Beket napisał:
wiesz piękne idee są piękne...
Niestety w opisanym przez Ciebie scenariuszu, (i ogólnie tu przez nas omawianym) to dopiero będzie rywalizacja i konsumpcja.
Stary, ludzie będą sobie wyrywać z rąk zepsute, spleśniałe żarcie i zabijać się za bandaż, antybiotyk, kubek czystej wody lub działającą latarkę.
Co do tego nie mam złudzeń. Człowiek z głodu jest zdolny do najgorszych okrucieństw. Gdy zaczyna działać instynk samozachowawczy, powracamy do swojej zwierzęcej natury i szlag trafia ideały i przykazania...
Może być tak jak mówisz, tylko że Ci co przetrwają,(wygrają), staną się zarodkiem kolejnej zjebanej cywilizacji opartej na instynktach zwierzęcych, rywalizacji i wyzysku innych. Wtedy to ja wole nie przetrwać, choć bym może miał szanse bo znam trochę sztukę surwiwalu i lubie spać w "lesie" ,ale wierzę w to, że twój opis zdarzeń po katakliźmie to będzie tylko pierwszą fazą dalszego rozwoju "nowego świata"