.[/
a co mają dzisiejsi majowie wspólnego ze swoimi przodkami?:) tyle co my mamy wspólnego z atlantydami:) tez mieli swój kalendarz o ktorym nic nie wiemy, nawet nie wiemy czy istnieli:)
poza tym poczytaj dobrze, koniec kalendarza jest znany. To koniec 5 baktuna czyli epoki. date ta mozna wyliczyc tak samo jak 21-12-2012 ,czyli koniec 4 epoki. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. to sa fakty.
Jaki jest z Ciebie ignorant! Zachowujesz się tak jakbyś pozjadał wszystkie rozumy i to Tobie nie da się nic wytłumaczyć bo ślepo jesteś zapatrzony w to co myślisz. nic do Ciebie nie dociera.
A Ty myślisz, ze wszyscy Majowie zostali wybici? Co do jednego? To że nie mieszkają w swoich świątyniach nie oznacza, że już ich nie ma. Wszyscy dobrze wiedza, ze jeszcze garstka ich została. A wiedzą jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Istnieją nawet organizacje chroniąc resztkę tej ludności.
Poczytaj sobie książki o Majach, wywiady z nimi. Nie znajdziesz takiego, w którym choć jeden z nich potwierdzi, ze według ich kalendarza będzie koniec świata. Dla nich to jest śmieszne.
A to, ze kalendarz się kończy i będzie koniec świata to jest interpretacja europejczyków. Znawcy i badacze tej cywilizacji potwierdzają, ze kalendarz się kończy i zaczyna na nowo odliczać, bez żadnych skutków dla naszej planety.
Badania nad Kodeksem Drezdeńskim pozwoliły wysnuć hipotezę, że zarówno koniec cywilizacji Majów, jak i koniec ich kalendarza trzeba przesunąć do przodu o 208 lat. Dotychczasową wizję związaną z końcem naszej cywilizacji, mającym nastąpić około 21 grudnia 2012 roku, stawia pod znakiem zapytania odkrycie, jakiego dokonał pod koniec ubiegłego roku Andreas Fuls. Otóż z Kodeksu Drezdeńskiego wynika, że koniec świata nastąpi 208 lat później, czyli w 2220 roku.
W Kodeksie Drezdeńskim, jednym z ocalałych wielkich rękopisów Majów, odkrył 280 niezwykłych konstelacji gwiezdnych. Wpadł wówczas na oryginalny pomysł, żeby w specjalnym programie komputerowym nanieść opisy nieba dokonane przez Majów na rzeczywiste fakty astronomiczne z tego okresu. I odkrył rzecz zdumiewającą: Majowie w swoich zapisach wykorzystywali najwyraźniej zupełnie inną rachubę czasu niż ta, w którą europejscy badacze wierzyli od czasów zdobycia Meksyku. Dr Fuls doszedł do wniosku, że cała kultura Majów na naszej linii czasowej powinna być przesunięta do przodu o 208 lat, a to oznacza przeniesienie jej końca z wieku IX na XI. Teza odważna, w którą trudno uwierzyć i tym samym pociągająca za sobą następstwa, dla niektórych wprost niewyobrażalne.Metody astronomiczne są najdokładniejsze
Fuls wykorzystał też informację Majów, według której 19 grudnia w 830 roku po Chrystusie w Ameryce Środkowej połączyły się trzy astronomiczne zjawiska: zimowe przesilenie, nów Księżyca oraz pozycja Wenus między Ziemią a Słońcem. Ta ostatnia konfiguracja zachodzi tak rzadko, że Majowie natychmiast odnotowali ją w kalendarzu. Badaczowi udało się ustalić czas tego zjawiska dzięki tablicom astronomicznym w Kodeksie Drezdeńskim. Okazuje się, że miało ono miejsce 208 lat później niż w szybkim datowaniu Majów. Dr Fuls w swoim oświadczeniu informuje, że astronomia ma najdokładniejsze narzędzia i jest najlepsza ze wszystkich metod określających czasokres na tym polu badawczym. W tej sytuacji trzeba będzie na nowo zanalizować czas związany z upadkiem kultury Majów.
Hiszpańscy badacze wydali w tej sprawie oświadczenie, z którego wynika, że ilekroć analizują rękopisy Majów, zawierające stare metody liczenia czasu, zawsze natrafiają na lukę czasową liczącą około dwustu lat.
Czwarty świat skończył się według Długiej Rachuby właśnie po okresie zapisanym jako 13.0.0.0.0., ale nie oznacza to końca piątego świata po takim samym okresie. Badacze kultury i astronomii Majów są zgodni, że rok 2012 nie miał szczególnego znaczenia dla tego ludu. Układ gwiazd i Słońca 21 grudnia tego roku nie jest szczególnie rzadki i powtarzał się trzykrotnie w ciągu ostatnich 200 lat(jeśli pominąć ruch precesyjny Ziemi i ruch Układu Słonecznego w Galaktyce); co więcej przesilenie zimowe, przypadające na ten dzień, nie pełniło żadnej istotnej roli w religii i kulturze Majów. Żadna z zachowanych inskrypcji Majów nie wskazuje też na 21 grudnia 2012 roku jako na "koniec świata", a jedynie na koniec pewnej epoki; wg wierzeń Majów czas nie ma charakteru linearnego lecz jest nieskończonym cyklem powstawania i upadków systemów światowych.
Jak to się stało, że tak wielu egzegetów starożytnych zagadek dało się uwieść całkowicie mylnej koncepcji, jakoby kalendarz Majów kończył się 21 grudnia 2012 r., zapowiadając rzekomo koniec świata i zagładę obecnej cywilizacji? Jak to możliwe, że autor rozpowszechnianych w wielu krajach i kreujących lęk książek Proroctwo Oriona na rok 2012 i Światowy kataklizm w 2012 roku, a w ślad za nim również inni badacze już w punkcie wyjście popełniają kardynalną omyłkę? W rzeczywistości bowiem ze wspomnianego kalendarza oraz wielu innych pozostawionych przez Majów zapisków wynika, że nasz świat ma istnieć co najmniej do... 9898 roku. Udowadnia to bez żadnych wątpliwości Roman Warszewski, który w trakcie wielokrotnych podróży po Ameryce Południowej i Środkowej oraz studiów nad tamtejszymi kulturami poznał ich tajemnice jak mało kto. I tak np. zapis w Świątyni Inskrypcji w Palenque świadczy o tym, że Majowie na 23 października 4772 r. zaplanowali zorganizowanie wielkiego święta w celu uczczenia zasług Pacala dla rozwoju ich miasta. O zdumiewających „przeoczeniach” i nagminnym naginaniu przez niektórych siewców strachu faktów do przyjętych z góry tez - w dwugłosie dwóch publicystów Nieznanego Świata.
Otóż najpowszechniejsza wersja głosi, że w roku 2012 skończy się kalendarz Majów, jakoże Majowie uważali, że po tej dacie nie będzie sensu liczyć kolejnych dat (w domyśle: dalej nie będzie już świata, gdzie możnaby było to liczyć). Oczywiście jest to spore uproszczenie i małe przekłamanie, gdyż wtedy zdarzy się tylko jedno:
Rozpocznie się 13 baktun w Długiej Rachubie.
I co z tego? I nic. Po prostu. Według wierzeń Majów ważne wydarzenie (koniec cyklu!), ale nie koniec świata.
Mit o rzekomej dacie końca świata zaś bierze się stąd, że Majowie skracali zwykle daty do 5 jednostek, przez co 13.0.0.0.0 naprawdę jest skrótem od innej, dłuższej i późniejszej daty.A dla osób, które uważają, że dawne cywilizacje były tak słabo rozwinięte, że ich spora wiedza astronomiczna mogła pochodzić tylko od kosmitów, powiem jedno – wiele osób chciałoby myśleć, że stare, (i najlepiej odległe) cywilizacje to byli jaskiniowcy z epoki kamienia łupanego – ale jak każdy stereotyp jest to nieprawdziwe.