Moogi wytrzyj pianę z ust- pieniaczu
Możesz się tu pienić, wściekać,tupać nóżkami, krzyczeć i wyzywać ale niczego to nie zmieni dzieciaku poza tym, że z każdym kolejnym wpisem będziesz się tylko coraz bardziej pogrążał..
Arteuza w 2009 napisał
Mahdi jako III Antychryst ma zostać zamordowany przez swojego generała lub eunucha na 3 lata przed końcem III wojny światowej po tak zwanym przebiegunowaniu Ziemi.
Atraktor w 2013 napisał
Mahdi po tych klęskach utraci zupełnie autorytet i ucieknie do gór Azji ,czyli tam skąd rozpoczął III wojnę światową i inwazję na Rosję i Europę.
Zbiegnie on ze swoimi zausznikami i haremem do obecnego Peszawaru(Pakistan)i zostanie tam wkrótce przez swoich muzułmańskich oponentów zamordowany,a śmierć jego będzie bardzo okrutna!
Tymczasem przepowiednia mistrza Nostradamusa brzmi następująco:
"Coraz bardziej samotny i opuszczony,
Jednooki Kalif skryje się w niebotycznych górach INDUSU,
Tam w czwartym miesiącu czwartego dnia tygodnia,
W wielkim Pałacu dopadnie go śmierć od trucizny nałożnicy Sary,
Której w chwili upojenia rzucił czteroletniego jedynego syna,
Na pożarcie nadwornym tygrysom i lwom."
Nostradamus w przepowiedni wyraźnie podaje, że zginie od trucizny podanej przez nałożnicę Sarę, powód dla którego ona to zrobi a także, że umrze w któryś z kwietniowych czwartków. Pytanie co by było gdybyśmy nie dysponowali tą przepowiednią a swoją wiedzę opierali wyłącznie na wpisach prekursorów? Zauważyłem, że wiele osób koduje wszystkie informacje podawane przez prekursorów niczym gąbka wchłaniająca wodę..zupełnie nie zastanawiają się nad prawdziwością tych informacji chłoną wszystko jak leci..nie pytają o źródło informacji, nie próbują tego weryfikować tylko nabijają sobie umysł informacjami, które biorą za pewnik. Niestety wiele z takich informacji okazuje się zwykłymi bzdurami! Co zatem te osoby mają w głowach? Pomieszanie z poplątaniem..Nie potrafią rozróżnić co jest faktem a co bzdurą.Taka jest cena chłonięcia wszystkiego jak leci bez jakiejkolwiek weryfikacji..
Sytuacja jest patowa ponieważ prekursor rewelacje, które podaje opiera na interpretacji przepowiedni, do których czytający nie mają dostępu (sic!!!) Nie mają więc jakiejkolwiek możliwości weryfikacji tego co zostaje przekazane! Oczywiście, jest wiele wpisów, odnoszących się do powszechnie znanych przepowiedni i to jest akurat ok ponieważ można zweryfikować podane informacje. Jednym z takich wpisów jest właśnie ten, który podałem na początku tego postu a odnoszący się do śmierci III Antychrysta. Jest dostępna przepowiednia Nostradamusa, związana z tematem i każdy może zweryfikować informacje przekazane przez prekursorów. Jednak prekursor lubuje się w zamieszczaniu własnych interpretacji przepowiedni, do których czytający nie mają dostępu..uważacie, że to jest profesjonalne podejście do tematu? Zwłaszcza, że sam się przyznał, że wiele interpretacji zarówno jego jak i jego poprzednika Arteuzy okazało się błędnych i nietrafionych..Gwoli ścisłości nie posądzam go o złe intencje, o celowe wprowadzanie wszystkich w błąd ale o nieprofesjonalne podejście do tematu.Nie da się inaczej nazwać takiego podejścia ..Gdyby poważnie traktował swoich czytelników to zamieszczałby jakieś odwołania do tekstów Nostradamusa na potwierdzenie prawdziwości swoich słów.Coś co każdy czytelnik może zweryfikować i ocenić. Tymczasem takie interpretacyjne partactwo skutkuje tworzeniem poplątania z pomieszaniem! Pytanie kolejne dlaczego tak to wszystko wygląda? Nie zamieszczam przepowiedni do których nawiązuje moja interpretacja ponieważ nie mam na to czasu? Czy to jest usprawiedliwienie? Na Boga jeśli nie masz czasu profesjonalnie podejść do tematu to lepiej nie pisz wcale..albo coś robimy dobrze i profesjonalnie albo nie róbmy tego wcale..człowiek z tytułem naukowym powinien trzymać jakiś konkretny poziom..tymczasem z braku czasu nie poprawiam swoich błędów ortograficznych (co jest zresztą łamaniem regulaminu tego forum), z braku czasu nie zamieszczam przepowiedni do których odnoszą się moje interpretacje..zatem króluje bylejakość, mierność. Jakie jest zatem w tym wypadku moje podejście do czytelnika? On i tak wszystko "łyknie"? Nawet gdybym podał te przepowiednie to i tak by nic ciekawego i odkrywczego nie wymyślili(w końcu to ja mam tytuł naukowy i wiedzę)? Czy właśnie na takim myśleniu opiera się postępowanie prekursora? Bo jeśli nie to jakie może być inne wytłumaczenie?
Oto jeden z moich chamskich hejtów wobec Atraktora Chyba każdy widzi (poza zaślepionym Moogi), że to normalny, kulturalny wpis.Owszem jest to wpis, w którym pojawiają się słowa krytyki, wpis w którym Atraktor zostaje za pewne swoje działania skrytykowany.Ale czy krytyka jest czymś z natury złym i niedopuszczalnym na forum dyskusyjnym? Od kiedy to niby?Rozumiem, że użytkownik Moogi chciałby wprowadzić na tym forum CAŁKOWITY I ABSOLUTNY ZAKAZ KRYTYKOWANIA PREKURSORÓW a prawo krytykowania przyznać tylko sobie i swoim poplecznikom jednak nie tworzymy tutaj jakiegoś wirtualnego świata w którym będą obowiązywać jego zasady..pisałem już wielokrotnie, każdy ma prawo krytykować i wytykać błędy pod warunkiem, że będzie to kulturalny wpis z szacunkiem do drugiego człowieka. Nie zauważyłem w moim wpisie, wyzwisk, obelg czy innych oznak braku szacunku wobec osoby, którą krytykuję (tylko zaślepiony umysł Moogiego to dostrzega ale kogo obchodzi opinia człowieka, który patrzy i ocenia przez pryzmat własnych emocji i zaślepień).Zresztą nie krytykuję w nim Atraktora tylko sposób jego działania na forum.Krytyka może wpłynąć na krytykowanego człowieka w sposób pozytywny i wskazać mu drogę ku zajebistości to zależy już tylko od jej odbiorcy i jego chęci. Mój wpis może nic nie zmienić w postępowaniu Atraktora a może również wywołać gigantyczną zmianę i pchnąć go na wyższy poziom.Nikt nie wie co się stanie i wydarzy.Życie jest nieprzewidywalne..Nawet najgłupszą krytykę można bowiem przemienić na coś dobrego – i nawet najlepszą zignorować, uznać za czepialstwo i zamknąć się w sobie.Krytyka może zmieniać i czynić świat lepszym, choć oczywiście nikt nie lubi być krytykowanym, więc większość ludzi może poczuć się źle po wysłuchaniu negatywnej opinii na swój temat. Jeśli jednak ktoś się po krytyce poczuje urażony, to jest to efektem ubocznym krytyki – a nie jej celem.
Pamiętacie w "W pustyni i w puszczy"? Na pewno wszyscy czytaliście.Kali kraść krowę, dobrze, Kalemu ukraść krowę - źle!I tak właśnie działa ciemny umysł Moogiego.. Jeżeli on i jego sojusznicy krytykują, obrażają i hejtują to jest dobrze ale jeśli oni są krytykowani, obrażani i hejtowani to jest źle Ale niestety kto mieczem wojuje ten od miecza ginie
Rambo5 już dzisiaj Ci mogę napisać, że wydarzenia, z przepowiedni, które podałeś nie wypełnią się w okresie, który został podany w przepowiedni..Mimo, że się nie wypełnią nie oznacza to, że przepowiednie Nostradamusa są do d..y i nie warto się nimi zajmować.One całkowicie się wypełnią i zrealizują w realnym świecie ale w okresie podanym przez użytkownika felek007. Oczywiście, rozumiem, że naczytałeś się tekstów niekompetentnych ludzi pokroju Moogi, którzy Cie przekonują, że wypełnią się w tym czasie ale sam przekonasz się dosyć szybko, że tak się nie stanie ale nie będzie to wynikiem słabości przepowiedni czy samego mistrza Nostradamusa! Będzie to tylko i wyłącznie wynikiem wprowadzenia w błąd przez niekompetentnych interpretujących..Na szczęście człowiek ten wrócił do przepisywania tekstów z wikipedii oraz analizowania w pełni zrealizowanych już przepowiedni i to właściwe dla niego zadania i odpowiedni poziom, na którym powinien dać sobie radę.
Ostatnio edytowany przez MartimoCardoza (2020-02-06 18:20:53)