Opcje wyszukiwania (Strona 4 z 15)

witajcie, zobaczcie co znalazlem :

"Papież kiedy umarł miał 85 lat - 8+5=13
Godzina śmierci: 21:37 - 2+1+3+7=13
Data śmierci: 02.04.2005 - 0+2+0+4+2+0+0+5=13
Postrzelony 13 Maja
9301 dni pontyfikatu - 9+3+0+1=13

Zmarł w 13 tygodniu roku.
JAN PAWEŁ DRUGI - 13 liter
czy to zbieg okoliczności ?"

dla mnie to przypadkowosc i głupoty ale ktos tutaj bawił sie w cyferki wiec wysyłam cos ciekawego:)
pozdro

tak, czytałem te jasnowidztwa Jackowskiego na ten rok.
gosc uwazal w nich ,ze UE sie rozleci w 2013 roku,pozyjemy zobaczymy:)

http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/konie … 06260.html

witaj, nie obrax sie ale mam wrazenie ,ze jestes z PIS-u albo bardzo sympatuzujesz za nimi.
tzn. atakujesz mnie bezpodstawnie nie rozumiejac co mam do przekazania,
nie słuchasz co druga strona ma do przekazania, negujac wszystko co pisze
istnieje tylko jedna prawda, czyli twoja.
równiez nie odpowiadasz na zadane pytania.
Co do tego kto wzbudza wieksze zainteresowanie to w ogóle nie bede sie odnosił.
Uwazam to za dziecinade i daleki jestem od takich zachowań i myslenia w ten sposób.
nigdy by mi cos takiego nie przyszło do głowy:) a tobie?:)
fakt ,ze ty o tym piszesz wydaje sie bardzo wazne i istotne dla ciebie,wiec nie będę "przemadrzałku' Ci to utrudnial.
Pisz , dyskutuj i chwal sie , takie jest to forum.
jest wolnosc slowa przeciez.
Na marginesie nie zauwazyleś ,ze w zasadzie to piszemy o tym samym, czyli o niedopuszczeniu faszywek do opiniowania ale ty tego nie zauwazyleś.
Na tym forum w ostatnich 3 latach było bardzo wiele ciekawych ludzi którzy duzo wnosili, zachecam do poczytania troszke historii tego forum.
zauwazysz ,ze nigdy z nikim nie pisalem w sposob kłotliwy.
dopiero twoja osoba to zmienila, a to powinno dac ci do myslenia.
serdecznie pozdrawiam

Jestem na tym forum od początku. Nasz główny temat czyli koniec świata w 2012 roku,bo tak wcześniej nazywalo się to forum się skończył i tak pozostalem:-)
A ty po co jestes?

zapomnialem o najwazniejszym, atraktorze prosba do ciebie bys najpierw dwa razy przeczytal to co piszę, poxniej sie zastanowil a poxniej pisał gdyz zacytowane rzekomo centurie nostradamusa przeze mnie(post z 14:43 dzisiaj) opisane sa jako falszywki!!!!!!!!!!!!! powtarzam falszywki!!!!!!!!!!!!!!!!! i na to chcialem zwrocic uwagę
a ty opiniujesz mnie bez powodu:)  uznajac ,ze ja tak uwarzam.
jeszcze raz wielka prosba o pisanie w sensie i na temat , bo to co opisales na górze ma sie nijak do mojego przekazu

drogi  atraktorze, nie odwracaj kota ogonem:)
to nie ja jestem pewien co Nostradamus mial na mysli tylko ty:)
99% ludzi przyzna mi racje ale pozostaje ten 1% do ktorego chyba ty nalezysz.
Prosze pokaz mi miejsce w przepowiedniach Nostradamusa w ktorej zawarta jest treść napisana przez "ania" a ktora rzekomo nalezy do pióra Nostradamusa. Ty stanowczo ją popierasz, więc proszę olsnij mnie bo niedowierzam.
nazwa ksiazki strona itd....

" Za wielką wodą oceanu gdzie Atlantyk ma swój drugi brzeg-W wielkim mieście pieniądza będzie słychać wielki grzmot-Dwaj wielcy szklani bracia upadną pogrążeni w chaosie-kiedy żelazne ptaki zniszczą ich swoimi dziobami-ale forteca przetrwa-choć będzie opłakiwała ciała niewinnych-ich zaskoczony przywódca nie ulegnie i wyda nieprzemyślane rozkazy-Trzecia Wojna się rozpocznie w 10 lat -nim jego wojska zginą w azjatyckim kraju Tamerlana- Niespodziewanie i nagle Wielki Grzyb ognia w siódmym miesiącu zniszczy armie sprzymierzonych -a płacz i żałoba będzie ogólna,bo trumny będą puste-odtąd powoli pod zielonymi sztandarami Mahometa półksiężyc rozpocznie swój zwycięski marsz na ziemie chrześcijańskiej Europy-Jednooki Talib ogłosi się kalifem zjednoczonego imperium Allaha"

jesli wskarzesz mi to miejsce
i udowodnisz to odszczekam wszystko jak mały kundel.
Zauwaz ,ze nostradamus pisal czterowierszami ,jakoś tekst
od "ania" w ogole mi tego nie przypomina:)
Fakt, nie warto znizac sie jest do takiego poziomu:)
pozdro i czekam az mnie olsnisz:)

lazłem to, chyba duzo wyjasnia:)

"     jak dzisiaj, pamiętam, co prasa donosiła po katastrofie 11-go września. Na przykład, pod bajecznie kolorową fotografią, dotąd dumnie królujących nad panoramą Nowego Jorku, obu drapaczy chmur "World Trade Center", przeczytałam taki czterowiersz (obstający, że pochodzi z zapisków Nostradamusa. Czyżby?):

In the City of God there will be a great thunder.

Two brothers torn apart by Chaos

While the fortress endures, the great leader will succumb.

The third big war will begin when the big city is burning.

(Moje luźne tłumaczenie: W mieście Boga zabrzmi głośny grzmot, Chaos (w/g biblii: stan zamętu i ciemności - przyp.mój) rozłączy dwóch braci, Forteca przeżyje, wielki wódz padnie. Pożar wielkiego miasta spowoduje trzecią wojnę światową. Zakładam, że ci, którzy te banialuki rozpowszechniali chcieli nam powiedzieć, że dwaj bracia to oba budynki WTC, forteca to Pentagon, wielki wódz to George W. Bush, wielkie miasto to Nowy Jork.) Mowa!

I wszystko byłoby cacy, gdyby nie jeden drobny fakt. A mianowicie, że do napisania tej akurat enigmatycznej wróżby, to akurat nie wielki Nostradamus swoje gęsie pióro w kałamarzu umoczył. Napisał ją bowiem (na komputerze. Fuj, jak prozaicznie!), i to na długo przed nowojorską tragedią, niejaki Neil Marshall, wówczas student Brock University w St. Catharines, Ontario. W naszej rodzimej Kanadzie. Studiujący literaturę Brock, na jednym z egzaminów dostał zadanie napisać esej a la Nostradamus. Miał udowodnić na kilku przykładach, jak można rozmaicie interpretować te same słowa, kiedy podstawą są mgliste, nieokreślone, oderwane zdania. Autor, w swym wypracowaniu, na podstawie tego czterowiersza zaprezentował cztery różne wróżby; każda z nich czyniła nawet jakiś sens. Marshall, w późniejszych (i zrozumiale licznych), wywiadach prasowych stale podkreślał, że nie ma zielonego pojęcia, kto i kiedy gwizdnął jego wypracowanie, skąd znalazło się w prasie i, na dodatek, kto podmienił jego czwartą, (w oryginale zupełnie nieszkodliwą), ostatnią linię, na hiobową wieść o trzeciej światówce.

Tak się składa, że ja kocham Nostradamusa. Kocham twórczość tego faceta. Kocham jego poczucie humoru. Kocham za to bezczelne nabijanie się w żywe oczy z "jenteligencji" jego czytelników. Odbiorców jego bujnej fantazji. Od ludzi jemu współczesnych aż po obecnych "jerudytów". To, co pisał było świetne. Genialne! Szkoda, że nie bardziej rozpowszechnione; że nie wszyscy pojmują jak łatwo można naiwnym zrobić wodę sodową z mózgu. Natomiast na pamięć znają jego wypowiedzi wszyscy szarlatani, którzy powołując się na jego autorytet, naginają słowa i zdania do potrzeby chwili. Żonglując jego nazwiskiem, bez sumienia nie tylko straszą ludzi, ale, publikując własne interpretacje owych wróżb, zbijają na tym niezły szmal."

macie jakies inne czterowiersze? bo skad 'ania" wzieła swoje które sa tak odmienne;)

do atraktora
jesli chodzi o Watykan, to nie jest to jakims nowym odkryciem ,ze w Watykanie jest taka sama polityka co u Nas:)
kosciól dawno zatracil swoje szlachetne cele, jesli w ogóle je miał(znawcy biblii wiedza o co chodzi).
tak samo walczy sie tam o wladze a wladza nie jest w rekach papieza niestety, papiez to 'gośc" na pokaz.
tak jest z reszta niemal w kazdym cywilizowany kraju.
ci co rzadzą nie pokazuja sie publicznie.