesnych języków. Te osoby, które znają biegle jakiś język – z założenia trzymają się z daleka od każdego automatycznego tłumacza – ponieważ mają świadomość, że nie jest to delikatnie mówiąc, dobre źródło – zawiera za dużo błędów. Myślę, że w wypadku starszego pokolenia lepszym skojarzeniem jest specjalistyczny słownik – do pojedynczych wyrazów.
Dlatego opinie osób sprawdzających wiedzę Atraktora w tłumaczu google - są dla mnie właśnie mierne i żenujące. Mnie wystarczyło przeczytać wpis tej osoby, widać to co ta osoba sobą reprezentuje. Irytuje mnie również, brak myślenia normalnych ludzi – szczególnie, że jedna pozorna zbieżność, a raczej więcej szczęścia niż rozumu, może tak namącić w głowach osób mówiących, że myślą.
Osoby zainteresowane dotrą do większej ilości tekstów napisanych przez Nostradamusa – wtedy będą mogły się przekonać, że użycie automatów do tłumaczenia nie przyda się im na wiele. Tylko biegła znajomość języka oraz jego specyfiki z czasów Nostradamusa gwarantuje sukces. Nie będę również wspominać o używaniu przez Nostradamusa innych języków i skrótów w swoim tekście.
Ilość przepowiedni zinterpretowanych i przetłumaczonych przez Atraktora potwierdza to co napisałem. Nawet ostatnio patrzyłem jak kilka razy zmieniała się wersja tłumaczenia we wpisie Atraktora – przy tłumaczeniu nowej przepowiedni.
Jest w tym naprawdę dobry.
Ale, żeby nie było, że nie wiem lub jestem zamknięty tylko na jednym stanowisku – niektórzy badacze twórczości Nostradamusa – twierdzą, że Nostradamus celowo w taki sposób pisał swoje przepowiednie, głównie centurie – żeby można je było odpowiednio odczytać, dopiero przy pomocy programów komputerowych. Są takie programy, które wyszukują z centurii poszczególne słowa i zwroty. Są też tacy „specjaliści”- którzy liczą litery oraz sylaby – na tej podstawie opierają swoje interpretacje. Niektóre są nawet ciekawe – próbują przewidzieć nawet konkretne daty.
Druga sprawa.
Wszystko trzeba czytać ze zrozumieniem. Napisane teksty Atraktora również. Skróty myślowe również. Specyfikę wypowiedzi Atraktora oraz odpowiedzi innym warto też poznać – dla zrozumienia całości. Atraktor pisał, że nie zgadza się ze wszystkim z Arteuzą.
Sprawa dotyczyła katastrof kosmicznych, które mają się wydarzyć, ogólnie mówiąc - w czasie III wojny światowej. Arteuza mówił, że wydarzą się dwie. Atraktor twierdził, że jedna, tylko ta związana z kometą. Natomiast druga związana z przejściem Nubiru przez nasz Układ Słoneczny przewidywał w innym czasie – zapewne na koniec czasów opisywanych przez Nostradamusa. Generalnie o to chodziło. Dlatego małe szczegóły mają kolosalne znaczenie. To tak dla ścisłości.
Dla zamknięcia tematu można jeszcze dodać, że rzadko kiedy jest okazja do rozmowy z osobą, która napisała np. kontrowersyjna książkę. Takich książek o przepowiedniach Nostradamusa jest sporo. Natomiast dobrych wpisów w polskim internecie mało. Dlatego mając możliwość, prawie na żywo, śledzić wpisy oraz odpowiedzi Atraktora na pytania, kiedyś należy się określić po którejś ze stron – czy posiada się szacunek do tego wszystkiego co napisał Atraktor, czy też na każde pytanie będzie się przytaczać jednostkowy wpis „trolla imbecyla” o translatorze, i udawać, że się z nim nie zgadza. Przytaczanie takich bzdur świadczy również o sposobie myślenia osoby zamieszczającej wpis. No chyba, że miało to na celu sprowokowanie innych, do rozróby. A może przyciągnięcie również trolli. Ale wcześniejsze Twoje wpisy raczej o tym nie świadczą pomimo tego, że były sprzed trzech lat. Czy czas nie uczy pokory.