a o to co znalazłem..
PRZEPOWIEDNIE
Michel de Nostradame
(XVI wiek)
Niepublikowane czterowiersze
Sława oraz tajemnica, jakie otaczały Nostradamusa, mocno oddziaływały na wyobraźnie ludzi zarówno mu współczesnych jak i żyjących obecnie. Ciągle też pojawiało się pytanie, czy mistrz czegoś przed nami nie ukrył? Czy w Centuriach przekazał nam całą swoją wiedze? Przecież sam twierdził, że człowiek nie powinien znać swojej przyszłości, a to, co przekazuje w Centuriach jest tylko ostrzeżeniem dla potomnych (Dodatkowo jeszcze, zakodowanym z obawy o reakcje inkwizycji). Wielu chciało jednak wierzyć, że jest coś jeszcze.
Zaczęło się od legendy. Legendy jakoby tuż przed śmiercią, jasnowidz postanowił spisać swoje najbardziej przerażające i/lub najbardziej kontrowersyjne przepowiednie. Jednak z jakiegoś powodu nigdy nie zdecydował się na ich publikacje. A zaś sam rękopis, jak się wydawało zaginął na zawsze. Co prawda kilka lat po śmierci Nostradamusa, po dworach ówczesnej europy, zaczął krążyć jakoby wykonany w tajemnicy odpis tego dzieła. Jednak również i on nie zachował się do czasów nam współczesnych, nic więc nie można powiedzieć o jego zawartości, a tym bardziej autentyczności.
Wszystko zmieniło się podczas remontu domu, w którym ostatnie swoje dni spędził jasnowidz. Wtedy to robotnicy znaleźli zamurowany w ściennej niszy rękopis. Na pięćdziesięciu jeden stronach, zapisanych pismem i stylem przypominającym to, jakim posługiwał się sam Nostradamus, znajdowały się dziesiątki czterowierszy, których nikt wcześniej nie znał. Na pierwszej stronie zaś widniał tytuł: XII Centuria, numer 63. Czyżby był to dalszy ciąg niekompletnej XII Centurii?
Niestety, niewiadomo. Do dnia dzisiejszego nie udało się potwierdzić w stu procentach autentyczności tego dzieła. Na domiar złego sam manuskrypt, był bardzo zniszczony i udało się odczytać w sumie tylko dwadzieścia jeden stron.
Z tych powodów, najprawdopodobniej pozostanie on tylko historyczną ciekawostką. Ale być może ekspertyzy wcale nie będą nam potrzebne, bo w dniu gdy wypełni się pierwsza z przepowiedni zapisana w którymś z czterowierszy, sami uwierzymy w autentyczność tego tekstu. Kto wie?
W millenium drugim, królewski syn, przed przełomem,
Ukaże się wszystkim, pośród grzmotów i błyskawic.
Gniewny, wściekły wojenne zgliszcza, żniwo dżumy, grzechy,
Ryba, po długim okresie uśpienia, powraca do władzy.
Czerwone kapelusze radują się, Rzym jest zasiany palmami,
Dym unosi się znad popiołów, podczas gdy masy
Krzyczą ze strachu przed wojną,
Ale przybywa Człowiek by ustanowić pokój.
Nowy przywódca przybyły z niebios zjednoczy cały świat
W jeden naród, wszystkie stronnictwa umrą i odrodzą się.
Zachwycone duchowieństwo podporządkuje się potędze władzy.
Rozradowane anioły. Czerwony człowiek znika w otchłani.
Komety bez ogona wypełnią niebo, krążąc w ciszy, Wielka panika.
Ofiara odrzucona, kometa z ogonem
Przemyka pomiędzy pszczołami, umiera, a przywódcy bezradni.
Nikt me rozpozna znaków na piasku.
Tarcza krąży, by wylądować w Nowym Mieście.
Wielka jest nienawiść do istoty wewnątrz. Linie frontu
Są wyznaczone. Lęk przed chorobą zaślepia, trzej wodzowie
W tajemnicy zjednoczą się przeciw pozornemu zagrożeniu.
Dwadzieścia plus dwa razy sześć będzie świadkiem,
Mądrość z niebios ześle radość planecie.
Znikną choroby, zważy i głód. Rzym uradują ocalone dusze.
Uczeni wyrażą podziw. Astrologia potwierdzona. Nowa era dla nauki.
Rewolucja bez przelewu krwi, bez walki Ludzie w żałosnym
pomieszaniu usiłują doskonalić wiedzę Poza zasięgiem ich
możliwości. Porażka. Potem zachwyt Siły ziemskie ustępują ponad
chmurami nowej potędze.
Żądlące pszczoły pośród grzmotów i błyskawic. Zaskoczenie.
Strach. Dziwny niepokój. Ryba drży-Rządy zachowują milczenie,
kiedy niebiosa ślą ludzkości Niepokojące wieści. Cień zakryje
Wschód i Zachód.
Nowa rasa przyjdzie z góry pełna wdzięczności, pożoga
W niebiosach na nowo opromieni damę z Paryża.
Król każe otworzyć ścieżkę przez las, poddany pertraktuje
Z podbitymi przywódcami. Zachód jest gościnny.
Niewiasta, która spadla z góry, ponownie
Ukaże się zgromadzonym. Odrodzi się kult.
Kolejne przestrogi. Naród odepchnięty. Troje dzieci
Pojawi się, by przypieczętować zapowiedź we mgle.
Kometa przeleciała, ryba pływa na boku.
Poganie nie posiadają się z radości, grzech tryumfuje, dzieło szatana odnosi sukces.
Matka Króla ma surowe oblicze, lecz po bladych policzkach płyną łzy.
Niepohamowana zaraza panuje w całym kraju.
Noc zamienia się w dzień, wielki strach dokoła,
Przestroga dana. Kobieta wykrzykuje cos o zemście.
Ruchy na Sycylii, w Dijon i Rzymie. Terror,
Miasta spływają krwią, podczas gdy fałszywy bóg się ukorzy.
Zewsząd grozi wojna, narody żyją w lęku.
Niewiasta jest wszechobecna, zabiega o pokój. Ludność sterroryzowana;
Rok 90 plus 3 zobaczy rzeczy bulwersujące, podczas gdy potężni
wojownicy Groza pięścią. Anoh na próżno obserwuje horyzont.
Ukazuje się pięć przebitych otworów. Choroba się szerzy, Kościoły
pełne wierzących, widać ślady krwi. Me ma reakcji Rzymu. Zagadka
coraz bardziej intryguje. Pomniki plączą, król żąda odpowiedzi przed
swą śmiercią.
Trzy kobiety w czerni z zakonu miłosierdzia
Z początku poruszone, przyjmą błogosławieństwo niewiasty.
Tajemnica objawiona, po trzykroć, ale nikt poza trzema, nie może poznać przyszłości.
Przekleństwo dla tych, którzy wyjawią sekret.
Mars i Berło będą w jedności
Znak Raka przyniesie straszliwą wojnę;
Potem nowy władca, Laus Masbu otrzyma koronę,
Będzie on rządził krwawo przez lat 27.
Dwie dekady plus siedem trwa wielkie imperium,
Głód, zaraza, krew i łzy - wojna.
Antychryst jest zadowolony, lecz wielu krzyczy i wzywa
Kserksesa. Wszyscy są gnębieni w niespokojnym świecie.
Plugastwo przybyłe ze Wschodu osiąga cel,
Papiestwo chwieje się w posadach. Ostry konflikt
Między wierzącymi i poganami. Trzódka zda się porzucona,
Ale z boska pomocą uda sieją uratować.
Zapanuje mrok. Wielkie zaćmienie. Północ zamieni się z Południem.
Wojna sprzymierzy się z naturą, przeciw pokojowi.
Ofiara całopalna w niebie wywoła deszcz krwi na skałach,
Nasze oblicze zostanie okaleczone.
Nowy władca pojawi się na 50 stopniu północnym;
Uratuje rybę, niegdyś potężna. Pokój na tysiąclecie. Rzym się
odbudowuje. Boska ręka może się już oddalić. Odradzająca się Ziemia
długo będzie goić rany.
Ogród świata, blisko rzek Pacyfiku,
Na drodze Wielkiego Rowu;
Zanuży się w wielkiej kadzi.
Ludzie chorzy Będą zmuszeni pić zatrutą wodę
Kiedy spokój się skończy, ziemia zadrży do tego stopnia,
Że Wielki Teatr, pełen, legnie w gruzach;
Powietrze, niebo, ziemia - ciemne i poruszone,
l ateusze opłakiwać będą Boga i świętych.
Podczas rewolucji wielkiej liczby siedem Zdarzy się w czasie rzezi Niedaleko
wielkiego wieku tysiąc, Że martwi wyjdą z grobów.
Dwadzieścia lat po przejściu panowania Księżyca,
Siedem tysięcy lat, inny przejmie władzę.
Później wypalą się zmęczone dni Słońca,
Wtedy moja przepowiednia się spełni.