521

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

do tej pory jakoś nie wierzyłam w cały ten koniec w 2012. do wczoraj kiedy to przyniesli do domu kartke która rozdaja siostry zakonne dotyczacej 3 sekretu fatimskiego. jest tam dokładnie napisane co powiedziała Matka Boza do Łucji, jak bąda wyglądały zapowiedzi tego wydarzenia, pisze o wojnie atomowej a nawet jaka bedzie noc przed katastrofa. jest opisane też co należy czynić, gdy to się stanie. Nawet kościół wierzy w to. wiec musi coś w tym być. no musi. naprawde powinniśmy się nad tym zastanowić skoro Kościół, naukowcy, Majowie, Egipcjanie wszyscy to głoszą. Jeśli ktoś byłby zainteresowany 3 sekretem fatimskim nie tym internetowym tylko tym który rozdaja siostry to proszę o kontakt na mój mail ogrzyca@vp.pl. Chętnie wyślę te wiadomości a Wy zrobicie z tym co chcecie. Ale proszę o jedno wysyłajcie, rozdawajcie te kartki swoim znajomym rodzinie każdemu. Niech każdy ma prawo wiedzieć o tym i zrobić z tym co chce.

522

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

ogrzyca napisał/a:

do tej pory jakoś nie wierzyłam w cały ten koniec w 2012. do wczoraj kiedy to przyniesli do domu kartke która rozdaja siostry zakonne dotyczacej 3 sekretu fatimskiego. jest tam dokładnie napisane co powiedziała Matka Boza do Łucji, jak bąda wyglądały zapowiedzi tego wydarzenia, pisze o wojnie atomowej a nawet jaka bedzie noc przed katastrofa. jest opisane też co należy czynić, gdy to się stanie. Nawet kościół wierzy w to. wiec musi coś w tym być. no musi. naprawde powinniśmy się nad tym zastanowić skoro Kościół, naukowcy, Majowie, Egipcjanie wszyscy to głoszą. Jeśli ktoś byłby zainteresowany 3 sekretem fatimskim nie tym internetowym tylko tym który rozdaja siostry to proszę o kontakt na mój mail ogrzyca@vp.pl. Chętnie wyślę te wiadomości a Wy zrobicie z tym co chcecie. Ale proszę o jedno wysyłajcie, rozdawajcie te kartki swoim znajomym rodzinie każdemu. Niech każdy ma prawo wiedzieć o tym i zrobić z tym co chce.


Naukowcy nie głoszą końca świata w 2012 roku. ehhh... to może lepiej od razu wpisz tutaj treść z tych kartek.
Fajnie, że u Ciebie siostry zakonne chodzą po domach i rozdają kartki u nas tak tylko robią jehowi albo sekciarze.
Dziwne.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

523

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

czy ja tu napisałam że chodzą po domach? nie. to skąd takie wnioski dodane z ironią? naukowcy mówią o przebiegunowaniu. i jest to wg nich pewne zjawisko.

524

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

A wiesz czym jest przebiegunowanie? Bo na pewno nie końcem świata.

Przebiegunowanie to normalne zjawisko zachodzące co parę tysięcy lat. Nie zagrażające życiu ludzkiemu.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

525

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

niestety nie popiszesz i nie przekonasz geo-woman ona nie widzi w tym problemu. dla mnie sprawa jest oczywista, wiec dobrze ze sie pojawiają takie osoby jak ty. Też majac 11 lat zetknałem sie z III tajemnica fatimska. Ciekawa lektura, pozdrawiam

p.s
przebiegunowanie = katastrofa , wiele o tym już pisałem

"Najbardziej zapaleni obrońcy jakiejś nauki, ci, którzy nie zniosą najmniejszego krzywego spojrzenia na nią, to zwykle tacy, którzy w dyscyplinie tej niezbyt daleko zaszli i w skrytości zdają sobie z tego sprawę. "

526

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Nie widzę w tym problemu, bo go tam nie ma. Przebiegunowanie nie jest czymś nowym i tym bardziej nie ma skutków katastrofalnych.

Pablodart znajdź, podaj, wymień ... chociaż jeden fakt, który potwierdza to, że przebiegunowanie jest równoznaczne z katastrofą.
Ile  Ty masz lat tak w ogóle?

Ostatnio edytowany przez Geo-Woman (2010-09-18 20:25:20)

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

527

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

do geo-woman:
przebiegunowanie geograficzne!!!!!!!! ty cały czas mylisz to ze zmiana pola magnetycznego.
dowody są, tylko jak to bywa w zyciu, interpretacji jest mnostwo:)
a co do wieku to raczej byłbym dla ciebie starszym kolega:)
pozdrawiam

"Najbardziej zapaleni obrońcy jakiejś nauki, ci, którzy nie zniosą najmniejszego krzywego spojrzenia na nią, to zwykle tacy, którzy w dyscyplinie tej niezbyt daleko zaszli i w skrytości zdają sobie z tego sprawę. "

528

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

dzieki że ktoś sie ze mna zgadza.

529

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Pablodart... przebiegunowanie geograficzne nigdy nie miało miejsca!! I nawet jak uderzy w nas kometa to i tak to do tego nie doprowadzi.

Jakie dowody są? Cały czas piszesz, że są ale nie podasz żadnych konkretów. Skoro są to je wymień.

P.S. Starszym kolegą a wierzysz w to co pisze Geryl. Źle się dzieje...  sad ludzie odrzucają naukę a wierzą szarlatanom, cofamy się do średniowiecza.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

530

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

tak,wierze w to co pisze Geryl i nie tylko on. Ludzi jest juz cale mnóstwo i nawet sa wsrod nich naukowcy!
inna sprawa jest w tym czy to sie stanie. nie jestem pewein i nigdy nie bede ale biore taki rozwój scenatiusza pod uwage.
Wiem ,że cos strasznego sie za naszego zycia wydarzy ale co? hm...   byc moze III wojna, byc może hiperaktywnosc słońca NAS ZABIJE, BYC MOZE COS INNEGO np. jakas nibiru w nas uderzy itd....
ale cos bedzie na pewno

"Najbardziej zapaleni obrońcy jakiejś nauki, ci, którzy nie zniosą najmniejszego krzywego spojrzenia na nią, to zwykle tacy, którzy w dyscyplinie tej niezbyt daleko zaszli i w skrytości zdają sobie z tego sprawę. "

531

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Znowu wyskakujesz z Nibiru... smile Ha ha.

III Wojna Światowa podobno miała (wg przepowiedni) wybuchnąć we wrześniu tego roku.... jeszcze 10 dni zostało smile Póki co to mamy wojnę o krzyż smile

Wymień mi kilku tych naukowców, którzy wierzą w Apokalipsę 2012 smile Co ciekawe naukowcy odrzucają teorie Geryla, które są nienormalne.
Skoro naukowcy (wg Ciebie) są przekonani o 2012, to po co np. budują teleskop, większy i dokładniejszy od Hubbla i chcą skończyć go w 2014 roku.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

532

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Jednak część naukowców uspokaja - przebiegunowanie, choć możliwe, nie nastąpi w ciągu kilku dni. Dlaczego? Bo ich zdaniem to fizycznie niemożliwe. Twierdzą, że pole Ziemi potrzebuje długiego czasu na zmianę biegunów. Jak długiego? Na pewno nie kilku dni. Raczej setki, może nawet tysiące lat.

Jak to się skończy dla Ziemi? Najpierw osłabnie jej pole, potem zaniknie, a w końcu "odrodzi się", tyle tylko, że odwrotnie. Kiedy zabraknie pola magnetycznego, do naszej planety zacznie docierać więcej szkodliwego promieniowania z kosmosu. To pewne, bo ziemskie pole to nasze naturalne zabezpieczenie przed tym promieniowaniem.
Źródło: Hotnews.pl

W 1989 roku w USA wydano książkę "Mass dreams of the future" - opartą na zapiskach z licznych seansów hipnotycznych, w których brali udział zwykli ludzie. Osoby te miały podobno - w stanie hipnozy - możliwość wejrzenia w przyszłość.

Tu także mówiło się o zjawisku przebiegunowania Ziemi - miało ono się zacząć w 1996 roku. W 1998 roku w wyniku trzęsień ziemi miała zostać zalana wodą Japonia (a więc podobnie jak w przepowiedniach Cayce'a). Kalifornia, Arizona i sąsied-nie stany USA miały zostać skute lodem i śniegiem. Niezwykle silne wstrząsy sejsmiczne koniec końców miały oderwać zachodnią Kalifornię wraz z miastami Los Angeles i San Francisco od kontynentu amerykańskiego (znów podobnie jak u "Śpiącego proroka"). I co? I nic się nie sprawdziło. Nikt natomiast nie przewidział katastrofalnych pożarów w Australii i na Florydzie pod koniec lat 90. ani morderczego uderzenia fal tsunami na Tajlandię w roku 2004.

Czego dotyczyło Objawienie Fatimskie

Można podważać prawdziwość mętnych wizji Nostradamusa i katastroficznych przepowiedni współczesnych jasnowidzów.

Ale Objawienia Fatimskie to wizje, w które wierzą wszyscy katolicy. Zostały przecież uznane przez Kościół.Podobno Trzecia Tajemnica Fatimska mówi o księdzu w bieli przygniecionym bólem i troską, który u stóp krzyża zostaje przeszyty strzałami nieprzyjaciół i ginie. Powszechnie uważa się, że w tych słowach Matka Boska przestrzegała Jana Pawła II przed przygotowywanym na jego życie zamachem. Rzeczywiście - zamach miał miejsce 13 maja 1981 roku, kapłan w bieli został przeszyty strzałami, ale... ocalał.Pojawiła się także nowa interpretacja: być może chodziło o innego kapłana - brata Rogera, twórcę wspólnoty z Taize´ . On także ubierał się na biało, był przygnieciony bólem i troską, zginął przeszyty nożem.Jak widać, słabą stroną każdej przepowiedni jest duża dowolność interpretacji. Nie tylko niejasne czterowiersze Nostradamusa można odczytywać na wiele sposobów.

Fałszywka Malachiasza

Po śmierci Jana Pawła II świat znowu tonął w domysłach. Podczas konklawe ktoś przypomniał przepowiednię Malachiasza. Zgodnie z jej słowami nowym papieżem miał zostać ten, któremu będzie można nadać tytuł "Gloria Olivae" (Chwała Oliwna). Cóż to miało oznaczać? Wielu twierdziło, że ciemny, oliwkowy kolor skóry. A wszak wśród kandydatów wymieniało się jednego kardynała czarnoskórego i kilku Latynosów. To by się zgadzało! Ale w zasadzie... tytuł ten pasowałby do każdego z kandydatów. Przecież np. Włosi pochodzą z kraju oliwek - a więc pasuje! Gdy wybrano kardynała Ratzingera, a ten przyjął imię Benedykta XVI, zwolennicy przepowiedni Malachiasza zakrzyknęli z triumfem: przecież w godle zakonu benedyktynów jest... gałązka oliwna!

Dopiero po wielu miesiącach od konklawe wyszło na jaw, że św. Malachiasz - ten prawdziwy, z Irlandii - nigdy żadnej przepowiedni o papieżach nie uczynił. A ta, którą mu powszechnie przypisywano, jest fałszywką pochodzącą z XVI wieku (czyli kilka stuleci po Malachiaszu).Jak widać, od wieków fabrykuje się kolejne przepowiednie... A my wierzymy - bo przecież tak bardzo chcemy wiedzieć, kiedy wreszcie będzie ten koniec świata! Dobrze byłoby wiedzieć, czy warto jeszcze chodzić do pracy, spłacać kredyt, czy można już rzucić to wszystko i szaleć - bo jutra nie będzie. Niestety, świat widać tak został skonstruowany, że wiedza o dniu jutrzejszym ma być dla nas niedostępna.

Ostatnio edytowany przez Geo-Woman (2010-09-20 11:26:06)

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

533

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Geo-Woman napisał/a:

Znowu wyskakujesz z Nibiru... smile Ha ha.

III Wojna Światowa podobno miała (wg przepowiedni) wybuchnąć we wrześniu tego roku.... jeszcze 10 dni zostało smile Póki co to mamy wojnę o krzyż smile

Wymień mi kilku tych naukowców, którzy wierzą w Apokalipsę 2012 smile Co ciekawe naukowcy odrzucają teorie Geryla, które są nienormalne.
Skoro naukowcy (wg Ciebie) są przekonani o 2012, to po co np. budują teleskop, większy i dokładniejszy od Hubbla i chcą skończyć go w 2014 roku.


geo-woman, za bardzo sie zagalopowalas:)  wierzyć  w cos to nie to samo co byc w 100% przekonany a to różnica....:)
ja biore to pod uwage ale nie jestem maniakiem i pewniakiem co do tego ,ze tak bedzie.
naukowcy moga nie miec pojecia o tym co ma byc smile
jesli ktos juz wie ,to uwierz mi nie bedzie ich wielu:)
a teleskop niech sobie buduja ,moze sie przydac:)
pozdro

"Najbardziej zapaleni obrońcy jakiejś nauki, ci, którzy nie zniosą najmniejszego krzywego spojrzenia na nią, to zwykle tacy, którzy w dyscyplinie tej niezbyt daleko zaszli i w skrytości zdają sobie z tego sprawę. "

534

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

zamiast geo woman udawać jaka to ty mądra jesteś i wszechwiedząca to może zacznij się modlić co? Napewno Ci to nie zaszkodzi a myśle że dużo pomoże.

535

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

ogrzyca napisał/a:

zamiast geo woman udawać jaka to ty mądra jesteś i wszechwiedząca to może zacznij się modlić co? Napewno Ci to nie zaszkodzi a myśle że dużo pomoże.


Jadem pluć nie musisz i z modlitwą wyskakiwać. Nie znasz mnie wiec nie obrażaj.

Skąd wiesz, że się nie modlę?

Wiesz, nie udaję, ze jestem mądra ale to Tobie przyda się poczytać np. o tym co to jest przebiegunowanie magnetyczne skoro piszesz, że to koniec świata... no to sorry... wybacz.
Jak czegoś nie wiem albo nie mam o czymś zielonego pojęcia to staram się nie wypowiadać bo są ludzie mądrzejsi w niektórych tematach ode mnie na tym forum.

To jest bodajże Twój 4 posty, nic do Ciebie nie mam, napisałam to co myślę a Ty mnie obrażasz. Skoro jesteś wierząca to chyba nie powinnaś tak postępować. Prawda?

pablodart a mnie to się wydaje, że nikt nie wie co będzie tongue

Ostatnio edytowany przez Geo-Woman (2010-09-20 18:16:55)

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

536

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

nie obraziłam cie tylko stwierdziłam fakt a to 2 różne rzeczy. jesli mowisz ze sa ludzie madrzejsi na tym forum to dlaczego jak póbuja ci cos wytłumaczyc to i tak masz to gdzies i upierasz sie przy swoim.

537

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Stwierdziłaś fakt? Ciekawe. Raczej powiedziałaś to co się Tobie wydaje.

Dlaczego się upieram przy swoim? Bo według mojego poglądu uważam całkowicie coś innego wiec dlaczego mam się zgadzać z czymś z czym normalnie się nie zgadzam.

Nie mam gdzieś, skoro ktoś uważa tak to niech tak uważa, ja uważam inaczej i mam do tego prawo. Jesteś na tym forum od dwóch dni i już wiesz co ja myślę, co robię i co uważam.

Uwielbiam takie osoby na forach, którym się komentuje ich posta a one wtrącają się do dyskusji  dwóch innych osób (ja i pablodart) nie wprowadzając nic konkretnego do dyskusji tylko wyskakują z hasłem typu: ze powinnam zacząć się modlić bo mi się to przyda. Jak miałabym tylko tyle do napisania co Ty wtedy to wolałabym się w ogóle nie wtrącać bo to zbędne.
A przez takie nic nieznaczące dogryzanie robią się Off Topy i bajzel na forum.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

538

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Witam wink

Z każdym dniem coraz bardziej przekonuję się do tego końca świata. Bo czy nie jest coraz gorzej? Powodzie, trzęsienia ziemi, pożary, huragany? A czy zjawiska te nie nasilają się coraz bardziej? I cieszę się, że powstało takie forum. U mnie w pracy każdy kręci na to głową z niedowierzaniem lub po prostu nie wiedzą co powiedzieć (poza karierą i czubkiem własnego nosa nie widzą nic więcej, więc łatwiej im powiedzieć "brednie"), a ja tam spędzam, niestety, sporą część dnia, więc nie mam o tym tak na prawdę z kim porozmawiać, podyskutować. Choć kiedy pokazałam moim najbliższym znajomym tą stronę, zaczęli się tym bardziej interesować.

Na początku wydawało mi się, że to tylko takie gadanie a może raczej usprawiedliwianie się, gdyż każdego dnia powoli się wzajemnie "wykańczamy"(praca,nałogi itd.), więc stwórzmy wizję apokalipsy i wnieśmy choć trochę dreszczyku w to nudne, monotonne życie. Ale kiedy zaczęłam wertować książki o tej tematyce i strony internetowe, mój poprzedni argument upada. Bo przecież Majowie, Nostradamus itd., nie mogli spotkać się przy piwku, wyznaczyć jednej daty, spisać przepowiednie,  przekazać ją nam i patrzeć z góry na nasz strach z uciechą. Niesamowite jest przecież to, jak te wszystkie przepowiednie są do siebie podobne!

No i to co się dzieje z przyrodą. Wiem, że od zawsze były powodzie, huragany, sztormy. Ale czy kiedykolwiek te zjawiska uderzały w ziemię tak często? A teraz co chwilę w wiadomościach słychać o kolejnej takiej tragedii.. A także te nagłe zmiany klimatu.

A dlaczego nie podaje się takich wiadomości w mediach?Być może boją się paniki, która by mogła wybuchnąć. Albo braku siły przebicia, gdyż w dzisiejszych czasach jesteśmy przyzwyczajeni do wszelkich wygód, nowoczesnej technologii, kto uwierzyłby w koniec świata? Nieliczni. Większość machnęłaby ręką , no bo przecież "jak to? mamy takich naukowców i oni nic nie poradzą? Niemożliwe".  W najgorszym przypadku wiadomość ta zostałaby uznana za żart. Choć po audycji radiowej z 30.10.1938r. ("Wojna światów"), raczej nikt by się na taki żart nie skusił.

Pozdrawiam wink

539

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

Pika130 napisał/a:

No i to co się dzieje z przyrodą. Wiem, że od zawsze były powodzie, huragany, sztormy. Ale czy kiedykolwiek te zjawiska uderzały w ziemię tak często? A teraz co chwilę w wiadomościach słychać o kolejnej takiej tragedii.. A także te nagłe zmiany klimatu.

Pozdrawiam wink

Jakieś dwa miesiące temu sprawdzałam statystyki dotyczące kataklizmów naturalnych. Obecnie, jeśli chodzi o ten rok to są one najmniej liczne niż te co wystąpiły 4-5 lat temu.

Odnoście klimatu. Owszem zmienia się... ale to wszystko jest cykliczne, przesuwają się płyty kontynentalne a co za tym idzie "wędrujemy" w kierunku innego klimatu. Anomalia pogodowe to nic specjalnego smile Zapewniam smile
Na pewno nie spotka nas scenariusz z "Pojutrza" smile

Ostatnio edytowany przez Geo-Woman (2010-09-20 23:39:14)

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

540

Odp: Czy naprawdę w to wierzycie?

geo-woman, na jakie dane statystyczne sie powołujesz?
wez pod uwage nie ostatnie 5 lat tylko  okres ostatnich 50. zapewniam ,ze wzrost kataklizmów naturalnych jest mocno widzoczny.

co do "pika 130" i "ogrzyca", fajnie jest spotkac na forum osoby sie interesujace owym tematem. Chetnie popisze z wami i wymienie swoje poglady i posiadana obecnie wiedze. Owszem,sam temat jest ciekawy i to powinno nas motywowac,natomiast nie róbmy tego na siłe. wiele spraw jest mocno naciaganych ale sa i takie ,które sa rowniez mocno warte uwagi. Ja póki co przygladam sie naszej ziemi i wszelkim róznym opiniom. Mam swoje zdanie ale szukam jakichś dowodów na poparcie swoich przewidywań. mocno was pozdrawiam
"pablodart"

"Najbardziej zapaleni obrońcy jakiejś nauki, ci, którzy nie zniosą najmniejszego krzywego spojrzenia na nią, to zwykle tacy, którzy w dyscyplinie tej niezbyt daleko zaszli i w skrytości zdają sobie z tego sprawę. "