znaezione w sieci

Chronologia zdarzeń Listopad-Grudzień ‘2013

LISTOPAD ‘2013
1. Gwałtowny wzrost aktywności na Słońcu.
Coraz liczniejsze rozbłyski i plazma coraz częściej docierająca do Ziemi.

2. Coraz częstsze – blisko przelatujące Ziemi meteoryty. Niewykluczone kolizje średniej wielkości meteorytów.

3. 28.11.2013 kometa ISON minie Słońce.
Niedługo przed i po – gwałtowny wzrost aktywności na Słońcu.
Prawdopodobnie nastąpi wówczas ostateczne przebiegunowanie na Słońcu.
Ten proces cały czas tak naprawdę przebiega. Kometa ISON będzie aktywatorem ostatecznej fazy zmiany.

4. Bliski przelot komety ISON koło Słońca częściowo spali jej materię.
Stanie się też dużo jaśniejsza i będzie miała długi ogon.
W wyniku utraty części materii, zmieni się jej masa i zmieni się również jej orbita.
Tym samym kometa stanie nagle na torze kolizyjnym z Ziemią.
Naiwni niech nie sądzą, że znajdą informację o tym w wiadomościach.

5. Cały czas nasilać będą się ekstremalne zjawiska pogodowe.

GRUDZIEŃ ‘2013
6. Przebiegunowanie na Słońcu wyzwoli jego wyjątkowo dużą aktywność.
Na wielu obszarach Ziemi będą prawdopodobnie widoczne zorze polarne.
Niewykluczone, że niebo w niektórych obszarach może przyjmować najróżniejsze kolory.
Możliwe powszechne problemy z energetyką, wszelką elektroniką i systemami nawigacji.

7. W grudniu będzie już bardzo mroźna i śnieżna zima.

8. Wyjątkowa jasność komety ISON sprawi, że będzie porównywalna z jasnością Księżyca.
Czyli nawet w ciągu dnia, możliwy jest efekt „dwóch Słońc”.

9. Niewykluczone pojawienie się efektu świetlnego krzyża na niebie powstałego z przecięcia się ogonów komet ISON i komety LINEAR. Mniej więcej ok. połowy grudnia ‘2013 czyli 1,5 tyg. przed impaktem.

10. Uderzenie komety nastąpi prawdopodobnie ok. 26.12.2013r.
Miejsce uderzenia: środkowy Atlantyk.

11. Kometa ISON jest kometą dużą i masywną. Jej uderzenie spowoduje gwałtowne pobudzenie tektoniki na całej Ziemi i pobudzenie większości wulkanów. Które zresztą już teraz są wyjątkowo aktywne. Wybuchną m.in. te największe np. Wezuwiusz pogrzebując część półwyspu Apenińskiego.

12. Uderzenie komety wywoła potężną kilkumetrową falę tsunami która dotrze m.in.:
- do wschodniego wybrzeża USA;
- wleje się przez cieśninę Gibraltarską do Morza Śródziemnego zalewając tym samym wybrzeża znajdujących się tam krajów (Pd. Hiszpania, Pd-Francja, Włochy, Pn Afryka);
- fala zaleje też częściowo Zach. i Pn-Zach część Europy.
Płw. Apeniński prawie w połowie zniknie pod wodą.

13. Gwałtowna i powszechna erupcja wulkanów oraz efekt uderzenia komety spowodują wysokie zanieczyszczenie atmosfery.
Bardzo ciemne chmury zasnują niebo praktycznie na aż 3 dni.
Wysokie stężenie siarki będzie odbierać tlen z atmosfery. Niemożliwe jest przeżycie będąc na zewnątrz.

14. Zjawiska pogodowe na całym globie będą najbardziej ekstremalne z możliwych.
Olbrzymia liczba tornad (w tym gigantycznych), burz i wyładowań. Bieguny Ziemi będą wręcz „usieczone” wyładowaniami. Spowoduje to m.in. szybkie podniesienie poz. mórz w wyniku gwałtownego topnienia lodu na naszych biegunach.

15. W wyniku tego, północne wybrzeża Europy i Kanady będą zagrożone zalaniem.
W Polsce zagrożony jest obszar wokół Szczecina.

16. Nieuchronny moment wystąpienia przebiegunowania na Ziemi nastąpi niedługo po upadku komety. Dla obserwatora z Ziemi będzie to widoczne tak, jakby „gwiazdy spadały na Ziemię”.
Nastąpi to szybko. Dnia następnego – wschód będzie już zachodem.

17. Gwałtowne zdarzenia na Słońcu i równie gwałtowne na Ziemi, spowodują chwilowe wybicie Ziemi z orbity na jakiś czas. Doba ulegnie wydłużeniu. Spowoduje to też ochłodzenie na Ziemi (dlatego też ta zima będzie wyjątkowo mroźna i długa). Po pewnym czasie – Ziemia jednak powróci z powrotem na swoją właściwą orbitę.

18. W momencie gdy Ziemia powróci już na swoją orbitę – zmianie ulegnie klimat.
W krajach Europy Pn będzie panował klimat wyraźnie cieplejszy niż obecnie.

Wszystkie wymienione powyżej prognozy znajdują potwierdzenie w bieżących danych naukowych (sytuacja bieżąca) i w całej rzeszy proroctw tworzonych na przestrzeni dziejów obecnej cywilizacji. Nie sposób nawet tego wszystkiego przytaczać, bo powstałaby z tego całkiem gruba książka. Ważne jest jednak, że każde z tych poszczególnych zdarzeń było przepowiadane przez naprawdę wielu wizjonerów, z różnych epok i klas społecznych. Wątpię aby oni wszyscy mylili się.
W prekognicji – największy problem stanowi określenie czasu. Obecne dane naukowe wskazują jednak na możliwość wystąpienia tych zdarzeń już teraz.
Zatem jeśli ktoś spodziewał się niewiarygodnych zdarzeń na koniec 2012r, teraz doświadczy tego pod koniec ‘2013r. Pewną złośliwością losu jest jednak to, że prawdopodobnie większość ludzi w to nie uwierzy. No bo skoro nie sprawdziły się czarne przewidywania z końca ‘2012r, zatem prawdopodobnie nie sprawdzą się również i te.
Różnica pomiędzy tymi okresami jest jednak diametralna. W końcówce ‘2012r epidemia strachu była tak naprawdę sztucznie nakręcana przez media i związana była tylko z końcem kalendarza Majów. Media pragnęły w ten sposób łatwo podkręcić swoją rozpoznawalność (tanim kosztem).
Obecnie mamy do czynienia z bardzo wyjątkową synchronizacją bieżących zdarzeń (na Słońcu i na Ziemi) i najnowszych danych naukowych z bardzo szerokim przekazem wizjonerskim od pradziejów. Jest to więc sytuacja szczególna. Długo obserwowałem rozwój wydarzeń i długo śledziłem dane z licznych źródeł. Według mnie to jest właśnie ten moment. Oczywiście jestem tylko człowiekiem i też mogę się mylić. Uważam jednak za swój obowiązek podzielić się z Wami tymi spostrzeżeniami. Niech każdy sam oceni te informacje; niech śledzi bieżący rozwój wypadków; niech sam wyciąga wnioski i niech podejmuje świadome decyzje o swoim życiu.

Dlaczego zamieściłem ten post? Jako odpowiedź zamieszczę wypowiedź Ojca Pio z 15.01.1957r:
„…Wobec krótkiego czasu należy go gorliwie wykorzystać,
nie poddawać się złu ani nie ustępować.
Waszym zadaniem i obowiązkiem jest wskazać na nadchodzące niebezpieczeństwo, ponieważ nie będzie usprawiedliwienia, że nie wiedzieliście.
Niebo długo bowiem czeka i ostrzega, ale ludzie się tym nie przejmują [...]”

Dziekuje Atraktorze

pozdrawiam

Dlaczego odpisujesz w takim tonie uważając że mój post
był w jakim sensie atakiem na ciebie ?
Napisałeś długiego posta o swoim życiu który
wydawał mi się szczery jednak wkradła się w niego mała
pomyłka więc zapytałem grzecznie a ty w odpowiedzi
mnie atakujesz po co ? Co to ma znaczyć "twoje pytanie świadczy o tobie " ?
Chyba forum jest po to aby wymieniać poglądy i zachowywać się w cywilizowany sposób
przecież sam tego oczekujesz.

Jeszcze jedno ja nie grzebię w twoim życiorysie ,ty sam go tutaj wypisałeś

pozdrawiam

Tutaj chyba zaistniała mała pomyłka atraktorze

Mam 69 lat. Wiele przeżyłem działając w Solidarności i opozycji antykomunistycznej ,więc pracując nie miałem łatwego życia!Jestem posiadaczem zaświadczenia IPN ,które nie zarzuca mi żadnej współpracy z organami PRL-u!
Nigdy nie byłem członkiem ;PZPR i innych partii działających w komunistycznym państwie.Otrzymałem od rodziców takie wychowanie,że nie należałem do żadnych organizacji byłego systemu,a więc ani ZHP,ani ZMS, i tym podobnych!
Jestem rodowitym Warszawiakiem z dziada pradziada,których w stolicy po powstaniu nie pozostało wielu.
Moja Mama walczyła w Powstaniu Warszawskim ,a Tata walczył w Armii Generała Andersa i po II wojnie światowej wrócił do Polski poznając Mamę.

tzn mam na myśli twój wiek

Ciekawa teoria
Ze słów Don Alejandra wynika, że co każde 5 200 lat dochodzimy do punktu kiedy planeta Ziemia staje się ciemna przez okres około 70 godzin (czasami podaje od 24, 30 – 48h) i nie można zobaczyć Słońca. Dlaczego? Ponieważ jak opisuje „Tata” Alejandro zbliżamy się coraz bardziej do wkroczenia w centralną oś magnetyczną.

Szaman Majów twierdzi, że ponad planetą Ziemią istnieje potężna oś, która powoduje że wszystkie gwiazdy oraz planety poruszają się. Dlatego w chwili kiedy Ziemia przejdzie przez tą oś nie będziemy mogli zobaczyć promieni Słońca ponieważ będziemy znajdywać się w jej środku. Słońce stanie się ciemne, poczujemy się jakbyśmy utracili wzrok, ale jak twierdzi Don Alejandro powinniśmy zrozumieć że będzie to sytuacja podobna do powitania Nowego Roku. Jak sam mówi w czasie tej absolutnej ciemności towarzyszącej zmianie biegunów Majom zawsze towarzyszył ogień:

„Nie posiadamy daty aby powiedzieć, że stanie się to 21ego grudnia to może być 2015, 2020, lub później Jesteśmy zagubieni co do właściwej daty. Majowie podczas nocy ciemności nigdy nie tracili swojego ognia to będzie pochodnia rozświetlająca długą noc przed nadejściem Nowego Słońca.”

Dopiero kiedy Ziemia wyłoni się z centralnej osi magnetycznej będziemy w stanie zobaczyć Nowe Słońce, ale Wandering Wolf nie jest w stanie powiedzieć czy będzie to to samo Słońce czy też inne.

Wszystko zależy od nas, twierdzi Don Alejandro. Od nas samych zależy ile osób przeżyje nadchodzące wydarzenia i ile osób będzie w stanie zobaczyć Nowe Słońce.
Bardzo ważnym jest fakt aby w dzień przemiany nie poddawać się strachowi. Wandering Wolf twierdzi, że przy poprzedniej zmianie biegunów magnetycznych przeżyło tak mało osób a miliony zmarły ponieważ większość nie miała pojęcia co się dzieje i po prostu umarła z przerażenia.

Dlatego w momencie nadejścia godzin ciemności, które będą ostatecznym znakiem przejścia – a będzie to absolutna ciemność, nie będziemy w stanie zobaczyć ani słońca ani gwiazd, niczego – należy zachować spokój, równowagę i po prostu usiąść wśród swoich bliskich w bezruchu i pozostawać w sercu, w centrum swojej istoty. Trzeba się zwyczajnie zrelaksować i zamienić to doświadczenie w jedyne w swoim rodzaju przeżycie pełne piękna i radości. Trzeba spokojnie poczekać na to co się stanie.
Dobrze też zabezpieczyć się przed ewentualnym zimnem albo gorącem przygotowując sobie odpowiednią odzież, gdyż jak twierdzą Majowie możliwym jest, że po przyjściu Nowego Słońca każdy z nas może znaleźć się w innej strefie klimatycznej niż był poprzednio.
Na pewno jednak trzeba przygotować się na tą zmianę przede wszystkim wewnętrznie i zmienić swoje postępowanie nie jutro albo za jakiś czas ale już dziś, nie czekając aż ktoś przyjdzie i nas zbawi lub, że zrobi to jakaś magiczna data.

21.12.2012 cz.2 Kalendarz Majów a Kalendarz Gregoriański

martynam19955 napisał/a:

Nie będzie takiego czegoś jak koniec świata!!! Ludzie obudźcie się nic nikomu się nie stanie. To co kiedyś Majowie uważali za apokalipsę dziś dla nas jest normalne bo zdarzają się trzęsienia ziemi czy jakieś inne katastrofy lecz my posiadamy na ten temat jakieś informacje a oni w tamtych czasach nie uznawali takiego czegoś jak nauka nie wiedzieli za bardzo ze to istnieje. Wszyscy Ci którzy tak bardzo reklamują Koniec Świata chcą tylko na tym zarobić. Celem marketingu jest to, żeby ludzie wzięli kredyty żyli przez miesiąc jak królowie wszystko wydali później bieda bo życie będzie leciało dalej a odsetki będą rosnąć wtedy tylko czarny chleb czarna kawa. Tak na koniec obejrzyjcie sobie w poniedziałek 13.01.2012 roku na tvn ,,Rozmowy w toku" Gdyby naprawdę miało być tak jak oni mówią to by się dogadali na jedną wersje a nie każdy pie***y co innego  tylko się w telewizji błaźnią z tymi opowiastkami.
Pozdr.;*;*;*


Nie uznawali czegoś takiego jak nauka a co to jest ?                                                                                                                Sztuka i nauka[edytuj]

    Information icon.svg Osobny artykuł: sztuka Majów.

Główne osiągnięcie cywilizacji Majów w dziedzinie architektury stanowią monumentalne zespoły przestrzenne, złożone ze świątyń na wysokich piramidach schodkowych, pałaców, tarasów, dziedzińców i boisk do gry w rytualną piłkę. W dziedzinie sztuki Majowie słynęli z ozdób stiukowych, malowideł ściennych, rzeźb i płaskorzeźb z kamienia (zwłaszcza jadeitu), drewna i kości, polichromowanej ceramiki oraz biżuterii (zobacz: sztuka Majów). Majowie rozwinęli dwudziestkowy system zapisu matematycznego i wynaleźli koncepcję zera. Prowadzili precyzyjne obserwacje astronomiczne, m.in. przewidywali zaćmienia oraz obliczyli czas obrotu Księżyca dookoła Ziemi (mierzony w dniach) z dokładnością do trzeciego miejsca po przecinku[57]. Posługiwali się również skomplikowanymi systemami rachuby czasu (zobacz: kalendarz Majów).

nie wiedziałem gdzie to umieścić bo jeszcze nic sie nie wydarzyło ale .........
http://zmianynaziemi.pl/wideo/dziwny-dz … -kostaryce
co o tym sądzicie?

8

(11 odpowiedzi, napisanych Teorie spiskowe - Forum ogólne)

tutaj masz link do tej wiadomosci;
http://www.amerbroker.pl/?go=content&am … amp;id=378
nie wiem na ile jest wiarygodna ta strona

9

(11 odpowiedzi, napisanych Teorie spiskowe - Forum ogólne)

Zaczynam sie przekonywać do teori o NWO przeczytajcie co zrobił Obama laureat pokojowej nagrody nobla

1 stycznia 2012 początkiem DYKTATURY DEMOKRACJI w USA ?






Czy 1 stycznia 2012 jest początkiem DYKTATURY DEMOKRACJI w USA?



Jeszcze w sylwestra 2011 roku składając inwestorom korzystającym z serwisu giełdowego amerbroker.pl życzenia, ironizowałem, że zapowiadany koniec świata 2012 roku przeżyjemy zapewne równie szczęśliwie jak poprzednie daty zagłady.


Niestety myliłem się. Wystarczyło przeżyć jeden dzień więcej i już dzisiaj wiemy, że koniec świata nastąpił 1 stycznia 2012 roku. Przynajmniej koniec świata w Stanach Zjednoczonych.  Co to takiego się stało, że wyciągam tak śmieszne wydawałoby się wnioski ?  Przecież w mediach nie było żadnej szokującej informacji która usprawiedliwiałaby wyciągnięcie takich spostrzeżeń. No właśnie, ach te …. „wolne media”.

Wieczorem 1 stycznia 2012 prezydent USA – Laureat Pokojowej Nagrody Nobla - Barack Hussein Obama, podpisał najważniejszą ustawę od ponad 220 lat, czyli od 25 września 1789 roku. A jaki dokument ustanowiono wówczas?

Otóż 25 września 1789 roku Kongres Stanów Zjednoczonych zatwierdził listę 10 poprawek do konstytucji USA znanych pod nazwą Bill of Rights. Prawdziwy powód do dumy obywateli tego kraju. Od tego momentu Ameryka była niekwestionowanym liderem wolności i demokracji. Prawdziwą ziemią obiecaną.

Te dziesięć poprawek do konstytucji US gwarantowało prawdziwe swobody i wolności obywatelskie. Większość ówczesnego świata mogła jedynie marzyć o takich prawach. Bill of Rights gwarantowała prawo do własności prywatnej, wolności wyznania i sumienia, wolności prasy i swobody wypowiedzi, prawo do swobodnego gromadzenia się oraz prawo do posiadania i noszenia broni.
Do 31 grudnia 2012 roku Amerykanie mieli też prawo bycia dumnymi z tych wolności. A co się stało 1 stycznia 2012 roku ? Otóż 1 stycznia nastąpił koniec świata w Ameryce. To data która w historii będzie datą przełomową, będzie cezurą dzielącą okres wolności od czasów zniewolenia.

Wojna w Ameryce ?


Wieczorem 1 stycznia 2012 roku prezydent Stanów Zjednoczonych w wielkiej tajemnicy podpisał „The National Defense Authorization Act” (NDAA).  Informacja o tym wydarzeniu pojawiła się tylko na jednym z portali w Teksasie, ale po kilku godzinach została zdjęta. Przez kilka godzin po podpisaniu dokumentu pracownicy ONZ gorączkowo komentowali między sobą ten fakt, a cechą charakterystyczną tego wieczoru były nagminnie  przerywane rozmowy telefoniczne oraz połączenia SKYPE. Nie wiem czy tego dnia było to normą w całych Stanach czy tylko w tej placówce. Możliwe, że był to zbieg okoliczności – ale jeśli tak to bardzo dziwny.

Dzisiaj mamy 3 stycznia i w żadnym z oficjalnych mediów nie ma nadal ŻADNEJ informacji na ten temat. Prawdopodobnie jako pierwsi w Polsce podajemy te fakty. Tymczasem w cieniu sylwestrowych zabaw tłumów wielcy tego świata  przygotowują się w sposób prawny do realizacji swoich planów.

Nowa Era w Ameryce !

1 stycznia 21012 roku umarła w Ameryce wolność. Rozpoczęła się Nowa Era. Era Dyktatury Demokracji.  Podpisany przez Obamę „The National Defense Authorization Act” unieważnia pierwszych dziesięć poprawek do Konstytucji Stanów Zjednoczonych i deklaruje Amerykę polem walki gdzie każdy obywatel amerykański może zostać aresztowany, osadzony w więzieniu, torturowany a nawet zabity bez procesu. Nie trzeba być nawet oskarżonym gdyż dzięki nowemu prawu które podpisał Obama wojsko i służby policyjne mogą bez powiadamiania rodziny przeprowadzać tajne porwania podejrzanych osób.

Wcześniej projekt ustawy napisany potajemnie przez Senatora Carla Levina  i Johna McCaina, został przepchnięty za zamkniętymi drzwiami na posiedzeniu komisji bez żadnego czytania.

Obama zrobił wielki krok w kierunku wojny domowej w Ameryce. W takiej sytuacji wydaje się ona być nieunikniona, wydaje się być tylko kwestią czasu. Możemy się zakładać czy nastąpi już w tej dekadzie czy dopiero w następnej. Teraz oczekuję wkraczania US na etap poszukiwania kolejnych wrogów aby ograniczać wolności obywatelskie w praktyce. O terroryzm oskarżyć można KAŻDEGO. Z doświadczenia wiemy że "zaplutym karłem reakcji" może być każdy kto nie jest z nami. Najlepszymi wrogami są tacy których można długo ścigać i trudno będzie ich złapać.



FEMA  - zapamiętajcie tę nazwę 

To będzie instytucja która już za kilka lat może przejąć absolutną, totalną i niczym nie ograniczoną władzę w Stanach Zjednocznych. Nie chciałbym być złym prorokiem ale obawiam się, że prezydent Obama najprawdopodopodobniej wprowadza świat w erę faszymu, totalitaryzmu i dyktatury władzy

popatrzcie co mamy pod nosem i zaczyna na dodatek gazować gdyby tak wybuchł to może być nieciekawie
http://gloria.tv/?media=235374

11

(11 odpowiedzi, napisanych Inne przepowiednie)

na poczatku chciabym sie przywitać z wszystkimi  poczytuje już troche czasu to forum a dzisiaj postanowiłem dołączyć jak user
co do tej przepowiedni jest bardzo podobna do przepowiedni ojca pio też Włoch notabene ;


Wywodził się zakonu Kapucynów. Do końca swoich dni przebywał w klasztorze w San Giovanni Rotondo. 20 września 1918 r. w czasie modlitwy przed Ukrzyżowanym, otrzymał stygmaty na boku, stopach i rękach. Zmarł w 1968r. Twierdził, że 15 stycznia 1957 otrzymał objawienie od Jezusa Chrystusa. Oto jego treść:

Godzina mego przyjścia jest bliska. Przy tym przyjściu będzie Miłosierdzie, a jednocześnie twarda i straszna kara. Moi Aniołowie powołani do tego zadania będą uzbrojeni w miecze. Uwaga ich będzie zwrócona przeciwko tym, którzy nie wierzą i bluźnią przeciwko objawieniu Bożemu. Z chmur powstaną orkany ognistych strumieni padających na całą ziemię. Niepogody, burze, pioruny, powodzie, trzęsienia ziemi będą jedne po drugich następować w różnych krajach. Nieustannie będzie padać deszcz ognisty. Rozpocznie się to w bardzo mroźną noc. Grzmoty i trzęsienia ziemi będą trwać trzy dni i trzy noce. Będzie to dowodem, że przede wszystkim jest Bóg. [...]

Abyście się na to przygotowali, podaję wam znaki: noc będzie bardzo zimna, wiatr będzie huczał, a po pewnym czasie powstaną grzmoty. Wtedy zamknijcie drzwi i okna, nie rozmawiajcie z nikim poza domem. [...] Podczas, gdy ziemia trząść się zacznie, nie wyglądajcie na zewnątrz, bo gniew Ojca mego jest godny szacunku. Kto rady tej nie usłucha, ten zginie w okamgnieniu, bo serce jego widoku tego nie wytrzyma. [...] W trzecią noc ustanie ogień i trzęsienie ziemi, a w dniu następnym świecić będzie słońce. W postaciach ludzkich zstąpią na ziemię Aniołowie i przyniosą z sobą ducha pokoju. Kara, jaka spadnie, nie może być porównana z żadną inną, jaką Bóg dopuścił na stworzenia od początku świata. Jedna trzecia ludzkości zginie. [...]

Wobec krótkiego czasu należy go gorliwie wykorzystać, nie poddawać się złu ani nie ustępować. Waszym zadaniem i obowiązkiem jest wskazać na nadchodzące niebezpieczeństwo, ponieważ nie będzie usprawiedliwienia, że nie wiedzieliście. Niebo długo bowiem czeka i ostrzega, ale ludzie się tym nie przejmują. Gdy będzie za późno, wyłoni się duży głaz z białej mgły poprzez noc - noc bez wypowiedzenia wojny. Od Budapesztu do Norymbergii i od Drezna do Berlina linie te będą zajęte wojskiem. Trzecia linia będzie przebiegać od Zagłębia Ruhry po Królewiec. Potem przylecą z południa czarne i szare ptaki  z taką mocą, że zmienią niebo i ziemię. Główna kwatera wojsk - Kiersberg koło Bonn. Pierwsza bomba wpadnie do kościoła w Bawarskim Lesie. Wszystko zostanie zniszczone i nikt nie może tych stron przekroczyć.

Dużo materiału niszczycielskiego spadnie na ziemię. Oto tam jadą czołgi przez chaty i domy, w tych pojazdach siedzą ludzie, ale ich ciała zwisają, bo są martwi, lecz dookoła z twarzami czarnymi. Wskutek powodzi zginą wsie i miasta. Południowa Anglia z północnym brzegiem zniknie, Szkocja ocaleje. Na zachodzie ziemia zniknie, a powstaną nowe lądy. Zginą Nowy Jork i Marsylia. Paryż będzie zniszczony w dwóch trzecich. Reisten, Augsburg, Wiedeń zostaną oszczędzone. Augsburg i kraje na południe od Dunaju nie odczują skutków wojny. Kto spojrzy w kierunku zniszczeń, zginie, bo serce jego nie wytrzyma tego strasznego widoku. W jedną noc zginie więcej ludzi niż w dwóch wojnach światowych. Potem wiara będzie silna. W parę lat po tych okropnościach przyjdą złote czasy. [...]


pozdrawiam