Temat: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Kalendarz Majów kończy się 21 grudnia 2012 r., ale może tylko dlatego, że kiedyś musiał się skończyć, bo nie wytarczyło im czasu aby rozpisać go na kilka lat dłużej, albo im się to znudziło. Równie dobrze mogli zakończyć swój kalendarz na 1324r. albo 3917r. A może podali jakieś konkrety? Dlaczego według Majów świat miałby się skończyć akurat w 2012?

2

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Majowie nie podawali takiego terminu jak koniec świata. Według ich żyjemy w 4 erze, i w 2012r. przejdziemy w 5 erę, i że każda era kończyła się katastrofą i tej też to nie minie. Majowie bodajże mieli 2 kalendarze, ten który odliczał koniec 4ery był kalendarzem bardziej symbolicznym.

3

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

A jak wyglądały poprzednie katastrofy? Co się wtedy stało?

4

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

oj pierwszy raz chyba to pisze że naprawde nigdy nie natrafiłem na nic takiego dotyczącego majów ale prawdopodobnie bedzie to wyglądać tak jak opisują sumerowie czyli pelno katastrof naturalnych

5

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Kataklizmy czyli,przyczyny winy ludzi inaczej jak wyjasnic to wszystko samo sie nic z sibie nie bierze zawsze cos jest zawsze jest jakies racjonalne wytlumaczenie na to.Po pierwsze wedlug tego wszystkiego ma dojsc do przebiegunowania zimi,zmian klitu.wiele zjawisk o ktorych sie mowi,no nie zdajemy sobie z tego sprawy,wydaje mi sie ze to wszystko okaze sie kiedy bedzie nadchodzil ten dzien.Ten proces bedzie trwal duzo czasu to wszystko nie stanie sie w jednym czasie bedzie nastepowac procesami.
Koniec swita moze okazac zminy pozytywne badz negatywne tego jeszcze nie wiem jak dodta sa same negatywy,zazwyczaj wszysto co sie do tej pory dziej przychodzi dla ludzi neytralnie ale to co sie dzieje nie wyglada dobrze to jest tragczne!!

6

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

tak jak w filmie zaczeli od 2009 a ten juz jest....

7

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

kataklizmy zaczynają się już teraz na ziemi stopniowo zaczyna brakować słodkiej wody a przybywa słonej słona woda już zalewa co po niektóre wyspy ....  a jeżeli chodzi o słodką wodę,kiedy jej zabraknie nie będzie co jeść i nastąpi wojna głodowa...zaczynają się zmiany klimatyczne  są w Polsce już huragany  pozostaje tylko czekać na tornada .... końca świata nie unikniemy ale z pewnością możemy go opuznic . (jakiś znany filozof powiedział kiedyś że  nie nie czy odbędzie się 3 wojna światowa , ale wie że 4 wojna odbędzie się na maczugi bo ludzie wymyślą i zrobią tak silną broń że ich samych zniszczy i cofniemy się do ery jaskiniowców)

8

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

zgadzam sie z "czarna"

nie ma co panikowac kiedys koniec swiata napewno nastapi ale to jeszcze nie teraz. Wszystko sie kiedys konczy wiec i ziemia tez sie skonczy. ale nie o tym mialem pisac. niewiem czy slyszeliscie o takich slowach " nikt nie zna dnia ani godziny" dlaczego akurat Majowie mieliby znac date konca ?? takie mozgi byly a kalendarza swojego napisac dluzszego nie umieli ?? a o koncu swiata beda gadac. to jest jakas masakra jak myslicie??

9

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Majowie pomylili się w obliczeniach o kilka lat, tzn. że koniec ''świata''(Ziemi) już był... A poza tym Majowie przestali pisać kalendarz bo wyginęli i nie miał kto tego kontynuować! Gdyby żyli dalej ciągło by się to dalej i był by święty spokój z tym ''Końcem Świata''... Majowie nie mieli takiej technologi jak my dziś (niby mamy dobrą, ale mylną!!) i skąd mogli wiedzieć co Nas czeka po iluś tam tysiącach lat... Koniec będzie, ale całego świata, a nie tylko Ziemi... Bo czemu mamy tylko My zniknąć?...

10

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Deo. - powypisywałeś bzdury. Czy ty w ogóle widziałeś kalendarz majów?
1. Majowie nie pomylili się w obliczeniach, mam podstawy uważać że nie wiesz o czym piszesz. U majów przy pisaniu kalendarza punktem odniesienia były gwiazdy i konstelacje. Po za tym to my się pomyliliśmy o 6,7lat, w naszym kalendarzu punktem odniesienia były narodziny chrystusa. czyli od jego narodziny liczymy lata naszej ery. I jak wiadomo(chyba nie każdego) że kapłan który pisał kalendarz pomylił się, tak jak wyżej wspomniałem o 6,7lat. My date konca ich kalendarza nalozylismy na nasza date Z BŁĘDEM i tak powstała data 2012

2. Majowie nie wygineli!!! jest to kompletna bzdura... Majowie żyją do teraz na terenie meksyku, a ich kultura częściowo jest zachowana.
jest wiele plemion istniejących do dziś:

Tzeltalowie
Tzotzilowie
Lakandonowie
Kicze


3. Majowie piszą w swoich przekazach o czarnych plamach na słońcu, wytłumacz mi z kąt oni mogli wiedzieć o tych plamach? Ich poziom technologiczny nie dawał im możliwości ich zaobserwowania, a w jakiś sposób o nich piszą.

11

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Booże ludzie Majowie jakby mogli tak ''Dokładnie'' obliczyć to co nas czeka??? Przeczytajcie np. to:                                                 Zachowała się wizja zapisana na niecały miesiąc przed wybuchem II wojny światowej. Jej treść podał jasnowidz, który pragnął pozostać anonimowy. Pisał on, że w roku, w którym święto Matki Bożej Zielnej (15-go sierpnia) przypadać będzie w niedzielę, od godziny 10.00 do 12.00 w południe na całej kuli ziemskiej będzie szaleć potężna burza, pełna grozy i tak straszna w skutkach, że przypominać będzie biblijny potop. Ma to być straszny deszcz ognisty z nieba, połączony z piorunami i trzęsieniem ziemi. Bóg doświadczy w ten sposób ludzkość, by przypomnieć jej, że to On rządzi światem. On też w jednej sekundzie może zniszczyć całą kulę ziemską, całą ludzkość.

Paniczny strach ogarnie ludzi. Będzie on tak wielki, że ludzie będą się zachowywać jak szaleni. Wielu ze strachu straci mowę. Wielu zginie. Także wiele budowli zamieni się w gruzy. Podczas tej nawałnicy zniszczeniu ma ulec wschodnia część Polski. Wielkie połacie ziemi porosną lasami. W samo południe równocześnie na całej kuli ziemskiej burza nagle ucichnie. Spoglądając w kalendarz, widzimy, że święto Matki Boskiej Zielnej przypada w niedzielę w sierpniu 2010 roku.  I jak??? Podobało sie??? Ale Majowie... nie przypuszczaliscie, ze mógł być jakiś napad, i akurat przy tamtej dacie musieli się wynieść??? Albo jeżeli zabili tego co to spisywał, a mieli np. taki obyczaj, że tylko wyznaczony może go napisać??? Nie pomyśleliście??? Doobra, a możeci austronauci chcą popisać się naszym ''mądrym światem''??? No właśnie

12

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Jakby nie patrzeć Majowie byli świetnymi astronomami. Ale zastanówmy się przez chwile nad tym co oni sami mówią. Kończy się 4 era, i jak każda era ma się zakończyć katastrofa. No dobrze... ale skąd Oni wiedzą, ze każda era kończy się katastrofą skoro ich wcześniej nie było? No właśnie.

Według nich, nie będzie końca świata lecz po symbolicznej dacie 21 grudnia wkroczymy w erę harmonii i pokoju.
Ile razy już zapowiadano koniec świata?
Wszyscy sieją panikę bo akurat wiele zjawisk w tym meteorologicznych przypada właśnie wtedy kiedy kończy się ich kalendarz.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

13

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Geo-Woman napisał/a:

Jakby nie patrzeć Majowie byli świetnymi astronomami. Ale zastanówmy się przez chwile nad tym co oni sami mówią. Kończy się 4 era, i jak każda era ma się zakończyć katastrofa. No dobrze... ale skąd Oni wiedzą, ze każda era kończy się katastrofą skoro ich wcześniej nie było?

nie można wykluczyć że oni wcale nie byli takimi doskonałymi astronomami, tylko że tą wiedzę uzyskali od kogoś innego... wtedy wszystko staje się bardziej jasne

ew. właśnie przeżyli katastrofy z ok. 3200 r. p.n.e. i postanowili później policzyć kiedy znowu ich coś może spotkać i tak im wyszło 2012 wink

ja osobiscie uwazam ze coś będzie się działo więcej niż zwykle (jakieś wieksze anomalie pogodowe, huragany itp. katastrofy) ale końca świata nie będzie

w najgorszym wypadku będą bardzo duże kataklizmy ale i tak sporo ludzi przeżyje

poza tym jak umrzemy to będzie nasz koniec świata wink

14

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

piters napisał/a:

ew. właśnie przeżyli katastrofy z ok. 3200 r. p.n.e. i postanowili później policzyć kiedy znowu ich coś może spotkać i tak im wyszło 2012 wink

ja osobiscie uwazam ze coś będzie się działo więcej niż zwykle (jakieś większe anomalie pogodowe, huragany itp. katastrofy) ale końca świata nie będzie

Prawda jest taka, ze Majowie zamieszkiwali i zamieszkują tereny gdzie występują najliczniejsze huragany i sztormy. To też w ich przepowiedniach znalezionych w Kodeksie Drezdeńskim (wcale koniec świata nie jest przewidziany na 2012) mówią o katastrofie gdzie będą występowały liczne ulewy i burze.  W tych czasach mam problem z tsunami i huraganami z którymi ni możemy sobie poradzić. To jakie szanse mieli wówczas na przetrwanie Majowie?

Może tego właśnie doświadczyli wcześniej? Tego nikt z Nas nie wie jak było naprawdę i raczej się już tego nie dowiemy. CO ma być to i tak będzie. smile

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

hmm? śmiac mi się chciało jak czytałem wasze komentarze wyciągłem z tego wnioski że mieliście 1 z historii big_smile dlaczego? może zamiast spac na lekcji było słuchac majów podbiły państwa europejskie kiedy to kolonizowali Ameryke. Kiedy np. Hiszpanie podbijali już ostatnią twierdze majów majowie uznali że to koniec świata i mogła byc to wtedy data 2012 rok 22 grudnia i oni uznali ją za koniec ?ich? świata dlaczego ?ich? ? ponieważ nie znali europy i nie wiedzieli że są ludzie gdzie indziej nie mieli koni żeby przemieszczac się sprawniej po ameryce statków odpowiednich do tego też nie posiadali więc uważali że świat jest ich.

pozdro dla kumatych smile

16

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Drogi Andrzej3991!
Według kalendarza Majów Wielkiej Rachuby 4era skończyła się w 3114 p.n.e.
Wg nich każda era trwa 1872000 dni czyli 5125 lat. My teraz żyjemy w piątej erze i ostatniej wg Majów, lecz zdrugie strony ich kalendarz nigdy nie miałtrybu linearnego, tylko rozpoczynały sę i kończyły nowe cywilizacje. Rok 3114 p.n.e. u majów pełni funkcję jak narodziny Chrystusa w kalendarzu gregoriańskim, czyli nowa era. I żyjemy w piątej i ost. a nie w 4. czwarta skończyła się Wielkimi Wodami na Całej Ziemi, a piąta ma się skończyć Wielkim Ruchem Ziemi.

17

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Geo-Woman napisał/a:
piters napisał/a:

ew. właśnie przeżyli katastrofy z ok. 3200 r. p.n.e. i postanowili później policzyć kiedy znowu ich coś może spotkać i tak im wyszło 2012 wink

ja osobiscie uwazam ze coś będzie się działo więcej niż zwykle (jakieś większe anomalie pogodowe, huragany itp. katastrofy) ale końca świata nie będzie

Prawda jest taka, ze Majowie zamieszkiwali i zamieszkują tereny gdzie występują najliczniejsze huragany i sztormy. To też w ich przepowiedniach znalezionych w Kodeksie Drezdeńskim (wcale koniec świata nie jest przewidziany na 2012) mówią o katastrofie gdzie będą występowały liczne ulewy i burze.  W tych czasach mam problem z tsunami i huraganami z którymi ni możemy sobie poradzić. To jakie szanse mieli wówczas na przetrwanie Majowie?

Może tego właśnie doświadczyli wcześniej? Tego nikt z Nas nie wie jak było naprawdę i raczej się już tego nie dowiemy. CO ma być to i tak będzie. smile

Może i nie będzie, ale masz rację piters. 4 cykl skończył się Ogólnoświatowym Potopem, a według nich cykl trwa 1872000 dni i w przeliczeniu na lata (rok = 365 dni 5 godzin itd) wychodzi w przybliżeniu 5125 lat. W dokładnych obliczeniach jest to 21 gudzień 2012.

18

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Andrzej3991 napisał/a:

Deo. - powypisywałeś bzdury. Czy ty w ogóle widziałeś kalendarz majów?
1. Majowie nie pomylili się w obliczeniach, mam podstawy uważać że nie wiesz o czym piszesz. U majów przy pisaniu kalendarza punktem odniesienia były gwiazdy i konstelacje. Po za tym to my się pomyliliśmy o 6,7lat, w naszym kalendarzu punktem odniesienia były narodziny chrystusa. czyli od jego narodziny liczymy lata naszej ery. I jak wiadomo(chyba nie każdego) że kapłan który pisał kalendarz pomylił się, tak jak wyżej wspomniałem o 6,7lat. My date konca ich kalendarza nalozylismy na nasza date Z BŁĘDEM i tak powstała data 2012

2. Majowie nie wygineli!!! jest to kompletna bzdura... Majowie żyją do teraz na terenie meksyku, a ich kultura częściowo jest zachowana.
jest wiele plemion istniejących do dziś:

Tzeltalowie
Tzotzilowie
Lakandonowie
Kicze


3. Majowie piszą w swoich przekazach o czarnych plamach na słońcu, wytłumacz mi z kąt oni mogli wiedzieć o tych plamach? Ich poziom technologiczny nie dawał im możliwości ich zaobserwowania, a w jakiś sposób o nich piszą.

Cywlilizacja Majów była to bardzo rozwinięta cywilizacja. Drogi Andrzej3911 wytłumacz mi skąd się wzięła Czaszka Przeznaczenia, która powstała w tamtym okresie czasu. Nawet nasz poziom technologiczny nie pozwala nam na zrobienie takiej czaszki. Może UFO??

19

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

Według współczesnych badań autentyczność czaszek jest wątpliwa. Naukowcy sadzą, że są to falsyfikaty stworzone podczas II wojny światowej, a dzisiejsza technologia pozwala na stworzenie takiej czaszki, jednak tworzenie jej zajęło by  wiele czasu, podobnie jak w czasach wojny. Jednakowo udowodniono, że korzystając z ówczesnej technologii (mówię tu o czasach majów) można było stworzyć taką czaszkę stopniowo szlifując kryształ do uzyskania pożądanego kształtu (w przybliżeniu taki proces mógł zająć ok. 300 lat, ale nie warto wykluczać takiego rozwiązania).  Nauka sunie naprzód i wymyślane są co to nowe rodzaje badań, jestem pewien, że tajemnica czaszki zostanie w najbliższym czasie odkryta jak nie jutro to za 50 lat i niema co nad tym rozmyślać i tak możemy tylko snuć domysły a i tak nic nowego nie wymyślimy. :)

20

Odp: Co mówili Majowie na temat końca świata?

ostatnio czytałam artykuł doktora zajmującego się historią majów (sam jest jednym z nich). Facet powiedział, ze żadnego końca świata nie będzie a gdyby pójść do majów i powiedzieć im, ze według ich kalendarza koniec świata będzie w 2012 to nie będą wiedzieli o co chodzi. Oni mają gorsze zmartwienia, dla nich końcem świata są ulewy i to jest ich największe zmartwienie.

Dla mnie to jest jedna wielka bujda i tyle. Moze sobie coś tam wyliczyli i nie wnikam jak to zrobili ale wolę wierzyć w to co mówią prawdziwi naukowcy i fachowcy a nie dziennikarze itp, którzy tak naprawdę nic na ten temat nie wiedza a przeczytają parę książek i uznają się za wielkich speców od wszystkiego.

A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji.